Albowiem czego oczekujemy od GPSa?
Przede wszystkim, aby pokazał nam gdzie jesteśmy!
Czy oczekujemy tego gdy jesteśmy pod Wawelem,
czy w ciemnym, gęstym lesie, gdzie jesteśmy pierwszy raz?
Czy w łatwych warunkach czy trudnych? Otóż głównie w trudnych.
Zacznijmy zatem od testu balkonowego. Mieszkam na jednym z najwyżej
położonych bloków w Warszawie (to zaleta, gdyby była powódź).
Niestety wiele innych bloków zasłania niebo. Na początek dobry test.
Nowa, nieużywana VISTA Cx ("brązowy medalista" w kategorii outdoor'u)
po 15 minutach pokazuje 1 "pełnego" satelitę.
Nowy nieużywany 60CSx po około 3 minutach ma już dokładność 350m.,
a po 5 minutach ... 8 (słownie: osiem) "pełnych" satelit i dokładność
13m.
Chodzi oczywiście o "deklarowaną" dokładność. Do tego wrócimy.
Tak więc różnica kilku klas. Nie ma oczym mówić: 60CSx jest najlepszy!!!
Ale...
jakie były inne moje pierwsze wrażenia.
Dla osób, które rzadko czytają grupę dodam, że wcześniej miałem
kilkanaście innych modeli GPSów (a może już ponad 20, bo pogubiłem się
w rachubach).
1. Wielkolud.
2. Niewygodnie trzyma się w jednej ręcę.
Choć nie jest tak źle, jak myślałem.
Da się od złej bidy obsługiwać jedną ręką.
3. No włączmy. A! Dobre - ale gdzie jest włącznik?
Z przodu? Nie ma? Może naciśnąć ENTER? Może inny z miliona klawiszy?
Nie!
Obejrzmy tył.Imponujący! Jest USB. Jest złącze antenowe.
Jest takie śmieszne gniazdko 4-bolcowe. Podobne jak w GPS-12.
Ale nie ma włącznika.
Może pod pokrywą?
W końcu mam. Na górze niepozorny malutki guziczek.
Z trudem udaje się włączyć.
4. Potężna wystająca antena.Wygląda jak komórka - cegła
sprzed 15 lat. Albo krótkofalówka.
W tramwaju wszyscy się oglądają.
W przypadku VISTY Cx mogłem spokojnie bawić się
w tramwaju, gdyż przypominała tanią, niemodną komórkę.
Zero zainteresowania. Nie bałem się dresiarzy.
5. Mnóstwo klawiszy. Który do czego służy? Gdzie który jest?
Na początek najgorszy był QUIT bo jest też OUT.
Różni się jedną literką i ciągle mi się mylił.
Bo logiki w tym żadnej.
Tyle tych klawiszy. Pewnie szybciej wchodzi się do różnych menu.
Nic bardziej mylnego. Muszę nawciskać się więcej niż w VIŚCIE Cx.
6. Jest klawisz MARK. Ale, póki co obsługa z opisem Waypoint'u
jest dla mnie tak nieintuicyjna, że każdy punkt wklikuje dwa razy.
7. Mało tego! Tzw. klawiatura.
W VIŚCIE Cx jest genialna. Przesuwam się po prostokącie
i tym samym klawiszem wciskam ENTER.
Tu jest osobny klawisz. Dobre sobie! Nie dość, że osobny,
to jeszcze ... gdzie on jest? Póki co szukam go długo po każdej
literze.
8. Karta microSD. Gdzie ona jest? Gdzieś koło baterii, jak w VIŚCIE?
Szukam. Nie ma. O! Jest! Ale ... pod bateriami.
A zatem zawsze, gdy chce wymienić kartę muszę wyjmować baterie
wyłączając tym samym GPS. :-(
Ponadto dość słabo zabezpieczona przed tym, aby nie wylecieć.
No ale tu przed tym chronią głównie ... baterie.
