Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

[długie] Kawasaki ER-6f vs. Ducati Monster 695

4 views
Skip to first unread message

fv

unread,
Apr 20, 2008, 11:39:25 AM4/20/08
to
Miałem dziś okazję przejechać się Kawką i Monsterem jak w tytule na
otwarciu nowego salonu Kawasaki-Ducati w Łomiankach (za co dziękuję).

Wycieczka nie była długa, ale bardzo intensywna ;-)

Pozwolę sobie subiektywnie podsumować obydwa sprzęty z doświadczeniem
10tys km na GS500 (czyli niewielkim).

Pozycja jeźdzca:
Ducati kładzie kawę na łopatki. Szersza, niższa kierownica, bliżej
przedniego koła. Cofnięte podnóżki. Siodło ciut miększe w Ducati.
Pozycja na kawie nie do zaakceptowania, chyba że ktoś się uczy jeździć
(wtedy super). Coś jakby wsiąść na rower typu wigry. Za wysoka, za wąską
kierownica, nienaturalne wygięcie rączek. Kawa nie angażuje do jazdy,
nie sprzedaje emocji tak jak Ducat.

Jazda na prostej:
Obydwa idą na koło z gazu i robią 200 z przysłowiowym palcem. Z tym, że
Ducati wywołało u mnie uczucie które pamiętam z pierwszych przejażdżek
na kursie: gałki oczne wpadały do środka. Coś jakby mnie z armaty
wystrzelono (a przed chwilą zsiadłem z GS500). Kawasaki prawie armata,
ale to prawie zrobiło różnicę. Fałka to jest to.
Co dziwne, Ducati (V2) dosyć łagodnie reaguje na zmianę obciążenia.

Jazda na zakrętach:
Kawasaki nie skręca. W porównaniu zarówno do Ducati jak i do mojej
GS500. Dziwnie mała reakcja na przeciwskręt... Owiewka dodatkowo
utrudnia ocenę tego co się dzieje. Może być, ale ja bym pewnie wyjechał
z zakrętu, gdybym się na nim uczył.
Ducati prowadzi się delikatnymi sugestiami. Trakcja i zwrotność nawet
lepsza niż w GS500. Ma się poczucie, że możnaby slalom między pachołkami
robić przy 80km/h. Rewelacja!

Hamowanie:
Kawasaki hamuje mniej-więcej tak jak mój Giees. Wyda, wyda, WYDA. Uff.
Ducati po prostu hamuje. Naciskam klamkę i staję. Lepiej to jest
pomyślane. Po prostu działa.

Minusy sprzętów:
Jeśli ktoś uważa, że lusterka są na motocyklu potrzebne to Kawasaki z
owiewką (i pewnie każdy inny z owiewką) srodze go zawiedzie. Gó***
widać, nawet jak się przytuli łokcie do ciała. Niebezpieczne jak diabli,
nie wiadomo co się dzieje na drodze.

Ducati: coś zaczęło ciec z hamulców i musieli naprawić (na szczęście
małe uszkodzenie). Zastanawiający jest jednak fakt, że ktoś się
zainteresował kilkoma kropelkami na ziemi. Znaczy się Ducati może się
rozkraczyć w połowie trasy i wzywaj se lawetę ;-)


Wrażenia subiektywne:
Mógłbym godzinami odkręcać na drugim biegu w Ducati i czuć te wibracje
przechodzące przez całe ciało, kiedy kierownica robi się lekka a dźwięk
silnika zaczyna grzmieć basowo. Czysta niczym nie ograniczona radocha
motocyklowa. Ale tu panie na siłownię trza się udać jak się chce 200
pomykać.

Z kolei gdybym miał Kawasaki, to robiłbym cały czas przegazówkę na
światłach dla głupiej radochy. No i w trasie bym se leciał 200 schowany
za owiewką (która dużo więcej daje w części dolnej). Bardzo miły turystyk.

Ze względu na pozycję i brak owiewki, 200km/h na Ducati było większą
frajdą niż na Kawie. Schodząc z Kawasaki miałem w ustach tylko jedno
zdanie: "Magiczne 200km/h jest bardzo przereklamowane". Zawiodłem się
ciut tym motocyklem.

Schodząc z Ducati miałem po prostu banana na twarzy. Nic dodać nic ująć.
Motocykl doskonały. Już wiem czemu się go kupuje sercem. Po przejażdżce
czym tak doskonałym, ma się gdzieś ile to kosztuje i że się psuje.


Obydwa sprzęty zaskoczyły mnie swoim odejściem, łatwością osiągania
groźnych prędkości i tym jak niebanalne jest zatrzymanie się przed
światłami bez ABS. To nie są sprzęty dla początkujących! Zwłaszcza kawa
z owiewką.


Jeszcze raz bardzo dziękuję salonowi Cafe-Racer za podwójną jazdę
próbną. Przychodzi klient i chce - dostaje. Tak samo było na dniach
otwartych Yamahy. Mimo wcześniejszych zapisów, proponowano mi motocykl
do jazdy. Dla odmiany wczoraj u Jaskłowskiego w Suzuki serwis (ASO!) był
zamknięty a na karawanę były zapisy 2 tyg wcześniej. Gdy zapytałem czy
napewno nic się nie znajdzie, pan w salonie miał taką minę jakbym mu coś
ukradł. Podziękowałem i wyszedłem. Suzuki nie kupię (tup!).

--
fv

Dorota

unread,
Apr 21, 2008, 6:25:00 AM4/21/08
to
Aloha,
Bardzo, bardzo ciekawe, cos napisal. A teraz do rzeczy :D

fv:


Pozycja jeźdzca:
Ducati kładzie kawę na łopatki. Szersza, niższa kierownica, bliżej
przedniego koła. Cofnięte podnóżki. Siodło ciut miększe w Ducati.

* Kladzie Kawe na lopatki, czy Ciebie na nadgarstki? Chyba raczej kwestia
tego, kto preferuje jaka pozycje, a nie ktore moto jest lepsze? ;)

Pozycja na kawie nie do zaakceptowania, chyba że ktoś się uczy jeździć
(wtedy super).

* Wedlug mnie ta pozycja jest zajebista i nie zmienilabym jej na wiszenie
nosem w dol na rekach za zadne skarby (no moze kiedys :P). Dla mnie jest to
motocykl bardzo wygodny, a pozycja nie wymusza w ciele sztucznych napiec. No,
ale ja sie nie przestaje uczyc, to moze dlatego ;)

Coś jakby wsiąść na rower typu wigry.

* Fajne te wigry musieli kiedys robic ;)

Za wysoka, za wąską kierownica, nienaturalne wygięcie rączek.

* Moze zacznij od tego, ile masz wzrostu i czego oczekujesz od motocykla. Dla
mnie ‘wygiecie’, a raczej pozycja ‘raczek’, jest megawygodna, zajebiscie
pasuje mi tez kierownica, jej szerokosc i wysokosc.

Kawa nie angażuje do jazdy, nie sprzedaje emocji tak jak Ducat.

* Zaiste enigmatyczne...

Jazda na prostej:


Kawasaki prawie armata, ale to prawie zrobiło różnicę. Fałka to jest to.

* De gustibus.

Jazda na zakrętach:
Kawasaki nie skręca.

* Zonk. Skreca kierownik, motocykl sie tylko dostosowuje :) A Kawa robi to
IMHO swietnie.

W porównaniu zarówno do Ducati jak i do mojej GS500.

* Ten Twoj GS to narmalnie cud jakowys!

Dziwnie mała reakcja na przeciwskręt...

* Rotfl.

Owiewka dodatkowo utrudnia ocenę tego co się dzieje.

* Po przesiadce z golasa na plastik sporo osob ma takie wrazenie. Ale dla
wiekszosci to tylko wrazenie i trwa niezbyt dlugo.

Hamowanie:
Kawasaki hamuje mniej-więcej tak jak mój Giees. Wyda, wyda, WYDA. Uff.

