Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Podsumowanie pierwszego sezonu na GS500E

132 views
Skip to first unread message

Piotr Klimek

unread,
Jan 5, 2007, 7:08:49 AM1/5/07
to
Czesc,
Moze dla wielu z Was bedzie to nudne lanie wody, ale ja nie znalazlem
swego czasu w archiwum podobnego tematu a bardzo by mi sie przydal.
W zwiazku z tym postanowilem sie z Wami podzielic moim podsumowaniem
pierwszego sezonu na motocyklu. Do rzeczy.
Mysl o posiadaniu 2oo jakis czas powracala, ale brak funduszy i czasu nie
pozwalal na realizacje planu. Jakos tak w okolicach lutego postanowilem
zapisac sie na kurs PJ i przynajmniej to miec z glowy. Kurs zrobilem na
przelomie kwietnia i maja. Pozniej dopiero za drugim razem udalo mi sie
zdobyc odpowiedni papierek. Juz w czasie kursu zaczalem sie rozgladac za
maszyna dla mnie. Po przestudiowaniu archiwum w gre wchodzily standardowo
GS500, ER5, GPZ500, XJ600. Po dlugich bojach (w tym wyjezdzie do Wawy)
udalo mi sie kupic swoje wymarzone 2oo w moim miescie. Kupilem
niebieskiego GSa rocznik 1994, w zakupie oczywiscie posilkowalem sie
wiedza i doswiadczeniem mechanikow i tutaj wielkie podziekowanie najpierw
dla Rafala Gorskiego z motoszkoly, dzieki ktoremu nie kupilem zajechanego
egzemplarza, a nastepnie dla Macieja Lewandowskiego z ktorym to uniknalem
kolejnej miny i zakupilem mojego GSa. Do tego oczywiscie zakupilem sobie
odpowiednie ciuszki i kask (kurtka+spodnie Retbike, kask Nolan N83,
rekawice Polo). Tak przygtowany ruszylem na podboj tras wokol komina :)
Oczywiscie w tak zwanym miedzyczasie moja Zuzia lezala 3 razy i za kazdym
razem dziekowalem Wiedzy Grupowej, za doradzenie sprzetu bez owiewek :)
Nawinalem na kolo w tym roku ~10kkm, w tym czasie poznajac ludzi z PRM Polnoc,
co okazalo sie bardzo przydatne, gdyz Sanczes w pozniejszym czasie zbieral
mnie z asfaltu po moim placzliwym telefonie do niego :)

Nadal nie umiem jezdzic i ciesze sie, ze pierwszy motocykl to GS, ktory
wybacza sporo bledow i nie pozwala na zbyt wielkie predkosci przelotowe.
nastepny sezon rozpoczne od wizyty w motoszkole. Na pewno sporo sie
nauczylem przez te 10kkm, a najwiecej dala mi do myslenia kolizja, ktora
spowodowalem. Mysle, ze jeszcze jeden sezon przejzdze na GSie, a pozniej
bede sie rozgladal za czyms innym. Chodzi mi po glowie pare maszyn, ale na
pewno nie jestem gotow na nie wsiasc w tej chwili.

Teraz moze o kosztach.

Koszty zakupu: 8 538,00 zł
w tym:
* Ciuchy:
* Kask - 470zl
* Kurtka - 489zl
* Spodnie - 409zl
* Rekawice - 95zl
* Drugi kask - 160zl
* Druga kurtka - 165zl
--------------------------
RAZEM: 1 797,00 zł

* Sprzet:
* Motocykl - 5500zl
* Rejestracja - 120zl
* Ubezpieczenie - 107zl
* Podatek - 120zl
* Koszty poszukiwan - 450zl
--------------------------
RAZEM: 6 741,00 zł

Koszty eksploatacji 10,5kkm: 5 005,58 zł
w tym:
* Paliwo: - 2 310,01 zł (srednie spalanie 5,5L)
* Eksploatacja:
* Parking - 340zl
* Smary i oleje - 167zl
* Przeglady (2x) - 975zl
* Naprawa zegarow - 100zl
* Ulamana klamka - 37zl
* Zgubione kluczyki (2x)- 200zl
* Naprawa po kolizji - 200zl
* Myjnia, zarowki, etc - 50zl
* Komplet opon Heidenau - 410zl
--------------------------
RAZEM: 2 695,57 zł

W sumie posiadanie motocykla od momentu, gdy zapragnalem go miec, a
pozniej posiadanie go przez 10kkm kosztowalo okolo 14 000zl.

Dodam, ze w GSie totalnie nic sie nei zepsulo (poza zegarami, ktore nie
dzialaly jak go kupowalem). Koszty ekspoloatacji wynikaja z moich gleb
parkingowych, kolizji, oraz normalnego serwisowania. Jedynie dwukrotne
zgubienie kluczykow to juz tylko i wylacznie moja glupota :)

I to by bylo na tyle, mam nadzieje, ze komus kto probuje skalkulowac
koszty zakupu pierwszego motocykla pomoze to podsumowanie. Dodam tylko, ze
bylo warto i nie moge sie doczekac wiosny :)


--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Troche mniej ootluczone Suzuki GS500E `94

gonzik

unread,
Jan 5, 2007, 7:47:24 AM1/5/07
to
On Jan 5, 2:08 pm, Piotr Klimek <usenet@USUN_TOpiko.homelinux.net>
wrote:
> Teraz moze o kosztach.

>
>
> * Sprzet:
> * Motocykl - 5500zl
> * Rejestracja - 120zl
> * Ubezpieczenie - 107zl
> * Podatek - 120zl

Co to jest za podatek?

Pozdrav,
Gonzik.

Jarek S

unread,
Jan 5, 2007, 8:02:05 AM1/5/07
to

Użytkownik "gonzik" <bi_ker_...@yahoo.com> napisał w wiadomości
news:1168001244.5...@11g2000cwr.googlegroups.com...

>> * Sprzet:
>> * Motocykl - 5500zl
>> * Rejestracja - 120zl
>> * Ubezpieczenie - 107zl
>> * Podatek - 120zl
>
> Co to jest za podatek?
>

To je podatek od czynności cywilno-prawnych.
Bo nie każdy kupuje maszyne za mniej niz 1k zł.

BTW - kupiłem swoja xj za 990, napisałem na umowie "do remontu" i
teraz chcą od mnie faktury za remont ;)

wupe

unread,
Jan 5, 2007, 8:03:32 AM1/5/07
to
Panie Pietrze, oby Twoją szeroko pojętą świadomością motocyklową zaraziło
się szacowne wszystkowiedzące "splrecgrono"
zazdroszczę Ci tych 10 kkm, mnie udało się znacznie mniej :-((.
Mam jednak nadzieję, że już niebawem ponownie odwiedzimy znany już komu
trzeba parking na Żabiance i z lepszą organizacją wyruszymy w nowy sezon.
Chyba już traz można zaprosić wszystkich którzy byli i wszystkich którzy
chcieliby razem pośmigać.
Pozdrawiam i wszystkiego najlepszego w Nju Rocku.

--

cz1982/w drodze do ideału
RF 600r
sanczes/sopot
gg 2902741

Kuczu

unread,
Jan 5, 2007, 8:17:54 AM1/5/07
to
Jarek S napisał(a):

> BTW - kupiłem swoja xj za 990, napisałem na umowie "do remontu" i teraz
> chcą od mnie faktury za remont ;)

Oswiadcz na pismie iz naprawiles sam z czesci uzywanych kupionych na
ebay/Allegro. Rachunkow nie masz bo kupiles uzywki od osob prywatnych.
Wysla Cie na stacje, gdzie zostanie potwierdzona zdolnosc pojazdu do
poruszania sie po drogach. :) Tak wiec i tak zamiast zaplacic podatek to
zaplacisz diagnoscie :)

--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
GSX Big Block 65 cui (666 Products) + BMW K100 Basic

gonzik

unread,
Jan 5, 2007, 8:38:33 AM1/5/07
to

On Jan 5, 3:02 pm, "Jarek S" <j...@wm.pl> wrote:
> Użytkownik "gonzik" <bi_ker_76-o...@yahoo.com> napisał w wiadomościnews:1168001244.5...@11g2000cwr.googlegroups.com...


>
> >> * Sprzet:
> >> * Motocykl - 5500zl
> >> * Rejestracja - 120zl
> >> * Ubezpieczenie - 107zl
> >> * Podatek - 120zl
>

> > Co to jest za podatek?To je podatek od czynności cywilno-prawnych.


> Bo nie każdy kupuje maszyne za mniej niz 1k zł.
>

Ten podatek się płaci od razu w urzędzie czy pózniej US przysyła
liścik?

Pozdrav,
Gonzik.

Jarek S

unread,
Jan 5, 2007, 8:40:17 AM1/5/07
to

Użytkownik "Kuczu" <p.kuc...@jim-satnet.pl> napisał w wiadomości
news:enljg3$2sv$1...@news.wp.pl...

> Jarek S napisał(a):
>
>> BTW - kupiłem swoja xj za 990, napisałem na umowie "do remontu" i
>> teraz chcą od mnie faktury za remont ;)
>
> Oswiadcz na pismie iz naprawiles sam z czesci uzywanych kupionych na
> ebay/Allegro. Rachunkow nie masz bo kupiles uzywki od osob
> prywatnych. Wysla Cie na stacje, gdzie zostanie potwierdzona
> zdolnosc pojazdu do poruszania sie po drogach. :) Tak wiec i tak
> zamiast zaplacic podatek to zaplacisz diagnoscie :)

Serio ? Ze skarbówki wyśla na badanie ?? Kurdenooo. Myślałem że jak
"kupię" silnik i go przełożę i przy okazji popracuję trochę nad
platikami to uda mi się przekonać Panią Zosię że nie ma problemu.