9. Pisałem, że byłem w szoku, gdy zobaczyłem 350m. deklarowanej,
dokładności. Nawet najstarsze morskie GPSy, jakie widziałem
nie myliły się więcej niż 150-200m.
Tu SIRF III po prostu próbuje złapać coś "z niczego".
I efekt jest taki, że gdy wyłączymy go na chwilę, to
np. po sekundzie mamy 300m., po dwóch sekundach 31m.,
a w trzeciej sekundzie 13m.
10. Deklarowana dokładność? Dobre sobie.
Mam taki ulubiony punkt niedaleko domu:
wiadukt przy PKP Rakowiec.
Ustawiam się w kierunku południowym, aby widzieć EGNOS.
No i jeszcze wieczorem, gdy jest lepszy odbiór.
Deklaruje 3-4m. dokładności poziomej.
Ha! A jaka wysokość? 116m.? Z innych wielokrotnych
pomiarów wynikało, żae to 102-103m.
Nie wciskajcie mi więc kitu, że poziomo jest to 3m.
Dla porównania VISTA Cx pokazuje regularnie 2m.,
czasami 1m. Ale ponieważ wysokość jest bardzo stabilna,
to wierzę, że prawdziwa dokładność pozioma to 3m.
11. Bardzo ciekawie i fajnie 60CSx pokazuje przy POI z jakiej
mapy pochodzi. To fajne, nawet, jak mam jedną mapę.
Dla porównania VISTA Cx pozwalała tylko na selekcję
mapy a opis był w rodzaju "93 wersja sensdmap". :-)
12. Aby sprawdzić godzinę w VIŚCIE Cx wystarczyło tylko
właczyć podświetlanie. Tu muszę naklikać się PAGE PAGE PAGE
aż do ekranu z ikonkami.
Nie mam tradycyjnego zegarka więc to spore utrudnienie.
13. "Chodzenie". Mój ulubiony argument przeciw SIRF III.
Zerujemy liczniki. I czas start. Stoimy w miejscu.
Powinno być cały czas 0. Z wyjątkiem czasu postoju.
W balkonowym teście przed 1/6 czasu "chodził'
z "prędkością" ok. 4km/h.
Czyli powiedzmy w ciągu godziny przed 10 minut idzie
i przechodzi około 600m.
W VIŚCIE CX nie do pomyslenia.
14. Totalnie zespusty ciśnieniomierz w stosunku do VISTY Cx.
Reasumując? "Co robić?" jak brzmi tytuł książki tow. Lenina
powtarzany ostatnio na konwencji PIS przez Jarka K.
Moim zdaniem to proste! Zanim wyruszysz na górską wycieczkę
włącz 60CSX, zaloguj się i wrzuć na dno plecaka.
A w ręku trzymaj VISTĘ Cx.
Pozdrawiam,
Andrzej Kurowski
/kuracent/
Wiesz - w sumie opisane przez Ciebie wady, to IMO tylko drobiazgi. Dla
jednych mniej, dla innych bardziej ważne.
Niemniej i tak gdyby mu ktoś zaoferował wymianę fifty/fifty 60CSx na
moją Vistę Cx, to nie zamieniłbym się, ale nie zpowodów które podałeś, a
z bardzo prozaicznego powodu - za krótki czas pracy na bateriach !
--
Pozdrawiam Doczu
http://www.doczu.siec2000.pl
Adres do korespondencji doczu_małpa_interia.pl
Używanie słowa "satelit" mocno podważa Twój wizerunek znawcy GPS, który
usiłujesz stworzyć.
> 1. Wielkolud.
O rany, to straszne. ;-)
> 3. No włączmy. A! Dobre - ale gdzie jest włącznik?
Było sobie do instrukcji zajrzeć.
> Z trudem udaje się włączyć.
Masz jakieś upośledzenie manualne?
> 5. Mnóstwo klawiszy.
Straszliwe mnóstwo. Całe osiem plus ten duży, czterokierunkowy. Nie do
ogarnięcia. W dodatku widać wszystkie naraz, co przytłacza użytkownika
Visty, gdzie ukazują się one w mniejszych grupach.
