Grupy dyskusyjne Google nie obsługują już nowych postów ani subskrypcji z Usenetu. Treści historyczne nadal będą dostępne.

[Sprzedam] Swiatlomierz PENTAX DIGITAL SPOTMETER.

14 wyświetleń
Przejdź do pierwszej nieodczytanej wiadomości

slownie

nieprzeczytany,
18 kwi 2011, 08:22:1718.04.2011
do
Witam.

Zanim wystawie na aukcje zapytam tutaj.

Piekny kawalek sprzetu, sprawny w 100%, niestety musze sie z nim rozstac :(

Na jebaju mozna kupic od 200funtow, mysle ze dam lepsza cene :)

kontakt: k...@op.pl

Pawel Gancarz

nieprzeczytany,
18 kwi 2011, 10:18:1018.04.2011
do
W dniu 11-04-18 14:22, slownie pisze:

W charakterze światłomierza do starej Ikonty używam kompaktu Canon a590.
Dałem za niego niecałe 400 PLN w sklepie. Sprawdza się rewelacyjnie,
prosty skrypt CHDK załatwia wyświetlanie w tabelce, z rozszerzeniem na
ISO od 25. A 200 funtów to lepiej wydać na mnóstwo rolek Velvii albo
na jakieś ciekawe szkło.
--
"We all go a little mad sometimes."
Norman Bates

JD

nieprzeczytany,
18 kwi 2011, 12:07:0818.04.2011
do
W dniu 2011-04-18 16:18, Pawel Gancarz pisze:

> W dniu 11-04-18 14:22, slownie pisze:
>> Witam.
>>
>> Zanim wystawie na aukcje zapytam tutaj.
>>
>> Piekny kawalek sprzetu, sprawny w 100%, niestety musze sie z nim
>> rozstac :(
>>
>> Na jebaju mozna kupic od 200funtow, mysle ze dam lepsza cene :)
>
> W charakterze światłomierza do starej Ikonty używam kompaktu Canon a590.

Ma spota?

--
Pozdrawiam
JD

Pawel Gancarz

nieprzeczytany,
18 kwi 2011, 12:18:5718.04.2011
do
W dniu 11-04-18 18:07, JD pisze:

>> W charakterze światłomierza do starej Ikonty używam kompaktu Canon a590.
>
> Ma spota?

Ma, a jak wyjade z obiektywem do tele, to mierzy z b. małego obszaru.

slownie

nieprzeczytany,
18 kwi 2011, 12:46:3918.04.2011
do
W dniu 11-04-18 16:18, Pawel Gancarz pisze:

Rozumiem, ze nie jestes zainteresowany, wiec jaki cel ma twoj wywod?

Ludzie to jednak glupie sa, zamiast robic zdjecia dziurka w puszce,
kupuja te wielkie formaty za ciezkie pieniadze, jak mozna aparat za 2zl
zrobic...

http://dwaoka.wordpress.com

Pawel Gancarz

nieprzeczytany,
18 kwi 2011, 13:05:1518.04.2011
do
W dniu 11-04-18 18:46, slownie pisze:

> Rozumiem, ze nie jestes zainteresowany, wiec jaki cel ma twoj wywod?

Sorki, nie chciałem Ci psuć interesu, to tylko luźna uwaga, IMO
niesprzeczna z tematyką grupy.

> Ludzie to jednak glupie sa, zamiast robic zdjecia dziurka w puszce,
> kupuja te wielkie formaty za ciezkie pieniadze, jak mozna aparat za 2zl
> zrobic...

Co ma jedno do drugiego? Wielki format musi kosztować, światłomierz
niekoniecznie.

Michal Tyrala

nieprzeczytany,
18 kwi 2011, 14:59:4718.04.2011
do
On Mon, 18 Apr 2011 18:46:39 +0200, slownie wrote:
> Ludzie to jednak glupie sa, zamiast robic zdjecia dziurka w puszce,
> kupuja te wielkie formaty za ciezkie pieniadze,

Akurat im wiekszy format, tym pinhol fajniej wychodzi, wiec strzelaj
dalej ;)

--
Michał

wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns

Pawel Gancarz

nieprzeczytany,
18 kwi 2011, 15:33:2718.04.2011
do
W dniu 11-04-18 20:59, Michal Tyrala pisze:

> On Mon, 18 Apr 2011 18:46:39 +0200, slownie wrote:
>> Ludzie to jednak glupie sa, zamiast robic zdjecia dziurka w puszce,
>> kupuja te wielkie formaty za ciezkie pieniadze,
>
> Akurat im wiekszy format, tym pinhol fajniej wychodzi, wiec strzelaj
> dalej ;)

K.D.Solf w swojej książce opisywał hipotetyczny model pinhola, z dziurą
chyba 5 cm, obraz w odległości kilometra, wychodziła jakaś fantastyczna
rozdzielczość. Z tego punktu widzenia każdy aparat jest pinholem, a
soczewki "tylko" skracają odległość obrazową i zwiększają jasność,
dokładając własne błędy optyczne ;)

Piotr Sz.

nieprzeczytany,
19 kwi 2011, 04:45:4319.04.2011
do
> Sorki, nie chciałem Ci psuć interesu, to tylko luźna uwaga, IMO
> niesprzeczna z tematyką grupy.

Pisanie bzdur jest jak najbardziej sprzeczne z tematyka tej grupy. Jeszcze
ktos wezmie na powaznie Twoja "propozycje" gownianych oszczednosci. :-)
Podejdz do kogos kto ma taki swiatlomierz z ta syfra i zobaczysz dlaczego
nie uzywa sie takich wynalazkow do pomiaru swiatla, a juz na pewno nie
starajac sie miec poprawnie naswietlone slajdy.

--

Pozdrawiam
Piotr Sz.


syriusz

nieprzeczytany,
20 kwi 2011, 04:53:2520.04.2011
do
On 2011-04-18 18:18, Pawel Gancarz wrote:
> W dniu 11-04-18 18:07, JD pisze:
>>> W charakterze światłomierza do starej Ikonty używam kompaktu Canon a590.
>>
>> Ma spota?
>
> Ma, a jak wyjade z obiektywem do tele, to mierzy z b. małego obszaru.

