Grupy dyskusyjne Google nie obsługują już nowych postów ani subskrypcji z Usenetu. Treści historyczne nadal będą dostępne.

Obiektywy do Dynaxa 5D

6 wyświetleń
Przejdź do pierwszej nieodczytanej wiadomości

Mejdej

nieprzeczytany,
4 gru 2005, 00:23:114.12.2005
do
Witam,

zamierzam kupic Minolte Dynax 5D i chce sie upewnic, ze obiektywy które
posiadam aktualnie do mojej Minolty 505SI Super beda pasowac.
Mam dwa Tamrony na AF.

Beda pasowac?:)

Pozdrawiam
Mejdej

news PMD

nieprzeczytany,
3 gru 2005, 15:44:003.12.2005
do
Ja tez mam dwa tamrony :) Moje pasuja swietnie wlasnie z D5D (i z
Minolta 8000i takze...). Moje to 17-35 i 28-75. Twoich nie podales
wiec... wiecej nie da sie powiedziec... Ale powinny pasowac. Wez oba do
sklepu i przymierz i sprawdz i pstryknij testy... Jedyne co jeszcze bym
powiedzial to to ze Dynax mojego 28-75 widzi jako Minolte 24-105
(sic!)... Nie wiedziac jakie te twoje tamrony powiem jeszcze, ze moga
nie podawac odelglosci do aparatu (popatrz na styki na mocowaniu: 5
styków to bez podawania odleglosci, 8 stykow odleglosc przekazywana) a
wtedy z lampa bedzie ino TTL bez ADI. Ale AF bedzie chodzil. Chociaz nie
widzac co to za tamrony to troche gdybania i informacji ogolnych...


PMD

Ambro [Wawa]

nieprzeczytany,
3 gru 2005, 15:52:393.12.2005
do
> posiadam aktualnie do mojej Minolty 505SI Super beda pasowac.
> Mam dwa Tamrony na AF.

Zależy, czy nowe, czy stare, jakie konkretnie? Generalnie trudno
powiedzieć, najlepiej jak pójdziesz do jakiegoś przyjaznego klientom
sklepu i przypniesz. Albo zapytasz/napiszesz maila do serwisu. Ja
napisałem do serwisu Sigmy, kazali podać nr. seryjny i dowiedziałem się,
że moja Sigma 70-300 i D5D będą ze sobą dobrze gadać (aczkolwiek różne
rzeczy się dzieją i przed zakupem na pewno spróbuję podpiąc szkło do
korpusu).

Pozdrawiam
Ambro

tompac [TK]

nieprzeczytany,
3 gru 2005, 15:59:113.12.2005
do
> zamierzam kupic Minolte Dynax 5D i chce sie upewnic, ze obiektywy
> które posiadam aktualnie do mojej Minolty 505SI Super beda pasowac.
> Mam dwa Tamrony na AF.
> Beda pasowac?:)

Wieksze sa szanse na tak, ale nie da sie wykluczyc calkowicie nie.
pozdr

--
Moja strona - zapraszam
www.autofocus.pl

Klub Konica Minolta
www.kkm.autofocus.pl

tompac [TK]

nieprzeczytany,
3 gru 2005, 16:00:263.12.2005
do
> Jedyne co jeszcze bym powiedzial to to ze Dynax mojego 28-75 widzi
> jako Minolte 24-105 (sic!)...

Obiektywy maja jakoby przypisane ID, a w aparacie jest jakowaś
tabelka, widac przypadło mu 24-105 ;)

Mejdej

nieprzeczytany,
4 gru 2005, 01:35:124.12.2005
do

"news PMD" <to.ni...@moj.adres> wrote in message
news:dmt036$4e2$1...@atlantis.news.tpi.pl...

Oba mają po 5 styków.

Jeden to 28-80, a drugi to 80-210

Pozdrawiam
Mejdej

Radio Erewan

nieprzeczytany,
3 gru 2005, 17:07:503.12.2005
do
Dnia Sat, 3 Dec 2005 22:00:26 +0100, tompac [TK] napisał(a):

> Obiektywy maja jakoby przypisane ID, a w aparacie jest jakowaś
> tabelka, widac przypadło mu 24-105 ;)
> pozdr

A ciekawe, czy to wiąże się z działaniem systemu AS i czy AS działa
_poprawnie_ ze szkłami sił mroku. Przecież charakterystyki obiektywów są
różne.

Pozdrawiam
--
Radosław "Radio Erewan" Przybył; http://www.cdrom.pl

news PMD

nieprzeczytany,
4 gru 2005, 05:50:034.12.2005
do
tompac [TK] wrote:
>> Jedyne co jeszcze bym powiedzial to to ze Dynax mojego 28-75 widzi
>> jako Minolte 24-105 (sic!)...
>
>
> Obiektywy maja jakoby przypisane ID, a w aparacie jest jakowaś tabelka,
> widac przypadło mu 24-105 ;)
> pozdr
>
>
>
Ja sie raczej spodziewałem, że CPU obiektywu poda odpowiedni string do
aparatu a ten zapisze co tzreba w exifie... Ale widac jest inaczej i
pewnie z jakas tabelka. 24-105 to troche wiecej niz 28-75 na 'szerokosc'
i nie wydaje mis ei by to w czyms szkodzilo. Na razie nic takiego nie
dostrzeglem ale przyznaję, ze eksperymentów nie robiłem. Jesli AS
potrzebuje ogniskowej do dzialania to dostaje prawidlowa bo szerokosc
zakresu wykrytego w obiektywie nie daje powodow do przeklaman (i mam
nadzije, ze tak zostanie :) ).

PMD.

tompac [TK]

nieprzeczytany,
4 gru 2005, 16:27:084.12.2005
do
> Jesli AS potrzebuje ogniskowej do dzialania to dostaje prawidlowa bo
> szerokosc zakresu wykrytego w obiektywie nie daje powodow do
> przeklaman (i mam nadzije, ze tak zostanie :) ).

Ogniskowa dla ASa to tylko parametr pomocniczy a nie niezbędny ;)

Gotfryd Smolik news

nieprzeczytany,
5 gru 2005, 16:06:425.12.2005
do
On Sun, 4 Dec 2005, tompac [TK] wrote:

> Ogniskowa dla ASa to tylko parametr pomocniczy a nie niezbędny ;)

...sprawdzałeś ? ;)
Bo ja tak. Oszukując aparat 2,2x

pozdrowienia, Gotfryd
(KM A200 :))

tompac [TK]

nieprzeczytany,
6 gru 2005, 05:35:406.12.2005
do

>> Ogniskowa dla ASa to tylko parametr pomocniczy a nie niezbędny ;)
> ...sprawdzałeś ? ;)
> Bo ja tak.

sprawdzałem, zresztą wspaniale to widac na modelu AS, który pozbawiony
jest obiektywu ;)

> Oszukując aparat 2,2x

co masz na myśli ?

Gotfryd Smolik news

nieprzeczytany,
6 gru 2005, 17:10:426.12.2005
do
On Tue, 6 Dec 2005, tompac [TK] wrote:

>>> Ogniskowa dla ASa to tylko parametr pomocniczy a nie niezbędny ;)
>> ...sprawdzałeś ? ;)
>> Bo ja tak.
>
> sprawdzałem,

...IMHO to jest właściwa grupa żeby zapodać opis "jak" :)
I co wyszło oraz w jakiej skali !

> zresztą wspaniale to widac na modelu AS, który pozbawiony jest
> obiektywu ;)
>
>> Oszukując aparat 2,2x
>
> co masz na myśli ?

Zakładając telekonwerter i *nie* informując o tym aparatu.

Piszę o telekonwerterach "przedobiektywowych", żeby ktoś nie pomylił
z maciupkim kawałkiem szkła wtykanym między obiektyw i body ;)
Takie tele można zapinać do różniastych obiektywów - pod warunkiem
że średnica światła starczy żeby nie winietowało.
Konkretnie to zakładałem ten ze strony tytulowej Raynoxa:
http://raynox.com/

Można zakładać toto do co słabszych kitów ;) jak tu:
http://raynox.co.jp/english/digital/eos300d/index.htm

[dopisek]
...acz po sprawiedliwości trzeba zastrzec że już przy KM A200
winietuje - ale A200 ma dość spore wymagania co do średnicy światła,
mi z opisów wychodzi że sporo kitów kitów lustrzankowych może
pracować np. przy makro z odwrotnie założonym Heliosem 50 mm F:2,
przy A200 50 mm F:1,4 to przymało. To i Raynox 2020 ma prawo
mniej winietować z "cienkim" kitem.
[/dopisek]

Krótko mówiąc: zakładając takie bydlę przed jakikolwiek
obiektyw, o ile aparat nie ma stosownej funkcji w firm-
ware (!) albo owej funkcji nie włączymy - aparat ustawia
na obiektywie ogniskową Y a faktyczna ogniskowa układu
optycznego wynosi Yx2,2
Dasz mu 50 mm - a rzeczywiście będzie 110mm (z winietą :>).

Wtedy widać jak bardzo jakość stabilizacji zależy od tego
czy aparat "wie" jaką ma ogniskową :)
No i w lustrzankach z AS IMO bardzo przydatna byłaby możliwość
wprowadzenia ogniskowej manualnie, z menu.

pozdrowienia, Gotfryd
(KM A200)

tompac [TK]

nieprzeczytany,
10 gru 2005, 08:22:4810.12.2005
do
>>>> Ogniskowa dla ASa to tylko parametr pomocniczy a nie niezbędny ;)
>>> ...sprawdzałeś ? ;)
>>> Bo ja tak.
>> sprawdzałem,
> ...IMHO to jest właściwa grupa żeby zapodać opis "jak" :)
> I co wyszło oraz w jakiej skali !

Już dokładnie nie pamietam, ale sprawa wygladała tak, zapiałem do 5D
400mm, cyknałem pewien oddalony motyw pare razy z AS i bez, potem
zakleiłem styki i powtórka, wyniki jakoś nie odbiegały od tezy że info
o ogniskowej jest niezbedne.


> No i w lustrzankach z AS IMO bardzo przydatna byłaby możliwość
> wprowadzenia ogniskowej manualnie, z menu.

Gotfryd, ale taki parametr "wprowadzasz" do lustrzanki !!
Przeciez majac zapietą 4setke do body nie pozwolisz aby "ciałko"
dobierało czas np. w okolicy 1/20s. Kązdy (a przynajmniej wiekszość)
wie że zasada t=1/ogniskową dalej obowiązuje z AS tylko licznik tego
ułamka moze przybrac wartośc 2,3 a czasami 4 ;)

Gotfryd Smolik news

nieprzeczytany,
10 gru 2005, 15:33:3810.12.2005
do
On Sat, 10 Dec 2005, tompac [TK] wrote:

> Już dokładnie nie pamietam, ale sprawa wygladała tak, zapiałem do 5D 400mm,
> cyknałem pewien oddalony motyw pare razy z AS i bez, potem zakleiłem styki i
> powtórka, wyniki jakoś nie odbiegały od tezy że info o ogniskowej jest
> niezbedne.

O, to bardzo konkretna rzecz.
Jakbyś jeszcze napisał że również zrobiłeś parę fotek bez AS
(bezpośrednio przed albo po) i że tym razem różnice było widać
to już byłoby hohohoho :)
Jakby ci się tak chciało powtórzyć... najlepiej z takimi czasami
żeby rozmcie było drastyczne - to stoję w kolejce po prezentację :)
Acha - i jakby ktoś (może i kto inny z posiadaczy D7D/D5D kiedyś
się pofatyguje) - to przed zaklejeniem styków dobrze byłoby jedno
zdjęcie pstryknąć na 35 mm... Bo tego czy aparat nie pamięta
"ostanieniej wartości" ogniskowej też nie wiemy.

>> No i w lustrzankach z AS IMO bardzo przydatna byłaby możliwość
>> wprowadzenia ogniskowej manualnie, z menu.
>
> Gotfryd, ale taki parametr "wprowadzasz" do lustrzanki !!
> Przeciez majac zapietą 4setke do body nie pozwolisz aby "ciałko" dobierało
> czas np. w okolicy 1/20s. Kązdy (a przynajmniej wiekszość) wie że zasada
> t=1/ogniskową dalej obowiązuje z AS tylko licznik tego ułamka moze przybrac
> wartośc 2,3 a czasami 4 ;)

Dobrze wiesz że nie o to chodzi - tylko o kompensację obrotu.
Bo może ty się trzęsiesz tylko na boki ;) - ale mi wychodzi że
jednak również trochę obracam. I to czy aparat wie czy nie z jaką
ogniskową ma do czynienia wychodzi na zdjęciu drastycznie.
Mi wychodzi dla jasności.

pozdrowienia, Gotfryd

tompac [TK]

nieprzeczytany,
11 gru 2005, 04:09:4811.12.2005
do
>> Gotfryd, ale taki parametr "wprowadzasz" do lustrzanki !!
>> Przeciez majac zapietą 4setke do body nie pozwolisz aby "ciałko"
>> dobierało czas np. w okolicy 1/20s. Kązdy (a przynajmniej
>> wiekszość)
>> wie że zasada t=1/ogniskową dalej obowiązuje z AS tylko licznik
>> tego
>> ułamka moze przybrac wartośc 2,3 a czasami 4 ;)
> Dobrze wiesz że nie o to chodzi - tylko o kompensację obrotu.
> Bo może ty się trzęsiesz tylko na boki ;) - ale mi wychodzi że
> jednak również trochę obracam. I to czy aparat wie czy nie z jaką
> ogniskową ma do czynienia wychodzi na zdjęciu drastycznie.
> Mi wychodzi dla jasności.

bez urazy, z uporem godnym wyższej sprawy tłumaczyłem już pare razy
dlaczego ta ogniskowa nie jest parametrem niezbednym (a tylko
otymalizującym) dla aparatu aby AS działał poprawnie.
AS wyposoażony jest w dwa czujniki mierzace przyspieszenie kątowe,
jeden działa w płaszczyżnie pionowej osi optycznej a drugi prostopadle
do niej, czyli obrót o ktorym wspominasz się łapie do tego.
A dlaczego ogniskowa nie jest konieczna do działania AS'a? Ano dlatego
że aparat interesuje predkość katowa z jaka powiedzmy lufa obraca się
w dół, dla niego 1* to 1* "on" nie wie czy wczasie tego 1* obraz
rzeczywsty przemiesci się o 1cm czy o 1m ale za to my wiemy
(przynajmniej co niektórzy - mam nadzieje ze w wiekszości ;) ) i
dobieramy taki czas aby suma sumarum przesuniecie liniowe
rzeczywistego obrazu było stałe dla różnych ogniskowych.