* Strasznie dziwne te testowe Kawy... Za to zaczynam powaznie myslec o
odkupieniu Twojego GS-a ;P

Minusy sprzętów:
Jeśli ktoś uważa, że lusterka są na motocyklu potrzebne to Kawasaki z
owiewką (i pewnie każdy inny z owiewką) srodze go zawiedzie. Gó***
widać, nawet jak się przytuli łokcie do ciała.

* Zgoda 100%. No oprocz tego, ze kazdy inny z owiewka tez ma pewnie lusterka
kiepsko wymyslone :)

Niebezpieczne jak diabli, nie wiadomo co się dzieje na drodze.

* Eee tam, idzie przywyknac ;)

Obydwa sprzęty zaskoczyły mnie swoim odejściem, łatwością osiągania
groźnych prędkości i tym jak niebanalne jest zatrzymanie się przed
światłami bez ABS.

* Moglbys to jakos rozwinac? Znaczy co: bez ABS nie umiesz sie zatrzymac na
Kawie albo Ducati? Nierozumie.

To nie są sprzęty dla początkujących! Zwłaszcza kawa
z owiewką.

* No nie, przeciez to tylko ‘prawie armata’, a mowisz teraz, ze
niebezpieczniejsza od ‘calkiem armaty’ Ducati???

Jeszcze raz bardzo dziękuję salonowi Cafe-Racer za podwójną jazdę
próbną. Przychodzi klient i chce - dostaje.

* Super, dobrze wiedziec :)

Dzieki za relacje.
pozdr.
--
Dorota
Kawa ER 6 F


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

fv

unread,
Apr 21, 2008, 6:57:41 AM4/21/08
to
Dorota wrote:
> fv:
> Pozycja jeźdzca:
> Ducati kładzie kawę na łopatki. Szersza, niższa kierownica, bliżej
> przedniego koła. Cofnięte podnóżki. Siodło ciut miększe w Ducati.
> * Kladzie Kawe na lopatki, czy Ciebie na nadgarstki? Chyba raczej kwestia
> tego, kto preferuje jaka pozycje, a nie ktore moto jest lepsze? ;)

Tak, rzeczywiście - preferencje są ważne. To wyłącznie subiektywna ocena.

> Pozycja na kawie nie do zaakceptowania, chyba że ktoś się uczy jeździć
> (wtedy super).
> * Wedlug mnie ta pozycja jest zajebista i nie zmienilabym jej na wiszenie
> nosem w dol na rekach za zadne skarby (no moze kiedys :P). Dla mnie jest to
> motocykl bardzo wygodny, a pozycja nie wymusza w ciele sztucznych napiec. No,
> ale ja sie nie przestaje uczyc, to moze dlatego ;)

Kierownica jest po prostu zbyt wysoko i jest za wąska. To decyzja projektowa, którą
trudno mi zrozumieć.

> Za wysoka, za wąską kierownica, nienaturalne wygięcie rączek.
> * Moze zacznij od tego, ile masz wzrostu i czego oczekujesz od motocykla. Dla
> mnie ‘wygiecie’, a raczej pozycja ‘raczek’, jest megawygodna, zajebiscie
> pasuje mi tez kierownica, jej szerokosc i wysokosc.

O matko, na prawdę? Ja mam 176cm wzrostu i te rączki są dla mnie niewygodne.

> Jazda na prostej:
> Kawasaki prawie armata, ale to prawie zrobiło różnicę. Fałka to jest to.
> * De gustibus.

Może i tak, ale Ducati ma po prostu lepsze odejście i tyle.

> Jazda na zakrętach:
> Kawasaki nie skręca.
> * Zonk. Skreca kierownik, motocykl sie tylko dostosowuje :) A Kawa robi to
> IMHO swietnie.

Możliwe że świetnie, ale nie zmienia to faktu że Ducati może kręcić dookoła kawy
kółka i objeżdżać z której strony chce. To jest inna klasa prowadzenia.

> W porównaniu zarówno do Ducati jak i do mojej GS500.
> * Ten Twoj GS to narmalnie cud jakowys!

Tak, rzeczywiście - doceniłem go po zejściu z kawy. Może mi po prostu turystyki nie
podchodzą?

> Dziwnie mała reakcja na przeciwskręt...
> * Rotfl.

Mnie nie było do śmiechu gdy miałem problem ze zmuszeniem sprzęta do pochylenia się.

> Hamowanie:
> Kawasaki hamuje mniej-więcej tak jak mój Giees. Wyda, wyda, WYDA. Uff.
> * Strasznie dziwne te testowe Kawy... Za to zaczynam powaznie myslec o
> odkupieniu Twojego GS-a ;P

Może rzeczywiście były klocki nowe albo cuś. Ale hamowało bez przekonania.
Napewno nie tak, jak powinien hamować motocykl robiący 200km/h z taką łatwością.

> Obydwa sprzęty zaskoczyły mnie swoim odejściem, łatwością osiągania
> groźnych prędkości i tym jak niebanalne jest zatrzymanie się przed
> światłami bez ABS.
> * Moglbys to jakos rozwinac? Znaczy co: bez ABS nie umiesz sie zatrzymac na
> Kawie albo Ducati? Nierozumie.

Jechałem bardzo szybko ale hamowałem "na styk". Czułem że muszę hamować mocniej,
ale bez ABS się bałem. Na Ducati po prostu się zatrzymałem, ze sporym zapasem.

--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
Moto: Suzuki GS 500E
Auto: Nissan Primera 2,0

fv

unread,
Apr 21, 2008, 8:11:01 AM4/21/08
to
fv wrote:
>>fv:

> Tak, rzeczywiście - preferencje są ważne. To wyłącznie subiektywna ocena.
blabla...

Może nie wyraziłem się precyzyjnie, a chciałbym żeby było jasne:

Obydwa te motocykle nie podchodzą nawet do GS 500. Jakieśtam bzdury
o skręcaniu i hamowaniu to efekt porównania jednego z drugim. Kawasaki
jest zarąbistym sprzętem o dwa nieba lepszym niż GS500. Kierownicę
zawsze można zmienić, włożyć klocki wyścigowe, wymienić oplot - to
detale.
Po prostu czuje się różnicę pokoleń. Czy nawet przepaść pokoleniową.

Także Dorota - przepraszam, że to zabrzmiało tak ostro. Przypominam,
że jeszcze miesiąc temu sam chciałem na Kawę zmienić i to nie byłby
błąd. Ducati ma wady dosyć istotne z których najważniejsze to problemy
z serwisem i niezawodnością (takie są opinie, nie sprawdzałem). Jak ktoś
chce niezawodną, szybką maszynę to powinien kupić japończyka.

Dorota

unread,
Apr 21, 2008, 8:44:33 AM4/21/08
to
Elo,

>fv:


>Kierownica jest po prostu zbyt wysoko i jest za wąska. To decyzja
>projektowa, którą trudno mi zrozumieć.

* Kurde, ja za to nie umiem sobie wyobrazic, co mogloby przeszkadzac, a
wzrostu mamy tyle samo :/ Generalnie ta sytuacja konstrukcyjna bardzo mi
odpowiada :)

> Kawasaki nie skręca.
> * Zonk. Skreca kierownik, motocykl sie tylko dostosowuje :) A Kawa robi
> to IMHO swietnie.
Możliwe że świetnie, ale nie zmienia to faktu że Ducati może kręcić dookoła
kawy kółka i objeżdżać z której strony chce. To jest inna klasa prowadzenia.