A z drugiej mańki - jak nie potwierdzą mi zdolności do poruszania się,
to co ??
Dowód mam, wazne badania w dowodzie mam. Co zrobi mi skarbówka ??

gildor

unread,
Jan 5, 2007, 8:42:59 AM1/5/07
to
gonzik napisał(a):

na opłacenie tegoż masz zdajesie tydzien lub dwa od daty wystąpienia
czynności, czyli daty z umowy K/S. sam masz sie udac i oplacic
wypelniajac odpowiedni formularz (PCC?)

--
- gildor
ZX9R'99 niebieeeeska, a nie zielona - WA
ARCH: http://groups.google.pl/group/pl.rec.motocykle?hl=pl&lr=
;) nie czyn jak ja czynie, tylko jak nauczam ;)

Sajgon

unread,
Jan 5, 2007, 8:46:49 AM1/5/07
to
gildor wrote:
>
> na opłacenie tegoż masz zdajesie tydzien lub dwa od daty wystąpienia
> czynności, czyli daty z umowy K/S. sam masz sie udac i oplacic
> wypelniajac odpowiedni formularz (PCC?)
>

2 tygodnie od wystapienia czynnosci. pcc1. jesli kupujesz na
wspolwlascicielstwo pcc1a. chyba, ze suma na umowie jest nizsza niz 900
lub 1000 zł (tej sumy nie pamietam). podatek wynosi 2% od wartosci
transakcji. domyslnie placi kupujacy, ale jak nie zaplaci, urzad chyba
moze scignac tez sprzedawce.

pzdr,
saj

--| cb500 kupie |--

gonzik

unread,
Jan 5, 2007, 8:48:37 AM1/5/07
to

On Jan 5, 3:42 pm, gildor <gil...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
> gonzik napisał(a):
>
> > On Jan 5, 3:02 pm, "Jarek S" <j...@wm.pl> wrote:
> >> Użytkownik "gonzik" <bi_ker_76-o...@yahoo.com> napisał w wiadomościnews:1168001244.5...@11g2000cwr.googlegroups.com...
> >>>> * Sprzet:
> >>>> * Motocykl - 5500zl
> >>>> * Rejestracja - 120zl
> >>>> * Ubezpieczenie - 107zl
> >>>> * Podatek - 120zl
> >>> Co to jest za podatek?To je podatek od czynności cywilno-prawnych.
> >> Bo nie każdy kupuje maszyne za mniej niz 1k zł.
>
> > Ten podatek się płaci od razu w urzędzie czy pózniej US przysyła

> > liścik?na opłacenie tegoż masz zdajesie tydzien lub dwa od daty wystąpienia


> czynności, czyli daty z umowy K/S. sam masz sie udac i oplacic
> wypelniajac odpowiedni formularz (PCC?)

Nieda się przelewem i pózniej dosłać (przefaxowac) ten druczek?

Pozdrav,
Gonzik.

Roman Niewiarowski

unread,
Jan 5, 2007, 8:50:20 AM1/5/07
to
Dnia 05.01.2007 gonzik <bi_ker_...@yahoo.com> napisał/a:

> Nieda się przelewem i pózniej dosłać (przefaxowac) ten druczek?

A co z potwierdzeniem na umowie ? Bez tego moga Ci robic problemy w WK (nie
Rzako, nie wnikalem dlaczego, ale wiem ze sprawdzaja ;> ).

Pozdr
newrom
--
Kobieta, ktora przynosi rankiem piwko na kaca jest
nie tylko madra ale i piekna! (c) ChWK
mail newrom na serwerze poczta kropeczek onet.pl
Tomahawk '06, blue STringi '00, tfu jamacha tfu dt tfu 125

gildor

unread,
Jan 5, 2007, 8:51:07 AM1/5/07
to

nie sadze. czy Ty aby na pewno piszesz z Polski, że tak pytasz? ;P
te 2% nalicza Ci w okienku dopiero, po sprawdzeniu modelu motocykla w
książeczce, czy aby nie zaniżasz wartości zbytnio, a jeśli to dla czego :)

Kuczu

unread,
Jan 5, 2007, 8:46:14 AM1/5/07
to
Jarek S napisał(a):

> Serio ? Ze skarbówki wyśla na badanie ?? Kurdenooo. Myślałem że jak
> "kupię" silnik i go przełożę i przy okazji popracuję trochę nad
> platikami to uda mi się przekonać Panią Zosię że nie ma problemu.

To nie tak. Skarbowy nic nie ma do tego czy kupiles uszkodzony i
naprawiles czy nie. Serio. Moga Cie tylko wyslac do rzeczoznawcy na
stwierdzenie rzeczywistej wartosci pojazdu. Ale to juz trzeba miec
przejebane w US zeby tak zrobili.

> A z drugiej mańki - jak nie potwierdzą mi zdolności do poruszania się,
> to co ??

To Ci WK nie zarejestruje. Jesli masz w umowie ze do remontu to znaczy
ze niesprawny. Jak powiesz ze juz naprawiles w tzw. "miedzyczasie" to Ci
kaza przyniesc kwitek od Diagnosty ze juz jest wszystko ok.

> Dowód mam, wazne badania w dowodzie mam. Co zrobi mi skarbówka ??

badania byly robione zanim sie popsulo. A skoro sie popsulo i trzeba
naprawic to trzeba zrobic nowy przeglad.
Skarbowka Cie moze cmoknac w pompke. Nie maja instrumentow do tego typu
dochodzen :)

gildor

unread,
Jan 5, 2007, 8:52:06 AM1/5/07
to
Roman Niewiarowski napisał(a):

> Dnia 05.01.2007 gonzik <bi_ker_...@yahoo.com> napisał/a:
>> Nieda się przelewem i pózniej dosłać (przefaxowac) ten druczek?
>
> A co z potwierdzeniem na umowie ? Bez tego moga Ci robic problemy w WK (nie
> Rzako, nie wnikalem dlaczego, ale wiem ze sprawdzaja ;> ).

nie maja takiego prawa. WK nie interesuje już US. jeśli ktoś w okienku
WK twierdzi inaczej to niech sie douczy przepisów :) tak było kiedyś

Roman Niewiarowski

unread,
Jan 5, 2007, 8:56:09 AM1/5/07
to
Dnia 05.01.2007 gildor <gil...@NOSPAM.gazeta.pl> napisał/a:

> nie maja takiego prawa. WK nie interesuje już US. jeśli ktoś w okienku
> WK twierdzi inaczej to niech sie douczy przepisów :) tak było kiedyś

Dobra, przylapales mnie. Musze w koncu isc do US i WK zalegalizowac
transakcje (aleeeee taaaaaaakkkk miiisieeeee nieeeechceeee) bo doswiadczenia
mam sprzed kilku lat (przy trampku tez byly jazdy, ale to byl sprzet
sprowadzany ;>).

Arni

unread,
Jan 5, 2007, 8:57:52 AM1/5/07
to
Użytkownik Kuczu napisał:

>> Dowód mam, wazne badania w dowodzie mam. Co zrobi mi skarbówka ??
>
>
> badania byly robione zanim sie popsulo. A skoro sie popsulo i trzeba
> naprawic to trzeba zrobic nowy przeglad.

"do remontu" nie musi oznaczac "nie dopuszczony do ruchu) Moze miec slaby
lakier, słabą kompresje, walący łancuszek rozrzadu itp Da sie tak jezdzic i
przejsc przegląd (no chyba ze na spalinach odpadnie)

--
Arni Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 2,4 DT diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX - małżowiny

gonzik

unread,
Jan 5, 2007, 8:58:26 AM1/5/07
to

On Jan 5, 3:51 pm, gildor <gil...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
> gonzik napisał(a):

> > Nieda się przelewem i pózniej dosłać (przefaxowac) ten druczek?nie sadze. czy >Ty aby na pewno piszesz z Polski, że tak pytasz? ;P

W chwili obecnej nie ;-) A czeka mnie rejestracja motonga niedługo
dlatego chciałbym wszystko wiedzieć.

> te 2% nalicza Ci w okienku dopiero, po sprawdzeniu modelu motocykla w
> książeczce, czy aby nie zaniżasz wartości zbytnio, a jeśli to dla czego :)

Ładny szit, bo ja w sumie okazyjnie go kupiłem... A można gdzieś
taka liste w Internecie obczaić? Bo aż jestem ciekaw.

Pozdrav,
Gonzik.

Kuczu

unread,
Jan 5, 2007, 8:54:44 AM1/5/07
to
Arni napisał(a):

> "do remontu" nie musi oznaczac "nie dopuszczony do ruchu) Moze miec
> slaby lakier, słabą kompresje, walący łancuszek rozrzadu itp Da sie tak
> jezdzic i przejsc przegląd (no chyba ze na spalinach odpadnie)

Dlatego nalezy w umowie lub zalaczniku do niej, uscislic jakie wady ma
pojazd. Nie mozna przesadzic bo kaza zezlomowac :)

gonzik

unread,
Jan 5, 2007, 9:00:23 AM1/5/07
to

On Jan 5, 3:50 pm, Roman Niewiarowski <new...@spamcop.com> wrote:
> Dnia 05.01.2007 gonzik <bi_ker_76-o...@yahoo.com> napisał/a:
>
> > Nieda się przelewem i pózniej dosłać (przefaxowac) ten druczek?A co z potwierdzeniem na umowie ? Bez tego moga Ci robic problemy w WK (nie


> Rzako, nie wnikalem dlaczego, ale wiem ze sprawdzaja ;> ).
>

Teraz uwaga pytanie które się może wydawać głupie;-) Ten podatek
wpłace w dowolnym US czy tam gdzie składam PIT'y?

Pozdrav,
Gonzik.

