Chcialbym spytac jak to jest z kablami HDMI. Kupujac dvd, pan w sklepie
powiedzil mi, iz kabelek low kosztuje 200zl a HI 400zl. Przegladajac allegro
zauwazylem, ze metrowy kabelek z pozlacanymi stykami (taki mi potrzebny)
oscyluje w granicach 20-30zl. Jak to jest ze w sklepie kosztuje 400zl a na
alegro 30zl? Czy te kable po kilkaset zl maja az tak wielka roznice w
emitowanym obrazie?
Mako
poczytaj w archiwum o jakości kabli, było kilka ciekawych postów na ten
temat
Kiedyś kupiłem kabel HDMI 10 metrów + przejsciówka DVI-HDMI. Całość
kosztowała mnie około 140 zł i nie był to jakiś specjalny kabel - zwykłe
druty w ekranie i komputer podłączony z projektorem chodzi bez zarzutów w
rozdzielczości 720p. Tak więc przypuszczam, że ze wzlędu na jeszcze znikomy
popyt na tego typu kable powoduje, że producenci rekompensują to ceną z
księżyca.
Marcin
pozdrawiam Gatar
Mogę 99% społeczeństwa podłączyć DVD do TV kablem Euro RGB i HDMI i nie
zauważą różnicy co dopiero miedzy kablem HDMI a HDMI.... Ewidentna bzdura na
resorach. Przekaz cyfrowy to zera i jedynki - na wejściu i zera i jedynki na
wyjściu musi byc to samo...Jesli coś jest nie halo to nie masz obrazu. Nie
uwierzę ze kabel za 20 zł a kabel za 400 zł podaje inną informację... Umówmy
sie. 20 zł to wcale nie jest tanio ani okazyjnie. kabel HDMI mógłby
kosztowac 2-3 złote.
400 zł jest ceną dla tych którzy po prostu musza więcej zapłacic aby mieli o
czym mówic. I najczęściej to oni dostrzegaja równicę ;)
Ale nie przejmuj się... Sa tacy co za kable do głośników płacą po 20 tysięcy
funtów a za kolumny 10x tyle... Wiesz. Aż dziw bierze że w studiach
muzycznych ludzie o słuchu absolutnym mają głosniki za ułamek tej ceny a
kable prosto z najbliższego rtv...
Konkluzja z większosci testów (uzytkowników a nie "super znawców") jest
jedna.... Markowe drogie kable łatwiej się wpina... ;)
Totalna bzdura. :/ Jak niby zdjęcia robione małpką mogą być wyznacznikiem
czegokolwiek? Strzelam, że balans bieli był ustawiony na auto (a exif jest
wycięty z plików), stąd różnica w temperaturze zdjęć. Różnice w ostrości z
kolei wynikają z drobnych różnic w pozycji aparatu (interferencje między
rozdzielczością matrycy i ekranu, mora...).
Przez kabel HDMI leci sygnał cyfrowy. Jeśli zostanie on zakłócony, obraz po
prostu będzie znikać lub pojawią się artefakty. *NIE MA MOWY* o różnicach w
jakości, o rzeczach typu temperatura bieli, ostrość itp. nawet nie
wspominam.
k,
pozdrawiam
Gatar
Kupilem metr kabla z pozlacanymi koncowkami za 25zl. Po podlaczeniu i
odpaleniu dvd obraz jest genialnie czysty i ostry. W zasadzie nie wiem czy
ten ktory oferowal mi pan ze sklepu dawalby duzo lepszy obraz, gdyz ten jest
po prostu piekny, wiec tak czy inaczej kupilem w miare tani i jestem
zadowolony:)
Mako
Dobry aparat w rękach niedoświadczonego fotografa nie pokaże, na co go stać.
Tu mamy tego przykład (balans bieli!).
> Moim zdaniem różnice są i będą, ale oczywiście nieproporcjonalne do
> ceny. Zawsze duuużo mniejsze.