Ogniskowa byłaby niezbednym parametrem gdyby AS miał zagwarantować
stabilizację przy wszystkich czasach naswietlania, wiadomoze nie
takich cudów nie zapewnia, on tylko pozwala wydłużyc czas ekspozycji
"o", nie "do" tylko "o" (pisząc "do" mam na mysli konkretny czas a nie
konkretne przesuniecie!! ), czyli jesli zaczniesz używać AS'a z 4
setką wiesz że z 1/400 pozwoli ci on zejść do 1/100-1/50, uzywajac
setki zejdziesz z 1/100 do 1/25-1/10. Takim działanie osobiscie a nie
poprzez aparat ograniczasz przemieszczenie liniowe tak czesto
utarzsamiane z AS'em.

namieszałem bardziej? chyba nie ;)

Radio Erewan

nieprzeczytany,
12 gru 2005, 21:37:0112.12.2005
do
Dnia Sun, 11 Dec 2005 10:09:48 +0100, tompac [TK] napisał(a):

> bez urazy, z uporem godnym wyższej sprawy tłumaczyłem już pare razy
> dlaczego ta ogniskowa nie jest parametrem niezbednym (a tylko
> otymalizującym) dla aparatu aby AS działał poprawnie.
> AS wyposoażony jest w dwa czujniki mierzace przyspieszenie kątowe,
> jeden działa w płaszczyżnie pionowej osi optycznej a drugi prostopadle
> do niej, czyli obrót o ktorym wspominasz się łapie do tego.
> A dlaczego ogniskowa nie jest konieczna do działania AS'a? Ano dlatego
> że aparat interesuje predkość katowa z jaka powiedzmy lufa obraca się
> w dół, dla niego 1* to 1* "on" nie wie czy wczasie tego 1* obraz
> rzeczywsty przemiesci się o 1cm czy o 1m ale za to my wiemy
> (przynajmniej co niektórzy - mam nadzieje ze w wiekszości ;) ) i
> dobieramy taki czas aby suma sumarum przesuniecie liniowe
> rzeczywistego obrazu było stałe dla różnych ogniskowych.
>
> Ogniskowa byłaby niezbednym parametrem gdyby AS miał zagwarantować
> stabilizację przy wszystkich czasach naswietlania, wiadomoze nie
> takich cudów nie zapewnia, on tylko pozwala wydłużyc czas ekspozycji
> "o", nie "do" tylko "o" (pisząc "do" mam na mysli konkretny czas a nie
> konkretne przesuniecie!! ), czyli jesli zaczniesz używać AS'a z 4
> setką wiesz że z 1/400 pozwoli ci on zejść do 1/100-1/50, uzywajac
> setki zejdziesz z 1/100 do 1/25-1/10. Takim działanie osobiscie a nie
> poprzez aparat ograniczasz przemieszczenie liniowe tak czesto
> utarzsamiane z AS'em.
>
> namieszałem bardziej? chyba nie ;)

Chyba tak. Różnica w ruchu obrazu na matówce/matrycy jest znacząca między
ruchem o ten sam 1 stopień dla 100 i 400 mm. Matryca ma określony zakres
ruchu i to jest fizyczne ograniczenie systemu redukcji wstrząsów. Więcej
niż x mm przesunięcia obrazu nie da się skompensować. Jednak trzeba mieć
pojęcie o tym jak szybko obraz przesuwa się po matrycy, by AS działał
poprawnie. Przyjmując, że przy ruszeniu korpusu o alfa stopni obraz na
matrycy nie wykracza poza fizyczne możliwości reakcji mamy:
przesunięcie na matrycy/ogniskowa = tg(alfa)
przesunięcie = tg(alfa) x ogniskowa

w tym wzorku bez info o ogniskowej znasz jedynie kąt i szybkość jego
zmiany, potrzebne jedynie do tego by odpowiednio często reagowac na
"chybnięcia".

Oczywiste jest, że wartość przesunięcia będzie różna dla różnych
ogniskowych i wymagana jest różna interwencja siłowników. Bez wiedzy o
ogniskowej system redukcji wstrząsów będzie działać źle/będzie mógł jedynie
zgadywać na podstawie pomiarów przyspieszenia kątowego w którą stronę suwać
matrycą, nie będzie mógł określić dokładnej wartości niezbędnego
przesunięcia.

news PMD

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 01:56:1913.12.2005
do
Gotfryd Smolik news wrote:
> On Sat, 10 Dec 2005, tompac [TK] wrote:
>
> Jakby ci się tak chciało powtórzyć... najlepiej z takimi czasami
> żeby rozmcie było drastyczne - to stoję w kolejce po prezentację :)
> Acha - i jakby ktoś (może i kto inny z posiadaczy D7D/D5D kiedyś
> się pofatyguje) - to przed zaklejeniem styków dobrze byłoby jedno
> zdjęcie pstryknąć na 35 mm... Bo tego czy aparat nie pamięta
> "ostanieniej wartości" ogniskowej też nie wiemy.

A ja pozwolę sobie zauważyć, że jest jeszcze jeden czynnik istotny przy
takich eksperymentach. Chodzi o to jak każdy z nas 'podryguje'. Każdy
trzęsie się indywidualnie i na dodatek każde zdjęcie przez danego
osobnika jest 'potrzęsione' inaczej. To jest dodatkowy, oprócz zmiany
ogniskowej, czynnik zmienności, którego nie da sie łatwo wyeliminować w
warunkach domowych. Do poprawnych metodologicznie eksperymentów
musielibyście mieć maszynerię, któraby w sposób powtarzalny potrząsała
aparatem gdy wy manipulujecie ogniskową obiektywów... Z tego więc powodu
traktuję takie domowe próby z przymrużeniem oka - nie są one zanczące...

Pozdrawiam,
PMD

tompac [TK]

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 02:35:2013.12.2005
do

> Oczywiste jest, że wartość przesunięcia będzie różna dla różnych
> ogniskowych i wymagana jest różna interwencja siłowników. Bez wiedzy
> o
> ogniskowej system redukcji wstrząsów będzie działać źle/będzie mógł
> jedynie zgadywać na podstawie pomiarów przyspieszenia kątowego w
> którą
> stronę suwać matrycą, nie będzie mógł określić dokładnej wartości
> niezbędnego przesunięcia.

Z uporem ......, powtarzasz ten sam błedny tok rozumowania, dwa posty
wyzej wytłumaczyłem dlaczego ta informacja nie jest nie zbedna.
Może przed południem jeszcze zdąże coś napisać, narazie musze znikać.

Gotfryd Smolik news

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 04:15:4813.12.2005
do
On Tue, 13 Dec 2005, tompac [TK] wrote:
[...Radio Erewań...]

>> Oczywiste jest, że wartość przesunięcia będzie różna dla różnych
>> ogniskowych i wymagana jest różna interwencja siłowników. Bez wiedzy o
>> ogniskowej system redukcji wstrząsów [...]

>
> Z uporem ......, powtarzasz ten sam błedny tok rozumowania, dwa posty wyzej
> wytłumaczyłem dlaczego ta informacja nie jest nie zbedna.

Daj sobie powiedzieć że:
- są *dwa*, niezależne od siebie składniki ruchu powodujące
rozmycie obrazu: przesuwanie aparatu w płaszczyźnie obrazu
oraz obrót aparatem
- przesunięcie aparatu nie wymaga znajomości ogniskowej, obrót
niestety tak

I że z moich prób wynika iż dla ogniskowej >>100 mm założenie
iż rozmycie od obrotu można pominąć jest błędne.
Oraz że aparat tego *nie* pomija.
Najwyraźniej składowa obrotowa drgań aparatu powoduje większe
rozmycie niż składowa "przesuwania" aparatu w lewo i prawo.

> Może przed południem jeszcze zdąże coś napisać, narazie musze znikać.

...a możesz mały rysuneczek w .GIFie gdzieś załączyć ?

pozdrowienia, Gotfryd
(KM A200)

Gotfryd Smolik news

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 04:08:3413.12.2005
do
On Tue, 13 Dec 2005, news PMD wrote:

> Gotfryd Smolik news wrote:
>> On Sat, 10 Dec 2005, tompac [TK] wrote:
>> Acha - i jakby ktoś (może i kto inny z posiadaczy D7D/D5D kiedyś
>> się pofatyguje) - to przed zaklejeniem styków dobrze byłoby jedno
>> zdjęcie pstryknąć na 35 mm... Bo tego czy aparat nie pamięta
>> "ostanieniej wartości" ogniskowej też nie wiemy.
>
> A ja pozwolę sobie zauważyć, że jest jeszcze jeden czynnik istotny przy
> takich eksperymentach. Chodzi o to jak każdy z nas 'podryguje'. Każdy
> trzęsie się indywidualnie i na dodatek każde zdjęcie przez danego
> osobnika jest 'potrzęsione' inaczej. To jest dodatkowy, oprócz zmiany
> ogniskowej, czynnik zmienności, którego nie da sie łatwo wyeliminować

Łatwo, łatwo... :) Istotne jest jaki poziom błędu trzeba
wyeleiminować - patrz niżej.
Nieporównywalność osobniczą eliminuje się przez to że ta sama
osoba robi wszystkie zdjęcia. Dla pewności może zrobić cały
cykl kilka razy (znaczy najpierw z AS tele i założonymi stykami,
później z AS szerokokątnym, później z AS tele z zaklejonymi
stykami, później bez AS - i ew. apiat od nowa).
A to że rozrzut "potrzęsienia" zdjęć jest spory to prawda, pisałem
kilka razy że IMHO porównywanie serii krótszej niż 5 zdjęć mija
się z celem. Ale już prawdopodobieństwo iż przy zrobieniu 10
zdjęć w jednej konfiguracji oraz 10 w drugiej tylko w jednej
konfiguracji wszystkie zdjęcia będą "potrzęsione" mniej niż 1/5
średniej jest dość małe, nie uważasz ?
A nie chodzi o drobne różnice :)

> w warunkach domowych.

W warunkach domowych zdjęcia z AS kiedy aparat "zna" właściwą
ogniskową oraz kiedy jest celowo wprowadzony w błąd (przypominam
że wystarczy wkręcić telekonwerter nakręcany *przed* obiektywem
i *nie* wprowadzić do menu informacji że taki obiektyw założono,
na gwincie filtrowym z przodu obiektywu nie ma żadnych styków)
- więc zdjęcia różnią się tak drastycznie że nie ma mowy
o złudzeniu.

> Do poprawnych metodologicznie eksperymentów
> musielibyście mieć maszynerię, któraby w sposób powtarzalny potrząsała
> aparatem gdy wy manipulujecie ogniskową obiektywów...

Wydaje ci się. Zapewniam.
Oczywiście że takie "obejrzenie z ręki" nie kwalifikuje się
nijak pod "pomiar". I nie można na tej podstawie odnosić się
do różnic rzędu 30 czy 40 procent - bo taki błąd "oglądania"
jest możliwy.
Ale w momencie kiedy różnica w rozmyciu obrazu jest 10-krotna
to ja nie będę się spierał czy ona jest 15-krotna czy 5-krotna,
bo ze stwiedzeniem iż jest drastyczna nie ma najmniejszego problemu !

> Z tego więc powodu
> traktuję takie domowe próby z przymrużeniem oka - nie są one zanczące...

...to twoja opinia :)

pozdrowienia, Gotfryd

Marcin Fal

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 04:53:0513.12.2005
do
On Tue, 13 Dec 2005 08:35:20 +0100, "tompac [TK]"
<tom...@USUNautofocus.pl> wrote:

>Z uporem ......, powtarzasz ten sam błedny tok rozumowania, dwa posty
>wyzej wytłumaczyłem dlaczego ta informacja nie jest nie zbedna.
>Może przed południem jeszcze zdąże coś napisać, narazie musze znikać.

Upraszczjąc.
AS zakłada że przesunięcie obrazu na matrycy będzie w przybliżeniu
zawsze takie same dla danego przemieszczenia aparatu bo użytkownik zna
i stosuje zależność 1/f?

To nie jest stwierdzenie, tylko pytanie :-)

--
Marcin Fal
Moje aukcje:
http://www.swistak.pl/users_aukcje/64411.html

tompac [TK]

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 07:06:2313.12.2005
do

>> Z uporem ......, powtarzasz ten sam błedny tok rozumowania, dwa
>> posty
>> wyzej wytłumaczyłem dlaczego ta informacja nie jest nie zbedna.
>> Może przed południem jeszcze zdąże coś napisać, narazie musze
>> znikać.
> Upraszczjąc.
> AS zakłada że przesunięcie obrazu na matrycy będzie w przybliżeniu
> zawsze takie same dla danego przemieszczenia aparatu bo użytkownik
> zna
> i stosuje zależność 1/f?
> To nie jest stwierdzenie, tylko pytanie :-)

W uproszczeniu tak.
AS niczego nie zakłada, AS stara się zniwelowac ruchy wywołane
przyspieszeniami kątowymi body!!!