> Tyle tych klawiszy. Pewnie szybciej wchodzi się do różnych menu.
> Nic bardziej mylnego. Muszę nawciskać się więcej niż w VIŚCIE Cx.
Ja akurat jestem przyzwyczajony do 76-tek i dla mnie sterowanie eTrexami
jest zupełnie obce. Ale 76 obsługuję rzadko spoglądając na ekran (na
paralotni nie można całej uwagi poświęcać GPSowi). Kiedy chcę uzyskać
jakąś reakcję, mogę wcisnąć sekwencję klawiszy, która do niej prowadzi i
już. Nie muszę machać dżojsticzkiem i patrzeć, czy podświetliło się to,
co chciałem.
Porównaj chociażby, i ile łatwiej w 76/60 wskazać docelowy punkt na
mapie. Po prostu kierunkowym najeżdżasz na punkt, Enter, Enter. A w
eTrexie: menu, opcja "Przesuwanie mapy", a dalej jak wyżej.
> 6. Jest klawisz MARK. Ale, póki co obsługa z opisem Waypoint'u
> jest dla mnie tak nieintuicyjna, że każdy punkt wklikuje dwa razy.
A ja raz.
> Tu jest osobny klawisz. Dobre sobie! Nie dość, że osobny,
> to jeszcze ... gdzie on jest? Póki co szukam go długo po każdej
> literze.
Przemieszcza się, złośliwiec? ;-)
> Deklaruje 3-4m. dokładności poziomej.
> Ha! A jaka wysokość? 116m.? Z innych wielokrotnych
> pomiarów wynikało, żae to 102-103m.
> Nie wciskajcie mi więc kitu, że poziomo jest to 3m.
Rozumiesz znaczenie słowa "pozioma"? Wiesz, czym się różni od pionowej?
> Moim zdaniem to proste! Zanim wyruszysz na górską wycieczkę
> włącz 60CSX, zaloguj się i wrzuć na dno plecaka.
> A w ręku trzymaj VISTĘ Cx.
...a jak się zgubisz w lesie, to zacznij od wybebeszenia wszystkiego z
plecaka.
Pozdrawiam
Rafal "RAV" Miszczak r...@e-rav.pl http://www.e-rav.pl/
Skype: rav_wroc_pl GG: 9783 tel: 0606-198315
Dlaczego negujesz jego odczucia i uważasz, że Twoje są słuszniejsze?
> eTrexie: menu, opcja "Przesuwanie mapy", a dalej jak wyżej.
Opisywanie słowa etrex i opisu takiej sekwencji mocno podważa Twój
wizerunek znawcy GPS, który usiłujesz stworzyć. Szczególnie, że w
temacie stoi jak wół Cx.
--
Alf/red/
Nie wiem jak w CSx ale w w GPSMap60CS wystarczy ponownie lekko wcisnąć
włącznik i świeci i tyle.
Krzysztof
Nie zrozumiałeś. Nie chodzi o świecenia, a o zegar.
Jest po prostu na innym ekranie do którego przechodzi się PAGE (do przodu)
lub QUIT (do tyłu).
Od siebie dodam, że kolejność i ewentualne pomijanie ekranów można ustawić.
Poza tym zegar można wybrać jako jedno z pól danych.
No i oczywiście jest jescze sposób polecany na pl.rec.telefonia.gsm czyli
ustawienie zegara na wyżwietlaczu komórki ;)
Po drugie brak budzika w odbiornikach z Sirfem :(
a po trzecie joystick w eTrexach to porażka :) przynajmniej na rowerze.
Pozdrawiam Tomek.
____________________________
lol
jakieś 5000km już mam viste na kierownicy i żadnych problemów, a
często szukam odp tras.
--
Pozdrawiam
maytki(małpa)o2.pl
www.kluchojady.prv.pl
ale założę się że przez ten rok (albo i dużo mniej :) zatrzymywałeś się żeby
użyć joya, np 'zerowanie licznika', zmiana pól danych i inne pierdoły które
przy 76 mogę wykonywać jadąc nawet szutrówką. Wiem coś o tym bo przed 76
męczyłem 3 eTrexy.