Roman Niewiarowski

unread,
Jan 5, 2007, 9:01:18 AM1/5/07
to
Dnia 05.01.2007 gonzik <bi_ker_...@yahoo.com> napisał/a:

> Teraz uwaga pytanie które się może wydawać głupie;-) Ten podatek
> wpłace w dowolnym US czy tam gdzie składam PIT'y?

Tam gdzie PITolenie, no chyba ze cos sie zmienilo ;>

gildor

unread,
Jan 5, 2007, 9:02:48 AM1/5/07
to
gonzik napisał(a):

> On Jan 5, 3:51 pm, gildor <gil...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
>> gonzik napisał(a):
>> te 2% nalicza Ci w okienku dopiero, po sprawdzeniu modelu motocykla w
>> książeczce, czy aby nie zaniżasz wartości zbytnio, a jeśli to dla czego :)
>
> Ładny szit, bo ja w sumie okazyjnie go kupiłem...

no to co? jeszcze mi sie nie zdarzyło zeby sie czepili. ba, mój B6 mial
w papierach mazwe modelu fabryczna - GN77 czy costam. nie bylo tego w
ksiazeczce ale pani uwierzyla na słowo :)

> A można gdzieś taka liste w Internecie obczaić? Bo aż jestem ciekaw.

pojecia nie mam

Grzegorz "Sadriss" Miller

unread,
Jan 5, 2007, 9:04:45 AM1/5/07
to
W urzędzie własciwym dla zameldowania. Czyli tam gdzie PITolisz ;)

Piotr Klimek

unread,
Jan 5, 2007, 9:11:28 AM1/5/07
to
Dnia (Fri, 05 Jan 2007 15:02:48 +0100) ktos podajacy sie za gildor
wyklawiaturowal co nastepuje:


> no to co? jeszcze mi sie nie zdarzyło zeby sie czepili. ba, mój B6 mial
> w papierach mazwe modelu fabryczna - GN77 czy costam. nie bylo tego w
> ksiazeczce ale pani uwierzyla na słowo :)
>
>> A można gdzieś taka liste w Internecie obczaić? Bo aż jestem ciekaw.

Ja sobie sam szukalem mojego modelu w jakiejs takiej ksiazece, co na
okladce miala napisane '1999', to sie chyba nazywa DEKRA. W sumie Pani w
urzedzie mi na slowo uwierzyla, bo sama nie potrafila sie za bardzo ta
ksiazeczka poslugiwac :)

--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Potluczone Suzuki GS500E `94

Kamil Nowak 'Amil'

unread,
Jan 5, 2007, 9:11:52 AM1/5/07
to
gildor wrote:
> te 2% nalicza Ci w okienku dopiero, po sprawdzeniu modelu motocykla w
> książeczce, czy aby nie zaniżasz wartości zbytnio, a jeśli to dla czego :)

na szczescie w jednym US w Krakowie nigdy tego nie sprawdzaja (jesli
chodzi o motocykle)


--
Kamil Nowak 'Amil' i Piaggio i motór
Krakuf - Elyta Gróp

Jarek S

unread,
Jan 5, 2007, 9:25:00 AM1/5/07
to

Użytkownik "Kuczu" <p.kuc...@jim-satnet.pl> napisał w wiadomości
news:enll57$3s3$1...@news.wp.pl...
> Jarek S napisał(a):

>> A z drugiej mańki - jak nie potwierdzą mi zdolności do poruszania
>> się, to co ??
>
> To Ci WK nie zarejestruje. Jesli masz w umowie ze do remontu to
> znaczy ze niesprawny. Jak powiesz ze juz naprawiles w tzw.
> "miedzyczasie" to Ci kaza przyniesc kwitek od Diagnosty ze juz jest
> wszystko ok.

No to z tym się zgadzam. Ale on juz jest zarejestrowany ;)


>
>> Dowód mam, wazne badania w dowodzie mam. Co zrobi mi skarbówka ??
>
> badania byly robione zanim sie popsulo. A skoro sie popsulo i trzeba
> naprawic to trzeba zrobic nowy przeglad.

Ale dowód jest na mnie i jest napisane że jest sprawne ;)

> Skarbowka Cie moze cmoknac w pompke. Nie maja instrumentow do tego
> typu dochodzen :)

Toteż tak właśnie jak myślałem ;D
THX

masti

unread,
Jan 5, 2007, 9:22:32 AM1/5/07
to
Dnia pięknego 2007-01-05 o 14:51:07 osobnik zwany gildor
wystukał:

> gonzik napisał(a):
> >On Jan 5, 3:42 pm, gildor <gil...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
> > > gonzik napisał(a):
> >>>On Jan 5, 3:02 pm, "Jarek S" <j...@wm.pl> wrote:
> >>>>Użytkownik "gonzik" <bi_ker_76-o...@yahoo.com> napisał w
> wiadomościnews:1168001244.5...@11g2000cwr.googlegroups

> .com... >>>>>> * Sprzet: >>>>>> * Motocykl -


> 5500zl >>>>>> * Rejestracja - 120zl
> >>>>>> * Ubezpieczenie - 107zl
> >>>>>> * Podatek - 120zl
> > > > > > Co to jest za podatek?To je podatek od czynności
> > > > > > cywilno-prawnych.
> > > > > Bo nie każdy kupuje maszyne za mniej niz 1k zł.
> > > > Ten podatek się płaci od razu w urzędzie czy pózniej US
> > > > przysyła liścik?na opłacenie tegoż masz zdajesie tydzien
> > > > lub dwa od daty wystąpienia
> > > czynności, czyli daty z umowy K/S. sam masz sie udac i
> > > oplacic wypelniajac odpowiedni formularz (PCC?)
> >
> > Nieda się przelewem i pózniej dosłać (przefaxowac) ten
> > druczek?
>
> nie sadze. czy Ty aby na pewno piszesz z Polski, że tak
> pytasz? ;P te 2% nalicza Ci w okienku dopiero, po sprawdzeniu
> modelu motocykla w książeczce, czy aby nie zaniżasz wartości
> zbytnio, a jeśli to dla czego :)

nieprawda. Składasz deklarację PCC1. Idziesz prosto do kasy
płacisz a potem na dziennik podawczy po piueczątkę, że dostali.
Żadna panienka z okienka nie ma prawa, jak było kiedyś, zmienić
tego co w PCC1 bo to jest Twoja, i sprzedającego, deklaracja.
Jak urzędowi się nie podoba to mogą założyć sprawę skarbową i
kwestionować wartość. Ale to nie jest dla nich takie proste bo
muszą mieć podstawę do kwestionowania. Eurotax nią nie jest.

--
mst <at> gazeta <.> pl
BMW R1100GS '94 (DC)
"- Mam lęk gruntu - Chyba wysokości? - Wiem co mówię. To grunt
zabija!." Terry Pratchett

marc_in

unread,
Jan 5, 2007, 9:36:09 AM1/5/07
to
gonzik napisał(a):

> W chwili obecnej nie ;-) A czeka mnie rejestracja motonga niedługo
> dlatego chciałbym wszystko wiedzieć.

Nikt chyba jeszcze o tym nie wspomnial, ale ten podatek dotyczy
transakcji zawartych na terenie PL. Nie dotyczy, jezeli kupiles moto za
granica.
OIDP.

pozdrawiam

--
marc_in
froterka

gildor

unread,
Jan 5, 2007, 9:37:48 AM1/5/07
to
marc_in napisał(a):

> gonzik napisał(a):
>
>> W chwili obecnej nie ;-) A czeka mnie rejestracja motonga niedługo
>> dlatego chciałbym wszystko wiedzieć.
>
> Nikt chyba jeszcze o tym nie wspomnial, ale ten podatek dotyczy
> transakcji zawartych na terenie PL. Nie dotyczy, jezeli kupiles moto za
> granica.
> OIDP.

i w komisie na rachunek komisu

ARO

unread,
Jan 5, 2007, 12:46:19 PM1/5/07
to
Użytkownik "Kuczu" <p.kuc...@jim-satnet.pl> napisał :

> Dlatego nalezy w umowie lub zalaczniku do niej, uscislic jakie wady ma
> pojazd. Nie mozna przesadzic bo kaza zezlomowac :)

a teraz tak z dupy strony:
Zalozmy, ze tak zakupione moto (tzn. w umowie k-s jest np. 990pln zamiast
9900pln) bierze udzial w kolizji drogowej jako poszkodowany, w ktorej
zniszczone zostaja np. oryginalne owiewki. Czy ubezpieczyciel sprawcy robiac
wycene szkod tegoz moto (do wyplaty odszkodowania z OC sprawcy) bierze pod
uwage wartosc rynkową motocykla-np. wyznaczona wg. jakichs wlasnych,
wewnetrznych cennikow, czy wartosc motocykla wg. umowy k-s? Czy spotkal sie
ktos z Was z czyms takim? Jestem ciekawy czy ten kij ma dwa konce...?

ps. tak swoja droga, to niezle podsumowanie pierwszego sezonu na GS pińcet
:)

pozdro

--
ARO
FJ1200

Kuczu

unread,
Jan 5, 2007, 1:55:01 PM1/5/07
to
ARO napisał(a):

> Czy ubezpieczyciel sprawcy robiac wycene szkod tegoz moto (do wyplaty odszkodowania z OC
> sprawcy) bierze pod uwage wartosc rynkową motocykla-np. wyznaczona wg.
> jakichs wlasnych, wewnetrznych cennikow, czy wartosc motocykla wg. umowy
> k-s?

Wedlug cennikow oficjalnych.