* Klasa prowadzenia klasą prowadzenia, a klasa kierowcy swoja droga ;) Po
prostu nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że to mało zwrotny motocykl. On jest
zajebisty tylko trzeba umiec sie z nim obchodzic. Poza tym, o czym my tu
rozmawiamy – w koncu chodzi o jazde testowa, to sa pierwsze wrazenia, bardzo
subiektywne kierowcy zupelnie niewjezdzonego w sprzet. Powiem z pozycji
posiadacza tego moto (co prawda od niezbyt dlugiego jeszcze czasu, ale
jezdzacego nim chwile), ze mozliwosci tego motocykla sa przez Ciebie mocno
niedoceniane :) Inna jeszcze kwestia, ze nie znam wlasciwosci Ducati i wielu
innych moto, z ktorymi ciezko mi moja taradejke porownywac. Ale generalnie
chce powiedziec: Kawa nie jest be :)

> W porównaniu zarówno do Ducati jak i do mojej GS500.
> * Ten Twoj GS to narmalnie cud jakowys!
Tak, rzeczywiście - doceniłem go po zejściu z kawy. Może mi po prostu
turystyki nie podchodzą?

* Kwestia przestawienia i co kto lubi. Ja sie na Kawe przesiadlam z moto
podobnego gabarytami do GS-a i pamietam swoje pierwsze chwile. Tak, to bylo
straszne :) Ale tylko do czasu jak sie oswoilam i teraz jest mi bardzo
dobrze, wrecz miodowo :))

> Dziwnie mała reakcja na przeciwskręt...
> * Rotfl.
Mnie nie było do śmiechu gdy miałem problem ze zmuszeniem sprzęta do
pochylenia się.

* Wybacz, ale nie rozumiem, jak takie coś może się zdarzyć. Kawe sklada sie
pchajac kiere przyslowiowym jednym palcem. Przedstawiam to oczywiscie w
uproszczeniu, ale jednym z pierwszych moich odkryc w tym moto bylo to, jak
wspaniale wchodzi w winkle, jak naturalnie i lekko, az za! Jestem wiec
blizsza teorii, ze wina nie lezy po stronie motocykla.

> Hamowanie:
> Kawasaki hamuje mniej-więcej tak jak mój Giees. Wyda, wyda, WYDA. Uff.
> * Strasznie dziwne te testowe Kawy... Za to zaczynam powaznie myslec o
> odkupieniu Twojego GS-a ;P
Może rzeczywiście były klocki nowe albo cuś. Ale hamowało bez przekonania.
Napewno nie tak, jak powinien hamować motocykl robiący 200km/h z taką
łatwością.

* W moim egzemplarzu wrecz odwrotnie - hamulce wymagaja opanowania i precyzji
i to przede wszystkim ze wzgledu na swoja duza sile dzialania :) Ale znowu ja
nim nie latam 200, to moze dlatego ;)

> * Moglbys to jakos rozwinac? Znaczy co: bez ABS nie umiesz sie zatrzymac
> na Kawie albo Ducati? Nierozumie.
Jechałem bardzo szybko ale hamowałem "na styk". Czułem że muszę hamować
mocniej, ale bez ABS się bałem. Na Ducati po prostu się zatrzymałem, ze
sporym zapasem.

* No coz, mnie jeszcze cos takiego nie spotkalo, zeby mnie hamulce zawiodly,
ale moze gdzie indziej sa jeszcze lepsze :)

Generalnie nie chodzi o to, ze bronie swojego moto za wszelka cene. Zdaje
sobie sprawe z tego, jaka to klasa motocykla i jestem swiadoma niektorych
jego ograniczen. Sek w tym, ze niewiele z nich znajduje w Twoim opisie, za to
widze tam cechy, co do ktorych sie nie zgodze, ze dotycza tego moto.
Oczywiscie ostatecznie pozostaje tez po prostu kwestia gustu. Jak rozumiem
swinka się zapełnia na Dukata...?

Nikanor

unread,
Apr 21, 2008, 9:33:25 AM4/21/08
to
On 20 Kwi, 17:39, fv <f...@cybax.com> wrote:
> Pozwolę sobie subiektywnie podsumować obydwa sprzęty z doświadczeniem
> 10tys km na GS500...

A jak gdzieś za dwa lata zaczniesz się z grubsza orientować w
rozmiarze własnej niewiedzy, to będziesz czytał te dzisiejsze
recenzje z mocnym zażenowaniem. Wiem z własnego doświadczenia :)

Pozdrawiam

Nikanor
DL650

zbigi

unread,
Apr 21, 2008, 9:41:11 AM4/21/08
to
Nikanor napisał(a):

I cytaty z marketingowego belkotu ;)

--
pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)

fv

unread,
Apr 21, 2008, 10:56:12 AM4/21/08
to
Dorota wrote:
> Oczywiscie ostatecznie pozostaje tez po prostu kwestia gustu. Jak rozumiem
> swinka się zapełnia na Dukata...?

Nie chcę się zarzekać, bo jeszcze wiele testów przede mną, ale rzeczywiście
urzekł mnie.

Spojrzyj na moje dementi powyżej bo masz rację z tym co piszesz a ja pewnie
trochę mniej.

primuss

unread,
Apr 21, 2008, 11:05:34 AM4/21/08
to
"Dorota" <d_o_r...@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):

> Aloha,
> Bardzo, bardzo ciekawe, cos napisal. A teraz do rzeczy :D

Powiedziala chirurg biorac do reki skalpel ;)


--
pozdr.,
primuss

XJ900 Diversion
Czerwona Inazuma 750 - sprzedana! :(
Virago 250

Monster

unread,
Apr 21, 2008, 12:24:03 PM4/21/08
to

--

Użytkownik "fv" napisał w wiadomości

> . Ducati ma wady dosyć istotne z których najważniejsze to problemy
> z serwisem i niezawodnością (takie są opinie, nie sprawdzałem). Jak ktoś
> chce niezawodną, szybką maszynę to powinien kupić japończyka.

Następny powtarzający opinie nieposiadaczy...No fakt że to złom i zaraz
wybuchnie każdy "fachowiec"mnie informował zerkając ukradkiem na kosz
sprzęgłowy:-)
W 695 ten problem odpada,nic nie dzwoni,zresztą z mokrym sprzęgłem to nie
Ducati :-P
Nie jest to koń do zarzynania na gumie,ale zdziebko kapryśna włoszka o którą
trzeba po prostu dbać i tyle


Monster
BMW R1100S


fv

unread,
Apr 21, 2008, 12:58:00 PM4/21/08
to
Nikanor pisze:

A bez metafor?

--
fv

fv

unread,
Apr 21, 2008, 1:01:53 PM4/21/08
to
> Następny powtarzający opinie nieposiadaczy...No fakt że to złom i zaraz
> wybuchnie każdy "fachowiec"mnie informował zerkając ukradkiem na kosz
> sprzęgłowy:-)

Hehe ;-)

> W 695 ten problem odpada,nic nie dzwoni,zresztą z mokrym sprzęgłem to nie
> Ducati :-P

Nie dam się wykluczyć. Ducati to Ducati!

> Nie jest to koń do zarzynania na gumie,ale zdziebko kapryśna włoszka o którą
> trzeba po prostu dbać i tyle

Tą maszynę kupuje się sercem a nie rozumem. Wtedy dbanie przychodzi samo.

Lepiej? ;-)


PS: błagam, nie rozpoczynaj posta znakami '-- '. Bardzo wiele czytników
tekst poniżej traktuje jako sygnaturkę i gdy się odpowiada to nie nic do
zacytowania. Wkurzające...
--
fv

Ozz

unread,
Apr 21, 2008, 2:18:21 PM4/21/08
to
fv pisze:

>
> Jazda na zakrętach:
> Kawasaki nie skręca. W porównaniu zarówno do Ducati jak i do mojej
> GS500. Dziwnie mała reakcja na przeciwskręt...