W Legendzie odleciała guma. VistaC padła, a VistaCx poszła do ludzi po tym
jak straciłem orientację w lesie (miałem pecha bo była mgła).
Co tu nie mówić na 76CSx jeszcze się nie zawiodłem, no i na kierownicy
obsługuje ją kciukiem :)
"t8mi" <t8...@o2.pl> wrote in message
news:eumohk$dp1$1...@inews.gazeta.pl...
>> jakieś 5000km już mam viste na kierownicy i żadnych problemów, a
>> często szukam odp tras.
>
> ale założę się że przez ten rok (albo i dużo mniej :) zatrzymywałeś
> się żeby użyć joya, np 'zerowanie licznika', zmiana pól danych i
> inne pierdoły które przy 76 mogę wykonywać jadąc nawet szutrówką.
> Wiem coś o tym bo przed 76 męczyłem 3 eTrexy.
Nie poto mam GPS na kierownicy by przy nim tylko na postojach
"gmereać"
Wszystkie czynności związane z obsługą (szukanie drogi, przeglądanie
map, tworzenie i wyszukiwanie wp., ustawianie i wybór pól danych,
itp...)
robie w trakcie jazdy. Nie widze żadnych różnic czy jest to szutrówka,
kamienista droga, asfalt. Na dodatek często gmeram przy GPSie ciągnąc
przyczepę.
--
Pozdrawiam
maytki(małpa)o2.pl
www.kluchojady.prv.pl
> Nie poto mam GPS na kierownicy by przy nim tylko na postojach
> "gmereać"
> Wszystkie czynności związane z obsługą (szukanie drogi, przeglądanie
> map, tworzenie i wyszukiwanie wp., ustawianie i wybór pól danych,
> itp...)
> robie w trakcie jazdy.
Twoje zaangażowanie w urządzeniologię podczas jazdy robi wrażenie :-). Ja
tam tylko od czasu do czasu zmienię zoom czy przełączę z mapy na wskaźnik
kierunku - i naabarot...
--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl
:)
Pozostaje mi stwierdzić że moja lewica jest amanualna ;)
> Pozostaje mi stwierdzić że moja lewica jest amanualna ;)
Może warto spróbowac prawicą ? ;-)
> Chcia³em napisaæ parê s³ów o moich pierwszych wra¿eniach z u¿ywania 60CSx.
> Poniewa¿ to co napiszê mo¿e zabrzmieæ jako krytyka, to zacznê od faktu:
> to najlepszy GPS outdoor'owy ¶wiata (zapewne na równi z 76CSx).
powiem tyle - mam wrazenie, ze na sile chcesz "odkryc" odbiornik znany
na rynku od lat (jako cs), o ktorym napisano juz chyba kilka ksiazek,
jesliby policzyc wszystkie "testy".
zaczalem czytac, ale nie doczytalem do konca, bo juz pierwsze
stwierdzenia sa niekiedy zenujace. Ze nie mozesz znalezc wlacznika? Ze
odniornik jest duzy i ma antene? taki design. Nie trzeba kupowac. Ze
QUIT i OUT roznia sie tylko jedna literka i sie myla? Pierwszaki tez
musza sie nauczyc pisac i odrozniac literke o od d np...
Bo szukasz klawisza enter?
Po prostu, jestes do czegos przyzwyczajony, i tyle, wiec "test"
nieobietywny bardzo jest. A w ogole porownujesz jablka do gruszek..Dlaczego?
Poniewaz porownujesz 2 odbiorniki o
1) roznych chipsetach
2) roznych parametrach obslugi
w "tescie porownawczym" mieszajac te dwie plaszczyzny. I to jest po
prostu bez sensu.
Przepraszam, ze ostro, ale jaki sens ma taki "porownawczy" test?
Pozdarwiam, Michal
".. VISTĘ CX W RĘKU TRZYMAJ, A NIE NA DNIE PLECAKA .."