Mam takiego Pentax'a - jest świetny.
Porównanie go do "odpowiednika światłomierza" w postaci kompaktu Canona,
to jak porównywanie precyzyjnego skalpela chirurgicznego do tępej
siekiery... :-)

Pozdrawiam,
syriusz

Agent Orange

nieprzeczytany,
20 kwi 2011, 12:10:2120.04.2011
do
W dniu 2011-04-19 10:45, Piotr Sz. pisze:
>> Sorki, nie chcia�em Ci psu� interesu, to tylko lu�na uwaga, IMO
>> niesprzeczna z tematyk� grupy.

>
> Pisanie bzdur jest jak najbardziej sprzeczne z tematyka tej grupy. Jeszcze
> ktos wezmie na powaznie Twoja "propozycje" gownianych oszczednosci. :-)
> Podejdz do kogos kto ma taki swiatlomierz z ta syfra i zobaczysz dlaczego
> nie uzywa sie takich wynalazkow do pomiaru swiatla, a juz na pewno nie
> starajac sie miec poprawnie naswietlone slajdy.

Czy mógłbyś napisać dlaczego kompakt jest zły i nie nadaje się do
pomiarów? Sam myślałem nad użyciem aparatu zamiast światłomierza.


Agent


Pawel Gancarz

nieprzeczytany,
20 kwi 2011, 20:05:1920.04.2011
do
W dniu 11-04-19 10:45, Piotr Sz. pisze:

> Pisanie bzdur jest jak najbardziej sprzeczne z tematyka tej grupy. Jeszcze
> ktos wezmie na powaznie Twoja "propozycje" gownianych oszczednosci. :-)
> Podejdz do kogos kto ma taki swiatlomierz z ta syfra i zobaczysz dlaczego
> nie uzywa sie takich wynalazkow do pomiaru swiatla, a juz na pewno nie
> starajac sie miec poprawnie naswietlone slajdy.

:) Wiem jak wygląda światłomierz, kilku używałem, od selenowego
Lunasixa (lata 70te) do Sekonica. Trochę slajdów też udało mi się
naświetlić poprawnie, a nawet wiem co nieco o obróbce. Syfra, jak
to ująłeś, fotki robi takie sobie, jak to kompakt, ale światło
mierzy z wystarczającą precyzją, żeby poprawnie naświelać slajdy.
W porównaniu z EOSem 5 wskazania mają (stałe) odchylenie o ok.
1/3 EV, z początku poprawkę robiłem w pamięci, później wprowadziłem
ją na stałe w skrypcie, pomiary sprawdzają się w praktyce.

GR

nieprzeczytany,
21 kwi 2011, 02:09:4721.04.2011
do
> :) Wiem jak wygląda światłomierz, kilku używałem, od selenowego
> Lunasixa (lata 70te) do Sekonica. Trochę slajdów też udało mi się
> naświetlić poprawnie, a nawet wiem co nieco o obróbce. Syfra, jak
> to ująłeś, fotki robi takie sobie, jak to kompakt, ale światło
> mierzy z wystarczającą precyzją, żeby poprawnie naświelać slajdy.
> W porównaniu z EOSem 5 wskazania mają (stałe) odchylenie o ok.
> 1/3 EV, z początku poprawkę robiłem w pamięci, później wprowadziłem
> ją na stałe w skrypcie, pomiary sprawdzają się w praktyce.

dokładnie... Mam seikonika i 40d canona,
cyfra ma czułośc o 1/3 eV wiekszą.
Praktycznie robię tak:
mierzę światło seikonikiem, spotem sprawdzam rozpiętości i światła lub
cienie,
ustawiam syfrę, robię fotkę i sprawdzam histogram, liczę korektę o 1/3 eV,
sobie jeszcze sprawdzam seikonikiem i...
cyk slajdzika lub BW...
działa i o ile nie popieprze filmów i czułości jest o.k.
pozdr.
gr


syriusz

nieprzeczytany,
21 kwi 2011, 04:21:4521.04.2011
do
On 2011-04-21 02:05, Pawel Gancarz wrote:
> :) Wiem jak wygląda światłomierz, kilku używałem, od selenowego
> Lunasixa (lata 70te) do Sekonica. Trochę slajdów też udało mi się
> naświetlić poprawnie, a nawet wiem co nieco o obróbce. Syfra, jak
> to ująłeś, fotki robi takie sobie, jak to kompakt, ale światło
> mierzy z wystarczającą precyzją, żeby poprawnie naświelać slajdy.
> W porównaniu z EOSem 5 wskazania mają (stałe) odchylenie o ok.
> 1/3 EV, z początku poprawkę robiłem w pamięci, później wprowadziłem
> ją na stałe w skrypcie, pomiary sprawdzają się w praktyce.

Też kiedyś łowiłem ryby na zwykły kij z żyłką i haczykiem - da się - ale
jednak znacznie lepiej używać do tego wędki... :-)

Tak samo nikt tu chyba nie twierdzi, że posługując się kompaktem Canona
w roli światłomierza, nie uda się poprawnie naświetlić slajdu.
Tylko, że Ty napisałeś, że zamiast wydawać 200 funtów na tego Pentaxa,
lepiej kupić ten kompakt Canona za 400PLN, a wyjdzie na to samo.
A to już jest bzdurą - na co zwrócił Ci uwagę Kolega Piotr Sz.

Ten Pentax to bardzo precyzyjny (1-stopniowy) światłomierz punktowy (w
dodatku z elementem światłoczułym, który nie zmienia swej czułości w
miarę upływu czasu).

Ten Pentax, to taki "skalpel chirurgiczny", a Twój kompakt Canona, to
"tępa siekiera" wśród światłomierzy.
Siekierą porąbiesz drewno, a jak ją dobrze naostrzysz, to i rękę
odrąbiesz jednym cięciem ;-) ale jednak do operacji na otwartym sercu
lepiej używać skalpela... :-P

Pozdrawiam,
syriusz


Piotr Sz.

nieprzeczytany,
21 kwi 2011, 04:27:3321.04.2011
do
> Czy mógłbyś napisać dlaczego kompakt jest zły i nie nadaje się do
> pomiarów? Sam myślałem nad użyciem aparatu zamiast światłomierza.