WojtekW

unread,
Jan 5, 2007, 3:47:51 PM1/5/07
to
Przeczytałem do końca i tu:

Piotr Klimek napisał(a):
[...]
> * Komplet opon Heidenau - 410zl
> --------------------------


uwaga - weź se na wiosnę kup lepsze opony, to się będziesz mniej
wywracał :) Sam mam Huidenauy, ale w 100kg bzyku - do prawdziwego
motocykla lepiej mieć prawdziwe opony. W NTV mam i tak budżetowe, ale o
klasę lepsze Maxxisy.


--
pozdrawiam
Wojtek, NTV+KMX

Piotr Klimek

unread,
Jan 5, 2007, 4:08:28 PM1/5/07
to
Dnia (Fri, 05 Jan 2007 21:47:51 +0100) ktos podajacy sie za WojtekW
wyklawiaturowal co nastepuje:

> [...]
>> * Komplet opon Heidenau - 410zl
>> --------------------------
>
>
> uwaga - weź se na wiosnę kup lepsze opony, to się będziesz mniej
> wywracał :) Sam mam Huidenauy, ale w 100kg bzyku - do prawdziwego
> motocykla lepiej mieć prawdziwe opony. W NTV mam i tak budżetowe, ale o
> klasę lepsze Maxxisy.

Wywracalem sie na 10 letnich kartoflach, odkad zalozylem nowe opony nic
zlego sie nie stalo (odpukac). W porownaniu do tego co mialem to te
Heidenau to na prawde wypas nad wypasy :) Nawiasem mowiac zastanawialem
sie nad Maxxis, ale gdzies wyczytalem, ze Heidenau sa lepsze...

Piotr Klimek

unread,
Jan 5, 2007, 4:10:06 PM1/5/07
to
Dnia (Fri, 5 Jan 2007 14:03:32 +0100) ktos podajacy sie za wupe
wyklawiaturowal co nastepuje:

> Panie Pietrze, oby Twoją szeroko pojętą świadomością motocyklową zaraziło
> się szacowne wszystkowiedzące "splrecgrono"

Etam, swiadomosc czesto zostaje w domu jak ide pojezdzic :)

> zazdroszczę Ci tych 10 kkm, mnie udało się znacznie mniej :-((.

Nie da sie ukryc, ze miales sporo pecha. Ale na przyszly sezon RFa bedzie
pewnie gotowa w 100% i bedziesz mogl smigac spokojnie.

marider

unread,
Jan 5, 2007, 5:24:38 PM1/5/07
to
ARO napisał(a):

> a teraz tak z dupy strony:
> Zalozmy, ze tak zakupione moto (tzn. w umowie k-s jest np. 990pln
> zamiast 9900pln) bierze udzial w kolizji drogowej jako poszkodowany, w
> ktorej zniszczone zostaja np. oryginalne owiewki. Czy ubezpieczyciel
> sprawcy robiac wycene szkod tegoz moto (do wyplaty odszkodowania z OC
> sprawcy) bierze pod uwage wartosc rynkową motocykla-np. wyznaczona wg.
> jakichs wlasnych, wewnetrznych cennikow, czy wartosc motocykla wg. umowy
> k-s? Czy spotkal sie ktos z Was z czyms takim? Jestem ciekawy czy ten
> kij ma dwa konce...?

Mialem taka akcje z moja CBRa pare latek temu jak mi facet droge
zajechal, tez sie podpierali umowa kupna sprzedazy bo jako biedny
strudent wpisalem ciut mniej niz zaplacilem ;) Jednak wazna jest wartosc
rynkowa pojazdu a nie tyle ile masz w umowie, mozna kupic i za 1zl i ich
nie powinno to interesowac, co najwyzej US :) Poza tym i tak maja te
swoje zlodziejskie eurotaxy i inne gowna ze smiesznymi cenami byle
wyplacic jak najmniej.

Zawsze warto sie zapytac "A gdzie podstawa prawna?" ;)

Nie dajcie sie robic w balona!

Pzdr
PS: mi wyplacili tyle, ile sie nalezalo, fakt, nerwow troche to
kosztowalo, nie odpuscilem. I czasu, ale to standard - w roznych TU.
--
marider
(ex) Flamed R1'03 & .. R1+Micron :)
http://tinyurl.com/a83mu (4 sale)

Morowiec

unread,
Jan 5, 2007, 6:14:56 PM1/5/07
to
> Wywracalem sie na 10 letnich kartoflach, odkad zalozylem nowe opony
> nic zlego sie nie stalo (odpukac). W porownaniu do tego co mialem to
> te Heidenau to na prawde wypas nad wypasy :) Nawiasem mowiac
> zastanawialem sie nad Maxxis, ale gdzies wyczytalem, ze Heidenau sa
> lepsze...

Imho najlepsze pod wzgledem stosunku jakos cena to Pirelli Sport Demon.
Tylko troche szybko schodza :-) Tak pewnei z 15/10kkm p/t


--
Pozdrawiam Bartek - Wawa&Tarnow - czarna XL1000V
http://www.morowiec.pl - wszystko o mnie
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
Honda: http://www.kleinjung.de/techdata/index.htm


Roman Niewiarowski

unread,
Jan 6, 2007, 2:18:05 AM1/6/07
to
Dnia 05.01.2007 WojtekW <wlo...@o2.pl> napisał/a:

> uwaga - weź se na wiosnę kup lepsze opony, to się będziesz mniej
> wywracał :)

Bezedura :-)
Zawsze bedzie sie wywracal jesli przekroczy granice przyczepnosci opony.
Oczywiscie na heidenau bedzie mial do granicy blizej, ale nie znaczy to ze
na pirelce jej nie przekroczy.

Pozdr
newrom i przegiecie na MT75 ;>

Kefir

unread,
Jan 6, 2007, 4:54:56 AM1/6/07
to

"Roman Niewiarowski" <new...@spamcop.com> wrote in message
news:slrnepslt2...@localhost.localdomain...

> Dnia 05.01.2007 gonzik <bi_ker_...@yahoo.com> napisał/a:
>
>> Nieda się przelewem i pózniej dosłać (przefaxowac) ten druczek?
>
> A co z potwierdzeniem na umowie ? Bez tego moga Ci robic problemy w WK
> (nie
> Rzako, nie wnikalem dlaczego, ale wiem ze sprawdzaja ;> ).

Wylacznie czepliwe tlumoki - nawet w upierdliwym calosciowo Wro nikt nie
oczekuje okazania PCC1. "Od zawsze" tez wysylam PCC1 poczta do US i place
przelewem. Zero problermiacji, jesli nie liczyc calkowitego braku opisu
podmiotu transakcji w PCC (moj blad oczxywiscie) ktory uzupelnilem w 5
minut, lecz to juz wymagalo wizyty. Fakt ze to o czym pisze to obesrwacje a
nie wynik studiowania przepisow.

--
Pozdrawiam serdecznie , Artur / Kefir, CHlor eksportowy w Piesecznie
Ceska 350 & [cenzored] 955i & bialy dresik TDI
".. wypuklosc wieczka jest naturalnym stanem kefiru.."
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ


WojtekW

unread,
Jan 6, 2007, 5:08:47 AM1/6/07
to
Roman Niewiarowski napisał(a):

> Dnia 05.01.2007 WojtekW <wlo...@o2.pl> napisał/a:
>
>> uwaga - weź se na wiosnę kup lepsze opony, to się będziesz mniej
>> wywracał :)
>
> Bezedura :-)
> Zawsze bedzie sie wywracal jesli przekroczy granice przyczepnosci opony.
> Oczywiscie na heidenau bedzie mial do granicy blizej, ale nie znaczy to ze
> na pirelce jej nie przekroczy.
>

No to jest oczywiste. Ja założyłem że ponadnormatywne wyglebianie
(3/rok) może być spowodowane (między innymi) kiepskimi oponami. I pewnie
było. A gdyby (jak z tą babcią i wąsami) miał od początku prawdziwe
opony to by zaoszczędził którejś z przygód? Jak sam powiada przesiadka z
10-latków na Heidenauy pomogła :)

--
pozdr
Wojtek, Heidenau, Maxxis

gonzik

unread,
Jan 6, 2007, 5:09:42 AM1/6/07
to
On Jan 6, 11:54 am, "Kefir" <k...@riders.pl> wrote:
>Wylacznie czepliwe tlumoki - nawet w upierdliwym calosciowo Wro nikt nie
> oczekuje okazania PCC1. "Od zawsze" tez wysylam PCC1 poczta do US i place
> przelewem. Zero problermiacji, jesli nie liczyc calkowitego braku opisu
> podmiotu transakcji w PCC (moj blad oczxywiscie) ktory uzupelnilem w 5
> minut, lecz to juz wymagalo wizyty.

Formularze są na stronie MF:
http://www.mf.gov.pl/dokument.php?dzial=151&id=27765&PHPSESSID=ef4dd815de95f6bf097c9f86649b4b7e

Oczywiście dla uproszczenia sprawy PCC1 obowiązujący od 1 stycznia
2007 nie istnieje ale jest obowiązujący do 31 grudnia 2006 ;-) Czy
PCC1(2006) = PCC1(2007)?


Pozdrav,
Gonzik.