Słusznie, bo jak Vistę CX wrzucisz na dno plecaka, albo
chociaż powiesisz na smyczy, na szyi, to zgubi sygnał.
Na bank. I to jest podstawowa różnica, pomiędzy bardzo
dobrą Vistą i ...... jeszcze lepszym 60CSX ;-)
Poważnie. Schodziliśmy z Zyskiem i McAronem z Hali Szrenickiej
w stronę Kamieńczyka. Janek (Zyski) i Andrzej (McAron) mieli
swoje odbiorniki na szyi. Oczywiście ledwo weszliśmy do lasu,
Vista_CX dyndająca na szyi Andrzeja od razu padła ........
Pozdrawiam Lechu
PS. Andrzej. Dziękuję za piwko :-))
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
> Poważnie. Schodziliśmy z Zyskiem i McAronem z Hali Szrenickiej
> w stronę Kamieńczyka. Janek (Zyski) i Andrzej (McAron) mieli
> swoje odbiorniki na szyi. Oczywiście ledwo weszliśmy do lasu,
> Vista_CX dyndająca na szyi Andrzeja od razu padła ........
Dlatego w takich ekstremalnych przypadkach wyciągamy zalogowany (!!!) 60CSx
z dna plecaka i używamy do czasu, aż VISTA Cx odzyska sygnał.
Koniecznie dodam, że musi być zalogowany w schronisku.
Bo w ekstremalnie trudnych warunkach, np. 3 metry od okna w moim
pokoju 60CSx się nie zaloguje za Chiny Ludowe!
Natomiast "zalogowana" po przejściu z windy do pokoju
momentalnie odzyskuje pozycje!
>
> Pozdrawiam Lechu
>
> PS. Andrzej. Dziękuję za piwko :-))
A! To było tak dawno temu...
Chyba już ze dwa dni.
Ja już żyje Bieszczadami i jeszcze następnym spotkaniem wiosną 2008.
Czy to już było dyskutowane? Centralna Polska? A może przecięcie N50E20?
Pozdrawiam,
Andrzej Kurowski
/kuracent/
P.S. Właśnie sprzedałem 60CSx. Więc aktualnie posiadacz dwóch VIST Cx
(w tym jedna zepsuta), VISTY C, VISTY b./w.
Jak widzicie jednak mam sentyment do linii "VIST'".
> > 8 (słownie: osiem) "pełnych" satelit
>
> Używanie słowa "satelit" mocno podważa Twój wizerunek znawcy GPS, który
> usiłujesz stworzyć.
Uff... No to ulżyło mi.... Już teraz nie muszę udawać znawcy GPS.
Od dzisiaj jestem znów zwykłym miłośnikiem GPSów.
Z odmianą słowa "satelita" mam istotnie kłopoty.
Czy to Ty kiedyś mi na to już zwracałeś uwagę?
Czy ktoś inny? Nie pamiętam.
Chyba odnajdę tego mail'a i przyczepię sobie do komputera.
> > Deklaruje 3-4m. dokładności poziomej.
> > Ha! A jaka wysokość? 116m.? Z innych wielokrotnych
> > pomiarów wynikało, żae to 102-103m.
> > Nie wciskajcie mi więc kitu, że poziomo jest to 3m.
>
> Rozumiesz znaczenie słowa "pozioma"? Wiesz, czym się różni od pionowej?
Z ustaleń grupowiczów, którzy usiłują wytworzyć wizerunek znawców GPS
a może naprawdę trochę wiedzą, wynikało że dokładność pionowa
jest gorsza w zwykłych GPSach od poziomej o ok. 50%.
Tzn. dokładność pozioma 10m. odpowiada ok. 15m. w pionie.
Natomiast "w niezwykłych" GPSach, czyli VISTA b./w., VISTA C, VISTA Cx,
60CS, 76CS z autokalibracją altimetru barycznego po ok. 30-60 minutach
osiąga się dokładność pionową 1-2m. (w najgorszym razie +/-3m.).
I nie jest to dokładność deklarowana, tylko w porównaniu do papierowych map,
np. na szczycie górskim.