Radio Erewan

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 07:08:1113.12.2005
do
Dnia Tue, 13 Dec 2005 13:06:23 +0100, tompac [TK] napisał(a):

> W uproszczeniu tak.
> AS niczego nie zakłada, AS stara się zniwelowac ruchy wywołane
> przyspieszeniami kątowymi body!!!

I robi to telepatycznie.

tompac [TK]

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 07:38:5113.12.2005
do

>>> Oczywiste jest, że wartość przesunięcia będzie różna dla różnych
>>> ogniskowych i wymagana jest różna interwencja siłowników. Bez
>>> wiedzy o
>>> ogniskowej system redukcji wstrząsów [...]
>> Z uporem ......, powtarzasz ten sam błedny tok rozumowania, dwa
>> posty
>> wyzej wytłumaczyłem dlaczego ta informacja nie jest nie zbedna.
> Daj sobie powiedzieć że:

Alo co ja mam zrobic jak to Wy nie możecie wyskoczyć poza pewne ramy
rozumowania, ciagle trabicie że pszesuniecie obrazu przy roznych
ogniskowych jest różne i to się zgadza ale ja cały zcas chce wam
zwrócić uwage że zbubiliście gdzieś w tej pogoni czas, na który to my
mamy wpływ (no chyba że ktoś kładzie lache na i robi wszystko w
programach panicznych), czas który pozwla nam się ograniczyć z tym
przemieszczeniem liniowym blisko granic możliwości AS'a!!

> - są *dwa*, niezależne od siebie składniki ruchu powodujące
> rozmycie obrazu: przesuwanie aparatu w płaszczyźnie obrazu
> oraz obrót aparatem

> - przesunięcie aparatu nie wymaga znajomości ogniskowej, obrót
> niestety tak

pierwsze "zjawisko" jest tylko iście teoretyczne, w łapkach nie ma ma
możliwości wykonać ruchu bez zmiany kąta aparatu, takie cos isnieje
dopiero po solidnym podparciu body i wprawieniu go w ruch. Czujniki AS
nie reaguja na ruch liniowy !!!

Przy zmianie kata takowa ogniskowa tez nie jest potrzebna dla
poprawnego działania AS!
Powtarzam to z uporem maniaka ale taka jest prawda!! Skupiacie się na
przesunieciu obrazu na matrycy nie biorąc pod uwage czasu w jakim ono
następuje. Z siłą wodospadu przedstawiacie tak sytuacje jak ktośby
miał ochote na fotografowanie 4 setka przy czasach 1/2-1/10s.
Pisałem że ogniskowa może posłużyć AS do optymalizacji działania,
pytanie kiedy, ano wówczas gdy body decyduje za fotografujacego o
wszystkich parametrach miedzy innymi czasie ekspozycji.

> I że z moich prób wynika iż dla ogniskowej >>100 mm założenie
> iż rozmycie od obrotu można pominąć jest błędne.
> Oraz że aparat tego *nie* pomija.
> Najwyraźniej składowa obrotowa drgań aparatu powoduje większe
> rozmycie niż składowa "przesuwania" aparatu w lewo i prawo.

AS nie reaguje na czyste ruchy w pionie, poziomie i ich wypadkowe, AS
reaguje tylko na zmiany kata "pokłonu" i pochylenia na boki

>> Może przed południem jeszcze zdąże coś napisać, narazie musze
>> znikać.
> ...a możesz mały rysuneczek w .GIFie gdzieś załączyć ?

po co? chcesz mnie przekonywać do czegos o czym wiem? co mi po tym
skoro to nie do końca odpowiada modelowi pracy AS'a?

Napisze jeszcze raz, proponuje to przemyśleć choć wszyscy
zainteresowani tą dyskusją doskonale o tym wiedzą nie wielu jakoś
przelewa to na model działania AS'a.
AS pozwala o wydłużenie czasu ekspozycji o 2-3EV (w szeregu oczywiście
z przysłoną)!!
Nie o 1/2s, nie o 1/200s, nie o 1/90s a o 2-3EV w stosunku do
wczesniej osiągalnych czasów!!!! Do tego body nie potrzebuje
ogniskowej bo tym powinien pamietac fotografujacy ze korzystajac z AS
i 4setki może zejśc do 1/100s a nie do 1/10 jakby to niektórzy chcieli
porównując przesuniecie liniowe dla ogniskowych np. 400mm i 40mm.

Już prościej nie potrafie, teraz wszystko w dyspozycji Waszej
wyobraźni.

tompac [TK]

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 07:55:4813.12.2005
do

>> W uproszczeniu tak.
>> AS niczego nie zakłada, AS stara się zniwelowac ruchy wywołane
>> przyspieszeniami kątowymi body!!!
> I robi to telepatycznie.

Probujesz być śmieszny, cyniczny czy obstukany w zasadzie działania
AS'a?
A może probujesz wydusić ode mnie jak działają "siłowniki" (moze nawet
hydrauliczne ;) )w AS'ie?

Starm sie wyteżyć tą durną pałe i za cholere nie moge pojąć co poeta
miał na mysli pisząc "I robi to telepatycznie." ale widać zbyt głupi
jestem że nie paniałem :(

Tomasz Piasecki

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 07:58:5413.12.2005
do
tompac [TK] wrote:

> Alo co ja mam zrobic jak to Wy nie możecie wyskoczyć poza pewne ramy
> rozumowania, ciagle trabicie że pszesuniecie obrazu przy roznych
> ogniskowych jest różne i to się zgadza ale ja cały zcas chce wam zwrócić
> uwage że zbubiliście gdzieś w tej pogoni czas, na który to my mamy wpływ

No mamy.

> Przy zmianie kata takowa ogniskowa tez nie jest potrzebna dla poprawnego
> działania AS!

Wyżej napisałeś coś przeciwnego. Przesunięcie przy takim samym
potrząśnięciu aparatu dla różnych ogniskowych musi być różne.

A na podstawie czasu aparat nie może się domyślać o co nam chodzi i
jaka mamy ogniskową. AS przydaję się dla np. 100m zarówno przy czasach
1/100 i 1/50s.

A jak ktoś robi setką przy 1/500s z włączonym AS to co? Aparat ma
myśleć, że jest zamontowana 500-ka? Wtedy przecież, przy okreslonym
drgnięciu aparatu ruch matrycą byłby o wiele za duży i poruszenie
byłoby większe niż bez AS.

TP.

--
| _ _ _ |
| _____ _| |_| | __ (o) | | __ __ @poczta.onet.pl |
| | \ | | |o \| \| |/o |/ _\| \ |
| |_|_|_| \_| |__/|_| |_|\__|\__||_| Tomasz Piasecki |

tompac [TK]

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 08:12:4913.12.2005
do

>> Alo co ja mam zrobic jak to Wy nie możecie wyskoczyć poza pewne
>> ramy
>> rozumowania, ciagle trabicie że pszesuniecie obrazu przy roznych
>> ogniskowych jest różne i to się zgadza ale ja cały zcas chce wam
>> zwrócić
>> uwage że zbubiliście gdzieś w tej pogoni czas, na który to my mamy
>> wpływ
> No mamy.
>> Przy zmianie kata takowa ogniskowa tez nie jest potrzebna dla
>> poprawnego
>> działania AS!
> Wyżej napisałeś coś przeciwnego. Przesunięcie przy takim samym
> potrząśnięciu aparatu dla różnych ogniskowych musi być różne.
> A na podstawie czasu aparat nie może się domyślać o co nam chodzi i
> jaka mamy ogniskową. AS przydaję się dla np. 100m zarówno przy
> czasach
> 1/100 i 1/50s.
> A jak ktoś robi setką przy 1/500s z włączonym AS to co? Aparat ma
> myśleć, że jest zamontowana 500-ka? Wtedy przecież, przy okreslonym
> drgnięciu aparatu ruch matrycą byłby o wiele za duży i poruszenie
> byłoby większe niż bez AS.

ręce mi już opadają :(
chyba co niektórym musze nakrecić filmik z dziłania AS'a ;)

Tomasz Piasecki

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 08:23:2313.12.2005
do
tompac [TK] wrote:

> ręce mi już opadają :(
> chyba co niektórym musze nakrecić filmik z dziłania AS'a ;)

Wystarczy że wyjaśnisz, bez wewnętrznych sprzeczności, skąd aparat wie
z jaką prędkością przesuwać matrycę na podstawie prędkości kątowych
obrotu body BEZ znajomości ogniskowej.

tompac [TK]

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 08:42:5813.12.2005
do

>> ręce mi już opadają :(
>> chyba co niektórym musze nakrecić filmik z dziłania AS'a ;)
> Wystarczy że wyjaśnisz, bez wewnętrznych sprzeczności, skąd aparat
> wie
> z jaką prędkością przesuwać matrycę na podstawie prędkości kątowych
> obrotu body BEZ znajomości ogniskowej.

bo czujniki AS'a to własnie dwa detektory przyspieszeń kątowych.
jemu ogniskowej nie trzeba ;)

Radio Erewan

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 08:47:3613.12.2005
do
Dnia Tue, 13 Dec 2005 14:23:23 +0100, Tomasz Piasecki napisał(a):

>> ręce mi już opadają :(
>> chyba co niektórym musze nakrecić filmik z dziłania AS'a ;)
> Wystarczy że wyjaśnisz, bez wewnętrznych sprzeczności, skąd aparat wie
> z jaką prędkością przesuwać matrycę na podstawie prędkości kątowych
> obrotu body BEZ znajomości ogniskowej.

Zauważę jeszcze, że zarówno przyspieszenie kątowe jak i prędkość kątowa
wymagają ruchu po okręgu, który ma gdzieś swój środek. Moim zdaniem
sensowne jest określenie tego środka w ognisku obiektywu, bo wtedy cała
historia z działaniem AS zaczyna mieć sens.
Środek wyznaczony na płaszczyźnie matrycy pozwoli redukować jedynie ruchy w
płaszczyźnie matrycy. Kręcenie korpusem wokół osi optycznej obiektywu.
Chyba nie specjalnie daje się niwelować z pomocą siłowników działających na
tej samej płaszczyźnie obroty, które by takie detektory rejestrowały.

Radio Erewan

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 08:49:2013.12.2005
do
Dnia Tue, 13 Dec 2005 14:42:58 +0100, tompac [TK] napisał(a):

> bo czujniki AS'a to własnie dwa detektory przyspieszeń kątowych.
> jemu ogniskowej nie trzeba ;)

Fizyka temu przeczy? Tym gorzej dla fizyki!

Tomasz Piasecki

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 09:00:5213.12.2005
do
tompac [TK] wrote:

> bo czujniki AS'a to własnie dwa detektory przyspieszeń kątowych.
> jemu ogniskowej nie trzeba ;)

Tyle że to trzeba przeliczyć na LINIOWE przesunięcie matrycy. A te
MUSZĄ być większe przy dłuższych ogniskowych.

Niby skąd zasada 1/f? Przy dłuższych ogniskowych określone drgnięcie
KĄTOWE aparatu w znacznie większym stopniu wpływa na LINIOWE
przesunięcie obrazu na kliszy czy matrycy. A matryca ma dzięki AS za
tymi LINIOWYMI przesunięciami "nadążać"

Andrzej J. Makarczuk

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 09:14:0713.12.2005
do
"tompac [TK]" <tom...@USUNautofocus.pl> w
<dnmj6s$inc$1...@nemesis.news.tpi.pl>:

>> Wystarczy że wyjaśnisz, bez wewnętrznych sprzeczności, skąd aparat
>> wie z jaką prędkością przesuwać matrycę na podstawie prędkości kątowych
>> obrotu body BEZ znajomości ogniskowej.

>bo czujniki AS'a to własnie dwa detektory przyspieszeń kątowych.
>jemu ogniskowej nie trzeba ;)


Doświadczenie myślowe:
1. Masz dwie lufy 100 mm i 400 mm
2. Czas ten sam 1/400 sekundy.
3. Aparat się gibie jakoś.

Dla uproszczenia rozważań:
Przy takich długich ogniskowych można z przybliżeniem powiedzieć że
100 ma 4 razy większy kąt widzenia niż 400 i to samo gibnięcie aparatu
(o ten sam kąt) powoduje że na matrycy obraz z 400 przesuwa się 4 razy
bardziej (juz liniowo) niż z setki.

Zgodnie z Twoimi poglądami:
AS-owi wisi jaką ma ogniskową, po prostu suwa matrycą tak jak mu
czujniki każą (tak co do kierunku jak i _wielkości_ przesunięcia),
nieważne czy zapięta jest 100 czy 400.

Tylko powiedz mi, który obrazek będzie ostry w wyniku działania
Twojego AS?

Bo moim zdaniem żaden. Jak aparat nie będzie wiedział _o_ile_
przesunąć matrycę to jej suwanie nic nie da. A _o_ile_ przesunąć
matrycę to można wiedzeić dopiero jak się zna ogniskową.

pozdrawiam
makar

--
makaraj Nieświadomość istoty rzeczy
na nie mąci jasności poglądów.
gazeta
pl http://www.akglodz.org/

Andrzej J. Makarczuk

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 09:16:1713.12.2005
do
"tompac [TK]" <tom...@USUNautofocus.pl> w
<dnmfd5$mos$1...@atlantis.news.tpi.pl>:

>...ciagle trabicie że pszesuniecie obrazu przy roznych
>ogniskowych jest różne i to się zgadza...

To dobrze, że zgadzamy sie w pryncypiach.


>... ale ja cały zcas chce wam

>zwrócić uwage że zbubiliście gdzieś w tej pogoni czas, na który to my

>mamy wpływ...

Nic nie zgubiliśmy. Każdy rozsądny zdaje sobie sprawę, że AS umożliwia
tylko _wydłużenie_ czasu przy którym jest możliwe "utrzymanie" zdjęcia
z ręki.


>> ...a możesz mały rysuneczek w .GIFie gdzieś załączyć ?