Piotr Klimek

unread,
Jan 6, 2007, 5:23:57 AM1/6/07
to
Dnia (Sat, 06 Jan 2007 11:08:47 +0100) ktos podajacy sie za WojtekW
wyklawiaturowal co nastepuje:

> A gdyby (jak z tą babcią i wąsami) miał od początku prawdziwe
> opony to by zaoszczędził którejś z przygód? Jak sam powiada przesiadka z
> 10-latków na Heidenauy pomogła :)

To mowisz, ze na tych Maxissach to sie motocykl na parkingu nie wywraca?
To one jakies kwaratowe sa, a po zakupie mozna zdemontowac nozke? :)

Piotr Klimek

unread,
Jan 6, 2007, 5:24:36 AM1/6/07
to
Dnia (Sat, 6 Jan 2007 00:14:56 +0100) ktos podajacy sie za Morowiec
wyklawiaturowal co nastepuje:

>> Wywracalem sie na 10 letnich kartoflach, odkad zalozylem nowe opony
>> nic zlego sie nie stalo (odpukac). W porownaniu do tego co mialem to
>> te Heidenau to na prawde wypas nad wypasy :) Nawiasem mowiac
>> zastanawialem sie nad Maxxis, ale gdzies wyczytalem, ze Heidenau sa
>> lepsze...
>
> Imho najlepsze pod wzgledem stosunku jakos cena to Pirelli Sport Demon.
> Tylko troche szybko schodza :-) Tak pewnei z 15/10kkm p/t

Moze nastepne beda wlasnie takie. Przyjemnosci trzeba sobei dawkowac.

Roman Niewiarowski

unread,
Jan 6, 2007, 5:36:46 AM1/6/07
to
Dnia 06.01.2007 WojtekW <wlo...@o2.pl> napisał/a:

> No to jest oczywiste.

hehe, no tak, ale jak czytam 'jakbys zalozyl costam to bys nie wyglebil' to
odnosze wrazenie ze ktos sadzi ze sa opony co uchronia przed wszystkim :)

> Ja założyłem że ponadnormatywne wyglebianie (3/rok) może być spowodowane
> (między innymi) kiepskimi oponami. I pewnie było.

Nie chce mi sie szukac raportow z tych gleb (jesli byly), ale biorac pod
uwage ze to AFAIR poczatki z motocyklem stawiam na brak doswiadczenia i
wyrobionych odruchow.

> A gdyby (jak z tą babcią i wąsami) miał od początku prawdziwe
> opony to by zaoszczędził którejś z przygód?

A moze jakby pojechal inna droga, albo ciopongiem to tez by nie bylo
przygod? ;)

> Jak sam powiada przesiadka z 10-latków na Heidenauy pomogła :)

Czyabynapewno ? Poczul sie pewniej, lepiej sie trzymaja niz tamte drewniaki.
Jednak moze wlasnie to bylo powodem gleby ? Czlekowi ze wydaje ze teraz to
hoho ;-)
Generalnie heidenauy uwazam za dobre oponki do turlania sie w ciepelku. Jak
jest kilkanascie stopni i sucho. Jak ktos chce poszalec, sprawdzic jak
daleko moze sie posunac w zakrecie, miec dobra przyczepnosc na chlodzie i
mokrym to niestety musi szukac innych opon. Taki lajf ze za jakosc trzeba
placic. Znaczy albo dopasowuje sie laczki do sposobu jazdy (jak kogos stac),
albo sposob jazdy do laczkow (jak ktos biedny).

Pozdr
newrom

WojtekW

unread,
Jan 6, 2007, 5:41:15 AM1/6/07
to
Piotr Klimek napisał(a):

> Dnia (Sat, 06 Jan 2007 11:08:47 +0100) ktos podajacy sie za WojtekW
> wyklawiaturowal co nastepuje:
>
>> A gdyby (jak z tą babcią i wąsami) miał od początku prawdziwe
>> opony to by zaoszczędził którejś z przygód? Jak sam powiada przesiadka z
>> 10-latków na Heidenauy pomogła :)
>
> To mowisz, ze na tych Maxissach to sie motocykl na parkingu nie wywraca?
> To one jakies kwaratowe sa, a po zakupie mozna zdemontowac nozke? :)
>
>

Jakby się udało założyć czoperową 190 na tył to kto wie?
A można sobie kupić dodatkowe dwie od skutera i takie kółka z tyłu
dorobić :)

--
pozdr
Wojtek

Piotr Klimek

unread,
Jan 6, 2007, 2:52:55 PM1/6/07
to
Dnia (Sat, 6 Jan 2007 10:36:46 +0000 (UTC)) ktos podajacy sie za Roman Niewiarowski
wyklawiaturowal co nastepuje:

>> Ja założyłem że ponadnormatywne wyglebianie (3/rok) może być spowodowane
>> (między innymi) kiepskimi oponami. I pewnie było.
>
> Nie chce mi sie szukac raportow z tych gleb (jesli byly), ale biorac pod
> uwage ze to AFAIR poczatki z motocyklem stawiam na brak doswiadczenia i
> wyrobionych odruchow.

Zeby nie bylo niedomowien. Raz mi sie wywrocil na parkingu, prawdopodobnie
przez zle rozstawiona podporke (zlamana klamka od hamulca). Drugi raz wywrocila
sie na nim moja lepsza polowa jezdzac po dzialce (nic sie nie stalo). A za
trzecim razem wjechalem z mojej winy w skrecajacy w lewo samochod
(wgnieciony bak, pogiety podnozek, pogieta ramka zegarow). Nie wydaje mi
sie, aby ktorakolwiek z gleb miala cokolwiek wspolnego z oponami.

> Generalnie heidenauy uwazam za dobre oponki do turlania sie w ciepelku. Jak
> jest kilkanascie stopni i sucho. Jak ktos chce poszalec, sprawdzic jak
> daleko moze sie posunac w zakrecie, miec dobra przyczepnosc na chlodzie i
> mokrym to niestety musi szukac innych opon. Taki lajf ze za jakosc trzeba
> placic. Znaczy albo dopasowuje sie laczki do sposobu jazdy (jak kogos stac),
> albo sposob jazdy do laczkow (jak ktos biedny).

Ja te opony kupowalem jak mialem w planach zmiane sprzetu i nie chcialem
niepotrzebnie pakowac nowych porzadnych opon do maszyny, ktora miala isc
na sprzedaz. Nastepny komplet to pewnie bedzie cos lepszego. Zreszta i tak
widze ogromna roznice pomiedzy tymi co mialem, a Heidenau.

fv

unread,
Jan 8, 2007, 8:13:27 AM1/8/07
to
Piotr Klimek wrote:
> Dnia (Sat, 06 Jan 2007 11:08:47 +0100) ktos podajacy sie za WojtekW
> wyklawiaturowal co nastepuje:
>>A gdyby (jak z tą babcią i wąsami) miał od początku prawdziwe
>>opony to by zaoszczędził którejś z przygód? Jak sam powiada przesiadka z
>>10-latków na Heidenauy pomogła :)
> To mowisz, ze na tych Maxissach to sie motocykl na parkingu nie wywraca?
> To one jakies kwaratowe sa, a po zakupie mozna zdemontowac nozke? :)

No prawie ;P Bardzo dobre oponki, na deszczu nawet wytrzymują spore
opóźnienia. W każdym razie ja bez gleby w tym sezonie. Jedno podparcie nogą
przy ~40 (deszcz) ale oponki szybko złapały jak puściłem klamkę.

Bosh, Piotrek ile to kasy poszło! Mnie też coś w podobie, chociaż benzyna
mniej bo tylko 2k km. Strasznie droga impreza....

Jak widzę tą pogodę to mnie trafia że zuzia zazimowana. Pewnie jakbym
oporządził do jazdy, to za 3 minuty śnieg by spadł... ech.. byle do wiosny...

--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
nowplaying: NWN1@PC, Fable&Kameo@X360
Moto: Suzuki GS 500E

Piotr Klimek

unread,
Jan 8, 2007, 8:47:49 AM1/8/07
to
Dnia (Mon, 08 Jan 2007 14:13:27 +0100) ktos podajacy sie za fv
wyklawiaturowal co nastepuje:

>>>A gdyby (jak z tą babcią i wąsami) miał od początku prawdziwe
>>>opony to by zaoszczędził którejś z przygód? Jak sam powiada przesiadka z
>>>10-latków na Heidenauy pomogła :)
>> To mowisz, ze na tych Maxissach to sie motocykl na parkingu nie wywraca?
>> To one jakies kwaratowe sa, a po zakupie mozna zdemontowac nozke? :)
>
> No prawie ;P Bardzo dobre oponki, na deszczu nawet wytrzymują spore
> opóźnienia. W każdym razie ja bez gleby w tym sezonie. Jedno podparcie nogą
> przy ~40 (deszcz) ale oponki szybko złapały jak puściłem klamkę.

Moje nastepne laczki to bedzie cos klasy chwalonych tutaj Pirelli Sport
Daemon. Odnosnie gleby to gratuluje czystego konta, mi sie ta
nieparkingowa przydazyla po okolo 9kkm... jak juz sie troche za pewnie czulem.
Czyli standard. Uwazaj na siebie, licho nie spi :(

> Bosh, Piotrek ile to kasy poszło! Mnie też coś w podobie, chociaż benzyna
> mniej bo tylko 2k km. Strasznie droga impreza....

Ano droga, nastepny sezon bedzie tanszy, bo odpada zakup maszyny i
ciuchow. Ale juz szukam sobie kuferkow, owiewek, etc :) Tak czy inaczej,
moim zdaniem warto i nie zaluje, chociaz gdybym od razu wiedzial to moze
byc sie nie zdecydowal :)

> Jak widzę tą pogodę to mnie trafia że zuzia zazimowana. Pewnie jakbym
> oporządził do jazdy, to za 3 minuty śnieg by spadł... ech.. byle do wiosny...

Ja juz nie ruszam, po pierwsze bez baku za daleko nie pojade, a poza tym
nawet jak bywaja cieplejsze dni to ulice w trojmiescie sa mokre i sliskie.
Zreszta nie przepadam za jazda po ciemku. Lepiej odpuscic...