Ponieważ jednak z naszego punktu widzenia 60CSx jest "zwykłym" GPSem,
czyli nie uwzględnia pomiarów z altimetru barycznego do mierzenia wysokości,
oznacza to ni mniej ni więcej, tylko tyle, że 13-14m. dokładności w pionie
przekłada się na ok. 9m. w poziomie.
W te 3m. pokazywane na 60CSx nigdy nie uwierzę, bo w ciągu paru minut
GPS "nieźle się nachodził".
> ...a jak się zgubisz w lesie, to zacznij od wybebeszenia wszystkiego z
> plecaka.
To ekstremalne przypadki. Z VISTĄ Cx mam mało doświadczeń,
bo ciągle ktoś ode mnie kupuje i nie mam okazji pobawić się.
Ale z VISTĄ C robiłem sporo wycieczek i nigdy nie zgubiłem się "na amen",
skoro piszę ten post. :-)
Pozdrawiam,
Andrzej Kurowski
/kuracent/
> powiem tyle - mam wrazenie, ze na sile chcesz "odkryc" odbiornik znany
> na rynku od lat (jako cs), o ktorym napisano juz chyba kilka ksiazek,
> jesliby policzyc wszystkie "testy".
Spokojnie! 60CSx a nie 60CS!!!
SIRF i karta to duża rewolucja!
O ile jakoś tam marzyłem o 60CS, to nie na tyle aby kupić.
60CSx to coś innego.
> Po prostu, jestes do czegos przyzwyczajony, i tyle, wiec "test"
> nieobietywny bardzo jest.
Dokładnie tak. Sorry, że nie dodałem w tytule "subiektywny test".
>A w ogole porownujesz jablka do gruszek..
O! Właśnie! Tu uderzyłeś w sedno!
Gdy ktoś za parę miesięcy będzie to czytał, niech zwróci na to uwagę!
Np. były właściciel VISTY, który chce "upgrade'ować" na 60CSx.
Myślałem, że te odbiorniki są podobne.
Są diametralnie różne! Mają wspólnego producenta: GARMIN
i elektroniczny kompas.
I trochę podobieństw w drobiazgach.
Natomiast diametralnie się różnią pod prawie każdym innym względem.
>
> Poniewaz porownujesz 2 odbiorniki o
> 1) roznych chipsetach
Dokładnie tak!
> 2) roznych parametrach obslugi
Tak. 60CSx i 76CSx zostały pomyślane do innej obsługi.
Np. łatwiej narciarzon w rękawiczkach je obsłużyć niż serię VIST'.
> w "tescie porownawczym" mieszajac te dwie plaszczyzny. I to jest po
> prostu bez sensu.
A czy ja twierdziłem, że jest z sensem? :-)
Dałem wyraz swoim odczuciom.
Byłego user'a "12", "45" itd. ale w ostatnich latach jednak serii eTrex.
>
> Przepraszam, ze ostro,
To była bardzo merytoryczna krytyka.
I najciekawsze, że ... w pełni się z Tobą zgadzam!!
>ale jaki sens ma taki "porownawczy" test?
W zasadzie nie ma.
Nie miał on być naukowy.
Ale pomyślałem, że parę osób będzie chciało przejść z VISTY na 60CSx.
No i chciałem, aby się nie zdziwili.
Np., że nie ma budzika (o czym zapomniałem napisać)
czy np., że nie wiadomo jak włączyć/wyłączyć kompas elektroniczny.
Zżera on mnóstwo energii, więc warto umieć to zrobić szybko.
W VIŚCie C/Cx po prostu naciskasz chwilę klawisz PAGE
(ma on z boku znaczek, że służy do kompasu).
Dla porównania w 60CSx jest jakiś tajemny klawisz, ale ... już zapomniałem,
gdzie bo nie jest oznaczony, ani intuicyjny.
Pozdrawiam,
Andrzej Kurowski
P.S. Znalazłem kupca na 60CSx więc już niewiele dopiszę w tym wątku.