Bo rozmawiamy o switlomierzu do pomiaru PUNKTOWEGO o kacie 1*. W tym
Pentaxie masz w wizjerze takie okragle pole ktore DOKLADNIE pokazuje z
jakiego obaszaru jest dokonywany pomiar. Dodatkowo pole to jest starannie
ODSEPAROWANE i nawet dosyc jasne zrodlo swiatla znajdujace sie poza tym
polem nie wplywa znaczaco na wynik pomiaru. Uzywanie takiego kompakta
syfrowego np przy probie uzywania SS to jakies wielkie nieporozumienie.
Musisz tez zdawac sobie sprawe, ze przy naswietlaniu slajdow 1/3EV ma juz
znaczenie. W tym przypadku bardzo dobry swiatlomierz i dosiwdczenie w
interpretacji jego wynikow pomiaru jest niocenione.

--

Pozdrawiam
Piotr Sz.


Marek Dyjor

nieprzeczytany,
21 kwi 2011, 12:05:1421.04.2011
do

Hm mam dziwne wrażenie że strasznie kombinujesz... :)

Agent Orange

nieprzeczytany,
21 kwi 2011, 12:27:3621.04.2011
do
W dniu 2011-04-21 10:27, Piotr Sz. pisze:
>> Czy m�g�by� napisa� dlaczego kompakt jest z�y i nie nadaje si� do
>> pomiar�w? Sam my�la�em nad u�yciem aparatu zamiast �wiat�omierza.

>
> Bo rozmawiamy o switlomierzu do pomiaru PUNKTOWEGO o kacie 1*. W tym
> Pentaxie masz w wizjerze takie okragle pole ktore DOKLADNIE pokazuje z
> jakiego obaszaru jest dokonywany pomiar. Dodatkowo pole to jest starannie
> ODSEPAROWANE i nawet dosyc jasne zrodlo swiatla znajdujace sie poza tym
> polem nie wplywa znaczaco na wynik pomiaru. Uzywanie takiego kompakta
> syfrowego np przy probie uzywania SS to jakies wielkie nieporozumienie.
> Musisz tez zdawac sobie sprawe, ze przy naswietlaniu slajdow 1/3EV ma juz
> znaczenie. W tym przypadku bardzo dobry swiatlomierz i dosiwdczenie w
> interpretacji jego wynikow pomiaru jest niocenione.

Czyli chodzi o to, że kąt widzenia w światłomierzu jest dobrze
zdefiniowany i użytkownik tylko zagląda w dziurkę i już wie co i jak.
Ale jeśli skalibruję aparat cyfrowy -- ustalę kąt widzenia przy pomiarze
punktowym i określonej ogniskowej oraz wpływ jasnych motywów w kadrze na
odczyt to równie dobrze można go używać? Bo chyba nie ma żadnej
fundamentalnej przyczyny dlaczego aparat cyfrowy miałby dawać
niepoprawny wynik? A czy taki światłomierz jest w jakiś sposób
kalibrowany? Jak wiadomo, każde urządzenie pomiarowe musi być co jakiś
czas kalibrowane bo inaczej efekty starzenia się elementów
elektronicznych wpływają na wynik pomiaru. I to, że 10 lat temu
wskazywał poprawny pomiar nie oznacza że dziś jest dobry.


Agent

JA

nieprzeczytany,
21 kwi 2011, 13:34:2921.04.2011
do
On 2011-04-21 08:09:47 +0200, "GR" <grafik(usuntosobie)@mbpress.pl> said:
>
> Praktycznie robię tak:
> mierzę światło seikonikiem, spotem sprawdzam rozpiętości i światła lub
> cienie,
> ustawiam syfrę, robię fotkę i sprawdzam histogram, liczę korektę o 1/3 eV,
> sobie jeszcze sprawdzam seikonikiem i...
> cyk slajdzika lub BW...
> działa i o ile nie popieprze filmów i czułości jest o.k.

A ja robię tak.
Mierzę punktowo i cykam fotkę.
Lub.
Mierzę punktowo, wprowadzam korektę i cykam fotkę.

--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Piotr Sz.

nieprzeczytany,
22 kwi 2011, 09:30:0122.04.2011
do
> Czyli chodzi o to, że kąt widzenia w światłomierzu jest dobrze
> zdefiniowany i użytkownik tylko zagląda w dziurkę i już wie co i jak.

:-)
Niestety nie jest to takie proste

> Ale jeśli skalibruję aparat cyfrowy -- ustalę kąt widzenia przy pomiarze
> punktowym i określonej ogniskowej oraz wpływ jasnych motywów w kadrze na
> odczyt to równie dobrze można go używać? Bo chyba nie ma żadnej
> fundamentalnej przyczyny dlaczego aparat cyfrowy miałby dawać niepoprawny
> wynik?

Na pewno bedzie latwiej niz bez jakiegokolwiek pomiaru.

Mi nie chodzi o to, ze czegos sie nie da, bo tutaj od razu mi sie motyw z
tylkiem i parasolem przypomina, ale chodzi mi o to, ze fotografia to
dziedzina (tez hobbystycznie) ktora nie toleruje bylejakosci, bo ta
bylejakosc od razu wprawne oko zauwazy. Bylajakosc zaczyna sie od podejscia
do danego motywu a konczy na bylejakosci uzywanego sprzetui materialow.
Jesli chcesz latami cieszyc sie tym hobby, to od razu mierz wysoko i
korzystaj z przetartych sciezek. Zaoszczedzi to rozczarowan.Oszczednosci
czesto sa tylko pozorne, a majac profesjonalny sprzet jest szansa ze
nauczysz sie w koncu z niego korzystac.

--

Pozdrawiam
Piotr Sz.


bo...@nano.pl

nieprzeczytany,
22 kwi 2011, 10:18:0622.04.2011
do

Jest jeden problem. ISO 100 w aparacie nie musi być rzeczywistym ISO
100. Popatrz na DXOmeter, są czasami duże odchyłki między rzeczywistym
ISO, a deklarowanym.