>po co? chcesz mnie przekonywać do czegos o czym wiem?

Nie. To Ty nas masz przekonać poglądowym rysunkiem, że masz rację.


pozdrawiam
makar

--
makaraj UseNet News.
na Learn what you know.
gazeta Share what you don't.
pl http://www.akglodz.org/

Radio Erewan

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 09:28:1513.12.2005
do
Dnia Tue, 13 Dec 2005 14:42:58 +0100, tompac [TK] napisał(a):

>>> ręce mi już opadają :(
>>> chyba co niektórym musze nakrecić filmik z dziłania AS'a ;)
>> Wystarczy że wyjaśnisz, bez wewnętrznych sprzeczności, skąd aparat
>> wie
>> z jaką prędkością przesuwać matrycę na podstawie prędkości kątowych
>> obrotu body BEZ znajomości ogniskowej.
>
> bo czujniki AS'a to własnie dwa detektory przyspieszeń kątowych.
> jemu ogniskowej nie trzeba ;)

Masz tu wyimki z japońskiej ulotki o systemie AS. Na czerwono zaznaczyłem
to, co sam wcześniej pisałem, o przesunięciu.
http://www.cdrom.pl/index.php?title=Grafika:MinoltaAS.jpg

i opis strategii Minolty przy redukcji wstrząsów:

The accuracy of shake correction is determined by the information about
lens focal length. Almost all lenses have an error between the actual focal
length and the nominal value. In addition, since the focal length varies
according to the amount of lens movement during AF operation, it is not
possible to precisely evaluate the vibration level from the information
obtained solely by the signal communication through the lens ROM. For
achieving the precise control in combination with almost every Konica
Minolta lens product, 7D performs the following control:

1. The D7D is integrated with the data of focal length correction
retained from every AF lens product made by Konica Minolta, and compensates
for the information obtained from the attached lens. (Future lens products
will be integrated with the compensation data.)
2. For the SSM lenses, based on the subject distance information that is
obtained from the result of lens built-in encoder, for the D-series lens
and non-D series lens, based on the on the subject distance information
from the amount of AF-coupler movement, the fluctuation of focal length
resulted from the focusing operation is calculated.

The information with high accuracy on the lens focal length can be obtained
by the above-mentioned operations, enables for the precise anti-shake
control with almost every AF lens.

[..................................................]
Tu jest miejsce na dopisanie, że informacja o ogniskowej nie ma znaczenia i
że Minolta używa dwóch detektorów przyspieszeń kątowych.

Nic tak na prawdę nie wiadomo o tym co się dzieje, kiedy aparat nie ma
informacji o ogniskowej. Zapewne przyjmuje jakąś wartość arbitralnie. Muszę
policzyć jakie są różnice pomiędzy różnymi ogniskowymi i czy nie istnieje
jakaś "najmniej szkodliwa" wartość ogniskowej dla ślepego działania AS.

tompac [TK]

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 09:21:2113.12.2005
do

> Zauważę jeszcze, że zarówno przyspieszenie kątowe jak i prędkość
> kątowa
> wymagają ruchu po okręgu, który ma gdzieś swój środek.

Panie Redaktorze tylko po okręgu?
Zawężasz sprawe do bardzo marginalnego przypadku, ruch body w rekach
pstrykajacegoch ma niewiele wspolnego zruchem po okregu, nauka
wymusliła wiele więcej krzywych niż tylko okrag ;)
A i jeszcze jedno aby było przyspieszenie musi byc zmiana ;)
pozdr

kacz...@gazeta.skasuj-to.pl

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 09:54:5913.12.2005
do
> Bo moim zdaniem żaden. Jak aparat nie będzie wiedział _o_ile_

No patrz, jak teoria nie pasuje do praktyki- tym gorzej dla praktyki.

> przesunąć matrycę to jej suwanie nic nie da. A _o_ile_ przesunąć
> matrycę to można wiedzeić dopiero jak się zna ogniskową.

AS ma wykrywać ruchy _w płaszczyźnie imagera_ i je kompensować, i to też
robi, do pewnego stopnia, przewidzianego parametrami technicznymi tego
rozwiązania.

Koncepcji na AS-podobne systemy moze być, i jest, wiele. Na razie wszystkie
dają zbliżone efekty. Włącznie z tymi ze stabilizacją w szkle.

KM opatentowałą rozwiązanie na współpracę AS w body ze stabilizowanym
optycznie szkłem. To dopiero może być ciekawe.

K.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Radio Erewan

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 09:54:3513.12.2005
do
Dnia Tue, 13 Dec 2005 15:21:21 +0100, tompac [TK] napisał(a):

>> Zauważę jeszcze, że zarówno przyspieszenie kątowe jak i prędkość
>> kątowa
>> wymagają ruchu po okręgu, który ma gdzieś swój środek.
>
> Panie Redaktorze tylko po okręgu?
> Zawężasz sprawe do bardzo marginalnego przypadku, ruch body w rekach
> pstrykajacegoch ma niewiele wspolnego zruchem po okregu, nauka
> wymusliła wiele więcej krzywych niż tylko okrag ;)

Tak, oś obrotu jest do posługiwania się jednostką przyspieszenia kątowego
niezbędna.

> A i jeszcze jedno aby było przyspieszenie musi byc zmiana ;)

Oczywiście. AS działa dla częstotliwości 1-15 Hz i zuż masz zmianę.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Przyspieszenie
I dla nieklikających:

Przyspieszenie kątowe

Występuje w ruchu obrotowym - jest wektorem leżącym na osi obrotu i
skierowanym zgodnie z regułą śruby prawoskrętnej. Jeśli współrzędną kątową
ciała określa kąt alfa, a wartość prędkości kątowej oznaczymy jako omega,
to wartość przyspieszenia kątowego epsilon wynosi:

epsilon = domega/dt = d^2alfa/dt^2
[epsilon] = 1/s^2

Jednostka przyspieszenia kątowego w układzie SI to jeden przez sekundę do
kwadratu.

tompac [TK]

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 09:56:3313.12.2005
do
>> bo czujniki AS'a to własnie dwa detektory przyspieszeń kątowych.
>> jemu ogniskowej nie trzeba ;)
> Tyle że to trzeba przeliczyć na LINIOWE przesunięcie matrycy. A te
> MUSZĄ być większe przy dłuższych ogniskowych.
> Niby skąd zasada 1/f? Przy dłuższych ogniskowych określone drgnięcie
> KĄTOWE aparatu w znacznie większym stopniu wpływa na LINIOWE
> przesunięcie obrazu na kliszy czy matrycy. A matryca ma dzięki AS za
> tymi LINIOWYMI przesunięciami "nadążać"


Od paru miesiecy (kilkunastu tygodni) co pokniektórym probuje
uświadomic aby dali sobie spokoj z liniowością tego zjawiska, płaski
obraz na odbitce przekładacie na działanie AS'a zupełnie
niepotrzebnie.

> Tyle że to trzeba przeliczyć na LINIOWE przesunięcie matrycy. A te
> MUSZĄ być większe przy dłuższych ogniskowych.

Ile razy pisałem że AS wydłuża czas ekspozycji o 2-3 EV - EV a nie 2-3
sekundy.
Jezeli bez AS przecientny pstrykacz utrzyma ostrość z 4setką przy
1/400 to znaczy że przy AS powinno mu się udać zejść do 1/100. Do
1/100 bo w takim własnie czasie AS przy swoim dobrodziejśtwie wyrobi
się przy tym Waszym nieszczęsnym przesunieciu liniowym.

Bliżej?

Radio Erewan

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 09:56:5613.12.2005
do
Dnia Tue, 13 Dec 2005 14:54:59 +0000 (UTC), kacz...@gazeta.SKASUJ-TO.pl
napisał(a):

> AS ma wykrywać ruchy _w płaszczyźnie imagera_ i je kompensować, i to też
> robi, do pewnego stopnia, przewidzianego parametrami technicznymi tego
> rozwiązania.

Co to jest płaszczyzna imagera?

Radio Erewan

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 10:01:0713.12.2005
do
Dnia Tue, 13 Dec 2005 15:56:33 +0100, tompac [TK] napisał(a):

> Od paru miesiecy (kilkunastu tygodni) co pokniektórym probuje
> uświadomic aby dali sobie spokoj z liniowością tego zjawiska, płaski
> obraz na odbitce przekładacie na działanie AS'a zupełnie
> niepotrzebnie.

Udowodnij to co piszesz. Matematycznie.

> Ile razy pisałem że AS wydłuża czas ekspozycji o 2-3 EV - EV a nie 2-3
> sekundy.
> Jezeli bez AS przecientny pstrykacz utrzyma ostrość z 4setką przy
> 1/400 to znaczy że przy AS powinno mu się udać zejść do 1/100. Do
> 1/100 bo w takim własnie czasie AS przy swoim dobrodziejśtwie wyrobi
> się przy tym Waszym nieszczęsnym przesunieciu liniowym.

Jeżeli oscylacje będą zawierały się w granicach ruchu siłowników/matrycy,
skuteczna stabilizacja będzie niezależna od czasu otwarcia migawki.

Tomasz Piasecki

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 10:02:2213.12.2005
do
tompac [TK] wrote:

> Od paru miesiecy (kilkunastu tygodni) co pokniektórym probuje uświadomic
> aby dali sobie spokoj z liniowością tego zjawiska,

Jakiego zjawiska?

> płaski obraz na odbitce przekładacie na działanie AS'a zupełnie niepotrzebnie.

Matryca jest płaska. I porusza się w płaszczyźnie a nie po okręgu czy
sferze.

> Jezeli bez AS przecientny pstrykacz utrzyma ostrość z 4setką przy 1/400
> to znaczy że przy AS powinno mu się udać zejść do 1/100. Do 1/100 bo w
> takim własnie czasie AS przy swoim dobrodziejśtwie wyrobi się przy tym
> Waszym nieszczęsnym przesunieciu liniowym.
> Bliżej?

Nie. Jeśli AS przesunie matrycę 4x dalej, niż powinien był dla
skompensowania ruchu aparatu, to AS tylko pogorszy sytuację. I nie
będzie poprawy nawet o pół EV.

tompac [TK]

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 10:30:3813.12.2005
do
>>>> ręce mi już opadają :(
>>>> chyba co niektórym musze nakrecić filmik z dziłania AS'a ;)
>>> Wystarczy że wyjaśnisz, bez wewnętrznych sprzeczności, skąd aparat
>>> wie
>>> z jaką prędkością przesuwać matrycę na podstawie prędkości
>>> kątowych
>>> obrotu body BEZ znajomości ogniskowej.
>> bo czujniki AS'a to własnie dwa detektory przyspieszeń kątowych.
>> jemu ogniskowej nie trzeba ;)
> Masz tu wyimki z japońskiej ulotki o systemie AS. Na czerwono
> zaznaczyłem
> to, co sam wcześniej pisałem, o przesunięciu.
> http://www.cdrom.pl/index.php?title=Grafika:MinoltaAS.jpg

nie wiem, nie kumam zarówno krzaczków jak i angielszczyzny, jedyne co
to sobie moge obrazek probowac rozkminic choć nie znam miana przy
osiach wykresu.

> Tu jest miejsce na dopisanie, że informacja o ogniskowej nie ma
> znaczenia i że Minolta używa dwóch detektorów przyspieszeń kątowych.
> Nic tak na prawdę nie wiadomo o tym co się dzieje, kiedy aparat nie
> ma
> informacji o ogniskowej. Zapewne przyjmuje jakąś wartość
> arbitralnie.

Chyba pora się zastanowić kiedy taka informacja jest mu potrzebna?
Już kilkanaście tygodni temu pisałem że ogniskowa ma tylko znaczenie
optymalizujące, ale takowe może mieć tylko wówczas gdy to aparat
decyduje o parametrach naswietlania.
Kojarzysz pewnie takie wykresy pokazujace jak tryb P dobiera
czas/przysłone w zalezności od ogniskowej, charakterystyki te
ewoluowały od poczatku powstania, w chwili obecnej biora one poprawke
na AS (wydlużenie czasu ekspozycji). Ale taka informacja przydaje się
w trybie Panic albo programach tematycznych.
Sadze że prawimy o zaawansowanym pstrykactwie, a wówczas tryb A, S czy
M nie jest nam obcy.

Doskonale wiemy że gdy zachodzi groźba poruszenia zdjęcia najlepiej
jest pracować w trybie preselekcji czasu, oczywiście nie ma problemu z
korzystania z trybu A (mysle że świadomy operator aparatu panuje już
nad wszystkimi parametrami).
Gdy już doświadczenia wiem że z 4 setka nieporuszam praktycznie zdjeć
przy 1/400s to z AS moge sie pokusic o zejście do 1/100s.

Teraz pozostaje mieć nadzieję że przez ten "dadatkowy" czas nie bedę
się bardziej trząsł albo przemieszczał.


> Muszę policzyć jakie są różnice pomiędzy różnymi ogniskowymi i czy
> nie
> istnieje jakaś "najmniej szkodliwa" wartość ogniskowej dla ślepego
> działania AS.

Obrazki zarówno na tej podlinkowanej prze Ciebie stronie, czy te z
reklamowek minolty to tylko jeden z przypadków aby tak po łbach
zobrazowac działanie ASa, osobiscie uważam że takich przypadków drgań
jest najmniej ale mniejsza o to bo to genralnie nie rzutuje na sprawe.

Jezeli już bedziesz mocno rozmyslał nad tym, postaraj sie się patrzeć
na to w przestrzeni przemieszczeń katowych (nie tylko z środkiem
obrotu "węwnątrz" optyki ale poza aparatem) okaże się ze tak naprawde
istotna jest zmiana samego "azymutu" osi optycznej a nie środka
obrotu.