Ale marzy mi się wypisanie gdzieś w jednym miejscu WSZYSTKICH
różnic między 60CSx a VISTĄ CX. Dlaczego?
Bo ludzie ciągle mnie o to pytają.
Za VISTĄ Cx przemawia głównie wielkość, trend cisnienia i 32h. pracy
na paluszkach.
Za 60CSx nie przemawia ... nic ... poza tym drobnym "szczególikiem",
że jest najlepszy na równi z 76CSx, ponieważ raz zalogowany nie zgubi
się.
Ale to dla tego szczególiku klienci coraz rzadziej kupują mi VISTĘ
Cx.
A później mail'ują że zamiast VISTY Cx wolą 60CSx....
> Wiesz - w sumie opisane przez Ciebie wady, to IMO tylko drobiazgi. Dla
> jednych mniej, dla innych bardziej ważne.
Dokładnie tak. Ale warto zdawać sobie z nich sprawę.
> Niemniej i tak gdyby mu ktoś zaoferował wymianę fifty/fifty 60CSx na
> moją Vistę Cx, to nie zamieniłbym się, ale nie zpowodów które podałeś, a
> z bardzo prozaicznego powodu - za krótki czas pracy na bateriach !
60CSx na akumulatorkach 2700mAh wytrzymał mi nawet ok. 20h.
Ale to jest nadal dużo mniej niż w VIŚCIe C/Cx.
Pozdrawiam.
Andrzej Kurowski
"t8mi" <t8...@o2.pl> wrote in message
news:eup5v7$nm9$1...@inews.gazeta.pl...
>> Wszystkie czynności związane z obsługą robie w trakcie jazdy.
>
> :)
>
> Pozostaje mi stwierdzić że moja lewica jest amanualna ;)
Ups
to potwierdza moja innośc :(
Jestem lewusem może dlatego nie mam z vista na rowerze problemu...
a to ciekawe :)
--
Pozdrawiam
maytki(małpa)o2.pl
www.kluchojady.prv.pl
Jak następnym razem będziesz chciał coś publicznie ocenić, to najpierw
się temu dobrze poprzyglądaj. No chyba, że po prostu nie chcesz pewnych
rzeczy widzieć.
> Za 60CSx nie przemawia ... nic ... poza tym drobnym "szczególikiem",
> że jest najlepszy
Z Małyszem jest tak samo. ;-)
> Ale pomyślałem, że parę osób będzie chciało przejść z VISTY na 60CSx.
> No i chciałem, aby się nie zdziwili.
> Np., że nie ma budzika (o czym zapomniałem napisać)
> czy np., że nie wiadomo jak włączyć/wyłączyć kompas elektroniczny.
> Zżera on mnóstwo energii, więc warto umieć to zrobić szybko.
> W VIŚCie C/Cx po prostu naciskasz chwilę klawisz PAGE
> (ma on z boku znaczek, że służy do kompasu).
>
> Dla porównania w 60CSx jest jakiś tajemny klawisz, ale ... już zapomniałem,
> gdzie bo nie jest oznaczony, ani intuicyjny.
No, tu mnie naprawdę rozbawiłeś. Wyobraź sobie, że w 60CS(x) robi się to
klawiszem... PAGE (ma on znaczek, że służy do kompasu) :-)))
Pozdrawiam,
Andrzej
Bawilem sie w sklepie 60csx'em. REWELACJA !!! intuicyjnosc, latwy dostep do
roznych opcji... po prostu inna jakosc. balem sie na poczatku o
umiejscowienie guzikologii na dole obudowy ( pod tym wzgledem podobal mi sie
bardziej 76) ale jest ok. bardzo ok.
Co do kiepskiego odczytu wysokosci, altimetr chyba rozwiazuje ten problem :)
>Ponieważ jednak z naszego punktu widzenia 60CSx jest "zwykłym" GPSem,
>czyli nie uwzględnia pomiarów z altimetru barycznego do mierzenia wysokości,
Jesteś pewien? Wydawało mi się, że ma pomiar wysokości altimetrem i
autokalibrację GPS-em.