Lozysko glowki ramy wymieniali i skrecili cholernie mocno, ze taki
oporny sprzet? :D
Normalnie nie wierze, ze takie ER-6 nie skreca, moj ma 230 kg, duzy
rozstaw osi, a kladzie sie jak trzeba. Nie boj sie walnac/pchnac raczke,
polozy sie jak tirowka za 5 dych :) Moze trzymales sie kierownicy i
druga reka mimowolnie blokowala ruch kierownicy i ta reakcja wydaje Ci
sie slaba?
Sprobuj zrobic tak: rozpedz sie na prostej do ilu tam sie czujesz
bezpiecznie, pusc kierwonice i jedna reka (na poczatku _Z_WYCZUCIEM_)
pchnij raczke i ocen czy sie kladzie czy nie :)

--
Ozz
GSX600F

mr

unread,
Apr 21, 2008, 2:42:52 PM4/21/08
to

> W 695 ten problem odpada,nic nie dzwoni,zresztą z >mokrym sprzęgłem to nie
Ducati :-P

No w 100% sie zgadzam w ST3 mialem tez mokre i mialem niedosyt


Za to w Guziku moge sobie grzechotac do woli :)


--
mr
Moto Guzzi Breva 1100 -136km
xt600 34l


de Fresz

unread,
Apr 21, 2008, 3:41:52 PM4/21/08
to
On 2008-04-20 17:39:25 +0200, fv <fa...@cybax.com> said:

> Pozycja jeźdzca:
> Ducati kładzie kawę na łopatki. Szersza, niższa kierownica, bliżej
> przedniego koła. Cofnięte podnóżki. Siodło ciut miększe w Ducati.

Ciekawe jak w dluzszej trasie sprawdzi sie taka pozycja, bo mam
niejakie watpliwosci po przymiarce.


> Pozycja na kawie nie do zaakceptowania,

ROTFL! MIalem dokladnie odwrotne wrazenia - calkiem sporo miejsca, jak
na tak kompaktowy sprzet, zaskakujaco waski.


> Jazda na prostej:
> Obydwa idą na koło z gazu

Probowales?


> i robią 200 z przysłowiowym palcem.

To ciekawe co piszesz. Jeszcze nie spotkalem sprzeta, ktory by swoj
Vmax osiagal "z palcem"...


> Jazda na zakrętach:
> Kawasaki nie skręca. W porównaniu zarówno do Ducati jak i do mojej GS500.

Litosci... Wszyscy w kolo powtarzaja jaki to poreczny sprzet i jak
latwo sie go sklada w zakrety, a Tobie "nie skreca"?


> Dziwnie mała reakcja na przeciwskręt...

Znaczy nie umisz. Dla mnie na pierwszych kilkuset metrach Gixxer tez
nie reagowal, ale dojscie co robie nie tak zajelo mi doslownie pare
minut.


> Owiewka dodatkowo utrudnia ocenę tego co się dzieje.

Kwestia przyzwyczajenia.


> Może być, ale ja bym pewnie wyjechał z zakrętu, gdybym się na nim uczył.

Dobre, naprawde dobre ;-)


> Ze względu na pozycję i brak owiewki, 200km/h na Ducati było większą
> frajdą niż na Kawie.

O faken, jak se przypomne jaka wczoraj byla pogoda i pomysle, ze ktos
nieoblatany w takich predkosciach tnie 2 paki, to az sie ciesze ze
akurat siedzialem w domu... Pochwal sie, gdzie zes to rozwijales takie
predkosci?


> Obydwa sprzęty zaskoczyły mnie swoim odejściem, łatwością osiągania
> groźnych prędkości i tym jak niebanalne jest zatrzymanie się przed
> światłami bez ABS.

Dzizas... Moze faktycznie lepiej stjuninguj tego GS-a i polataj nim
jeszcze pare latek.

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

Nikanor

unread,
Apr 21, 2008, 4:29:21 PM4/21/08
to
On 21 Kwi, 18:58, fv <f...@cybax.com> wrote:
>>... będziesz czytał te dzisiejsze

> > recenzje z mocnym zażenowaniem. Wiem z własnego doświadczenia :)
>
> A bez metafor?

Bez metafor to cieszę się, że zacząłem lurkować na tej grupie jak
można tu było poczytać co mają do powiedzenia takie postacie jak
Andrzej Rosa, kocyx, Wieca, pedros, gildor, piomay, Kefir i jeszcze
parunastu innych. Oni gdzieś zniknęli, za to odważne mądrości serwują
tacy goście jak ty i ja: dwa sezony w siodełku, pierwszy motocykl w
życiu. Daj spokój. Lepiej poczytać. Na pisanie przyjdzie czas :)

Pozdrawiam

Nikanor
DL650

fv

unread,
Apr 21, 2008, 4:59:01 PM4/21/08
to
de Fresz pisze:

> On 2008-04-20 17:39:25 +0200, fv <fa...@cybax.com> said:
>> Pozycja na kawie nie do zaakceptowania,
>
> ROTFL! MIalem dokladnie odwrotne wrazenia - calkiem sporo miejsca, jak
> na tak kompaktowy sprzet, zaskakujaco waski.

A to tak, miejsca sporo.

>> Jazda na prostej:
>> Obydwa idą na koło z gazu
> Probowales?

Raz mimowolnie i raz z premedytacją. Trzepnięcie po odpuszczeniu gazu
potwierdziło.

>> i robią 200 z przysłowiowym palcem.
> To ciekawe co piszesz. Jeszcze nie spotkalem sprzeta, ktory by swoj Vmax
> osiagal "z palcem"...

Zapraszam zatem na jazdę próbną na Kawasaki ER-6f. Doszedł do 200 jak
GS500 do 160.

>> Jazda na zakrętach:
>> Kawasaki nie skręca. W porównaniu zarówno do Ducati jak i do mojej GS500.
> Litosci... Wszyscy w kolo powtarzaja jaki to poreczny sprzet i jak latwo
> sie go sklada w zakrety, a Tobie "nie skreca"?

Zostawmy tą sprawę - nie mam się jak bronić. Tak to poczułem i już. Co
mogę na to poradzić? Intucicyjnie zrobiłem to co normalnie i było za
mało. Chwila refleksji i gnę dalej. Pchnięcie rączki spowodowało reakcję
zbyt słabą, nie spodziewałem się ciut że tak mało to będzie. W gieesie
jak bym tak pchnął to bym pewnie glebę poczuł.

>> Dziwnie mała reakcja na przeciwskręt...
> Znaczy nie umisz. Dla mnie na pierwszych kilkuset metrach Gixxer tez nie
> reagowal, ale dojscie co robie nie tak zajelo mi doslownie pare minut.

Uwierz mi - umiem. Kawa zareagowała ale miałem wrażenie że za mało, że
trzeba pchać mocniej. Skoro innym skręca to może po prostu tak trzeba a
mnie brakuje porównania.

>> Może być, ale ja bym pewnie wyjechał z zakrętu, gdybym się na nim uczył.
> Dobre, naprawde dobre ;-)

Czemu? Gieesem prawie wyjechałem. A kawa ma 30 kucy więcej.

>> Ze względu na pozycję i brak owiewki, 200km/h na Ducati było większą
>> frajdą niż na Kawie.
> O faken, jak se przypomne jaka wczoraj byla pogoda i pomysle, ze ktos
> nieoblatany w takich predkosciach tnie 2 paki, to az sie ciesze ze
> akurat siedzialem w domu... Pochwal sie, gdzie zes to rozwijales takie
> predkosci?

Nie. Tego można użyć jako dowodów przeciw mnie albo komuś kto mi dał
motocykl.

>> Obydwa sprzęty zaskoczyły mnie swoim odejściem, łatwością osiągania
>> groźnych prędkości i tym jak niebanalne jest zatrzymanie się przed
>> światłami bez ABS.
> Dzizas... Moze faktycznie lepiej stjuninguj tego GS-a i polataj nim
> jeszcze pare latek.

Albowiem?