Może dodam jeszcze że w sześciennym układzie wspołrzednych gdy każdej
z osi przyporzadkujemy przemieszczenie liniowe i obrotowe (w sumie
mamy 3x2=6) AS reaguje tylko na zmiane 2 parametrów - obrotu aparatu w
płaszczyźnie pionowej równoległej do matrycy oraz w płaszczyźnie
pionowej prostopadłej do matrycy. Co z atym idzie panoramowanie nie
działa na AS ;)

kacz...@gazeta.skasuj-to.pl

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 10:31:5513.12.2005
do
> Co to jest płaszczyzna imagera?

Matryca po prostu. Tak mi się napisało. Ogólnie imager- element tworzący
obraz.

Radio Erewan

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 10:33:5013.12.2005
do
Dnia Tue, 13 Dec 2005 16:30:38 +0100, tompac [TK] napisał(a):

> nie wiem, nie kumam zarówno krzaczków jak i angielszczyzny, jedyne co
> to sobie moge obrazek probowac rozkminic choć nie znam miana przy
> osiach wykresu.

Tu masz PDF.
http://konicaminolta.jp/about/research/technology_report/2005/pdf/feature01_003.pdf



> Chyba pora się zastanowić kiedy taka informacja jest mu potrzebna?
> Już kilkanaście tygodni temu pisałem że ogniskowa ma tylko znaczenie
> optymalizujące, ale takowe może mieć tylko wówczas gdy to aparat

{klik brednie}

No dobra - ja wypowiedziałem się na ten temat. Wydumałeś sobie jakieś
bzdury. Masz zamiar trwać w błędzie, proszę bardzo. Ja już nie będę Ci w
tym przeszkadzać.

tompac [TK]

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 10:35:2913.12.2005
do

>>> ...a możesz mały rysuneczek w .GIFie gdzieś załączyć ?
>> po co? chcesz mnie przekonywać do czegos o czym wiem?
> Nie. To Ty nas masz przekonać poglądowym rysunkiem, że masz rację.

kolego powoli, cała dyskusja na temat tego czy AS potrzebuje info o
goniskowej wynikła z pytania czy AS wspołpracuje z optyka M42,
coniektórzy sią się udowodnic że nie, ja nie musze tego udawadniać
wywodami bo mnie to udawadnia praktyka ze szkłami niededykowanymi a co
niektórym chce tylko wytłumaczyć dlaczego tak się dzieje ;)

tompac [TK]

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 10:49:5113.12.2005
do

>> Od paru miesiecy (kilkunastu tygodni) co pokniektórym probuje
>> uświadomic aby dali sobie spokoj z liniowością tego zjawiska,
>> płaski
>> obraz na odbitce przekładacie na działanie AS'a zupełnie
>> niepotrzebnie.
> Udowodnij to co piszesz. Matematycznie.

znajac zycie bede sie musiał do tego uciec ale nie mam narazie czasu i
chceci na płodzenie tego, ale może tak to uczynie, matryca liniowo
porusza się tylko w układzie matryca/body, w rozpatrywanym przez nas
przypadku mamy doczynienia z z przemieszczeniami w układzie
matryca/obraz rzeczywisty a tu juz liniowości nie mamy tylko obrót.
przy powiedzmy obrocie aparatu w dół gora matrycy przybliza się a dół
oddala, ale sa to wielkości tak niewielkie ze pomijalne (do tego
dochodzi głebia ostrości), pozwala to na zastosowanie układu liniowego
body/matryca bez zbednego komplikowania układu o dodatkowy stopień
swobody.

>> Ile razy pisałem że AS wydłuża czas ekspozycji o 2-3 EV - EV a nie
>> 2-3
>> sekundy.
>> Jezeli bez AS przecientny pstrykacz utrzyma ostrość z 4setką przy
>> 1/400 to znaczy że przy AS powinno mu się udać zejść do 1/100. Do
>> 1/100 bo w takim własnie czasie AS przy swoim dobrodziejśtwie
>> wyrobi
>> się przy tym Waszym nieszczęsnym przesunieciu liniowym.
> Jeżeli oscylacje będą zawierały się w granicach ruchu
> siłowników/matrycy,
> skuteczna stabilizacja będzie niezależna od czasu otwarcia migawki.

Nie jest to fałsz ale tylko w bardzo wyjątkowej sytuacji, lepiej
byłoby napisać że NIE bo ktos może z tego stwierdzenia pochopne
wnioski wyciągnąc.

Radio Erewan

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 10:49:5913.12.2005
do
Dnia Tue, 13 Dec 2005 16:30:38 +0100, tompac [TK] napisał(a):

> nie wiem, nie kumam zarówno krzaczków jak i angielszczyzny, jedyne co
> to sobie moge obrazek probowac rozkminic choć nie znam miana przy
> osiach wykresu.

No to zanim dam ci score -999 przetłumaczę Ci ten fragment wspólnego.

The accuracy of shake correction is determined by the information about
lens focal length. Almost all lenses have an error between the actual focal
length and the nominal value. In addition, since the focal length varies
according to the amount of lens movement during AF operation, it is not
possible to precisely evaluate the vibration level from the information
obtained solely by the signal communication through the lens ROM. For
achieving the precise control in combination with almost every Konica
Minolta lens product, 7D performs the following control:

Dokładność korekcji wstrząsów jest zależna od informacji o ogniskowej
obiektywu. Prawie wszystkie obiektywy mają błąd pomiędzy raportowaną
ogniskową a ogniskową faktyczną. Dodatkowo, ogniskowa zmienia się podczas
ustawiania ostrości. Nie można dokładnie określić poziomu wstrząsów z
informacji pobranej jedynie z pamięci obiektywu. Dla osiągnięcia
precyzyjnej kontroli w połączeniu z prawie każdym szkłem produkcji KM, 7D
wykonuje następujące operacje:


1. The D7D is integrated with the data of focal length correction
retained from every AF lens product made by Konica Minolta, and compensates
for the information obtained from the attached lens. (Future lens products
will be integrated with the compensation data.)

1. D7D jest zaopatrzona w informacje korekcyjne pobrane/dotyczące
wszystkich obiektywów AF wykonanych przez KM i uwzględnia te korekty z
podpiętymi obiektywami. (przyszłe obiektywy będą posiadać zapisane w
elektronice informacje korekcyjne).

2. For the SSM lenses, based on the subject distance information that is
obtained from the result of lens built-in encoder, for the D-series lens
and non-D series lens, based on the on the subject distance information
from the amount of AF-coupler movement, the fluctuation of focal length
resulted from the focusing operation is calculated.

2. W szkłach SSM informacja o odległości ostrzenia jest pozyskiwana z
wbudowanego encodera. Dla obiektywów D i nie-D odległość ostrzenia jest
pobierana ruchu AF-couplera (cholera - nie wiem co to jest). Zmiana
ogniskowej jest wyznaczana na podstawie odległości ostrzenia.

The information with high accuracy on the lens focal length can be obtained
by the above-mentioned operations, enables for the precise anti-shake
control with almost every AF lens.

Z pomocą powyższych operacji z dużą dokładnością może być określona
rzeczywista ogniskowa obiektywu, co pozwala na precyzyjną kontrolę systemu
antwstrząsowego dla _prawie każdego_ szkła AF.

Pozdrawiam (score -999)

kacz...@gazeta.skasuj-to.pl

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 10:53:2413.12.2005
do
> Matryca po prostu. Tak mi się napisało. Ogólnie imager- element tworzący

Muszę się poprawić: imager to element zbierający dane, na podstawie których
tworzony jest obraz. O, teraz powinno być OK.

tompac [TK]

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 10:53:4813.12.2005
do

>> Od paru miesiecy (kilkunastu tygodni) co pokniektórym probuje
>> uświadomic
>> aby dali sobie spokoj z liniowością tego zjawiska,
> Jakiego zjawiska?

działania AS'a

>> płaski obraz na odbitce przekładacie na działanie AS'a zupełnie
>> niepotrzebnie.
> Matryca jest płaska. I porusza się w płaszczyźnie a nie po okręgu
> czy
> sferze.

Bład, matryca podczas drgań w łapkach nie porusza się w płaszcyźnie, w
płaszczyżnie to ona parysza się w bodu a nie względem obrazu.


> Nie. Jeśli AS przesunie matrycę 4x dalej, niż powinien był dla
> skompensowania ruchu aparatu, to AS tylko pogorszy sytuację. I nie
> będzie poprawy nawet o pół EV.

Odpowiedz mi tylko po co ma przesuwać 4 razy dalej?

tompac [TK]

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 11:00:0413.12.2005
do
Użytkownik "Radio Erewan" <radio...@gmail.com> napisał w wiadomości
news:ws8yxer4oka1$.dlg@cdrom.pl...

--

tompac [TK]

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 11:05:4013.12.2005
do
>>> Zauważę jeszcze, że zarówno przyspieszenie kątowe jak i prędkość
>>> kątowa
>>> wymagają ruchu po okręgu, który ma gdzieś swój środek.
>> Panie Redaktorze tylko po okręgu?
>> Zawężasz sprawe do bardzo marginalnego przypadku, ruch body w
>> rekach
>> pstrykajacegoch ma niewiele wspolnego zruchem po okregu, nauka
>> wymusliła wiele więcej krzywych niż tylko okrag ;)
> Tak, oś obrotu jest do posługiwania się jednostką przyspieszenia
> kątowego
> niezbędna.

A co jesli ciało porusza sie po innej krzywej ze zmiana kierunku
ruchu?

>> A i jeszcze jedno aby było przyspieszenie musi byc zmiana ;)
> Oczywiście. AS działa dla częstotliwości 1-15 Hz i zuż masz zmianę.
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Przyspieszenie
> I dla nieklikających:
> Przyspieszenie kątowe
> Występuje w ruchu obrotowym - jest wektorem leżącym na osi obrotu i
> skierowanym zgodnie z regułą śruby prawoskrętnej. Jeśli współrzędną
> kątową
> ciała określa kąt alfa, a wartość prędkości kątowej oznaczymy jako
> omega,
> to wartość przyspieszenia kątowego epsilon wynosi:
> epsilon = domega/dt = d^2alfa/dt^2
> [epsilon] = 1/s^2
> Jednostka przyspieszenia kątowego w układzie SI to jeden przez
> sekundę do
> kwadratu.

kolega wybaczy ale jesli mamy rzeczowo dyskutowac to nie radze
podpierać się wikipedia gdzie każdy kto ma ochote może bzdure napisac
;)
Za Leksykonem Naukowo Technicznym :
przyspieszenie katowe - wielkość wektorowa charakteryzująca szybkość
zmiany prędkości katowej w czasie, przedstawiona za pomoca wektora
rownego pochodnej predkości katowej wzgledem czasu.

> Jednostka przyspieszenia kątowego w układzie SI to jeden przez
> sekundę do
> kwadratu.

Gdyby kolega troche bardziej uważał na fizyce to wiedzaiłby że to
bzdura, miara przyspieszenia katowego jest stopien na sekunde kwadrat
;)

Tomasz Piasecki

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 11:14:2713.12.2005
do
tompac [TK] wrote:

>> Matryca jest płaska. I porusza się w płaszczyźnie a nie po okręgu czy
>> sferze.
> Bład, matryca podczas drgań w łapkach nie porusza się w płaszcyźnie, w
> płaszczyżnie to ona parysza się w bodu a nie względem obrazu.

No i właśnie dochodzimy do sedna sprawy. Łapki trzęsą aparatem różnie,
czujniki żyroskopowe wykrywają przemieszczenia kątowe, a matryca ma się
przemieścić liniowo względem body. Jak chcesz przeliczyć kąty z
czujników na przesunięcie matrycy względem body, nie znając ogniskowej?
Napisz równanie.

>> Nie. Jeśli AS przesunie matrycę 4x dalej, niż powinien był dla
>> skompensowania ruchu aparatu, to AS tylko pogorszy sytuację. I nie
>> będzie poprawy nawet o pół EV.
> Odpowiedz mi tylko po co ma przesuwać 4 razy dalej?

A skąd aparat ma wiedzieć o ile ma przesunąć nie znając ogniskowej?
Jeśli miałby zgadywać to może się pomylić bardzo grubo - 4x na przykład.

Obejrzałeś ten obrazek podlinkowany przez Radio? Tam nawet wskazuje się
na kłopoty wynikające z niedokładności podwawania ogniskowej przez
obiektyw, czy nawet zmianę rzeczywistej ogniskowej przy ostrzeniu.

I wyraźnie, czarno na białym napisano, że jest brana pod uwagę
ogniskowa podawana przez obiektyw oraz w nowych lensach również
odległość przedmiotowa.

Radio Erewan

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 12:01:5213.12.2005
do
Dnia Tue, 13 Dec 2005 17:14:27 +0100, Tomasz Piasecki napisał(a):

> A skąd aparat ma wiedzieć o ile ma przesunąć nie znając ogniskowej?
> Jeśli miałby zgadywać to może się pomylić bardzo grubo - 4x na przykład.

To ja policzyłem trochę rzeczy w międzyczasie.
Jeżeli dobrze pamiętam, zakres przesunięć siłowników wynosi 5 mm.

Dla szkła o ogniskowej 25mm przesunięcie o 5 mm wymagane jest przy 11,3
stopnia uchylenia.
Dla szkła 600 mm (to chyba górna granica działania AS) przesunięcie 5 mm
matrycy wymagane będzie przy ruchu kątowym = 0,47 stopnia.

Mały dowodzik, że ogniskowa ma znaczenie:
Wyobraźmy sobie, fotografistę, który wykonuje zdjęcie aparatem z
obiektywami 50 i 100 mm. Z czasem 1/50 -1EV (1/25s czyli zarówno dla 100
jak i 50 mm zachodzi szansa na poruszenie, ale mieści się w specyfikacji AS
2EV).
Załóżmy, że w robiąc obie fotografie, użyszkodnik uchyli rękę o 3 stopnie.
Dla obiektywu 100 mm, wymagane przesunięcie wynosi 5,2 mm (powiedzmy, że to
jeszcze się mieści w zakresie działania AS)
Dla obiektywu 50mm, wymagane przesunięcie wynosi 2,62 mm.
Różnica pomiędzy obiema wartościami wynosi 2,26 mm (125 pikseli). Raczej
nie ostro...