--
Pozdrowienia
Andrzej Popowski
Myślę, że jest pewien. Co więcej, jest to pewność niezmącona znajomością
rzeczy.
Zresztą dokładnie tak samo jak w Vi
--
Pozdrawiam Tomek.
____________________________
http://www.mm.pl/~t8mi/
Użytkownik "Andrzej Talarczyk" <x...@at.netREMOVETHIS.pl> napisał w
wiadomości news:eurnt3$hho$1...@nemesis.news.tpi.pl...
Zresztą dokładnie tak samo jak w Viście :)
> Co do kiepskiego odczytu wysokosci, altimetr chyba rozwiazuje ten problem
:)
>
Chyba się nie rozumiemy.
60CSx ma "osobne urządzenie" czyli altimetr.
Natomiast VISTA b./w., VISTA C, VISTA Cx, 60CS, 76CS mają
połączone to "w jedno". Czyli przy włączonej autokalibracji nie martwisz
się o nic, nic nie ustawiasz i po max. godzinie "nauki" GPS perfekcyjnie
zna zarówno wysokość jak i ciśnienie.
Mam perfekcyjne wykresy zarówno wysokości jak i trendu ciśnienia.
A jak to będzie w 60CSx. Ano słabo...
Ustawisz np. znaną Ci wysokość czy ciśnienie.
I idziesz. Początkowo różnice są "znośne".
Ale cisnienie się waha.
Aby nie być gołosłowny.
Sprawdźmy na meteo.waw.pl. 2.04.2007.
Ciśnienie spadło z 1020 do 1005.
To już ładnych 15hPa. Czyli cos około 160 metrów.
Czy weszłeś 160 metrów czy ciśnienie spadło o 15Hpa. A może weszłeś 80m. a
ciśnienie spadło o 7,5hpA.
A może? Decyzja należy do Ciebie.
Natomiast właściciele VISTA b./w., VISTA C, VISTA Cx, 60CS, 76CS nie mają
takich problemów.
Dokładnośc pionowo jest lepsza niż +/-3m, co w konsekwencji oznacza, że
ciśnieniomierz
podaje z dokładnością faktyczną lepszą niż ok. 0,3 hPa!!!
A myślę, że mało który z grupowiczów potrzebuje dokładności lepszej niż
+/-1hPa!!!
Dla porównania właściciel 60CSx czy 76CSx nigdy nie może być pewny ciśnienia
dokładniej niż +/-15hPa.
No chyba, że co chwila ma punkty szlaku z podaną wysokością i będzie
wiecznie kalibrował.
Pozdrawiam,
Andrzej Kurowski
> No, tu mnie naprawdę rozbawiłeś. Wyobraź sobie, że w 60CS(x) robi się to
> klawiszem... PAGE (ma on znaczek, że służy do kompasu) :-)))
Jeśli tak jest, to przepraszam.
Jak kiedyś jeszcze będę miał 60CSx to się przyjrzę.
O ile w VIŚCIE Cx jest to pierwsza rzecz, którą się dostrzega, to
tu nie widziałem nigdzie tej ikonki.
Pozdrawiam,
Andrzej Kurowski
> Myślę, że jest pewien. Co więcej, jest to pewność niezmącona znajomością
> rzeczy.
Dokładnie tak.
W tej chwili przyznam się do najgorszego.
Wogóle nie mam pojęcia o GPSach ani żadnego - o zgrozo -
przygotowania teoretycznego. Nie jestem gepesologiem.
Informację swe czerpie tylko z łażenia, biegania,
jeżdżenia różnymi pojazdami i pływaniem z róznymi GPS w latach 1999-2007.
Jeśli po godzinie chodzenia z GPS wykosość różni się o 15m.
od poprzednich wielokrotnych pomiarów - to przykro mi ale nie uwierzę
w autokalibrację.
Bo jeśli wynik jest gorszy od zwykłego żółtka zaraz po włączeniu.
To o czym tu mówić?
Pozdrawiam,
Andrzej Kurowski