A możesz to uzasadnić? :) To nie sygnał analogowy...
k,
Chyba byles w studiu u kolegow z podworka...
blagam nie pisz bredni jesli nie masz o czyms pojecia bo sie tylko
osmieszasz
chyba ze chodzilo Ci o studia gdzie produkuje sie lipe ala Mandaryna dla
polgluchych imbecyli w podrasowanych Golfach z dwiema tubami w bagazniku
tam rzeczywiscie-mozna wstawic nawet jamnika
nie ma to zadnego znaczenia dla efektu koncowego
wyjdzie i tak wielkie G....
natomiast w studiach ktore produkuja dzwiek,
moze nie stosuje sie jakichs extremalnych hi-endow bo nie ma to sensu
[w hi-endzie jednak przeplaca sie mocno]
ale inzynierowie dobieraja kable profesjonalne,
[czesto rzeczywiscie relatywnie tanie]
a nie ze sklepu rtv
czy wolumenu
Ja przesyłam sygnał innym gniazdem, ale zasada doradzania była identyczna.
Jednak bez przesady za to co oferował mi sprzedawca, kupiłem dwa komplety
okablowania. Czyli on dawał jeden kabelek za 200zł, drugi za 400zł i kazał
mi je porównać. Ja za 200zł kupiłem gniazda euro, czincze, jacki, bananki i
inne takie tam. Kupę metrów różnych kabli. Głośnikowe jednak grube ale nie
jakieś złote z diamentową otoczką. Czincze solidne, żeby się nie rozleciały
przy próbie wyjmowania.
Z tego wszystkiego zrobiłem okablowanie dla siebie i mamy. U mnie
rozprowadziłem kable po całej chacie. Wszystko jest podłączone ze wszystkim.
Czyli komp, z ampem, TV, DVD z TV itp. plus inne pokoje. To wszystko za
marne 200zł, bo tyle kosztuje sugerowany zwykły kabel coax.
Następnie podłączyłem ten kabel, a następnie ten bardziej el0 el0 za 400zł.
Nie mam -12 w oczach i słuch też mam ok. Dla mnie żadnej różnicy i powiem
tylko tyle, że z grubszym portfelem dołączyłem do grupy użytkowników kina,
śmiejących się z kabli z kosmiczną wtyczką i materiałam rodem z NASA. Dla
większości sprzętu domowego, nie odczuje się różnicy.
Natomiast zdecydowanie widzę różnicę gdy obraz puszczę przez RGB, a gdy
przez kompozyt, ale nie o tym była mowa w wątku :)
Pozdrawiam Tony Halik
> Poczytaj tutaj:
> http://www.hdtv.com.pl/forum/showthread.php?t=6839&highlight=kable
Bez komentarza, zenua taka sama jak kupno tv na podstawie zdjec .
> Moje zdanie: im wyższej klasy sprzęt tym bardziej widoczna różnica w
> jakości obrazu w zależności od jakości (ceny)kabla, z tym , że nie zawsze
> wyższa cena = wyższa jakość.Cena zależy od sprzedawcy (ponoć od popytu).
Ja Cie Gatar prosze, przestan Ty za kazdym razem powolywac
sie na to smieszne forum, jak masz cos do powiedzenia
ciekawego, to pisz bez krempacji od siebie najlepiej po wlasnej
praktyce, a jak juz koniecznie chcesz sie powolywac, to podawaj
linki do fachowych stron .
pozdr,
> Ja Cie Gatar prosze, przestan Ty za kazdym razem powolywac
> sie na to smieszne forum,
Może i śmieszne, przynajmniej dla Ciebie. Temu forum zarzuca się, że to
sklep (moim zdaniem nie , ale reklama i to duża).
Istnieje drugie polskie forum, gzdie z kolei radzą aby kupować tylko full
hd. Czytam oba i wybieram to co uważam za słuszne.
>jak masz cos do powiedzenia
> ciekawego, to pisz bez krempacji od siebie najlepiej po wlasnej
> praktyce, a jak juz koniecznie chcesz sie powolywac, to podawaj
> linki do fachowych stron .