--
fv

fv

unread,
Apr 21, 2008, 5:03:55 PM4/21/08
to
Nikanor pisze:

> Oni gdzieś zniknęli, za to odważne mądrości serwują
> tacy goście jak ty i ja: dwa sezony w siodełku, pierwszy motocykl w
> życiu. Daj spokój. Lepiej poczytać. Na pisanie przyjdzie czas :)

Od lat na grupach mam jedną tylko odpowiedź:

Filtr na mnie założyć dosyć łatwo. Zawsze ten sam (fałszywy e-mail):
fa...@cybax.com

Narzędzia -> Filtry -> Zablokuj nadawcę

Polecam z ukłonami.

A takie słowa świadczą nie o spadku poziomu grupy lecz o tworzeniu się
towarzystwa wzajemnej adoracji. Zawsze jak ktoś nowy przychodzi i
zaczyna mieć inne zdanie to się go do ziemi dopycha. Niejedna grupa w
ten sposób już skisła i opustoszała. Jedna z nich na moich oczach.

Autorytet to jedno a dyskusja to drugie. Jeśli coś napisałem źle to
należy mnie zjebać i pouczyć a nie zamykać usta.

--
fv

primuss

unread,
Apr 21, 2008, 5:37:52 PM4/21/08
to
Nikanor <pawel.d...@gmail.com> napisał(a):

> Bez metafor to cieszę się, że zacząłem lurkować na tej grupie jak
> można tu było poczytać co mają do powiedzenia takie postacie jak
> Andrzej Rosa, kocyx, Wieca, pedros, gildor, piomay, Kefir i jeszcze
> parunastu innych. Oni gdzieś zniknęli, za to odważne mądrości serwują
> tacy goście jak ty i ja: dwa sezony w siodełku, pierwszy motocykl w
> życiu. Daj spokój. Lepiej poczytać. Na pisanie przyjdzie czas :)

To moze ja swoje trzy grosze. Starszyznie grupowej nalezy sie szacunek, i
owszem, co nie powinno oznaczac automatycznego scinania poczatkujacych,
ktorzy moga i czesto maja cos do powiedzenia (a maja calkiem czesto!). Nikt
nie pretenduje do absolutnej racji, kolega nie obnosi sie ze swoim
doswiadczeniem, a w swoich opiniach podkresla subiektywizm opisywanych
wrazen. Nie tworzmy sztucznych hierarchii - sensowna wypowiedz obroni sie w
dyskusji sama, bez etykietowania.

Dorota

unread,
Apr 22, 2008, 5:14:21 AM4/22/08
to
Hej,

fv:
[ciach]
Nie chcac mnozyc postow, zawre sie w jedym :)
Owszem, dementi czytalam. Generalnie powiem Ci tak: my tu sobie po prostu
gadamy i wymieniamy wrazenia. Gdybys nawet napisal, ze Kawa to okropna kupa,
pozostaje mi wylacznie sie z Toba nie zgodzic. Jest to tylko opinia i kazdy
moze miec swoja :)

W dodatku, majac na uwadze Twoj niewielki staz, bledy percepcyjne sa tym
bardziej wybaczalne. Jest to pewnie tez jeden z powodów, dlaczego nie
zwrociles uwagi na pare innych, pozytywnych szczegolow w konstrukcji tego
motocykla. Jednym z nich jest swietnie wyprofilowany bak. Kazdy, kto wie, w
jaki sposob buduje sie pozycje ciala w zakrecie, mocno doceni ten atut.

Generalnie wydaje mi sie, ze zaden z przedpiszcow hamujac Cie, nie ma zlych
intencji. Po prostu chca Cie ustrzec przed bledami mlodosci:) Sami maja juz
wieksza praktyke, dlatego doradzaja powsciagliwosc. Widze tego zastosowanie
takze w tym wypadku:

>> Dzizas... Moze faktycznie lepiej stjuninguj tego GS-a i polataj nim
>>jeszcze pare latek.
>Albowiem?

Jakbycito... Wpadnij kiedys do nas na doszkalanie, to zobaczysz, co robimy z
GS-ami. Jezeli pokazesz mi, ze umiesz zrobic tylko jedna z tych rzeczy,
zyskasz moj ogromny szacun. Zajrzyj popatrzec, to do niczego nie zobowiazuje.
Moze znajdziesz w tym cos dla siebie. A jesli nie, to i tak bedziemy mogli
wtedy pogadac o Twoim GS-ie, hamowaniu, przeciwskrecie i jeszcze paru
rzeczach calkiem od nowa :)

Pozdr.

fv

unread,
Apr 22, 2008, 5:47:30 AM4/22/08
to
Dorota wrote:
>>>Dzizas... Moze faktycznie lepiej stjuninguj tego GS-a i polataj nim
>>>jeszcze pare latek.
>>Albowiem?
> Jakbycito... Wpadnij kiedys do nas na doszkalanie, to zobaczysz, co robimy z
> GS-ami. Jezeli pokazesz mi, ze umiesz zrobic tylko jedna z tych rzeczy,
> zyskasz moj ogromny szacun. Zajrzyj popatrzec, to do niczego nie zobowiazuje.

Ale _gdzie_ mam zajrzeć? ;-) Chętnie pokażę co umiem, zwłaszcza gdy będę wiedział
że ma mnie kto pozbierać :>

> Moze znajdziesz w tym cos dla siebie. A jesli nie, to i tak bedziemy mogli
> wtedy pogadac o Twoim GS-ie, hamowaniu, przeciwskrecie i jeszcze paru
> rzeczach calkiem od nowa :)

Chętnie poznam te sławne tajniki!

de Fresz

unread,
Apr 22, 2008, 6:26:40 AM4/22/08
to
On 2008-04-21 22:59:01 +0200, fv <fa...@cybax.com> said:

>>> Jazda na zakrętach:
>>> Kawasaki nie skręca. W porównaniu zarówno do Ducati jak i do mojej GS500.
>> Litosci... Wszyscy w kolo powtarzaja jaki to poreczny sprzet i jak
>> latwo sie go sklada w zakrety, a Tobie "nie skreca"?
>
> Zostawmy tą sprawę - nie mam się jak bronić. Tak to poczułem i już. Co
> mogę na to poradzić? Intucicyjnie zrobiłem to co normalnie i było za
> mało. Chwila refleksji i gnę dalej. Pchnięcie rączki spowodowało
> reakcję zbyt słabą, nie spodziewałem się ciut że tak mało to będzie.

Bo najprawdopodobniej pchales nie w tej plaszczyznie co trzeba. Przy
szerokich, golasowych kierownicach mozna pchac bardziej do dolu i
ladnie sie kladzie, przy innym profilu - jak np. w sportach, trza pchac
bardziej w poziomie, pomaga tez ciut mocniejsze sciaganie przeciwnego
do zakretu konca kierownicy.


>>> Może być, ale ja bym pewnie wyjechał z zakrętu, gdybym się na nim uczył.
>> Dobre, naprawde dobre ;-)
>
> Czemu? Gieesem prawie wyjechałem. A kawa ma 30 kucy więcej.

Jakby miala 20 mniej, to pewnie tez bys wyjechal (lub prawie).


>>> Ze względu na pozycję i brak owiewki, 200km/h na Ducati było większą
>>> frajdą niż na Kawie.
>> O faken, jak se przypomne jaka wczoraj byla pogoda i pomysle, ze ktos
>> nieoblatany w takich predkosciach tnie 2 paki, to az sie ciesze ze
>> akurat siedzialem w domu... Pochwal sie, gdzie zes to rozwijales takie
>> predkosci?
>
> Nie. Tego można użyć jako dowodów przeciw mnie albo komuś kto mi dał motocykl.

Bzdura. Wykroczenie musi byc naocznie potwierdzone przez
funkcjonariusza. I w przypadku predkosci przez homologowana aparature
pomiarowa.


>>> Obydwa sprzęty zaskoczyły mnie swoim odejściem, łatwością osiągania
>>> groźnych prędkości i tym jak niebanalne jest zatrzymanie się przed
>>> światłami bez ABS.
>> Dzizas... Moze faktycznie lepiej stjuninguj tego GS-a i polataj nim
>> jeszcze pare latek.
>
> Albowiem?