A na wiosne to Cie odwiedze, bo mam zamiar w koncu do motoszkoly sie
wybrac :)


--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Coraz mniej potluczone Suzuki GS500E `94

fv

unread,
Jan 8, 2007, 9:33:32 AM1/8/07
to
Piotr Klimek wrote:
> Dnia (Mon, 08 Jan 2007 14:13:27 +0100) ktos podajacy sie za fv
> wyklawiaturowal co nastepuje:
>>No prawie ;P Bardzo dobre oponki, na deszczu nawet wytrzymują spore
>>opóźnienia. W każdym razie ja bez gleby w tym sezonie. Jedno podparcie nogą
>>przy ~40 (deszcz) ale oponki szybko złapały jak puściłem klamkę.
> Moje nastepne laczki to bedzie cos klasy chwalonych tutaj Pirelli Sport
> Daemon. Odnosnie gleby to gratuluje czystego konta, mi sie ta
> nieparkingowa przydazyla po okolo 9kkm... jak juz sie troche za pewnie czulem.

Miałem dokładnie to samo, chwilka zbytniej pewności siebie, tylko finał
szczęśliwszy...

> Czyli standard. Uwazaj na siebie, licho nie spi :(

Dlatego nie zmieniam na razie moto, poczekam na 15kkm.

>>Bosh, Piotrek ile to kasy poszło! Mnie też coś w podobie, chociaż benzyna
>>mniej bo tylko 2k km. Strasznie droga impreza....
> Ano droga, nastepny sezon bedzie tanszy, bo odpada zakup maszyny i
> ciuchow.

Ja jeszcze dobre ciuchy mam przed sobą niestety. I przy okazji pytanie: czy
gdybyś teraz miał możliwość wyboru, kupiłbyś Retbike?

> Ale juz szukam sobie kuferkow, owiewek, etc :) Tak czy inaczej,
> moim zdaniem warto i nie zaluje, chociaz gdybym od razu wiedzial to moze
> byc sie nie zdecydowal :)

Dokładnie tak, też bym się nie zdecydował gdybym wiedział wcześniej. A tak,
jestem szczęśliwy :>

> Ja juz nie ruszam, po pierwsze bez baku za daleko nie pojade, a poza tym
> nawet jak bywaja cieplejsze dni to ulice w trojmiescie sa mokre i sliskie.
> Zreszta nie przepadam za jazda po ciemku. Lepiej odpuscic...

Moja zuzia nawet nie odpala, pewnie syf w gaźniku się osadził... Może
i lepiej, za jednym zamachem zrobię sobie przygotowanie do sezonu i tjunink
a'la Tomek Kulik (lepiej z dołu ciągnie).

> A na wiosne to Cie odwiedze, bo mam zamiar w koncu do motoszkoly sie
> wybrac :)

A ja na lato już planuję turnee` po wybrzeżu :>

Piotr Klimek

unread,
Jan 8, 2007, 10:01:01 AM1/8/07
to
Dnia (Mon, 08 Jan 2007 15:33:32 +0100) ktos podajacy sie za fv
wyklawiaturowal co nastepuje:

>> Czyli standard. Uwazaj na siebie, licho nie spi :(


>
> Dlatego nie zmieniam na razie moto, poczekam na 15kkm.

Ja mysle, ze koniec przyszlego sezonu to bedzie dobry moment, czyli gdzies
okolo 20kkm.

>>>Bosh, Piotrek ile to kasy poszło! Mnie też coś w podobie, chociaż benzyna
>>>mniej bo tylko 2k km. Strasznie droga impreza....
>> Ano droga, nastepny sezon bedzie tanszy, bo odpada zakup maszyny i
>> ciuchow.
>
> Ja jeszcze dobre ciuchy mam przed sobą niestety. I przy okazji pytanie: czy
> gdybyś teraz miał możliwość wyboru, kupiłbyś Retbike?

Trudno mi powiedziec, nie mialem okazji jezdzic w niczym innym. Moja
dziewczyna jezdzi w kurtce Ixon Diablo i spodniach RetBike. Porownujac
kurtki to RetBike ma lepsze protektory i podpinke. Ogolnie ciuchy nie
przeciekaja, ale latem sie strasznie pocilem (no, ale bylo ponad 30 stopni).
Teraz jezdzilem w temperaturach okolo 6 stopni i z
podpinkami/kalesonami/etc najbardziej marzlem w stopy i dlonie, wiec mozna
uznac, ze sie sprawdzily. Nie zauwazylem tez oznak zuzycia na nich. Tak
wiec mysle, ze byl to dobry zakup.

>> Ale juz szukam sobie kuferkow, owiewek, etc :) Tak czy inaczej,
>> moim zdaniem warto i nie zaluje, chociaz gdybym od razu wiedzial to moze
>> byc sie nie zdecydowal :)
>
> Dokładnie tak, też bym się nie zdecydował gdybym wiedział wcześniej. A tak,
> jestem szczęśliwy :>

Racja, moze lepiej nie wiedziec :) Ogolnie po rozlozeniu na miesiace, to
wyszlo mi okolo 700zl/mc. Jakies dwa razy wiecej niz samochod.

>> Ja juz nie ruszam, po pierwsze bez baku za daleko nie pojade, a poza tym
>> nawet jak bywaja cieplejsze dni to ulice w trojmiescie sa mokre i sliskie.
>> Zreszta nie przepadam za jazda po ciemku. Lepiej odpuscic...
>
> Moja zuzia nawet nie odpala, pewnie syf w gaźniku się osadził... Może
> i lepiej, za jednym zamachem zrobię sobie przygotowanie do sezonu i tjunink
> a'la Tomek Kulik (lepiej z dołu ciągnie).

Napisz cos wiecej moze? Jestem swierzo po regulacjach, ale moze na
przyszly sezon jak bede odstawial moto na wymiane uszczelniaczy szepnalbym
to i owo mechanikowi.

>> A na wiosne to Cie odwiedze, bo mam zamiar w koncu do motoszkoly sie
>> wybrac :)
>
> A ja na lato już planuję turnee` po wybrzeżu :>

Zapraszam, mamy tu pare fajnych tras, chetnie Ci je pokaze :)

fv

unread,
Jan 9, 2007, 3:23:20 AM1/9/07
to
Piotr Klimek wrote:
> Dnia (Mon, 08 Jan 2007 15:33:32 +0100) ktos podajacy sie za fv
> wyklawiaturowal co nastepuje:
>>Ja jeszcze dobre ciuchy mam przed sobą niestety. I przy okazji pytanie: czy

> Teraz jezdzilem w temperaturach okolo 6 stopni i z


> podpinkami/kalesonami/etc najbardziej marzlem w stopy i dlonie, wiec mozna
> uznac, ze sie sprawdzily. Nie zauwazylem tez oznak zuzycia na nich. Tak
> wiec mysle, ze byl to dobry zakup.

Hmm.. sprzedane! Dzięki! Moja dziewczyna też jeździ w RetBike i jest bardzo
zadowolona. Zdaje się, że nie mam wyboru :>

>>Dokładnie tak, też bym się nie zdecydował gdybym wiedział wcześniej. A tak,
>>jestem szczęśliwy :>
> Racja, moze lepiej nie wiedziec :) Ogolnie po rozlozeniu na miesiace, to
> wyszlo mi okolo 700zl/mc. Jakies dwa razy wiecej niz samochod.

W tym roku sobie odbijemy :>

>>Moja zuzia nawet nie odpala, pewnie syf w gaźniku się osadził... Może
>>i lepiej, za jednym zamachem zrobię sobie przygotowanie do sezonu i tjunink
>>a'la Tomek Kulik (lepiej z dołu ciągnie).
> Napisz cos wiecej moze? Jestem swierzo po regulacjach, ale moze na
> przyszly sezon jak bede odstawial moto na wymiane uszczelniaczy szepnalbym
> to i owo mechanikowi.

Tomek Kulik, oprócz fizycznych zmian w motocyklu (hamulec nożny dla pasażera,
zmienione rączki kierownicy, zdjęte "chromowane" blachy z wydechu) ma też
zmienioną wysokość iglicy (i chyba dysze) w gaźniku. Skutek jest taki, że na
każdy ruch prawej ręki jest reakcja motocykla, nawet na niskich obrotach.
Fajnie się tym jeździ, ale podobno 0,5l więcej na setke to kosztuje.

Jak będziesz coś dłubał, to koniecznie zalej lagi olejem 15W. Różnica jak
niebo i ziemia. No i obowiązkowo stalowy oplot na oba hamulce (to najlepsze co
do tej pory zmieniłem w GS). Niby wiadomo, że trzeba ale pisze dla pewności...

>>>A na wiosne to Cie odwiedze, bo mam zamiar w koncu do motoszkoly sie
>>>wybrac :)
>>A ja na lato już planuję turnee` po wybrzeżu :>
> Zapraszam, mamy tu pare fajnych tras, chetnie Ci je pokaze :)

No to jesteśmy umówieni :>

Piotr Klimek

unread,
Jan 9, 2007, 3:35:04 AM1/9/07
to
Dnia (Tue, 09 Jan 2007 09:23:20 +0100) ktos podajacy sie za fv
wyklawiaturowal co nastepuje:

>> Teraz jezdzilem w temperaturach okolo 6 stopni i z


>> podpinkami/kalesonami/etc najbardziej marzlem w stopy i dlonie, wiec mozna
>> uznac, ze sie sprawdzily. Nie zauwazylem tez oznak zuzycia na nich. Tak
>> wiec mysle, ze byl to dobry zakup.
>
> Hmm.. sprzedane! Dzięki! Moja dziewczyna też jeździ w RetBike i jest bardzo
> zadowolona. Zdaje się, że nie mam wyboru :>

Zobacz na przeceny u nich na WWW, mozna kupic teraz ciuchy za fajne
pieniadze.