--
wer <",,)~~
http://szumofob.eu

"Dariusz K. Ładziak"

nieprzeczytany,
23 kwi 2011, 09:44:2123.04.2011
do
Użytkownik bo...@nano.pl napisał:

ISO100 w aparacie to _jest_ ISO 100/21. Czyli 100ASA/21DIN Inna sprawa
że światłomierze w postaci osobnego urządzenia są kalibrowane na wzorzec
szarości Kodaka (18%) a światłomierze wbudowane w cyfrówki na ogół na
wzorzec szarości ASA - czyli 12%. Daje to mniej więcej 1/3EV różnicy
jeśli się mierzy np. punktowo na twarze przy założeniu że twarz białego
człowieka powinna gdzieś w szóstej strefie Adamsa się zmieścić.

--
Darek

"Dariusz K. Ładziak"

nieprzeczytany,
23 kwi 2011, 09:48:2723.04.2011
do
Użytkownik Pawel Gancarz napisał:

Aparat cyfrowy w roli światłomierza? Pierwszą zaletą jest możliwość
wyświetlenia histogramu, drugą - wyróżnienia pół prześwietlonych i
niedoświetlonych, trzecią, największą - możliwość taniego wykonania
zdjęcia testowego. Jak jest czas na celowanie światłomierzem punktowym
to i na wykonanie testu cyfrówką się z=najdzie - a już przy cenie slajdu
średnioformatowego jest to duża oszczędność na ujęciach nietrafionych.
Wystarczy tylko zgrać ustawienia cyfrówki tak żeby chodziła możliwie
podobnie jak slajd - do tego wystarczy zużyć jedną szpulkę na wykonanie
zdjęć testowych.

--
Darek

Pawel Gancarz

nieprzeczytany,
23 kwi 2011, 10:30:1823.04.2011
do
W dniu 11-04-23 15:48, "Dariusz K. Ładziak" pisze:

> Aparat cyfrowy w roli światłomierza? Pierwszą zaletą jest możliwość
> wyświetlenia histogramu, drugą - wyróżnienia pół prześwietlonych i
> niedoświetlonych, trzecią, największą - możliwość taniego wykonania
> zdjęcia testowego. Jak jest czas na celowanie światłomierzem punktowym
> to i na wykonanie testu cyfrówką się z=najdzie - a już przy cenie slajdu
> średnioformatowego jest to duża oszczędność na ujęciach nietrafionych.
> Wystarczy tylko zgrać ustawienia cyfrówki tak żeby chodziła możliwie
> podobnie jak slajd - do tego wystarczy zużyć jedną szpulkę na wykonanie
> zdjęć testowych.

Nie chciałem rozwijać tematu, żeby mnie nie zjedli żywcem wyznawcy
jedynie słusznego Analoga. Dla mnie bardzo użyteczna jest "zebra"
z regulowanymi progami prześwietlenia i niedoświetlenia.

JA

nieprzeczytany,
23 kwi 2011, 12:38:4823.04.2011
do
On 2011-04-23 16:30:18 +0200, Pawel Gancarz <yam...@tnijgazetatnij.pl> said:

>> Aparat cyfrowy w roli światłomierza? Pierwszą zaletą jest możliwość
>> wyświetlenia histogramu, drugą - wyróżnienia pół prześwietlonych i
>> niedoświetlonych, trzecią, największą - możliwość taniego wykonania
>> zdjęcia testowego. Jak jest czas na celowanie światłomierzem punktowym
>> to i na wykonanie testu cyfrówką się z=najdzie - a już przy cenie slajdu
>> średnioformatowego jest to duża oszczędność na ujęciach nietrafionych.
>> Wystarczy tylko zgrać ustawienia cyfrówki tak żeby chodziła możliwie
>> podobnie jak slajd - do tego wystarczy zużyć jedną szpulkę na wykonanie
>> zdjęć testowych.
>
> Nie chciałem rozwijać tematu, żeby mnie nie zjedli żywcem wyznawcy
> jedynie słusznego Analoga. Dla mnie bardzo użyteczna jest "zebra"
> z regulowanymi progami prześwietlenia i niedoświetlenia.

Tylko, że to wcale nie jest takie proste.
Ot choćby inne zachowanie się krzemu na krótkich i długich czasach.
Inne zachowanie się krzemu w różnych temperaturach barwowych światła.
Inna użyteczna skala EV.
Jak mam zacząć pamiętać, że do velvii to mam dać tyle, a do astii tyle,
a do 100VS jeszcze inaczej, to sorry. I nikt tu nikogo nie ma zamiaru
jeść. Jesteście niesmaczni. wolę zimne nóżki.

Pawel Gancarz

nieprzeczytany,
23 kwi 2011, 13:02:3523.04.2011
do
W dniu 11-04-23 18:38, JA pisze:

> Tylko, że to wcale nie jest takie proste.
> Ot choćby inne zachowanie się krzemu na krótkich i długich czasach. Inne
> zachowanie się krzemu w różnych temperaturach barwowych światła.

Przecież to dotyczy _każdego_ światłomierza.

> Jak mam zacząć pamiętać, że do velvii to mam dać tyle, a do astii tyle,
> a do 100VS jeszcze inaczej, to sorry.

Jak wyżej, dla świadomego doboru ekspozycji niezbędna jest wiedza
o możliwościach materiału, na którym pracujesz. I nie muszę niczego
pamiętać, na razie mam ustawione progi na Velvię i to mi wystarcza.
Jak będę potrzebował do np. Astii, to zrobię testy i dorzucę do skryptu
jedną pozycję więcej w menu.

> I nikt tu nikogo nie ma zamiaru
> jeść. Jesteście niesmaczni. wolę zimne nóżki.

Smacznego :)

Agent Orange

nieprzeczytany,
25 kwi 2011, 18:04:1125.04.2011
do
W dniu 2011-04-22 16:18, bo...@nano.pl pisze:

> Jest jeden problem. ISO 100 w aparacie nie musi być rzeczywistym ISO
> 100. Popatrz na DXOmeter, są czasami duże odchyłki między rzeczywistym
> ISO, a deklarowanym.

Ale jak się raz skalibruje cyfrówkę w SS to później nie ma znaczenia co
ona wskazuje (w czym i jak jest skalibrowana), czyż nie? Poza tym na
filmach jest zazwyczaj EI a nie ISO więc realna czułość filmu może być
jakakolwiek.


Agent.

Agent Orange

nieprzeczytany,
25 kwi 2011, 18:06:3825.04.2011
do
W dniu 2011-04-22 15:30, Piotr Sz. pisze:
>> Czyli chodzi o to, �e k�t widzenia w �wiat�omierzu jest dobrze
>> zdefiniowany i u�ytkownik tylko zagl�da w dziurk� i ju� wie co i jak.