Jesli masz takie problemy z hamowaniem, to moze faktycznie jeszcze za
wczesnie na cos mocniejszego?

fv

unread,
Apr 22, 2008, 6:43:08 AM4/22/08
to
de Fresz wrote:
> On 2008-04-21 22:59:01 +0200, fv <fa...@cybax.com> said:
>>>> Jazda na zakrętach:
>>>> Kawasaki nie skręca. W porównaniu zarówno do Ducati jak i do mojej
>>>> GS500.
>>> Litosci... Wszyscy w kolo powtarzaja jaki to poreczny sprzet i jak
>>> latwo sie go sklada w zakrety, a Tobie "nie skreca"?
>> Zostawmy tą sprawę - nie mam się jak bronić. Tak to poczułem i już. Co
>> mogę na to poradzić? Intucicyjnie zrobiłem to co normalnie i było za
>> mało. Chwila refleksji i gnę dalej. Pchnięcie rączki spowodowało
>> reakcję zbyt słabą, nie spodziewałem się ciut że tak mało to będzie.
> Bo najprawdopodobniej pchales nie w tej plaszczyznie co trzeba. Przy
> szerokich, golasowych kierownicach mozna pchac bardziej do dolu i ladnie
> sie kladzie, przy innym profilu - jak np. w sportach, trza pchac
> bardziej w poziomie, pomaga tez ciut mocniejsze sciaganie przeciwnego do
> zakretu konca kierownicy.

Rzeczywiście, tak mogło być - skoro przeszkadzało mi że rączki za wysoko.
Potem jednak wychyliłem się aż za lusterko więc pozycja dłoni na rączce uniemo-
żliwiłaby taką pomyłkę. Ale za mało mam doświadczenia, żeby to ocenić.

Generalnie to spróbuję drugi raz się przejechać, ciut dłużej. Jak coś się zmieni
to obiecuję odszczekać.

> Jesli masz takie problemy z hamowaniem, to moze faktycznie jeszcze za
> wczesnie na cos mocniejszego?

Ah, to mnie uspokoiłeś - dzięki. Nie, nie mam problemów z hamowaniem.

Dorota

unread,
Apr 22, 2008, 7:08:13 AM4/22/08
to
fv:

>Ale _gdzie_ mam zajrzeć? ;-) Chętnie pokażę co umiem, zwłaszcza gdy będę
>wiedział że ma mnie kto pozbierać :>

Lada moment ruszaja treningi w nowym miejscu, czekamy na oficjalne
informacje, ktore pojawia sie na stronie promotora w najblizszych dniach. O
samym kursie mozesz poczytac troche tutaj u dolu http://www.pro-
motor.pl/536/557.html , mamy tez mala grupke dyskusyjna na naszej klasie,
gdzie gadaja sobie ci, ktorzy juz nieco liznęli. Znajdziesz tam tez sporo
zdjec z zajec, zobacz sobie, jak to wyglada.
Generalnie jak tylko rusza treningi doskonalenia, moge Cie osobiscie o tym
poinformowac na prv, jesli tylko podasz mi swojego maila, nawet Ci wytlumacze
jak dojechac :)

>Chętnie poznam te sławne tajniki!

Pysznie, mysle, ze bedziesz sie dobrze bawil :)

pozdr.

Arni

unread,
Apr 22, 2008, 7:05:33 AM4/22/08
to
fv pisze:

>> Dzizas... Moze faktycznie lepiej stjuninguj tego GS-a i polataj nim
>> jeszcze pare latek.
>
> Albowiem?
>

tak juz umiesz ?
http://skocz.pl/cebr

--
Sławomir Żurawski - Arni
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24 TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX - małżowiny
Toruń http://volviki.org

zbigi

unread,
Apr 22, 2008, 8:01:42 AM4/22/08
to
Arni napisał(a):

>>
> tak juz umiesz ?
> http://skocz.pl/cebr
>
Chyba raczej VFR nizli cebr? ;)
Ale najlepsze jest to, ze te male zolte udziki mowia tak samo "noga" gdy
trzeba sie zatrzymac i podeprzec noga ;)

Arni

unread,
Apr 22, 2008, 9:04:01 AM4/22/08
to
zbigi pisze:

> Arni napisał(a):
>>>
>> tak juz umiesz ?
>> http://skocz.pl/cebr
>>
> Chyba raczej VFR nizli cebr? ;)

to nie ja robilem skrót, pochodzi z z czasów kiedy na preclu byla
dyskusja co to za motór.

AlFire

unread,
Apr 23, 2008, 12:07:27 AM4/23/08
to
Dorota wrote:
> Hej,

>
> Nie chcac mnozyc postow, zawre sie w jedym :)
[...]

> Jakbycito... Wpadnij kiedys do nas na doszkalanie, to zobaczysz, co robimy z
> GS-ami. Jezeli pokazesz mi, ze umiesz zrobic tylko jedna z tych rzeczy,
> zyskasz moj ogromny szacun. Zajrzyj popatrzec, to do niczego nie zobowiazuje.
> Moze znajdziesz w tym cos dla siebie. A jesli nie, to i tak bedziemy mogli
> wtedy pogadac o Twoim GS-ie, hamowaniu, przeciwskrecie i jeszcze paru
> rzeczach calkiem od nowa :)


Witaj,

ilosc samouwielbienia w Twoim poscie po prostu zwalila mnie z krzesla.
Owszem, z pewnoscia lepiej jezdzicie czy jezdzisz, z pewnoscia macie
setki tysiace kilosow nawienietego doswiadcznie gdzie 10kkm kolegi czy
moje 30 to po porstu nic nie warty sezon lub trzy. z pewnoscia w
winklach nie mamy szans, itd. i jeszcze ten warunkowy szacun - pokaz co
umisz, to moze padne na kolana.

ale co z tego. wazne co komu pasuje. najwyrazniej 695 fv-owi lezy lepiej
z konkretnych przyczyn ktore wymienil. Tobie sie lepiej jezdzi Ninja -
chwala Ci za to.

wiec niech tak zostanie. apetyt rosnie w miare jedzenia.

Pozdr, A.

jtd

unread,
Apr 23, 2008, 4:29:41 AM4/23/08
to
Dnia Tue, 22 Apr 2008 09:14:21 +0000 (UTC), Dorota napisał(a):

> W dodatku, majac na uwadze Twoj niewielki staz, bledy percepcyjne sa tym
> bardziej wybaczalne. Jest to pewnie tez jeden z powodów, dlaczego nie
> zwrociles uwagi na pare innych, pozytywnych szczegolow w konstrukcji tego
> motocykla.

Nie chcąc być uszczypliwym skromnie zapytam ile Ty już nawinełaś tą kawą?

--
SADOMASO

Kefir

unread,
Apr 23, 2008, 4:39:18 AM4/23/08
to
Elou!
On Apr 23, 6:07 am, AlFire <spamgrinder.tryla...@ggmail.com> wrote:

> Dorota wrote:
> [...]
> > Jakbycito... Wpadnij kiedys do nas na doszkalanie, to zobaczysz, co robimy z
> > GS-ami. Jezeli pokazesz mi, ze umiesz zrobic tylko jedna z tych rzeczy,
> > zyskasz moj ogromny szacun.
>
> ilosc samouwielbienia w Twoim poscie po prostu zwalila mnie z krzesla.
> Owszem, z pewnoscia lepiej jezdzicie czy jezdzisz, z pewnoscia macie
> setki tysiace kilosow nawienietego doswiadcznie gdzie 10kkm kolegi

Daj pokoj, kolego. Obydwoje siebie warci. Internet, umozliwiajac
napinanie sie spoza klawiatury.
nie uczy pokory. Od tego jest zycie.