>> Napisz cos wiecej moze? Jestem swierzo po regulacjach, ale moze na
>> przyszly sezon jak bede odstawial moto na wymiane uszczelniaczy szepnalbym
>> to i owo mechanikowi.
>
> Tomek Kulik, oprócz fizycznych zmian w motocyklu (hamulec nożny dla pasażera,
> zmienione rączki kierownicy, zdjęte "chromowane" blachy z wydechu)

To jest jak rozumiem motocykl dla szkoly jazdy?

> ma też
> zmienioną wysokość iglicy (i chyba dysze) w gaźniku. Skutek jest taki, że na
> każdy ruch prawej ręki jest reakcja motocykla, nawet na niskich obrotach.
> Fajnie się tym jeździ, ale podobno 0,5l więcej na setke to kosztuje.

Dzieki za informacje.

> Jak będziesz coś dłubał, to koniecznie zalej lagi olejem 15W. Różnica jak
> niebo i ziemia.

Tak wlasnie kombinowalem, zeby troche utwardzic przednie zawieszenie.

> No i obowiązkowo stalowy oplot na oba hamulce (to najlepsze co
> do tej pory zmieniłem w GS). Niby wiadomo, że trzeba ale pisze dla pewności...

Rozmawialem z mechanikiem o stalowym oplocie i stwierdzil, ze wiele to nie
poprawi, ze raczej bede mial tylko lepsze samopoczucie. Od razu miales u
siebie stalowy oplot? Jesli nie to napisz prosze cos wiecej na ten temat.
Przekonaj mnie, zeby wpakowac jeszcze wiecej kasy w Zuzie :)

fv

unread,
Jan 9, 2007, 4:13:26 AM1/9/07
to
Piotr Klimek wrote:
> Dnia (Tue, 09 Jan 2007 09:23:20 +0100) ktos podajacy sie za fv
> wyklawiaturowal co nastepuje:
>>Hmm.. sprzedane! Dzięki! Moja dziewczyna też jeździ w RetBike i jest bardzo
>>zadowolona. Zdaje się, że nie mam wyboru :>
> Zobacz na przeceny u nich na WWW, mozna kupic teraz ciuchy za fajne
> pieniadze.

Etam, na bajzel pójdę. Z właścicielem firmy fajnie się gada, zawsze coś
doradzi :> Albo np. można w prezencie dostać ochraniacz z autografem
kaskadera, którego przed chwilą w ciuchach ciągali za quadem ;>

>>Tomek Kulik, oprócz fizycznych zmian w motocyklu (hamulec nożny dla pasażera,
>>zmienione rączki kierownicy, zdjęte "chromowane" blachy z wydechu)
> To jest jak rozumiem motocykl dla szkoly jazdy?

Tak.

>>Jak będziesz coś dłubał, to koniecznie zalej lagi olejem 15W. Różnica jak
>>niebo i ziemia.
> Tak wlasnie kombinowalem, zeby troche utwardzic przednie zawieszenie.

Warto. Ale też bez przesady, po prostu poręczniejsza się maszyna staje.

>>No i obowiązkowo stalowy oplot na oba hamulce (to najlepsze co
>>do tej pory zmieniłem w GS). Niby wiadomo, że trzeba ale pisze dla pewności...
> Rozmawialem z mechanikiem o stalowym oplocie i stwierdzil, ze wiele to nie
> poprawi, ze raczej bede mial tylko lepsze samopoczucie.

To dziwne.

> Od razu miales u
> siebie stalowy oplot? Jesli nie to napisz prosze cos wiecej na ten temat.

Miałem oryginalne gumowe przewody (zdaje się, że w wieku 5-6 lat). Różnica
jest, tak jak wszyscy piszą w archiwum:
a) hamulec zawsze reaguje tak samo, nie masz wrażenia że przy 4 światłach
wyścigu tarcze nie działają, po prostu wolniej układ wymięka. Dużo wolniej.
b) hamulec daje się bardzo dobrze dozować, nieporównywalnie lepiej niż w tej
starej gumie
c) osobiście mam wrażenie, że również siła hamowania wzrosła
d) różnica jest tak ogromna, że nie ma się nad czym zastanawiać

> Przekonaj mnie, zeby wpakowac jeszcze wiecej kasy w Zuzie :)

Akurat stalowy oplot to inwestycja bardzo dobra, nie wiem czy nie lepsza niż
owiewki...

Piotr Klimek

unread,
Jan 9, 2007, 4:30:12 AM1/9/07
to
Dnia (Tue, 09 Jan 2007 10:13:26 +0100) ktos podajacy sie za fv
wyklawiaturowal co nastepuje:


>>>Tomek Kulik, oprócz fizycznych zmian w motocyklu (hamulec nożny dla pasażera,
>>>zmienione rączki kierownicy, zdjęte "chromowane" blachy z wydechu)
>> To jest jak rozumiem motocykl dla szkoly jazdy?
>
> Tak.

Ok, bo zastanawialem sie po jaka cholere pasazerowi hamulec :)

>>>Jak będziesz coś dłubał, to koniecznie zalej lagi olejem 15W. Różnica jak
>>>niebo i ziemia.
>> Tak wlasnie kombinowalem, zeby troche utwardzic przednie zawieszenie.
>
> Warto. Ale też bez przesady, po prostu poręczniejsza się maszyna staje.

I tak mam do wymiany uszczelniacze, wiec przy okazji przetestuje.

>> Od razu miales u
>> siebie stalowy oplot? Jesli nie to napisz prosze cos wiecej na ten temat.
>
> Miałem oryginalne gumowe przewody (zdaje się, że w wieku 5-6 lat). Różnica
> jest, tak jak wszyscy piszą w archiwum:
> a) hamulec zawsze reaguje tak samo, nie masz wrażenia że przy 4 światłach
> wyścigu tarcze nie działają, po prostu wolniej układ wymięka. Dużo wolniej.
> b) hamulec daje się bardzo dobrze dozować, nieporównywalnie lepiej niż w tej
> starej gumie
> c) osobiście mam wrażenie, że również siła hamowania wzrosła
> d) różnica jest tak ogromna, że nie ma się nad czym zastanawiać

No dobra, przekonales mnie :) A ile taka przyjemnosc Cie kosztowala?

>> Przekonaj mnie, zeby wpakowac jeszcze wiecej kasy w Zuzie :)
>
> Akurat stalowy oplot to inwestycja bardzo dobra, nie wiem czy nie lepsza niż
> owiewki...

Ale dostac owiewki w ludzkiej cenie jest prawie niemozliwoscia :(

fv

unread,
Jan 9, 2007, 5:05:56 AM1/9/07
to
Piotr Klimek wrote:
> Dnia (Tue, 09 Jan 2007 10:13:26 +0100) ktos podajacy sie za fv
> wyklawiaturowal co nastepuje:

>>>Od razu miales u


>>>siebie stalowy oplot? Jesli nie to napisz prosze cos wiecej na ten temat.

> No dobra, przekonales mnie :) A ile taka przyjemnosc Cie kosztowala?

Jakieś 200-250zł za przód, dawno to było.

>>>Przekonaj mnie, zeby wpakowac jeszcze wiecej kasy w Zuzie :)
>>Akurat stalowy oplot to inwestycja bardzo dobra, nie wiem czy nie lepsza niż
>>owiewki...
> Ale dostac owiewki w ludzkiej cenie jest prawie niemozliwoscia :(

To może wydech, dysze i torowy zadupek? :P

de Fresz

unread,
Jan 9, 2007, 6:45:54 PM1/9/07
to
On 2007-01-09 09:35:04 +0100, Piotr Klimek
<usenet@USUN_TOpiko.homelinux.net> said:

>> No i obowiązkowo stalowy oplot na oba hamulce (to najlepsze co
>> do tej pory zmieniłem w GS). Niby wiadomo, że trzeba ale pisze dla pewności...
>
> Rozmawialem z mechanikiem o stalowym oplocie i stwierdzil, ze wiele to nie
> poprawi, ze raczej bede mial tylko lepsze samopoczucie.

Jak Twoj mechanik ma tak smiale teorie, to moze dla lepszego
samopoczucia (swojego i sprzeta) poszukaj innego? A wspominal o tym, ze
przewody hamulcowe gumowe powinno sie zmieiac co ca~ 5 lat? Jaka masz
date na swoich? AFAIR roznica w cenie miedzy orginalnymi gumowymi, a w
stalowym oplocie jest nieduza.

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy Adwenczer ;-)
Kawa GT550 na wydaniu

Piotr Klimek

unread,
Jan 10, 2007, 6:28:04 AM1/10/07
to
>>> No i obowiązkowo stalowy oplot na oba hamulce (to najlepsze co
>>> do tej pory zmieniłem w GS). Niby wiadomo, że trzeba ale pisze dla pewności...
>>
>> Rozmawialem z mechanikiem o stalowym oplocie i stwierdzil, ze wiele to nie
>> poprawi, ze raczej bede mial tylko lepsze samopoczucie.
>
> Jak Twoj mechanik ma tak smiale teorie, to moze dla lepszego
> samopoczucia (swojego i sprzeta) poszukaj innego?

Stwierdzil, ze nie bedzie drastycznej zmiany i powtorzyl teorie o lepszym
dozowaniu sily hamowania, ktora tutaj sie przewija. Ale skoro Marcin zmienil i
uwaza, ze jest duzo lepiej to tez sie skusze. Osobiscie nie mam zadnego
porownania, bo to moj pierwszy motocykl i jak dla mnie hamuje super (w
porownaniu do puszki). Ale jesli moze byc lepiej to czemu nie :)

> A wspominal o tym, ze
> przewody hamulcowe gumowe powinno sie zmieiac co ca~ 5 lat? Jaka masz
> date na swoich? AFAIR roznica w cenie miedzy orginalnymi gumowymi, a w
> stalowym oplocie jest nieduza.

Mam w miare nowe (2-3 lata), ale zmienie przy najblizszym przegladzie na
stalowy oplot.