>
> :-)
> Niestety nie jest to takie proste

Dlaczego? Co jeszcze powoduje, że aparat się nie nadaje?

> Na pewno bedzie latwiej niz bez jakiegokolwiek pomiaru.

> Mi nie chodzi o to, ze czegos sie nie da, bo tutaj od razu mi sie motyw z
> tylkiem i parasolem przypomina, ale chodzi mi o to, ze fotografia to
> dziedzina (tez hobbystycznie) ktora nie toleruje bylejakosci, bo ta
> bylejakosc od razu wprawne oko zauwazy. Bylajakosc zaczyna sie od podejscia
> do danego motywu a konczy na bylejakosci uzywanego sprzetui materialow.
> Jesli chcesz latami cieszyc sie tym hobby, to od razu mierz wysoko i
> korzystaj z przetartych sciezek. Zaoszczedzi to rozczarowan.Oszczednosci
> czesto sa tylko pozorne, a majac profesjonalny sprzet jest szansa ze
> nauczysz sie w koncu z niego korzystac.

Ale czy prócz wygody i światopoglądu są jakieś przeciw wskazania które
powodują że aparatu nie można używać zamiast światłomierza?


Agent.

Piotr Sz.

nieprzeczytany,
26 kwi 2011, 04:26:1726.04.2011
do
> Dlaczego? Co jeszcze powoduje, że aparat się nie nadaje?

Myslalem, ze to opisalem dokladnie 2 posty wyzej.

--

Pozdrawiam
Piotr Sz.

slownie

nieprzeczytany,
26 kwi 2011, 13:56:1826.04.2011
do
W dniu 11-04-18 14:22, slownie pisze:
> Witam.
>
> Zanim wystawie na aukcje zapytam tutaj.
>
> Piekny kawalek sprzetu, sprawny w 100%, niestety musze sie z nim rozstac :(
>
> Na jebaju mozna kupic od 200funtow, mysle ze dam lepsza cene :)
>
> kontakt: k...@op.pl


Widzę, że wywołałem niezlą dyskusję moim ogłoszeniem (całkowicie zresztą
niezamierzoną), po przeczytaniu postanowiłem nie próbować sprzedawać
tego w Polsce. Zbyt małą mamy świadomość w kraju, że warto inwestować w
dobry sprzęt (zresztą jak w każdej dziedzinie zawodowej, nie tylko w
fotografii). Pewnie pójdzie na pniu na rangefinderforum.com na którym
siedzę od kilku lat. Jeśli ktoś chciałby jednak rzucić we mnie ofertą to
proszę o kontakt.

Pozdrawiam.


JA

nieprzeczytany,
26 kwi 2011, 15:27:2426.04.2011
do
On 2011-04-26 19:56:18 +0200, slownie <""ka3\"@2(slownie)oka.com"> said:
>
>
> Widzę, że wywołałem niezlą dyskusję moim ogłoszeniem (całkowicie
> zresztą niezamierzoną), po przeczytaniu postanowiłem nie próbować
> sprzedawać tego w Polsce. Zbyt małą mamy świadomość w kraju, że warto
> inwestować w dobry sprzęt (zresztą jak w każdej dziedzinie zawodowej,
> nie tylko w fotografii). Pewnie pójdzie na pniu na rangefinderforum.com
> na którym siedzę od kilku lat. Jeśli ktoś chciałby jednak rzucić we
> mnie ofertą to proszę o kontakt.
>
> Pozdrawiam.

Masz zbyt skomplikowany antyspam w adresie.
Możesz do mnie napisać?

bo...@nano.pl

nieprzeczytany,
27 kwi 2011, 06:05:3227.04.2011
do
On 23.04.2011 15:44, "Dariusz K. Ładziak" wrote:
>> Jest jeden problem. ISO 100 w aparacie nie musi być rzeczywistym ISO
>> 100. Popatrz na DXOmeter, są czasami duże odchyłki między rzeczywistym
>> ISO, a deklarowanym.
>
> ISO100 w aparacie to _jest_ ISO 100/21. Czyli 100ASA/21DIN Inna sprawa

http://www.dxomark.com/index.php/eng/Camera-Sensor/Compare/Compare-sensors/%28appareil1%29/483|0/%28appareil2%29/436|0/%28appareil3%29/485|0/%28onglet%29/0/%28brand%29/Canon/%28brand2%29/Canon/%28brand3%29/Nikon

Przycisk ISO Sensivity, dziękuję za uwagę.

Agent Orange

nieprzeczytany,
2 maj 2011, 13:55:332.05.2011
do
W dniu 2011-04-26 10:26, Piotr Sz. pisze:
>> Dlaczego? Co jeszcze powoduje, �e aparat si� nie nadaje?

>
> Myslalem, ze to opisalem dokladnie 2 posty wyzej.
>

Znalazłem tam tylko ogólniki i wyłożony światopogląd o bylejakości ale
zero konkretów technicznych mówiących dlaczego kompakt się nie nadaje
tylko dlaczego spotmeter jest dobry. A właśnie takie było pytanie, co
złego jest w cyfrówce.

Agent.

Andrzej Zbierzchowski

nieprzeczytany,
2 maj 2011, 19:45:022.05.2011
do
W dniu 2011-04-18 21:33, Pawel Gancarz pisze:

> K.D.Solf w swojej książce opisywał hipotetyczny model pinhola, z dziurą
> chyba 5 cm, obraz w odległości kilometra, wychodziła jakaś fantastyczna
> rozdzielczość. Z tego punktu widzenia każdy aparat jest pinholem, a
> soczewki "tylko" skracają odległość obrazową i zwiększają jasność,
> dokładając własne błędy optyczne ;)

Nie inaczej.
--
Strzeżcie się kwasu faryzeuszy. Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie
wyszło na jaw, ani nic tajemnego, co by się nie stało wiadome. Dlatego
wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a
coście w izbie szeptali do ucha, głosić będą na dachach (Łk 12,1-3).

