Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Z lustrzanka (Nikon) na deszcz

11 views
Skip to first unread message

Greg

unread,
Jun 3, 2007, 10:30:40 AM6/3/07
to
Witam!

Jakie macie doświadczenia z fotografią podczas deszczu? Odpuszczacie bo nie
lubicie takiej pogody, z obawy o sprzęt, czy też wprost przeciwnie - jak
jest okazja do dobrego zdjęcia to korzystacie? Czy ktoś ryzykował z body bez
uszczelnienia?

pozdrawiam
Greg


dziobu

unread,
Jun 3, 2007, 10:37:28 AM6/3/07
to

To ja sie dołącze:
jak wygląda sprawa z obiektywem bez uszczelnienia? Moknie już przy samym
widoku na deszcz czy można przez troche go pomoczyć? A jak z piaskiem
(wiatr na plaży)?

Generalnie mój S3 uszczelnienia nie ma i był kilka razy mocno mokry ale
jakoś żadnych negatywnych efektów nie bylo. Podobnie z plażą - piachu do
środka nie nasypałem.
(a starą Minolte S404 dwa razy rozbierałem żeby piasek wytrzepać, choć
obchodziłem się z nią bardzo ostrożnie ;P)

--
Pozdrawiam # | _ \| __|/ __|/ __|
Paweł Konarski (k p a w e l @ o n e t . p l) # | _/| __|\__ \\__ \
www: pawkon.ath.cx # |_| | __|\___/\___/
____ pawelkon.go3.pl _________________________#_____ www.pess.pl ____


085

unread,
Jun 3, 2007, 10:47:19 AM6/3/07
to
Użytkownik "dziobu" <kpaw...@XXXkr.onet.pl> napisał w wiadomości
news:f3ujna$dem$1...@news.onet.pl...

> Dnia 6/3/2007 4:30 PM, Użytkownik Greg napisał:
>> Witam!
>>
>> Jakie macie doświadczenia z fotografią podczas deszczu? Odpuszczacie bo
>> nie
>> lubicie takiej pogody, z obawy o sprzęt, czy też wprost przeciwnie - jak
>> jest okazja do dobrego zdjęcia to korzystacie? Czy ktoś ryzykował z body
>> bez
>> uszczelnienia?
>
> To ja sie dołącze:
> jak wygląda sprawa z obiektywem bez uszczelnienia? Moknie już przy samym
> widoku na deszcz czy można przez troche go pomoczyć? A jak z piaskiem
> (wiatr na plaży)?

lepszy deszcz - to znaczy krople - od suchego piasku niesionego wiatrem :]

o ile focac na deszczu i trzymajac aparat pod ubraniem, wyciagajac na
chwile - nic sie nie stanie jak spadnie na niego pare kropel - to piasek,
drobny pyl wciskajacy sie _wszedzie_ to najgorsze co oprocz pieca
hutniczego moze spotkac Twoj aparat :)

p, zul


dziobu

unread,
Jun 3, 2007, 12:32:54 PM6/3/07
to
Dnia 6/3/2007 4:47 PM, Użytkownik 085 napisał:
>
> lepszy deszcz - to znaczy krople - od suchego piasku niesionego wiatrem :]

No to w sumie wiem; w przypadku morza istotne jest jeszcze słone
powietrze ale przy krótkim używaniu to nie powinno mieć znaczenia.

> o ile focac na deszczu i trzymajac aparat pod ubraniem, wyciagajac na

Ja go nie trzymałem pod ubraniem; miałem krótki rękawek, przemoknięty
całkime ;)

> chwile - nic sie nie stanie jak spadnie na niego pare kropel - to piasek,
> drobny pyl wciskajacy sie _wszedzie_

Ale jak to wygląda w praktyce? Niby ten piach taki wszechobecny, ale w
S3 nie mam śladu po nim, a aparat ma dziury na mikrofon, baterie też
wymieniałem na plaży.

Czy często zdarza sie że gdzieś w obiektyw (pisze cały czas o
nieuszczelnionym) sie coś wkręci czy jest to raczej kwestia przypadku?
Przyznam że nie przyglądałem sie jeszcze dokładniej budowie tegoż, więc
nie wiem gdzie i jak coś może wpaść...

> to najgorsze co oprocz pieca
> hutniczego moze spotkac Twoj aparat :)

Piec hutniczy też aż taki zły nie jest. Sprawdzałem ;P Kończyło sie
przeważnie na zwisie komórki; dopiero w Lipsku mieli znaki żeby
elektroniki nie wnosić ;D

"ALex /M.I.D. Dept/ (Jarosław Ignatowski)"

unread,
Jun 3, 2007, 1:17:03 PM6/3/07
to
Greg napisał(a):

Z D70 z 18-70 nigdy nie miałem problemów, co najwyżej szkło i wizjer
parowały. Jak naprawde bangla, i tak trzeba przykryć puszkę i szkło
foliowym ponczo bo nie nadążysz z wycieraniem przedniej soczewki (ja tam
nie lubię artystycznych flar/blobów).