--
Pozdrawiam, Artu / Kef
& czarne majty ST 955

Dorota

unread,
Apr 23, 2008, 4:42:23 AM4/23/08
to
jtd <j...@nio.pl> napisał(a):
> Nie chcąc być uszczypliwym skromnie zapytam ile Ty już nawinełaś tą kawą?

No na pewno wiecej niz Kolega fv w czasie jazdy testowej. Mysle wiec, ze mam
jako takie prawo sie wypowiadac. A Ty masz moze jakas wiedze w tym temcie do
podzielenia sie?

pozdr.

jtd

unread,
Apr 23, 2008, 4:51:09 AM4/23/08
to
Dnia Wed, 23 Apr 2008 08:42:23 +0000 (UTC), Dorota napisał(a):

> No na pewno wiecej niz Kolega fv w czasie jazdy testowej.

Do tego jeszcze nie doszliśmy ponieważ nie chcesz ujawnić swojego ODO.

--
SADOMASO

Dorota

unread,
Apr 23, 2008, 5:21:56 AM4/23/08
to
jtd <j...@nio.pl> napisał(a):
> > No na pewno wiecej niz Kolega fv w czasie jazdy testowej.
> Do tego jeszcze nie doszliśmy ponieważ nie chcesz ujawnić swojego ODO.

I nie dojdziemy, poniewaz nie zamierzam Ci sie spowiadac. Z Twojej odpowiedzi
wnioskuje, ze w samym temacie nie masz za wiele do dodania, a chodzi Ci
predzej o troche emocji nad klawiatura. Bad news: ja sie wymiksowuje. Co
chcialam powiedziec o motocyklu, ktory obecnie posiadam, powiedzialam. Sadze,
ze w miare odpowiedzialnie. Kto czytal bez nadinterpretacji, zapewnie moj
przekaz pojal. Dodam jeszcze, ze za zadnego guru sie nie uwazam i
podkreslalam wielokrotnie, takze w innych dyskusjach w ostatnim czasie, ze
wprost przeciwnie. Wszystkich serdecznie pozdrawiam i zycze powodzenia w
swoich metodach, a z niektorymi do milego zobaczenia.
EOT

jeDrASS

unread,
Apr 23, 2008, 6:44:24 AM4/23/08
to
de Fresz pisze:

> On 2008-04-21 22:59:01 +0200, fv <fa...@cybax.com> said:

> Jesli masz takie problemy z hamowaniem, to moze faktycznie jeszcze za
> wczesnie na cos mocniejszego?

akurat warto być świadomym, że standardowy przód w GS nie oszałamia
skutecznością hamowania i w sytuacji krytycznej można się nie miło
zdziwić, przeciętne autko ma krótszą drogę hamowania.. a jak masz
pasażera to "siedzenie na zderzaku" grozi kłopotami..

--
jeDrASS

de Fresz

unread,
Apr 23, 2008, 7:03:14 AM4/23/08
to
On 2008-04-23 12:44:24 +0200, jeDrASS <j...@net.com> said:

>> Jesli masz takie problemy z hamowaniem, to moze faktycznie jeszcze za
>> wczesnie na cos mocniejszego?
>
> akurat warto być świadomym, że standardowy przód w GS nie oszałamia
> skutecznością hamowania

Jakbys sie wczytal dokladniej, to pewnie bys zauwazyl, ze problemy z
hamowanim nie dotyczyly bynajmniej GSa. ;-)


> i w sytuacji krytycznej można się nie miło zdziwić, przeciętne autko ma
> krótszą drogę hamowania..

Wbrew gdzieniegdzie spotykanej opinii, wiekszosc motocykli ma dluzsza
droge hamowania, niz przecietny wspolczesny samochod.

fv

unread,
Apr 23, 2008, 7:34:10 AM4/23/08
to
de Fresz wrote:
> On 2008-04-23 12:44:24 +0200, jeDrASS <j...@net.com> said:
>
>>> Jesli masz takie problemy z hamowaniem, to moze faktycznie jeszcze za
>>> wczesnie na cos mocniejszego?
>> akurat warto być świadomym, że standardowy przód w GS nie oszałamia
>> skutecznością hamowania
> Jakbys sie wczytal dokladniej, to pewnie bys zauwazyl, ze problemy z
> hamowanim nie dotyczyly bynajmniej GSa. ;-)

To nie były problemy z hamowaniem tylko wysokie oczekiwania skonfrontowane
z rzeczywistością.

>> i w sytuacji krytycznej można się nie miło zdziwić, przeciętne autko
>> ma krótszą drogę hamowania..
> Wbrew gdzieniegdzie spotykanej opinii, wiekszosc motocykli ma dluzsza
> droge hamowania, niz przecietny wspolczesny samochod.

To wszystko zależy z jakiej prędkości do jakiej i czy jest ABS czy nie.

Monster

unread,
Apr 23, 2008, 8:44:24 AM4/23/08
to

Użytkownik "fv" napisał w wiadomości

> To wszystko zależy z jakiej prędkości do jakiej i czy jest ABS czy nie.

Nie wierzyłbym tak w ABS,przydaje się,ale na pewno nie skraca drogi
hamowania,jedynie chroni przed uślizgiem.
Mając ABS staram się tak hamowac żeby się nie włączył,droga hamowania jest w
tym przypadku krótsza
Czasem jednak ABS(rzadko) na nierównej nawierzchni może byc przyczyną
pełnego pampersa:-)

Monster
BMW R1100S

Paweł 'Pasza' Ostrowski

unread,
Apr 23, 2008, 9:03:40 AM4/23/08
to
"Monster" <mar...@op.pl> napisał(a):

>> To wszystko zależy z jakiej prędkości do jakiej i czy jest ABS czy nie.
>
> Nie wierzyłbym tak w ABS,przydaje się,ale na pewno nie skraca drogi
> hamowania,jedynie chroni przed uślizgiem.
> Mając ABS staram się tak hamowac żeby się nie włączył,droga hamowania jest w
> tym przypadku krótsza
> Czasem jednak ABS(rzadko) na nierównej nawierzchni może byc przyczyną
> pełnego pampersa:-)

Inna sprawa, że na mocno nierównej nawierzchni bez ABSu też hamować nie
lubię :).

A wracając do tematu drogi hamowania samochód vs motocykl: załóżmy, że w
dobrych warunkach można osiągnąć taką samą drogę hamowania, powiedzmy x
metrów. Moim zdaniem samochodem jest dużo łatwiej zbliżyć się do tego x
w rzeczywistych warunkach drogowych niż motocyklem. Przy moim jeżdżeniu
zakładam więc, że samochody przede mną są w stanie wyhamować szybciej
niż ja.


ps. mówię tu o samochodzie bez ABSu, bo takim akurat na codzień jeżdżę :).

--
Pasza i VFR 750F
mail: pasza at zodiac mimuw edu pl gg: 2449897
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
Archiwum: http://news.riders.pl

AlFire

unread,
Apr 23, 2008, 9:33:59 AM4/23/08
to
Kefir wrote:

>> setki tysiace kilosow nawienietego doswiadcznie gdzie 10kkm kolegi
>
> Daj pokoj, kolego. Obydwoje siebie warci. Internet, umozliwiajac
> napinanie sie spoza klawiatury.
> nie uczy pokory. Od tego jest zycie.
>

yes sir!

--
alfz1 '04

Kuczu

unread,
Apr 23, 2008, 9:39:02 AM4/23/08
to
fv pisze:

> To wszystko zależy z jakiej prędkości do jakiej i czy jest ABS czy nie.

Wiekszosc gospodyn twierdzi ze ABS wydluza droge hamowania...

--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

fv

unread,
Apr 23, 2008, 9:45:52 AM4/23/08
to
Monster wrote:
> Użytkownik "fv" napisał w wiadomości
>>To wszystko zależy z jakiej prędkości do jakiej i czy jest ABS czy nie.
> Nie wierzyłbym tak w ABS,przydaje się,ale na pewno nie skraca drogi
> hamowania,jedynie chroni przed uślizgiem.