Piotr Adamski

nieprzeczytany,
3 maj 2011, 12:05:203.05.2011
do
W dniu 11-04-18 14:22, slownie pisze:
> Witam.
>
> Zanim wystawie na aukcje zapytam tutaj.
>
> Piekny kawalek sprzetu, sprawny w 100%, niestety musze sie z nim rozstac :(
>
> Na jebaju mozna kupic od 200funtow, mysle ze dam lepsza cene :)
>
> kontakt: k...@op.pl


NIEAKTUALNE.

Piotr Sz.

nieprzeczytany,
4 maj 2011, 05:35:254.05.2011
do
> Znalazłem tam tylko ogólniki i wyłożony światopogląd o bylejakości ale
> zero konkretów technicznych mówiących dlaczego kompakt się nie nadaje
> tylko dlaczego spotmeter jest dobry. A właśnie takie było pytanie, co
> złego jest w cyfrówce.

Widze, ze nie doczytales wiec wkleje jeszcze raz:

"Bo rozmawiamy o switlomierzu do pomiaru PUNKTOWEGO o kacie 1*. W tym
Pentaxie masz w wizjerze takie okragle pole ktore DOKLADNIE pokazuje z
jakiego obaszaru jest dokonywany pomiar. Dodatkowo pole to jest starannie
ODSEPAROWANE i nawet dosyc jasne zrodlo swiatla znajdujace sie poza tym
polem nie wplywa znaczaco na wynik pomiaru."

--

Pozdrawiam
Piotr Sz.
www.szkut.com


Andrzej Zbierzchowski

nieprzeczytany,
4 maj 2011, 06:33:444.05.2011
do
W dniu 2011-05-03 18:05, Piotr Adamski pisze:
> NIEAKTUALNE.

Ano ;)
--
"Jeśli pozwolisz, by robactwo się rozmnożyło rodzą się prawa robactwa.
I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać"

A. de Saint-Exupery

Agent Orange

nieprzeczytany,
4 maj 2011, 14:16:084.05.2011
do
W dniu 2011-05-04 11:35, Piotr Sz. pisze:
>> Znalaz�em tam tylko og�lniki i wy�o�ony �wiatopogl�d o bylejako�ci ale
>> zero konkret�w technicznych m�wi�cych dlaczego kompakt si� nie nadaje
>> tylko dlaczego spotmeter jest dobry. A w�a�nie takie by�o pytanie, co
>> z�ego jest w cyfr�wce.

>
> Widze, ze nie doczytales wiec wkleje jeszcze raz:
>
> "Bo rozmawiamy o switlomierzu do pomiaru PUNKTOWEGO o kacie 1*. W tym
> Pentaxie masz w wizjerze takie okragle pole ktore DOKLADNIE pokazuje z
> jakiego obaszaru jest dokonywany pomiar. Dodatkowo pole to jest starannie
> ODSEPAROWANE i nawet dosyc jasne zrodlo swiatla znajdujace sie poza tym
> polem nie wplywa znaczaco na wynik pomiaru."
>

O czytałem ten fragment i to parę razy. Opis bardzo ciekawy i na pewno
niejednej osobie się przyda i wyjaśni wiele wątpliwości ale moje pytanie
na samym początku dotyczyło aparatu cyfrowego: czy odpowiednio
sprawdzony aparat nada się jako światłomierz. Czy można mierzyć światło
aparatem, uprzednio sprawdziwszy jak się zachowuje i czy pole pomiarowe
jest odseparowane. Chodzi mi o to, czy są jakieś fundamentalne przeszkody.


Agent.

Michał Kwiatkowski

nieprzeczytany,
4 maj 2011, 14:48:164.05.2011
do
W dniu 2011-05-04 20:16, Agent Orange pisze:

>
> O czytałem ten fragment i to parę razy. Opis bardzo ciekawy i na
> pewno niejednej osobie się przyda i wyjaśni wiele wątpliwości ale moje
> pytanie na samym początku dotyczyło aparatu cyfrowego: czy odpowiednio
> sprawdzony aparat nada się jako światłomierz. Czy można mierzyć światło
> aparatem, uprzednio sprawdziwszy jak się zachowuje i czy pole pomiarowe
> jest odseparowane. Chodzi mi o to, czy są jakieś fundamentalne przeszkody.


Śledzę tą polemikę jakiś czas i teraz już nie zdzierżę ;)

Aparat cyfrowy nada się jako światłomierz tylko i wyłącznie jako
zamiennik prostego, podstawowego światłomierza np. selenowego. Pomiar z
cyfraka jest tzw centralnie ważony, a nawet jeśli nazwany jest
"punktowym" odnosi się to wyłącznie do toru optyki wbudowanej w aparat i
- nie oszukujmy się - w aparatach kompaktowych jest zwykłą ściemą
marketingową. Konstrukcja takiego światłomierza "od zawsze"
dostosowywana jest do reguły szarej karty Kodaka - czyli "z grubsza jest
ładnie" bo tego właśnie oczekują konsumenci tego segmentu rynku.

Podsumowując - małym cyfrakiem można zmierzyć orientacyjnie warunki
naświetlenia na zasadzie całej sceny i uśrednienia parametrów, natomiast
określenie rozpiętości tonalnej, precyzyjny pomiar punktowy, pomiar
strefowy czy pomiar światła padającego - są niemożliwe.

W sumie więc można, ale po co skoro interpretacja pomiaru wymaga wprawy
pozwalającej z nieprecyzyjnego odczytu obliczyć parametry naświetlania
sceny w sposób analogiczny jak przy słonecznej 16-stce której nosić nie
trzeba i baterie się w niej nie skończą ;)

--
pozdrawiam;
Michał

Henry(k)

nieprzeczytany,
5 maj 2011, 02:18:465.05.2011
do
Dnia Wed, 04 May 2011 20:16:08 +0200, Agent Orange napisał(a):

> O czytałem ten fragment i to parę razy. Opis bardzo ciekawy i na pewno
> niejednej osobie się przyda i wyjaśni wiele wątpliwości ale moje pytanie
> na samym początku dotyczyło aparatu cyfrowego: czy odpowiednio
> sprawdzony aparat nada się jako światłomierz. Czy można mierzyć światło
> aparatem, uprzednio sprawdziwszy jak się zachowuje i czy pole pomiarowe
> jest odseparowane. Chodzi mi o to, czy są jakieś fundamentalne przeszkody.