ALex

Titus_A...@somewhere.in.the.world

unread,
Jun 3, 2007, 5:01:52 PM6/3/07
to
Hm,
Napiszcie jeszcze troche o tym piasku...
To znaczy jak sprawuja sie nieuszczelnione korpusy na pustyni na
przyklad...
TA

"ALex /M.I.D. Dept/ (Jarosław Ignatowski)"

unread,
Jun 3, 2007, 5:54:00 PM6/3/07
to
Titus_A...@somewhere.in.the.world napisał(a):

Na Błędowskiej nie było problemów bo akurat padało :)

ALex

085

unread,
Jun 3, 2007, 9:08:01 PM6/3/07
to
Użytkownik "dziobu" <kpaw...@XXXkr.onet.pl> napisał w wiadomości
news:f3uqfp$me$1...@news.onet.pl...

> Dnia 6/3/2007 4:47 PM, Użytkownik 085 napisał:
> Ja go nie trzymałem pod ubraniem; miałem krótki rękawek, przemoknięty
> całkime ;)

to i tak lepszy od bezposredniego uderzenia deszczu :)

>> chwile - nic sie nie stanie jak spadnie na niego pare kropel - to piasek,
>> drobny pyl wciskajacy sie _wszedzie_
>
> Ale jak to wygląda w praktyce? Niby ten piach taki wszechobecny, ale w S3
> nie mam śladu po nim, a aparat ma dziury na mikrofon, baterie też
> wymieniałem na plaży.

w praktyce... lepiej uwazac, bo nie ma reguly - a pyl wciska sie wszedzie.

> Czy często zdarza sie że gdzieś w obiektyw (pisze cały czas o
> nieuszczelnionym) sie coś wkręci czy jest to raczej kwestia przypadku?
> Przyznam że nie przyglądałem sie jeszcze dokładniej budowie tegoż, więc
> nie wiem gdzie i jak coś może wpaść..

niekoniecznie od razu unieruchomi, ale przyznasz, ze pyl/drobny piasek
powodujacy wycie przy wysuwaniu sie obiektywu albo nie daj Boze taki, ktory
dostanie sie do srodka obiektywu (malo, ale jednak mozliwe) nie wspominajac
o dostawaniu sie do srodka przez otwory, ktore wymieniles) moze narobic
szkod.

nie ma co gdybac - jezeli nie jestes profesjonalista zarabiajacym swoim
aparatem na kolejne, na lezy chronic aparat tak, jakby kazda kropla miala
zabic szklo i korpus - i cieszyc sie, ze jednak nie zabila ;)

p, zul

PS i przeczytam ten belkot rano i bede chcial sie pociac, ze z tpnetu nie
mozna cancela wyslac ;]


Olgierd

unread,
Jun 4, 2007, 2:41:57 AM6/4/07
to
Dnia Sun, 03 Jun 2007 23:54:00 +0200, ALex /M.I.D. Dept/ (Jarosław
Ignatowski) napisał(a):

>> Napiszcie jeszcze troche o tym piasku... To znaczy jak sprawuja sie
>> nieuszczelnione korpusy na pustyni na przyklad...
>
> Na Błędowskiej nie było problemów bo akurat padało

LOL, byłem na Błędowskiej rok temu (pierwszy raz w życiu), ucieszyłem
się, bo w całej Jurze to jedyne miejsce gdzie mogłem bezstresowo psa
napoić - tylko tam płynie jakaś rzeka ;-)

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl || http://olgierd.wordpress.com

Titus_A...@somewhere.in.the.world

unread,
Jun 10, 2007, 6:17:17 PM6/10/07
to
In article <f40c7l$7v$3...@inews.gazeta.pl>,
Olgierd <no.email...@olgierdrudak.com> wrote:

> Dnia Sun, 03 Jun 2007 23:54:00 +0200, ALex /M.I.D. Dept/ (Jarosław
> Ignatowski) napisał(a):
>
> >> Napiszcie jeszcze troche o tym piasku... To znaczy jak sprawuja sie
> >> nieuszczelnione korpusy na pustyni na przyklad...
> >
> > Na Błędowskiej nie było problemów bo akurat padało
>
> LOL, byłem na Błędowskiej rok temu (pierwszy raz w życiu), ucieszyłem
> się, bo w całej Jurze to jedyne miejsce gdzie mogłem bezstresowo psa
> napoić - tylko tam płynie jakaś rzeka ;-)

No to w oazie byles, a nie na pustyni.

TA

0 new messages