.. i właśnie dlatego skraca drogę hamowania, przynajmniej tych motocyklistów
którzy nie mają ochoty/nie umieją w każdych warunkach hamować na granicy.

ABS umożliwia dotarcie do niej bez ryzyka wywrotki. Nie ma to znaczenia pewnie
na torze, ale na ulicy - jak najbardziej.

jtd

unread,
Apr 23, 2008, 10:39:18 AM4/23/08
to
Dnia Wed, 23 Apr 2008 09:21:56 +0000 (UTC), Dorota napisał(a):

> I nie dojdziemy, poniewaz nie zamierzam Ci sie spowiadac.

Jako usenetwoy hejter nalegam bardzo mocno.

> Z Twojej odpowiedzi
> wnioskuje, ze w samym temacie nie masz za wiele do dodania, a chodzi Ci
> predzej o troche emocji nad klawiatura.

Oczywiście że nie mam nic do dodania. Nawet nie jestem zainteresowany
opiniami na temat wyżej wymienionych motocykli jedyne co mnie interesuje to
w większości wypadków to Twoje wypowiedzi które wnikliwie sledzę.

> Co chcialam powiedziec o motocyklu, ktory obecnie posiadam, powiedzialam.

Jedyncze czego się dowiedziałem to że jest on idealny zupełnie jak gs500
fv`a. Z tego wnoszę że jesteś cały czas zauroczona zupełnie jak w poście o
jego kupnie.

> Kto czytal bez nadinterpretacji, zapewnie moj
> przekaz pojal.

Nainterpretacja pobudza bardziej wyobraźnie.

> Dodam jeszcze, ze za zadnego guru sie nie uwazam i
> podkreslalam wielokrotnie, takze w innych dyskusjach w ostatnim czasie, ze
> wprost przeciwnie.

Oczywiście jeśli rozzłościcie moje damskie ego to pofatyguje się do moich
kolegów którzy są specjalistami w tej dziedzinie i oni to wam pokażą czego
to nie potrafią. Oczywście potrwierdzą tez moje słowa że moje kawasaczki
jest najlpeszym wyborem i w swojej klasie nic mu nie podejdzie. Proszę
przestań się zasłaniać tym promotorem bo to jest takie nuddddne. W
większości przypadków Twoje wypowiedzi są pod wplywem emocji i brak w nich
obiektywizmu.

Kłaniam się nisko

--
SADOMASO

Ozz

unread,
Apr 23, 2008, 12:24:36 PM4/23/08
to
fv pisze:

Z kazdej do kazdej przecietny wspolczesny samochod ma krotsza droge
hamowania od przecietnego motocykla nawet w idealnych warunkach
testowych. Na ulicy dysproporcje jeszcze sie zwieksza przez wszelkie
nierownosci i zanieczyszczenia jezdni. Musimy sie z tym pogodzic, ze
puszki sa pod tym wzgledem lepsze i brac to pod uwage kazdego dnia :)

--
Ozz
GSX600F

jeDrASS

unread,
Apr 23, 2008, 1:17:41 PM4/23/08
to
de Fresz wrote:

> Jakbys sie wczytal dokladniej, to pewnie bys zauwazyl, ze problemy z
> hamowanim nie dotyczyly bynajmniej GSa. ;-)

cytuję:

"Hamowanie:
Kawasaki hamuje mniej-więcej tak jak mój Giees. Wyda, wyda, WYDA. Uff. "

i dalej:

"Jesli masz takie problemy z hamowaniem, to moze faktycznie jeszcze za
wczesnie na cos mocniejszego?"

a to, że kolega wsiadł po raz pierwszy raz na obce moto i dał po garach
i zdziwienie go dopadło podczas hamowania to inna bajka :-)

>> i w sytuacji krytycznej można się nie miło zdziwić, przeciętne autko
>> ma krótszą drogę hamowania..
>
> Wbrew gdzieniegdzie spotykanej opinii, wiekszosc motocykli ma dluzsza
> droge hamowania, niz przecietny wspolczesny samochod.

a ja napisałem coś innego? :-)

--
jeDrASS

de Fresz

unread,
Apr 23, 2008, 6:34:56 PM4/23/08
to
On 2008-04-23 15:45:52 +0200, fv <fa...@cybax.com> said:

>> Nie wierzyłbym tak w ABS,przydaje się,ale na pewno nie skraca drogi
>> hamowania,jedynie chroni przed uślizgiem.
>
> .. i właśnie dlatego skraca drogę hamowania, przynajmniej tych motocyklistów
> którzy nie mają ochoty/nie umieją w każdych warunkach hamować na granicy.

Co jest nie do konca prawdziwe, poniewaz majac ABS tyz sie mozna przy
hamowaniu wyjebac - dopiero najnowsze systemy jako-tako radza sobie z
uslizgami bocznymi, ale i to nie zawsze. Ciekawe jak Bumowska kontrola
trakcji - bo dopiero przy pelnym rozwiazaniu mozna mowic o
jakiej-takiej idiotoodpornosci, choc dl a niektorych to zaprzeczenie
idei motocykla, ktorym _trzeba_ umiec jezdzic.

de Fresz

unread,
Apr 23, 2008, 6:36:48 PM4/23/08
to
On 2008-04-23 13:34:10 +0200, fv <fa...@cybax.com> said:

>>> akurat warto być świadomym, że standardowy przód w GS nie oszałamia
>>> skutecznością hamowania
>> Jakbys sie wczytal dokladniej, to pewnie bys zauwazyl, ze problemy z
>> hamowanim nie dotyczyly bynajmniej GSa. ;-)
>
> To nie były problemy z hamowaniem tylko wysokie oczekiwania skonfrontowane
> z rzeczywistością.

Oczywiscie masz porownanie do lepszych hampli? Bo moze to fizyka nie
spelnia Twoich oczekiwan?

de Fresz

unread,
Apr 23, 2008, 6:41:03 PM4/23/08
to
On 2008-04-23 18:24:36 +0200, Ozz <ozze...@tlen.pl> said:

>> To wszystko zależy z jakiej prędkości do jakiej i czy jest ABS czy nie.
>
> Z kazdej do kazdej przecietny wspolczesny samochod ma krotsza droge
> hamowania od przecietnego motocykla nawet w idealnych warunkach
> testowych.

Trza brac duza poprawke na kierownika - w dobrych warunkach oba pojazdy
moga miec zblizona droge hamowania, tylko przeciwstawiamy miszcza
heblowania moturem z byle lama wdeptujaca pedala w podloge. Na mokrym,
sliskim, nierownym - puszka gorom.

de Fresz

unread,
Apr 23, 2008, 6:42:32 PM4/23/08
to
On 2008-04-23 15:39:02 +0200, Kuczu <p.kuc...@jim-satnet.pl> said:

>> To wszystko zależy z jakiej prędkości do jakiej i czy jest ABS czy nie.
>
> Wiekszosc gospodyn twierdzi ze ABS wydluza droge hamowania...

Ale to dopiero jak sie wlaczy, nie? Fakt, faktem, ze w wiekszosci
moturow z ABS sie ludzie skarza na gorsza dozowalnosc niz w wersji bez.

Jasio

unread,
Apr 28, 2008, 5:10:56 PM4/28/08
to

Użytkownik "Dorota" <d_o_r...@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:fuhq1s$p2a$1...@inews.gazeta.pl...
> Aloha,
> Bardzo, bardzo ciekawe, cos napisal. A teraz do rzeczy :D
>
> fv:
> To nie są sprzęty dla początkujących! Zwłaszcza kawa
> z owiewką.
> * No nie, przeciez to tylko &#8216;prawie armata&#8217;, a mowisz teraz,
> ze
> niebezpieczniejsza od &#8216;calkiem armaty&#8217; Ducati???

Raczej chodzi o to, że ma całkiem niezłe przyspieszenie, ale za owiewką tego
nie czuć.

--
jasio
etz vx


0 new messages