Kuczu

unread,
Jan 10, 2007, 6:28:56 AM1/10/07
to
Piotr Klimek napisał(a):

> Stwierdzil, ze nie bedzie drastycznej zmiany i powtorzyl teorie o lepszym
> dozowaniu sily hamowania, ktora tutaj sie przewija. Ale skoro Marcin zmienil i
> uwaza, ze jest duzo lepiej to tez sie skusze. Osobiscie nie mam zadnego
> porownania, bo to moj pierwszy motocykl i jak dla mnie hamuje super (w
> porownaniu do puszki). Ale jesli moze byc lepiej to czemu nie :)

Jesli chodzi o popjedynczy przedni hamulec to mialem dotychczas do
czynienia z Intruderami, VX 800 i GS 500. We wszystkich po zmianie na
stalowy przewod poprawila sie dozowalnosc i sila hamowania. Czasami tak
drastycznie ze woznica na pierwszej przejazdzce sie zdziwil gdy sie
wyj...l po ostrym nacisnieciu hamulca :) Wczesniej mozna bylo cisnac i
nic. Po prostu moto zwalnialo. Na Stalflexie sporo szybciej blokowalo
przedni hamulec.


--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
GSX Big Block 65 cui (666 Products) + BMW K100 Basic

marider

unread,
Jan 10, 2007, 6:45:26 AM1/10/07
to
Piotr Klimek napisał(a):

>>>> No i obowiązkowo stalowy oplot na oba hamulce (to najlepsze co
>>>> do tej pory zmieniłem w GS). Niby wiadomo, że trzeba ale pisze dla pewności...
>>> Rozmawialem z mechanikiem o stalowym oplocie i stwierdzil, ze wiele to nie
>>> poprawi, ze raczej bede mial tylko lepsze samopoczucie.
>> Jak Twoj mechanik ma tak smiale teorie, to moze dla lepszego
>> samopoczucia (swojego i sprzeta) poszukaj innego?
>
> Stwierdzil, ze nie bedzie drastycznej zmiany

Zawsze mozna jeszcze zmienic klocki na lepsze, w najlpeszym wypasie
tarcze, zaciski i pompe ;]

> i powtorzyl teorie o lepszym dozowaniu sily hamowania, ktora tutaj sie przewija.

Racja. Skuteczniejsze ale wpierw trzeba sie przyzwyczaic bo szybciej
"lapie" i skok klamki mniejszy a glebnac, jak napisal Kuczu, bardzo
latwo. Mam u siebie komplet Goodridge, w porownaniu z oryginalnymi
gumowymi przewodami to roznica jest niebo-ziemia.

> Mam w miare nowe (2-3 lata), ale zmienie przy najblizszym przegladzie na
> stalowy oplot.

I jest jeszcze jeden plus, RAZ zmienisz i masz spokoj do konca
zywotnosci motocykla, potem juz tylko plyn zmieniasz i klocki :)
To samo z K&N, wydatek jakis jest wiekszy niz oryginaly ale pozniej juz
ma sie swiety spokoj (oprocz czyszczenia ;) ).

Pzdr

Piotr Klimek

unread,
Jan 10, 2007, 7:42:47 AM1/10/07
to
Dnia (Wed, 10 Jan 2007 12:45:26 +0100) ktos podajacy sie za marider
wyklawiaturowal co nastepuje:

>>>>> No i obowiązkowo stalowy oplot na oba hamulce (to najlepsze co
>>>>> do tej pory zmieniłem w GS). Niby wiadomo, że trzeba ale pisze dla pewności...
>>>> Rozmawialem z mechanikiem o stalowym oplocie i stwierdzil, ze wiele to nie
>>>> poprawi, ze raczej bede mial tylko lepsze samopoczucie.
>>> Jak Twoj mechanik ma tak smiale teorie, to moze dla lepszego
>>> samopoczucia (swojego i sprzeta) poszukaj innego?
>>
>> Stwierdzil, ze nie bedzie drastycznej zmiany
>
> Zawsze mozna jeszcze zmienic klocki na lepsze, w najlpeszym wypasie
> tarcze, zaciski i pompe ;]

To juz lepiej zmienic calosc, np na SV650s, ktore ostatnio za mna chodzi
:)

>> i powtorzyl teorie o lepszym dozowaniu sily hamowania, ktora tutaj sie przewija.
>
> Racja. Skuteczniejsze ale wpierw trzeba sie przyzwyczaic bo szybciej
> "lapie" i skok klamki mniejszy a glebnac, jak napisal Kuczu, bardzo
> latwo. Mam u siebie komplet Goodridge, w porownaniu z oryginalnymi
> gumowymi przewodami to roznica jest niebo-ziemia.

Dzieki za opinie.

>> Mam w miare nowe (2-3 lata), ale zmienie przy najblizszym przegladzie na
>> stalowy oplot.
>
> I jest jeszcze jeden plus, RAZ zmienisz i masz spokoj do konca
> zywotnosci motocykla, potem juz tylko plyn zmieniasz i klocki :)
> To samo z K&N, wydatek jakis jest wiekszy niz oryginaly ale pozniej juz
> ma sie swiety spokoj (oprocz czyszczenia ;) ).

Nie zamierzam dlugo jezdzic na GSie :)

Piotr Klimek

unread,
Jan 10, 2007, 7:43:41 AM1/10/07
to
Dnia (Wed, 10 Jan 2007 12:28:56 +0100) ktos podajacy sie za Kuczu
wyklawiaturowal co nastepuje:

>> Stwierdzil, ze nie bedzie drastycznej zmiany i powtorzyl teorie o lepszym
>> dozowaniu sily hamowania, ktora tutaj sie przewija. Ale skoro Marcin zmienil i
>> uwaza, ze jest duzo lepiej to tez sie skusze. Osobiscie nie mam zadnego
>> porownania, bo to moj pierwszy motocykl i jak dla mnie hamuje super (w
>> porownaniu do puszki). Ale jesli moze byc lepiej to czemu nie :)
>
> Jesli chodzi o popjedynczy przedni hamulec to mialem dotychczas do
> czynienia z Intruderami, VX 800 i GS 500. We wszystkich po zmianie na
> stalowy przewod poprawila sie dozowalnosc i sila hamowania. Czasami tak
> drastycznie ze woznica na pierwszej przejazdzce sie zdziwil gdy sie
> wyj...l po ostrym nacisnieciu hamulca :) Wczesniej mozna bylo cisnac i
> nic. Po prostu moto zwalnialo. Na Stalflexie sporo szybciej blokowalo
> przedni hamulec.

Ten przewod to musi byc konkretnie do GS500? Czy po prostu ma miec
odpowiednia dlugosc? Zapolowalbym sobie na Allegro/Ebay, ale nie chcialbym
kupic nieodpowiednich.

Kuczu

unread,
Jan 10, 2007, 7:57:10 AM1/10/07
to
Piotr Klimek napisał(a):

>
> Ten przewod to musi byc konkretnie do GS500? Czy po prostu ma miec
> odpowiednia dlugosc? Zapolowalbym sobie na Allegro/Ebay, ale nie chcialbym
> kupic nieodpowiednich.

Dlugosc to podstawa. Ciut dluzszy (5 cm) niczemu nie przeszkadza. Za
krotki w kazdym razie byc nie moze. Powinno sie takze zwrocic uwage na
koncowki, zwlaszcza w Suzuki ktore stosuje czasami koncowki wkrecane
bezposrednio w zacisk. Mozna to zmienic na klasyczne oczko ale wtedy
trzeba znalezc odpowiednia srube, a ta ma inny gwint niz
Kawa/Honda/Yamaha. W Kazdym razie otwor 10mm to standard ale wygiecia
koncowek bywaja rozne.

Piotr Klimek

unread,
Jan 10, 2007, 8:50:40 AM1/10/07
to
Dnia (Wed, 10 Jan 2007 13:57:10 +0100) ktos podajacy sie za Kuczu
wyklawiaturowal co nastepuje:

>> Ten przewod to musi byc konkretnie do GS500? Czy po prostu ma miec


>> odpowiednia dlugosc? Zapolowalbym sobie na Allegro/Ebay, ale nie chcialbym
>> kupic nieodpowiednich.
>
> Dlugosc to podstawa. Ciut dluzszy (5 cm) niczemu nie przeszkadza. Za
> krotki w kazdym razie byc nie moze. Powinno sie takze zwrocic uwage na
> koncowki, zwlaszcza w Suzuki ktore stosuje czasami koncowki wkrecane
> bezposrednio w zacisk. Mozna to zmienic na klasyczne oczko ale wtedy
> trzeba znalezc odpowiednia srube, a ta ma inny gwint niz
> Kawa/Honda/Yamaha. W Kazdym razie otwor 10mm to standard ale wygiecia
> koncowek bywaja rozne.

Dzieki wielkie! Czyli cos takiego bedzie ok:
http://allegro.pl/item156615311_2_przewody_hamulcowe_stal_oplot_kolor_wysylka_0zl.html
Tylko nie potrzebuje dwoch, bo chyba przewod do tylnego hamulca mozna
sobie darowac.

Kuczu

unread,
Jan 10, 2007, 8:58:20 AM1/10/07
to
Piotr Klimek napisał(a):

> Dzieki wielkie! Czyli cos takiego bedzie ok:
> http://allegro.pl/item156615311_2_przewody_hamulcowe_stal_oplot_kolor_wysylka_0zl.html
> Tylko nie potrzebuje dwoch, bo chyba przewod do tylnego hamulca mozna
> sobie darowac.

Jak brac to oba od razu. Chociaz cena w tej aukcji nie jest mega
przystepna. Mozna miec to samo taniej, choc nie tak krzykliwie kolorowe.

0 new messages