Czy na grupie maja byc tylko jedynie słuszne opinie.
Podałem link, gdzie Ktoś przeprowadził jakieś testy.
Może sie myliłem i Ty oraz Tobie podobni właśnie wyprowadziliście mnie z
błędu.
Sam niestey testów kabli nie przeprowadzam i takowych niewelu przeprowadza.
pzdr
gatar
> Chyba byles w studiu u kolegow z podworka...
No kolejny koneser...
> blagam nie pisz bredni jesli nie masz o czyms pojecia bo sie tylko
> osmieszasz
Uhm... Słucham Ciebie uwaznie...
> chyba ze chodzilo Ci o studia gdzie produkuje sie lipe ala Mandaryna dla
> polgluchych imbecyli w podrasowanych Golfach z dwiema tubami w bagazniku
> tam rzeczywiscie-mozna wstawic nawet jamnika
Mandarynę "produkowano" w najlepszym niemieckim studiu... Ale ja akurat nie
mam pojecia więc mnie nie słuchaj...
> nie ma to zadnego znaczenia dla efektu koncowego
> wyjdzie i tak wielkie G....
Miks mandaryny to wielkie G ? No to nie dziwne że ty musisz miec "brylantowe
kable" i musisz mnie pouczac ;)
> natomiast w studiach ktore produkuja dzwiek,
Studia nie produkują dzwięku o wszechwiedzacy...
> moze nie stosuje sie jakichs extremalnych hi-endow bo nie ma to sensu
> [w hi-endzie jednak przeplaca sie mocno]
To właśnie napisałem ;)
> ale inzynierowie dobieraja kable profesjonalne,
> [czesto rzeczywiscie relatywnie tanie]
> a nie ze sklepu rtv
A skąd ? Z biedronki ?
> czy wolumenu
Z przytupem chciałes zakończyć a się zesr... Powodzenia koleś w pouczaniu
innych. Prawie ci wyszło.
I tym oto sposobem powiedziano wszystko na ten temat ;)
Sa tacy klienci którzy kupuja kable po kilkaset złotych... oczywiście
szanujemy ich ;)
> Natomiast zdecydowanie widzę różnicę gdy obraz puszczę przez RGB, a gdy
> przez kompozyt, ale nie o tym była mowa w wątku :)
A to tylko potwierdza że kolega nie jest slepy... EOT ;P
Pozdrawiam.
Tak tak.
Oczywiscie.
> Miks mandaryny to wielkie G ? No to nie dziwne że ty musisz miec
> "brylantowe
> kable" i musisz mnie pouczac ;)
Miks Mandaryny to najgorsza edycja jaka sobie mozna wyobrazic.
Wiec gratuluje sluchu.
Byc moze zaliczasz sie do grona FACHOWCOW o ktorych pisalem wczesniej.
Podrasowany zlom na 4 kolach,tuba w bagazniku z 10" garnkiem i ognia.
Jak kiedys dojrzejesz i zaliczysz PRZYNAJMNIEJ jeden koncert w zyciu,
to wpadnij na grupe pogadac o MUZYCE.
> Z przytupem chciałes zakończyć a się zesr... Powodzenia kole¶ w pouczaniu
> innych. Prawie ci wyszło.
Ja nie pouczam.
Ja pekam ze smiechu jak czytam Twoje idiotyzmy.
Im wiecej tym lepiej.
To poprawia dobry humor jak Gang Olsena w tv.
> Może i śmieszne, przynajmniej dla Ciebie.
Oj bardzo :) , poczytaj dla kontrastu :) :
A tak na powaznie, zacznij czytac tez zachodnie
serwisy .
pozdr,
Faktycznie, już lepiej się nie odzywaj, bo z posta na post bardziej się
ośmieszasz...
--
Wiewior
jvr...@fbhaq.j.cy
Kazde urzadzenie elektryczne dziala lepiej,
jezeli jest podlaczone do zasilania
Paweł
:)
Ja nie mówię o muzyce (w kwestiach gustu itp.), tylko o tym, że to, co
zrobili z jej głosem było całkiem nieprzeciętną robotą.