Pozdrawiam

tompac [TK]

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 12:29:5613.12.2005
do
>> Odpowiedz mi tylko po co ma przesuwać 4 razy dalej?
> A skąd aparat ma wiedzieć o ile ma przesunąć nie znając ogniskowej?

Zaczyna przemieszczać matryce z takim samym przyspieszeniem co do
wartości ale o przeciwnym zwrocie. Czy do tego niezbedna jest
ogniskowa?

> Jeśli miałby zgadywać to może się pomylić bardzo grubo - 4x na
> przykład.
> Obejrzałeś ten obrazek podlinkowany przez Radio? Tam nawet wskazuje
> się
> na kłopoty wynikające z niedokładności podwawania ogniskowej przez
> obiektyw, czy nawet zmianę rzeczywistej ogniskowej przy ostrzeniu.
> I wyraźnie, czarno na białym napisano, że jest brana pod uwagę
> ogniskowa podawana przez obiektyw oraz w nowych lensach również
> odległość przedmiotowa.

Wszystkie te wywody się moze i kupy trzymaja pod warunkiem że oś
obrotu wypada gdzieś "w szkle" a co gdy os obrotu znajduje się poza?

> I wyraźnie, czarno na białym napisano, że jest brana pod uwagę
> ogniskowa podawana przez obiektyw oraz w nowych lensach również
> odległość przedmiotowa.

tompac [TK]

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 12:58:1013.12.2005
do
Użytkownik "Radio Erewan" <radio...@gmail.com> napisał w wiadomości
news:stp632uo...@cdrom.pl...

Naliczyłes się, nawysilałeś z teoriami itd.
A teraz wysil się i powiedz mi dlaczego pomimo braku szkła
dedykowanego AS funkcjonuje, czyżby skosnookie zapomnieli o podobnym
mechaniżmie wyłanczania AS jak ADI w przypadku braku obiektywy z
koderem odległości?

Poraz kolejny powtarzam ogniskowa jest parametrem optymalizującym
działanie AS a nie niezbednym, gdyby był niezbedny AS poprostu by w
takim przypadku był elektronicznie odcięty.

Tomasz Piasecki

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 13:24:3613.12.2005
do
tompac [TK] wrote:

> Naliczyłes się, nawysilałeś z teoriami itd.
> A teraz wysil się i powiedz mi dlaczego pomimo braku szkła dedykowanego
> AS funkcjonuje, czyżby skosnookie zapomnieli o podobnym mechaniżmie
> wyłanczania AS jak ADI w przypadku braku obiektywy z koderem odległości?

A skąd wiesz, że funkcjonuje?

> Poraz kolejny powtarzam ogniskowa jest parametrem optymalizującym
> działanie AS a nie niezbednym, gdyby był niezbedny AS poprostu by w
> takim przypadku był elektronicznie odcięty.

Radio przedstawił proste obliczenia. Według nich w przesunięcie matrycy
względem body dla dwu szkieł o różnych ogniskowych może różnić się
kilka razy. I Ty nazywasz to "optymalizacją"?

Tomasz Piasecki

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 13:28:0113.12.2005
do
tompac [TK] wrote:

> Zaczyna przemieszczać matryce z takim samym przyspieszeniem co do
> wartości ale o przeciwnym zwrocie. Czy do tego niezbedna jest ogniskowa?

Ach już chyba wiem o co Ci chodzi.

Według Ciebie dla osiągnięcia redukcji wstrząsów wystarczy, aby
matryca, mimo ruchów body, pozostawała w bezruchu względem
fotografowanego przedmiotu, czy tak?

tompac [TK]

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 14:02:3513.12.2005
do

>> Zaczyna przemieszczać matryce z takim samym przyspieszeniem co do
>> wartości ale o przeciwnym zwrocie. Czy do tego niezbedna jest
>> ogniskowa?
> Ach już chyba wiem o co Ci chodzi.
> Według Ciebie dla osiągnięcia redukcji wstrząsów wystarczy, aby
> matryca, mimo ruchów body, pozostawała w bezruchu względem
> fotografowanego przedmiotu, czy tak?

Poczęści, poczęści bo AS nie niweluje przemieszczeń czysto liniowych
(oś optyczna w trakcie ruchu jest ciągle równoległa do pozycji
początkowej).
Czyli AS nie jest cudownym antidotum na poruszenia ale zwieksza szanse
na wydłuzenie czasu bez znacznej groźby poruszenia.

Fajnie to wszystko widać na modelu AS'a, gdzie manewrujesz czujnikami
i widzisz jak się zachowuje matryca.
Szkoda ze nie mam kamerki żeby filmik poglądowy nagrać ;)

Tomasz Piasecki

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 14:23:2713.12.2005
do
tompac [TK] wrote:

> Poczęści
Tylko to nie jest prawda.

tompac [TK]

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 14:50:0113.12.2005
do

>> Poczęści
> Tylko to nie jest prawda.
no to rozwin

agathodem...@poczta.onet.pl

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 15:18:1013.12.2005
do
AF-couplera (cholera - nie wiem co to jest).
> --
> Radosław "Radio Erewan" Przybył; http://www.cdrom.pl

AF coupler to sprzęgło AF - pipek, który wystaje z korpusu i łączy się z
przeciwpipkiem w obiektywie.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Marek Lewandowski

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 15:27:4613.12.2005
do
On Tue, 13 Dec 2005 14:42:58 +0100, tompac [TK] wrote:

> bo czujniki AS'a to własnie dwa detektory przyspieszeń kątowych.
> jemu ogniskowej nie trzeba ;)

jak by ruszał obiektywem to by mu nie było trzeba. Ale rusza matrycą, a
kąty przed i za obiektywem zachowuja się różnie.
--
Marek Lewandowski ICQ# 10139051/GG# 154441
locustXpoczta|onet|pl
http://www.pbase.com/mareklew
[! Odpowiadaj pod cytatem. Tnij cytaty. Podpisuj posty. !]

Tomasz Piasecki

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 15:32:5213.12.2005
do
tompac [TK] wrote:

>>> Poczęści
>> Tylko to nie jest prawda.
> no to rozwin

Przykład:
Aparat w czasie ekspozycji obracany jest w sposób taki, że centrum
obrotu leży dokładnie na środku matrycy. Środek matrycy względem
obiektu fotografowanego się nie porusza, zatem według Twojej teorii nie
jest wymagane poruszenie matrycą, co w tym przypadku jest oczywiście
błędne.

A takim wypadku równie oczywiste jest to, że do wyliczenia przesunięcia
matrycy względem body potrzebna jest ogniskowa obiektywu.

Wydaje mi się, że na potrząsanie matrycą takie, aby względem obiektu
matryca była nieruchoma wystarczy TYLKO w przypadku, gdy centrum obrotu
jest główny punkt nodalny obiektywu. A jeśli nie ten punkt, to któryś z
charakterystycznych punktów układu optycznego. Jeden punkt.

W przypadku gdy środkiem obrotu jest dowolny inny punkt w mniejszym lub
większym stopniu musi być uwzględniona ogniskowa.

Radio Erewan

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 15:38:0413.12.2005
do
Dnia Tue, 13 Dec 2005 17:05:40 +0100, tompac [TK] napisał(a):

> Za Leksykonem Naukowo Technicznym :
> przyspieszenie katowe - wielkość wektorowa charakteryzująca szybkość
> zmiany prędkości katowej w czasie, przedstawiona za pomoca wektora
> rownego pochodnej predkości katowej wzgledem czasu.

To teraz poscroluj do definicji prędkości kątowej.



> Gdyby kolega troche bardziej uważał na fizyce to wiedzaiłby że to
> bzdura, miara przyspieszenia katowego jest stopien na sekunde kwadrat
> ;)

Jak już zdasz maturę i pójdziesz na wykład z fizyki czy matematyki, to w
przypływie dobrego humoru wykładowca wyjaśni Ci, że miarą kąta jest radian.
2pi rad = 360 stopni
1 rad = 360/(2pi)stopni = 180/pi stopni
Tak więc obie definicje przystają do siebie po przeprowadzeniu bardzo
prostej operacji zamiany stopni na radiany.
Dowiesz się wtedy także, że z wielu powodów radianów wygodniej używa się od
stopni.

Pozdrawiam

Radio Erewan

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 15:53:5713.12.2005
do
Dnia Tue, 13 Dec 2005 21:32:52 +0100, Tomasz Piasecki napisał(a):

> Aparat w czasie ekspozycji obracany jest w sposób taki, że centrum
> obrotu leży dokładnie na środku matrycy. Środek matrycy względem
> obiektu fotografowanego się nie porusza, zatem według Twojej teorii nie
> jest wymagane poruszenie matrycą, co w tym przypadku jest oczywiście
> błędne.
>
> A takim wypadku równie oczywiste jest to, że do wyliczenia przesunięcia
> matrycy względem body potrzebna jest ogniskowa obiektywu.
>
> Wydaje mi się, że na potrząsanie matrycą takie, aby względem obiektu
> matryca była nieruchoma wystarczy TYLKO w przypadku, gdy centrum obrotu
> jest główny punkt nodalny obiektywu. A jeśli nie ten punkt, to któryś z
> charakterystycznych punktów układu optycznego. Jeden punkt.

Dla współczynnika przy tangensie kąta uchylenia = 1 będzie tylko jedno
położenie w którym ruch matrycy będzie dokładnie przeciwny co do wartości
do ruchu korpusu. Gdy ostrość będzie ustawiona na odległość równą
ogniskowej obiektywu, a oś obrotu "drgania" będzie przebiegać dokładnie
przez ognisko obiektywu.

> W przypadku gdy środkiem obrotu jest dowolny inny punkt w mniejszym lub
> większym stopniu musi być uwzględniona ogniskowa.

Cały problem bierze się pewnie z tego, że AS działa ze szkłami manualnymi i
szkłami producentów zewnętrznych. Gdybym był programistą w Minolcie, to
może faktycznie ogniskową dla obliczeń ruchu AS ustawiał bym na podstawie
nakręconego czasu. Zakładając gramotność użyszkodnika, który nakręci czas
równy 1/f - 2EV można spróbować "skutecznie" zgadywać prawdziwą ogniskową.
Normalnie czary z mleka. Szkoda, że nie znamy statystyki pomiarów drgań
ręki przy wyzwalaniu migawki.

Jurek Zielinski

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 15:59:2113.12.2005
do
W artykule <dnn8n5$du$1...@nemesis.news.tpi.pl> tompac [TK] napisal(a):

>
>>> Poczęści
>> Tylko to nie jest prawda.
> no to rozwin

Bo obraz na matrycy rysuje obiektyw, ktory kompensacji ruchu nie podlega.
Nie wystarczy przesunąć matrycę aby była względem fotografowanego
obiektu w bezruchu. Musimy przesunąć matrycę tam gdzie po przesunieciu
obiektywu będzie padać obraz fotografowanego obiektu.
A więc ogniskowa i odległość.

Marek Lewandowski

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 16:04:0013.12.2005
do
On Tue, 13 Dec 2005 20:50:01 +0100, tompac [TK] wrote:

>>> Poczęści
>> Tylko to nie jest prawda.
> no to rozwin

kąt widzenia != kąt rzutowania -> ich pochodne również nie. Czyjniki
przyspieszenia mierzą pochodną kąta po stronie widzenia (bo obiektyw jest
na stałe do aparatu przymocowany) a matrycę się suwa po stronie rzutowania.

Marek Lewandowski

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 16:07:2213.12.2005
do
On Sun, 4 Dec 2005 22:27:08 +0100, tompac [TK] wrote:

> Ogniskowa dla ASa to tylko parametr pomocniczy a nie niezbędny ;)
> pozdr

rozsądzić was wszystkich, czy będziecie się dalej kłócić?

bo nie wiem, czy pisać, a trochę będzie. 3 osoby na tak, to piszę.

Radio Erewan

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 16:24:0713.12.2005
do
Dnia Tue, 13 Dec 2005 22:07:22 +0100, Marek Lewandowski napisał(a):

> rozsądzić was wszystkich, czy będziecie się dalej kłócić?
>
> bo nie wiem, czy pisać, a trochę będzie. 3 osoby na tak, to piszę.

Pisz pisz,

Ja, moja żona i trzy koty

Gotfryd Smolik news

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 16:26:4413.12.2005
do
On Tue, 13 Dec 2005, wrote:

> AS ma wykrywać ruchy _w płaszczyźnie imagera_ i je kompensować, i to też
> robi, do pewnego stopnia, przewidzianego parametrami technicznymi tego
> rozwiązania.

Nieprawda.
Po prawdzie to Tompac (a nie ja) twierdzi że AS kompensuje WYŁĄCZNIE
obrót, natomiast z moich testów wynika niezbicie że AS *na pewno*
kompensuje obrót. A wiem to dlatego że podanie aparatowi błędnej
informacji co do rzeczywistej ogniskowej skutkuje pojściem ASa
w maliny.
Byłem przekonany że przesunięcie w płaszczyźnie matrycy również
kompensuje - ale na razie nie próbowałem ugryźć, starczy jak się
z Tompacem o obrót kłócimy ;)

pozdrowienia, Gotfryd
(KM A200, AS, bardzo łatwe "wprowadzanie aparatu w błąd" - bo
mam telekonwerter Raynoxa oraz wide Minolty)

Gotfryd Smolik news

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 16:13:2713.12.2005
do
On Tue, 13 Dec 2005, tompac [TK] wrote:

> Alo co ja mam zrobic jak to Wy nie możecie wyskoczyć poza pewne ramy
> rozumowania, ciagle trabicie że pszesuniecie obrazu przy roznych ogniskowych
> jest różne i to się zgadza

...jestem w szoku :)

> ale ja cały zcas chce wam zwrócić uwage że
> zbubiliście gdzieś w tej pogoni czas, na który to my mamy wpływ

Tompac, ten czas to ma o tyle znaczenie że wpływa na:
- kumulację błędu AS; ponieważ korekta położenia idealna nie
jest to oczywiście "z czasem się uzbiera"..
- możliwość przekroczenia zakresu korekcji (choćby mechanicznej)

I z tym się zgadzamy.
Ale jeśli AS *działa* to on daje jakieś-tam *wydłużenie* tego
czasu, który moglibyśmy uzyskać z ręki.
Albo daje jakieś-tam zmniejszenie rozmycia, mimo że czas został
wiele razy przekroczony.