Nie nada się. Obiektywy kompaktów bardzo flarują więc każde jaskrawe źródło
swiatła będzie wprowadzać zamieszanie. Nawet duże białe powierzchnie poza
kadrem. Poza tym pokazują wartości przysłony i czasu zaokrąglone do
najbliższych "ustawialnych" czyli zazwyczaj 0,5EV (no może jakieś lepsze
kompakty pokazują do 0,3EV). Dodatkowo musisz uwzględnić korekcję na wyciąg
- jeśli kompakt to uwzględni bo będziesz mierzył blisko na najdłuższej
ogniskowej, a analogiem będziesz robił obiektywem szerokokątnym to
wprowadzisz dodatkowy rozjazd.

Pozdrawiam,
Henry

Przyjazny

nieprzeczytany,
5 maj 2011, 07:12:425.05.2011
do
On 2011-05-04 18:48, Michał Kwiatkowski <mike...@wstawka.op.pl> wrote:
> W dniu 2011-05-04 20:16, Agent Orange pisze:
>>
>> O czytałem ten fragment i to parę razy. Opis bardzo ciekawy i na
>> pewno niejednej osobie się przyda i wyjaśni wiele wątpliwości ale moje
>> pytanie na samym początku dotyczyło aparatu cyfrowego: czy odpowiednio
>> sprawdzony aparat nada się jako światłomierz. Czy można mierzyć światło
>> aparatem, uprzednio sprawdziwszy jak się zachowuje i czy pole pomiarowe
>> jest odseparowane. Chodzi mi o to, czy są jakieś fundamentalne przeszkody.
>
>
> Śledzę tą polemikę jakiś czas i teraz już nie zdzierżę ;)

Bo nic nie zrozumiałeś z tego, jak się używa aparatu cyfrowego :P.

> Aparat cyfrowy nada się jako światłomierz tylko i wyłącznie jako
> zamiennik prostego, podstawowego światłomierza np. selenowego. Pomiar z
> cyfraka jest tzw centralnie ważony, a nawet jeśli nazwany jest
> "punktowym" odnosi się to wyłącznie do toru optyki wbudowanej w aparat i
> - nie oszukujmy się - w aparatach kompaktowych jest zwykłą ściemą
> marketingową.

Właśnie nie o to chodzi. Nie chodzi o użycie _światłomierza z aparatu
cyfrowego_, tylko *całego aparatu jako światłomierza*. Naświetlone
zdjęcia z matrycy można przeanalizować, a nawet jak potrzeba to
naświetlić kilka.

> Podsumowując - małym cyfrakiem można zmierzyć orientacyjnie warunki
> naświetlenia na zasadzie całej sceny i uśrednienia parametrów,
> natomiast określenie rozpiętości tonalnej, precyzyjny pomiar punktowy,
> pomiar strefowy czy

To wszystko jest możliwe. Przecież jak na zdjęciu zrobionym kompaktem
jest np. jasny punkt, to nie ma wokół niego wielkiego halo jaśniejszego
od otaczających np. ciemności, tylko jest ciemno. Być może żeby
określić rozpiętość przydałobysię kilka zdjęć bo na jednym nie wystarczy
dynamiki matrycy, ale to nie taki wielki problem.

> pomiar światła padającego - są niemożliwe.

Bez dodatkowego sprzętu to rzeczywiście nie jest możliwe.

Przyjazny

nieprzeczytany,
5 maj 2011, 07:21:435.05.2011
do
On 2011-05-05 06:18, Henry(k) <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> wrote:
> Dnia Wed, 04 May 2011 20:16:08 +0200, Agent Orange napisał(a):
>
>> O czytałem ten fragment i to parę razy. Opis bardzo ciekawy i na pewno
>> niejednej osobie się przyda i wyjaśni wiele wątpliwości ale moje pytanie
>> na samym początku dotyczyło aparatu cyfrowego: czy odpowiednio
>> sprawdzony aparat nada się jako światłomierz. Czy można mierzyć światło
>> aparatem, uprzednio sprawdziwszy jak się zachowuje i czy pole pomiarowe
>> jest odseparowane. Chodzi mi o to, czy są jakieś fundamentalne przeszkody.
>
> Nie nada się. Obiektywy kompaktów bardzo flarują więc każde jaskrawe źródło
> swiatła będzie wprowadzać zamieszanie. Nawet duże białe powierzchnie poza
> kadrem.

Przeprowadziłem właśnie test i duża powierzchnia (kartka A3) oświetlana
"dzisiejszym słońcem" (czyli zachmurzonym ale jasnym niebem) nie
wprowadza zaburzeń (modulo dokładność podana niżej) do pomiaru ściany w
głąbokim cieniu. Chociaż nie są to idealne warunki do testów, to
lepszych nie mam pod ręką :-). Nie ukrywam jednak, że jakieś 6-8 lat
temu obiektywy kompaktów były pod tym względem rzeczywiście bardzo słabe
i efekty bywały widoczne.

> Poza tym pokazują wartości przysłony i czasu zaokrąglone do
> najbliższych "ustawialnych" czyli zazwyczaj 0,5EV (no może jakieś lepsze
> kompakty pokazują do 0,3EV).

Mój pokazuje do 0,3, a był wybierany według kryterium najniższej ceny wśród
Canonów, więc raczej nie kwalifikuje się do lepszych (ale producent był
wybrany świdomie ze względu na duże możliwoścci ustawiania "wszystkiego"
ręcznie).

Piotr Adamski

nieprzeczytany,
6 maj 2011, 02:20:266.05.2011
do
W dniu 11-05-05 08:18, Henry(k) pisze:


O rany! Dajcie spokój, zaraz ktoś powie, że kompaktem też da się
zmierzyć padające, naciągając odpowiednio wcześniej skalibrowaną białą
skarpetę na obiektyw! :)

Proponuje EOT.