A wracając do audiofilstwa - w studiach i tak najczęściej wykorzystuje się
obecnie głośniki aktywne, więc sprawa kabla nie jest aż tak ważna. Poza tym
realizator/inżynier dźwięku większą uwagę zwraca na akustykę pomieszczenia,
jakość głośników i ich ustawienie niż na kable.
Jest wręcz ważniejsza - mały prąd dużo łatwiej zakłócić.
> Poza tym realizator/inżynier dźwięku większą uwagę zwraca na akustykę
> pomieszczenia, jakość głośników i ich ustawienie niż na kable.
O to to.
k,
Ale połączenie mamy symetryczne, więc problem praktycznie nie istnieje.
Wychodząc z założenia o zakłóceniach w kablach, to najważniejsze byłyby
kable mikrofonowe, bo tam poziomy są najniższe. Ale nikt na to nie zwraca
(zbytniej) uwagi - ważniejsza jest jakość przedwzmacniacza, a nie kabla.
Wprost wzorowa... ;)
Mnie tez tego typu muzyka nie kreci ale trudno nie zwrócić uwagi na kunszt
osób odpowiedzialnych za to że wszystko brzmi tak jak powinno a jej głos po
"drobnych poprawkach" jak jej głos...
> A wracając do audiofilstwa - w studiach i tak najczęściej wykorzystuje
się
> obecnie głośniki aktywne, więc sprawa kabla nie jest aż tak ważna. Poza
tym
> realizator/inżynier dźwięku większą uwagę zwraca na akustykę
pomieszczenia,
> jakość głośników i ich ustawienie niż na kable.
Dokładnie tak jak piszesz. Nie wnikam w temat bo dla mnie akustyka
pomieszczeń w stopniu nawet "mało zaawansowanym jak na studio z prawdziwego
zdarzenia" to czarna magia. Grunt że czesto studia wygladają jak jaskinie ;)
a kazdy stalaktyt tłumi jakieś tam częstotliwości. Głosniki aktywne
połaczone z mikserem w miare krótkimi kablami XLR i nikt jakoś nie
zauwazyłem aby zwracał uwagę na ich markę czy cenę.
Zazwyczaj chodzi o to żeby wtyk był dobrze spasowany... A czy on kosztuje 20
czy 200 zł to już kwestia przypadku.
Audiofil ;) który proponował mi jakies przejażdżki golfem z tubami zapewne
od razu wymieniłby te kable na takie za średnią krajową i na bank usłyszałby
różnice... I tylko on ;)
Jesli to ze polozyli na wszystkim kompresor i automat gra ciszej niz hi-hat
a Mandaryna trzyma linie
pomimo iz na zywo nawet w tempo nie umie utrafic-jezeli to wszystko dla
Ciebie jest WZOROWE-
to wszyscy muzycy z krzta talentu i sluchu powinni dzis strzelic sobie w leb
po co sie meczyc?po co w studiu nagrywac proporcje,po co krecic barwe?
najlepiej zrobic od linijki i bedzie WZOROWO
Mam wrazenie ze kompletnie nie kumasz o czym pisze
Moze - dla Ciebie - to co wysrano w studiu z Mandaryny jest wzorowe i piekne
ale dla nikogo kto ma sluch nie jest - bo tak ani muzyka nie gra na zywo
ani Mandaryna nie spiewa naprawde
Dlatego nie mozna tu mowic ani o brzmieniu ani o czymkolwiek
jest to taki muzyczny Big Mac-niby kolorowy i ladny,
ale nie smakuje jak kanapka tylko jak papier
> Mnie tez tego typu muzyka nie kreci ale trudno nie zwrócić uwagi na kunszt
> osób odpowiedzialnych za to że wszystko brzmi tak jak powinno a jej głos
> po
> "drobnych poprawkach" jak jej głos...