I sprawa wygląda wyjątkowo prosto: 2-krotne zmniejszenie rozmycia
jest... relatywnie niewielkie. I możemy przyjąć iż świadczy że
AS hm... no niemal nie działa ;)
A układ jest taki:
- mam *jakiś* tam czas
- mam *jakąś* tam konkretną ogniskową
Nie przekraczam zakresu regulacji AS.
I patrzę:
- AS wyłączony - rozmycie jak jasny gwint...
- AS włączony i aparat "zna" ogniskową - rozmycie jest ZNACZNIE
mniejsze, tak jak być powinno
- AS włączony i aparat "nie zna" ogniskowej - rozmycie jak
jasny gwint. Być może mniejsze niż bez ASa, ale ZNACZNIE większe
niż kiedy "aparat zna ogniskową" !!


>(no chyba że ktoś kładzie lache na i robi wszystko w programach panicznych),

?

> czas który
> pozwla nam się ograniczyć z tym przemieszczeniem liniowym blisko granic
> możliwości AS'a!!

Zlituj się.
Wyraźnie piszę że w zakresie w którym AS *DZIAŁA* i *MOŻE DZIAŁAĆ*
wyraźnie widać że kiedy aparat "zna ogniskową" to EFEKT JEST.
Efekt kompensacji ruchów aparatu.
I że jeśli JEDYNYM co zmienię będzie wprowadzenie aparatu *w błąd*,
że on "myśli" iż ma INNĄ ogniskową - mimo że faktycznie jest to
TAKA SAMA ogniskowa jak poprzednio - widać że skuteczność ASa pada
na pysk.
Wniosek jest prosty: to nie przesunięcie aparatu (które AS tak
samo dobrze kompensuje jak poprzednio) lecz jego OBRÓT (powodujący
kompensację nijak nie przystajacą do rzeczywistości) jest czynnikiem
powodującym rozmycie.

>> - przesunięcie aparatu nie wymaga znajomości ogniskowej, obrót
>> niestety tak
>
> pierwsze "zjawisko" jest tylko iście teoretyczne, w łapkach nie ma ma
> możliwości wykonać ruchu bez zmiany kąta aparatu,

...piszę o *składowej* ruchu.

> takie cos isnieje dopiero
> po solidnym podparciu body i wprawieniu go w ruch. Czujniki AS nie reaguja na
> ruch liniowy !!!

Możemy nie wnikać, bo to nieistotne dla podstawowej częsci awantury ;)

> Przy zmianie kata takowa ogniskowa tez nie jest potrzebna dla poprawnego
> działania AS!

To się mylisz.
Narysuj sobie i tyle.

> Powtarzam to z uporem maniaka ale taka jest prawda!! Skupiacie się na
> przesunieciu obrazu na matrycy nie biorąc pod uwage czasu w jakim ono
> następuje.

Chłopie, ale jak ja mam *bez* ASa czas powiedzmy 1/20 i w wyniku
działania AS uzyskam "polepszenie" takiego rzędu iż mogę sobie
pozwolić na 1/16, to bardzo przepraszam - ale opisuję to słowami
"AS nie działa".
Bo AS działa *mocno* - i ty o tym wiesz.
Jak zamiast 1/20 mogę sobie pozwolić na 1/5 sekundy, no to powiedzmy
że trochę mi poprawiło ;)
A to jest możliwe tylko wtedy jak DOKŁADNIE skompensuje ruch !

> Z siłą wodospadu przedstawiacie tak sytuacje jak ktośby miał
> ochote na fotografowanie 4 setka przy czasach 1/2-1/10s.

Nie, nas interesuje skuteczność AS mierzona w *razach* (wielokrotności
czasu), a nie w procentach !!

>> Najwyraźniej składowa obrotowa drgań aparatu powoduje większe
>> rozmycie niż składowa "przesuwania" aparatu w lewo i prawo.
>
> AS nie reaguje na czyste ruchy w pionie, poziomie i ich wypadkowe, AS reaguje
> tylko na zmiany kata "pokłonu" i pochylenia na boki

No to OK.
W takim układzie jak skuteczność AS ma być mierzona "w razach
a nie procentach" jak napisałem wyżej - to znajomość ogniskowej
jest KRYTYCZNA.
Wydłużenie czasu o 20% czy 50% to ja przepraszam... ale można by
sobie tentego... ;)

>> ...a możesz mały rysuneczek w .GIFie gdzieś załączyć ?
>
> po co? chcesz mnie przekonywać do czegos o czym wiem? co mi po tym skoro to
> nie do końca odpowiada modelowi pracy AS'a?

Masz drobny problem...
Ze zrozumieniem SKALI w której AS ma działać.
"działać" w MOIM rozumieniu !


> Napisze jeszcze raz, proponuje to przemyśleć choć wszyscy zainteresowani tą
> dyskusją doskonale o tym wiedzą nie wielu jakoś przelewa to na model
> działania AS'a.
> AS pozwala o wydłużenie czasu ekspozycji o 2-3EV (w szeregu oczywiście z
> przysłoną)!!

Otóż to.
I jak NIE ZNA ogniskowej to NIE POZWOLI.
Sorry sir...

> Nie o 1/2s, nie o 1/200s, nie o 1/90s a o 2-3EV w stosunku do wczesniej
> osiągalnych czasów!!!!

Oczywiście.

> Do tego body nie potrzebuje ogniskowej

POTRZEBUJE !

> bo tym powinien
> pamietac fotografujacy ze korzystajac z AS i 4setki może zejśc do 1/100s

Więc jak body nie będzie znało ogniskowej to nie zejdzie do 1/100
i tyle.

pozdrowienia, Gotfryd

Gotfryd Smolik news

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 16:20:4713.12.2005
do
On Tue, 13 Dec 2005, tompac [TK] wrote:

> A teraz wysil się i powiedz mi dlaczego pomimo braku szkła dedykowanego AS
> funkcjonuje

Bo pewnie owo "niededykowane" szkło ma ogniskową zbliżoną do
wartości którą AS przyjmuje "by default".
Załóż niededykowane szkło ZNACZNIE różniące się od tego co
PRAWDOPODOBNIE jest "default" - i sprawdź.
O to proszę od dawna.

Bo ja sprawdziłem - i widzę że przy "niededykowanym" szkle AS *nie
działa*.
Tj. może polepsza "o trochę" - ale jak piszę drobne procenty się nie
liczą.

> Poraz kolejny powtarzam ogniskowa jest parametrem optymalizującym działanie
> AS a nie niezbednym, gdyby był niezbedny AS poprostu by w takim przypadku był
> elektronicznie odcięty.

...byłoby nieroztropne odcinać AS, skoro dla często spotykanych
wartości (50 mm !) *mógłby* działać. I pewnie działa...

pozdrowienia, Gotfryd
(KM A200 :))

Gotfryd Smolik news

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 16:39:0513.12.2005
do
On Tue, 13 Dec 2005, tompac [TK] wrote:

> Chyba pora się zastanowić kiedy taka informacja jest mu potrzebna?

ZAWSZE.
Albo uwierz, albo sobie narysuj :)
Chyba przed chwilą pisałem że ogniskowa działa dla przebiegu światła
tak jak dla "mechaniki" działałaby dźwignia...

> Już kilkanaście tygodni temu pisałem że ogniskowa ma tylko znaczenie
> optymalizujące,

To byłoby tylko wtedy możliwe, jakby kompensowane było przesunięcie
a "optymalizacja" sprowadzała się do kompensacji obrotu.
Z eksperymentu wynika iż obrót daje znaczącą, prawdopodobnie
największą składową błędu ("rozmazania" znaczy).
I żeby go skorygować MUSISZ znać ogniskową.

> Kojarzysz pewnie takie wykresy pokazujace jak tryb P dobiera czas/przysłone w
> zalezności od ogniskowej

Tompac, weź ty...

My

[baaaaczność !!!]

WIEMY !

[spooocznij !!!]

...że dla dłuższych czasów rozmycie rośnie i dla dłuższych
ogniskowych też rosnie !!

I co z tego ?
Jak AS powinien na 200 mm pozwolić pstryknąć "przeciętnie" z jakąś
1/50s to powinien.
Jak aparat *wie* że ma ogniskową 200 mm - to widać że AS *działa*
i że się *da*.

Jak zdjęcie jest robione *z tą samą ogniskową*, jedynie aparat
o tym *nie wie* i myśli że ma 80 mm - to AS *nie działa*.

I to się zgadza z oczekiwaniami.

> Doskonale wiemy że gdy zachodzi groźba poruszenia zdjęcia najlepiej jest
> pracować w trybie preselekcji czasu

Tompac, ja odnoszę wrażenie że motasz bo już widzisz że się zamotałeś ;)!

> Gdy już doświadczenia wiem że z 4 setka nieporuszam praktycznie zdjeć przy
> 1/400s to z AS moge sie pokusic o zejście do 1/100s.
>
> Teraz pozostaje mieć nadzieję że przez ten "dadatkowy" czas nie bedę się
> bardziej trząsł albo przemieszczał.

Ano.
I ci powiadam: że jak aparat będzie wiedział że ma 400 mm to zdjęcie
ci wyjdzie.
A jak nie będzie wiedział - to zdjęcie będzie rozmazane.
Bo AS będzie *źle* korygował ruch...

>> Muszę policzyć jakie są różnice pomiędzy różnymi ogniskowymi i czy nie
>> istnieje jakaś "najmniej szkodliwa" wartość ogniskowej dla ślepego
>> działania AS.
>
> Obrazki zarówno na tej podlinkowanej prze Ciebie stronie, czy te z reklamowek
> minolty to tylko jeden z przypadków aby tak po łbach zobrazowac działanie
> ASa, osobiscie uważam że takich przypadków drgań jest najmniej ale mniejsza o
> to bo to genralnie nie rzutuje na sprawe.

"zrób slepy test". Tego co trzeba a nie tego co nie trzeba ;) !
Ja zrobiłem...
I pisałem że liczę iż w końcu ktoś z posiadaczy D7D/D5D pofatyguje
się i też zrobi. A tu... nic.

pozdrowienia, Gotfryd

Gotfryd Smolik news

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 16:16:2513.12.2005
do
On Tue, 13 Dec 2005, tompac [TK] wrote:

> Jezeli bez AS przecientny pstrykacz utrzyma ostrość z 4setką przy 1/400 to
> znaczy że przy AS powinno mu się udać zejść do 1/100.

Pod warunkiem iż AS *zna ogniskową*.
Naprawdę.

Dopóki aparat wie o ile stopni został obrócony - to nie wie o ile
ma przesunąć matrycę.
Bo - pisząc obrazowo - dla obrazu ogniskowa obiektywu pełni
rolę dźwigni. Obraz się przesuwa SZYBCIEJ jeśli ogniskowa
jest dłuższa. Przesunie się o *więcej*.

pozdrowienia, Gotfryd

Andrzej J. Makarczuk

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 16:39:4313.12.2005
do
Marek Lewandowski <nospa...@poczta.onet.pl> w
<1jv5m11sjsv14.1...@40tude.net>:

>bo nie wiem, czy pisać, a trochę będzie. 3 osoby na tak, to piszę.

Pisz, ale tak coby nawet mój Kiziolek pojął ;-)
(bo wtedy _każdy_ już pojmie)

pozdrawiam
makar

--
makaraj Good judgement is the result of experience.
na Experience is the result of bad judgement.
gazeta
pl http://www.akglodz.org/

Andrzej J. Makarczuk

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 16:40:4613.12.2005
do
Radio Erewan <radio...@gmail.com> w <18nj6wyn...@cdrom.pl>:

>... i trzy koty

No, szacunek, szacunek :-)

Andrzej J. Makarczuk

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 16:52:0713.12.2005
do
"tompac [TK]" <tom...@USUNautofocus.pl> w
<dnmpo9$boj$1...@atlantis.news.tpi.pl>:

>kolego powoli...

Jasne, już wyprzęgam.

pozdrawiam
makar

--
makaraj You have the right to remain silent.
na Anything you say will be misquoted,
gazeta then used against you.
pl http://www.akglodz.org/

Gotfryd Smolik news

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 17:00:0713.12.2005
do
On Tue, 13 Dec 2005, tompac [TK] wrote:
[...do Radia...]
>>> AS niczego nie zakłada, AS stara się zniwelowac ruchy wywołane
>>> przyspieszeniami kątowymi body!!!
>> I robi to telepatycznie.
>
> Probujesz być śmieszny, cyniczny czy obstukany w zasadzie [...]
>
> Starm sie wyteżyć tą durną pałe i za cholere nie moge pojąć co poeta miał na
> mysli pisząc "I robi to telepatycznie." ale widać zbyt głupi jestem że nie
> paniałem :(

Tompac, to dlatego że ty NIE CHCESZ:
- zrobić *rzeczywistego* testu tego co *trzeba* przetestować (wtedy byś
się nie jeżył na nas, tylko sam się wziął i zastanowił)
- narysować *o ile* trzeba przesunąć matrycę, jeśli czujnik
wykryje obrót *aparatu* o zadany kąt.