Pawel Gancarz

nieprzeczytany,
6 maj 2011, 17:51:156.05.2011
do
W dniu 11-05-04 20:48, Michał Kwiatkowski pisze:

> Śledzę tą polemikę jakiś czas i teraz już nie zdzierżę ;)
>
> Aparat cyfrowy nada się jako światłomierz tylko i wyłącznie jako
> zamiennik prostego, podstawowego światłomierza np. selenowego. Pomiar z
> cyfraka jest tzw centralnie ważony, a nawet jeśli nazwany jest
> "punktowym" odnosi się to wyłącznie do toru optyki wbudowanej w aparat i
> - nie oszukujmy się - w aparatach kompaktowych jest zwykłą ściemą
> marketingową. Konstrukcja takiego światłomierza "od zawsze"
> dostosowywana jest do reguły szarej karty Kodaka - czyli "z grubsza jest
> ładnie" bo tego właśnie oczekują konsumenci tego segmentu rynku.

Aha. Powiedz to mojej syfrze, bo ja nie umiem dyskutować z prawdami
objawionymi.
http://imageshack.us/photo/my-images/16/95526252.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/830/72538910.jpg/
Dwie fotki z żarówką, w ramce pomiaru i poza nią. Tryb pomiaru:
"ściema marketingowa", preselekcja przysłony, dane w exifach.
Widać, że szkło złapało flarę, jej wpływ na pomiar nie przekracza
1/3 EV.

> Podsumowując - małym cyfrakiem można zmierzyć orientacyjnie warunki
> naświetlenia na zasadzie całej sceny i uśrednienia parametrów, natomiast
> określenie rozpiętości tonalnej, precyzyjny pomiar punktowy, pomiar
> strefowy czy pomiar światła padającego - są niemożliwe.

Mam inne zdanie (co do światła padającego - nie wiem, nie próbowałem,
nie będę się wypowiadał).

Agent Orange

nieprzeczytany,
6 maj 2011, 19:10:546.05.2011
do
W dniu 2011-05-06 08:20, Piotr Adamski pisze:

> O rany! Dajcie spokój, zaraz ktoś powie, że kompaktem też da się
> zmierzyć padające, naciągając odpowiednio wcześniej skalibrowaną białą
> skarpetę na obiektyw! :)
>
> Proponuje EOT.

Ale co, nie da się? Nawet histogram w 3 kolorach zobaczysz.

Agent.

Michał Kwiatkowski

nieprzeczytany,
7 maj 2011, 02:33:007.05.2011
do
W dniu 2011-05-06 23:51, Pawel Gancarz pisze:
> Aha. Powiedz to mojej syfrze, bo ja nie umiem dyskutować z prawdami
> objawionymi.

Znakomicie, to teraz odsuń się na 20-30m i powtórz pomiar....
Wiesz, żeby zobaczyć różnicę powinienneś mieć w jednej łapce cyfraka a w
drugiej porządny światłomierz. Sprawa od razu stałaby się dla Ciebie
oczywista.

--
pozdrawiam;
Michał

Pawel Gancarz

nieprzeczytany,
7 maj 2011, 04:34:257.05.2011
do
W dniu 11-05-07 08:33, Michał Kwiatkowski pisze:

> Znakomicie, to teraz odsuń się na 20-30m i powtórz pomiar....

Bez problemu. Niczego to nie zmienia. Jeśli obserwowany efekt
nie daje Ci nic do myślenia w kontekście Twoich wcześniejszych
rewelacji o zamienniku selenowca, pomiarze centralnym ważonym itd.
to zwyczajnie szkoda czasu. Nie pomoże i fafnaście przykładów.

> Wiesz, żeby zobaczyć różnicę powinienneś mieć w jednej łapce cyfraka a w
> drugiej porządny światłomierz. Sprawa od razu stałaby się dla Ciebie
> oczywista.

Czy EOS 5 (analogowy!!!) ma wystarczająco porządny światłomierz (BTW,
konfrontowałem go kiedyś z zewnętrznym Sekonikiem, było OK)? Użyłem go
do wstępnej kalibracji wskazań cyfraka, ostateczną kalibrację, jak
również ustalenie progów detekcji prześwietleń i niedoświetleń zrobiłem
na slajdach testowych. Dla mnie cyfrak jako światłomierz jest
wystarczająco dokładny i przeważnie dużo wygodniejszy w użyciu,
powszechna mantra, że to niemożliwe, bo syfra jest do dupy,
mało mnie obchodzi.

Michał Kwiatkowski

nieprzeczytany,
7 maj 2011, 05:09:437.05.2011
do
W dniu 2011-05-07 10:34, Pawel Gancarz pisze:

>
> Bez problemu. Niczego to nie zmienia. Jeśli obserwowany efekt
> nie daje Ci nic do myślenia w kontekście Twoich wcześniejszych
> rewelacji o zamienniku selenowca, pomiarze centralnym ważonym itd.
> to zwyczajnie szkoda czasu. Nie pomoże i fafnaście przykładów.

Wiesz, uparłeś się to i przekonywać Cię nie będę (ba - nawet nie
próbowałem, zauważ) Każdy może jeść zupę szpadlem skoro mu wygodnie ;)

> Dla mnie cyfrak jako światłomierz jest
> wystarczająco dokładny i przeważnie dużo wygodniejszy w użyciu,
> powszechna mantra, że to niemożliwe, bo syfra jest do dupy,
> mało mnie obchodzi.

to czemu się tak pienisz? Dla mnie nie i ztcw dla wielu grupowiczów również.

--
pozdrawiam;
Michał

Przyjazny

nieprzeczytany,
7 maj 2011, 13:56:587.05.2011
do
On 2011-05-06 23:10, Agent Orange <agent....@gmail.com> wrote:
> W dniu 2011-05-06 08:20, Piotr Adamski pisze:
>
>> O rany! Dajcie spokój, zaraz ktoś powie, że kompaktem też da się
>> zmierzyć padające, naciągając odpowiednio wcześniej skalibrowaną białą
>> skarpetę na obiektyw! :)
>
> Ale co, nie da się? Nawet histogram w 3 kolorach zobaczysz.

Proponuję biały plastikowy kubek (taki cienki, a nie styropianowy).
Powinien dobrze uśredniać i nie psuć za bardzo kolorów. Jak kształt się
nie podoba, to można modelować zapalniczą.

Piotr Sz.

nieprzeczytany,
7 maj 2011, 13:56:277.05.2011
do
> Ale co, nie da się? Nawet histogram w 3 kolorach zobaczysz.

Pewnie, ze sie da. Nawet szklem da sie dupe podetrzec.

Pozdrawiam
Piotr Sz.
www.szkut.com

Nowe wiadomości: 0