Wlasnie tu jest sedno
to NIE BRZMI jak powinno
to tylko tysiacom dyskomulow wydaje sie ze tak brzmi muzyka
ale nie tak brzmi,o czym mozna sie przekonac np w Fillharmonii na
Sienkiewicza
o ile wiesz co to Fillharmonia
> zauwazyłem aby zwracał uwagę na ich markę czy cenę.
> Zazwyczaj chodzi o to żeby wtyk był dobrze spasowany... A czy on kosztuje
> 20
> czy 200 zł to już kwestia przypadku.
Ale z zupelnie innej przyczyny niz myslisz
bo najczesciej nie ma na to budzetu
lub raczej budzet na to bylby na koncu
w porzadnych studiach nie chodzi wcale o kupowanie kabli za 50tys/m
ale dobiera sie takie ktore najlepiej elektrycznie pasuja do reszty
a dopiero potem sie patrzy na cene
natomiast u nas bierze sie szpule z Technokabla i jest gut
wiecej zostaje do podzialu....
> Audiofil ;) który proponował mi jakies przejażdżki golfem z tubami zapewne
> od razu wymieniłby te kable na takie za średnią krajową i na bank
> usłyszałby
> różnice... I tylko on ;)
Audiofile czesto przeceniaja role sprzetu,wiec raczej sie do ich grona nie
zaliczam
Slucham tylko muzyki a nie klockow
I dlatego wymieniam klocek wylacznie wowczas kiedy on nie pozwala na
reprodukcje muzyki zgodnie z prawda
tylko wprowadza jakies oszustwo [tak jak "muzyka" made in Mandaryna]
I dlatego pewne urzadzenia sie nadaja do sluchania inne nie.
Zamiast sie madrzyc zrob sobie kiedys taki test.
Najpierw posluchaj np.skrzypiec na zywo a potem na swojej wolumenowej
sznurowce zwanej "kablem z miedzi beztlenowej"...
Jesli nie slyszysz roznicy-trudno,Bozia odjela Ci jeszcze jeden zmysl
Ale byc moze sam sie zdziwisz ze "cos tu nie gra...." :-)
Reasumujac przydlugawy wywod:
spij spokojnie i w nieswiadomosci
niech Ci sie zdaje ze kable nie maja wplywu na koncowy efekt i dlatego w
studiach w kraju leza najtansze
a studyjna Mandaryna to majstersztyk inzynierii dzwiekowej oddajacy realizm
brzmienia
tacy tez musza zyc
Widzisz - jesteś audiofilem i to nie mającym praktycznie żadnej wiedzy na
temat studiów nagraniowych i pracy w nich. Nie masz zielonego pojęcia czym
różni się podejście do muzyki poważnej, a czym do muzyki pop. Więc jak Ci
juz pisałem - lepiej nic nie pisz, bo się ośmieszasz.
A żeby jeszcze tochę zamieszać - praktycznie każdy inżynier dźwięku
przygotowując miks (no poza muzyką poważną) nim uzna go za gotowy,
odsłuchuje go na zwykłym sprzęcie - przeciętnej wieży czy wręcz "jamniku". I
do tego koryguje ustawienia miksu. Chodzi o to, że muzyka ma dobrze brzmieć
u typowego użytkownika, a nie w warunkach studia. Dotyczy to przede
wszystkim muzyki pop.
> Zazwyczaj chodzi o to żeby wtyk był dobrze spasowany... A czy on
> kosztuje 20 czy 200 zł to już kwestia przypadku.
Ten za 200 pln kupuje się tylko dla tego, żeby więcej wytrzymał i nie
rozpadł się po kilkunastu użyciach, a nie ze względu na jego rozbudowaną
akustykę ;)
Dokladnie o tym napisalem-na wszystkosie zaklada sie kompresor.
Dlatego taka plyta nie ma nic wspolnego z brzmieniem i muzyka.
To jest sieczka.
pozdr
Radek
Tez prawda.
Tylko ze nawet tego sie da sluchac ale to i tak nie ma nic wspolnego z
muzyka i brzmieniem.
Czyli-raczej ja o ogolnie pojetych kanonach brzmienia,a on o
technikaliach:-)
pzdr