Bazujesz na tym, że jak porównujemy powiedzmy 100 i 200 mm to
wszyscy wiedzą iż dla 200 mm przesunięcie będzie 2x większe.
I że jak się chce uzyskać tak samo małe rozmycie, to dla
200 mmm trzeba użyć dwa razy krótszego czasu niż dla 100 mm
I to jest *oczywista prawda*.
Cały pic polega na tym że pierwsze zdanie jest prawdziwe również
*bez drugiego* zdania !!
Niezależnie od tego że czas trzeba skrócić żeby "zmieścić się
w tolerancji" - to zasada "przeskalowania obrotu" działa *cały
czas* !!
I jeśli AS ma dać SKUTECZNĄ kompensację - to NIEZALEŻNIE od
faktu iż czas musi być dwa razy krótszy, korekcja przesunięcia
matrycy "goniącej obraz" musi być RÓWNIEŻ dwa razy większa
dla 200 mm niż dla 100 mm !!

Bo inaczej MIMO, że czas skrócisz dwa razy - skuteczność ASa
będzie szczątkowa.
Bo 50% "polepszenia" przy AS to są szczątki tego co on daje
przy poprawnym działaniu.
Ma dać 4 do 8 *razy*.
A do tego musi DOKŁADNIE przeliczyć obrót aparatu na przesunięcie
matrycy - aby "dogonić obraz"... który po powierzchni na ktorej
leży matryca ucieka tym szybciej im dłuższa ogniskowa.

pozdr :) Gotfryd

Gotfryd Smolik news

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 16:50:4013.12.2005
do
On Tue, 13 Dec 2005, tompac [TK] wrote:

>> Nie. To Ty nas masz przekonać poglądowym rysunkiem, że masz rację.
>
> kolego powoli, cała dyskusja na temat tego czy AS potrzebuje info o
> goniskowej wynikła z pytania czy AS wspołpracuje z optyka M42, coniektórzy
> sią się udowodnic że nie, ja nie musze tego udawadniać wywodami bo mnie to
> udawadnia praktyka ze szkłami niededykowanymi a co niektórym chce tylko
> wytłumaczyć dlaczego tak się dzieje ;)

Moja praktyka dowodzi iż ze szkłami niededykowanymi AS działa jak fafik
(czyli "nie działa"). Tak, mam na myśli KM A200. Tak, mam na myśli
Raynoxa 2020 (aparat nie zna jego przelicznika bo "niefirmowy",
w menu można ustawić tylko 1,7x).

A informacji o "praktyce" nie raczyłeś poprzeć rzeczowym testem :(

pozdrowienia, Gotfryd
(KM A200)

Gotfryd Smolik news

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 16:43:2413.12.2005
do
On Tue, 13 Dec 2005, tompac [TK] wrote:

[...do Radia...]
>> Zauważę jeszcze, że zarówno przyspieszenie kątowe jak i prędkość
>> kątowa wymagają ruchu po okręgu, który ma gdzieś swój środek.
>
> Panie Redaktorze tylko po okręgu?
> Zawężasz sprawe do bardzo marginalnego przypadku, ruch body w rekach
> pstrykajacegoch ma niewiele wspolnego zruchem po okregu, nauka wymusliła
> wiele więcej krzywych niż tylko okrag ;)

To rozłóż sobie ów "dowolny ruch" na aproksymację sum ruchów
po okręgach. Nie takie trudne, onegdaj astronomowie rozkładali
ruch planet na bardziej złożone składowe ;) (bo nie proste
sumowanie).

pozdrowienia, Gotfryd

Gotfryd Smolik news

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 16:47:3713.12.2005
do
On Tue, 13 Dec 2005, tompac [TK] wrote:
[...standardowo do czuwającego Radia...]
>> Tak, oś obrotu jest do posługiwania się jednostką przyspieszenia kątowego
>> niezbędna.
>
> A co jesli ciało porusza sie po innej krzywej ze zmiana kierunku ruchu?

...to mammy sumę ruchów poskładanych z ruchów kolistych :>

Ale ad rem:

>> Jednostka przyspieszenia kątowego w układzie SI to jeden przez sekundę do
>> kwadratu.


>
> Gdyby kolega troche bardziej uważał na fizyce to wiedzaiłby że to bzdura,
> miara przyspieszenia katowego jest stopien na sekunde kwadrat ;)

Bardzo proszę o wyjaśnienie owego ";)".
Bo jako iż dyskusja zrobiła się hm... "jak beton z betonem" to mi
się wydaje że nieczytelne żarty są nie na miejscu: google spamięta
a któryś przyszły czytelnik może się naciąć.

Wycofujesz uwagę ?

pozdrowienia, Gotfryd

Łukasz Jakubowski

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 17:28:1513.12.2005
do
>> Ogniskowa dla ASa to tylko parametr pomocniczy a nie niezbędny ;)
>> pozdr
>
> rozsądzić was wszystkich, czy będziecie się dalej kłócić?

Pisz, ważne żeby na nasze wyszło ;)

Ł.

Gotfryd Smolik news

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 18:31:5413.12.2005
do
On Tue, 13 Dec 2005, Marek Lewandowski wrote:

> On Sun, 4 Dec 2005 22:27:08 +0100, tompac [TK] wrote:
>
>> Ogniskowa dla ASa to tylko parametr pomocniczy a nie niezbędny ;)
>> pozdr
>
> rozsądzić was wszystkich, czy będziecie się dalej kłócić?

...wszystkich tompaców wzywasz ?? ;)
A napisz.
Robisz to przekonująco, będzie "na zaś" dla googla i potomności.
I nie zapomnij o uwadze Łukasza bo będziemy się kłócić ;) !

pozdrowienia, Gotfryd
(dysponujący danymi empirycznymi)

Marek Lewandowski

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 18:52:2313.12.2005
do
On Tue, 13 Dec 2005 22:07:22 +0100, Marek Lewandowski wrote:

> bo nie wiem, czy pisać, a trochę będzie. 3 osoby na tak, to piszę.

trzy koty więcej jak jedna osoba, biorąc pod uwagę średnią społeczeństwa,
to jedziem na szczecin...

Chyba wszyscy zgadzamy się, że obrót aparatu znacząco silniej wpływa na
zmiany obrazu na matrycy niż przesunięcie liniowe. Zresztą, do
przesiunięcia liniowego wystarczy z dośc dobrym przybliżeniem utrzymać
matrycę w miejscu i git.

Ustalmy sobie układ współrzędnych itp.:
Odniesienie dla światła: świat na zewnątrz. Znaczy przy poruszaniu aparatem
kierunek i ,,miejsce'' światła po stronie fotografowanego obiektu są dla
nas nieruchome.
Odniesienie dla matrycy: body aparatu. Jeśli mówię, że matryca jest
nieruchoma to znaczy że podróżuje tak, jak reszta aparatu.
Jeśli mówię o kierunku obrazu to mam na myśli kierunek przypisany głównej
osi projekcji. Na starcie jest to linia prosta leciąca od środka kadru
wzdłuż osi obiektywu i trafiająca w środek matrycy. Potem już
niekoniecznie.
Zakładamy, że poruszenie następuje przez ,,pochylenie'' aparatu w dół (w
praktyce kierunek dowolny i złożony z przypadków prostych, ale łatwiej się
pisze jak sobie założymy jakiś jeden kierunek) od POZIOMU.

Obrót ogólnie:
#1. Łobiektyw jednosoczewkowy.
Wiem, że tak samo częsty jak jednorożec, ale o nim myśli Tompac, a on ma
krótki lont.

Przy obrocie wokół źrenicy, znaczy wokół środka soczewki, innymi słowy ---
wokół frontu obiektywu --- rozkład światła w układzie nie zmienia się.
Obiektyw mimo pochylania soczewki rzutuje obraz w tym samym kierunku.
Ponieważ body aparatu wędruje w górę, matryca musi podążać w dół tak, żeby
skompensować przesunięcie. Ponieważ mamy w body liniowe czujniki
przyspieszenia mówiące o podróży body, możemy matrycę efektywnie zatrzymać
nie mając pojęcia o ogniskowej obiektywu. To jest przypadek za którym
szczerzy się Tompac, ale który jednakże nie występuje w naturze, bo trzeba
by trzymać system za mordę obiektywu.

Przy obrocie wokół środka matrycy kierunek projekcji pozostaje stały,
poziomy, ale opada oś projekcji. Matryca musi opadać w tym samym tempie.
Źrenica wyjściowa obiektywu jednosoczewkowego jest tam, gdzie i wejściowa,
czyli tam, gdzie aktualnie znajduje się soczewka. Pi razy drzwi o ogniskową
od matrycy. Bez znajomości ogniskowej można się zestać i nic się nie
ustabilizuje.
Teoretycznie przypadek jest ten sam, co poprzednio, ale potrzebaby
liniowych senosrów na froncie obiektywu, a tam ich nie ma. Sensory
przyspieszenia kątowego w body nie dają potrzebnej informacji o liniowym
przemieszczeniu końca obiektywu.

#2. Obiektyw złożony, bez retrofokusu.
Czyli wszystkie realne stałoogniskowe szkła powyżej 40-50mm
Po chwili zastanowienia da się dojść, że o ile obiekt fotografowany jest
zauważalnie bardziej oddalony od szkła niż mamy odległości między punktami
kardynalnymi obiektywu, to można sobie całość potraktować jek
jednosoczewkowca i gites.
W przypadku makrofotografii cały majdan antyszejka można sobie głęboko
zainstalować.

#3. Obiektywy z retrofokusem.
spacer-zoomy, obiektywy szerokokątne, cuda na kiju.
One nie zachowują właściwości pojedynczej soczewki, że promienie
przechodzące przez środek źrenicy nie ulegają załamaniu.

Tu mamy dowcip polegający na tym, że szkło ma różne ogniskowe zależy czy
patrzeć od frontu czy od tyłu. Od tyłu zazwyczaj coś koło 50mm. Od fromtu -
ile wypadnie i potrzeba.

Przy obracaniu wokół źrenicy wejściowej oś projekcji łamie się i jej
ugięcie pozostaje ca. w takiej proporcji do obrotu aparatu, jak ogniskowa
na we i ogniskowa na wy. czyli jak na wejściu jest 24mm a na wy 50mm to
leci 2x wolniej. Jak na we jest 200mm a na wy 50mm (zoom np. 28-200) to
leci 4x szybciej. Bez ogniskowej systemu nie da się skutecznie stabilizować
niczego, bo przesunięcie matrycy względem body wiązane jest budową szkła
również CO DO ZNAKU. Przy znajomosci ogniskowej też nic, potrzeba więcej
informacji o obiektywie, m.in. gdzie ma źrenicę wyjściową. Można dośc
bezpiecznie przyjąć, że jak nie wiadomo, gdzie jest źrenica wyjściowa, a
szkło pokrywa zakresem <50mm to retrofokus siedzi na jakichś 50mm.

Przy obracaniu wokół matrycy... jak komuś się cche, to niech rysuje.
Zależność ta sama, środek obrotu nic nie zmienia.

Dobra, popisałem trochę, ale też zabieram się jak połowa tutaj od dupy
strony. Zoomy mają swoją automatykę i gadają z body. Zostawmy je, nikt nie
podłącza manualnych zoomów do luster.

Stałoogniskowe szkła z retrofokusem to te poniżej 50mm
stałoogniskowe szkła bez retrofokusu to reszta.
Body obraca się najłatwiej wokół środka ciężkości. Z drugiej strony
przykładamy do tego oko, więc nie może nam się majtać wokół punktu dalece
wysuniętego na front bo nam oczodoły poobija. Można przyjąć, że
najprawdopodobniej system obróci się wokół punktu gdzieś w okolicy bagnetu.
Obrót wokół bagnetu dla szkieł w okolicy 50mm wymaga korekty matrycą z ca.
-100% przesunięcia body.
Obrót wokół bagnetu dla szkieł w okolicy 200mm wymagałby korekty -400%
Obrót wokół bagnetu dla szkieł w okolicy 35mm (retrofokus 1.5x) wymaga
korekty -70%

Ponieważ nie wiadomo, jaką mamy ogniskową, trzeba sobie wypracować jakąś
strategię. Korygując stale -100% mamy:

dla 35mm zysk 1 działki (przemieszczenie obrazu rzędu 2x mniejsze niż było)
dla 50mm teoretycznie ideał
dla 135mm zysk 2/3 działki
dla 200mm zysk 0.5 działki

czyli AS coś daje, ale nie optimum.
Do optimum wymagane jest poznanie ogniskowej i budowy obiektywu.

i m i @pacynki.pl Paweł Kośmicki

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 18:55:1413.12.2005
do
Gotfryd Smolik news napisał:

> Z eksperymentu wynika iż obrót daje znaczącą, prawdopodobnie
> największą składową błędu ("rozmazania" znaczy).

Że się wtrącę: przesunięcie daje IMHO bardzo nikłą składową błędu.
Jeśli przesunę całość układu (obiektyw + matryca) o milimetr w
płaszczyźnie obrazu, to jest dokładnie to samo, co jakbym przesunął
cały świat zewnętrzny o milimetr (w drugą stronę oczywiście).
Dla skali odwzorowania 1:100 (cała postać ludzka w pionowym kadrze na
cropie 1.5) ten milimetr jest to 1/2400 kadru, czyli 1,25 pixla na
matrycy.

Paweł Kośmicki


i m i @pacynki.pl Paweł Kośmicki

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 19:04:1813.12.2005
do
Marek Lewandowski napisał:

> Zresztą, do
> przesiunięcia liniowego wystarczy z dośc dobrym przybliżeniem
utrzymać
> matrycę w miejscu i git.

Nieprawda. Matrycę trzeba przesunąć o _przesunięcie aparatu_ razy
_skala odwzorowania_.

Czytam dalej...

Paweł Kośmicki

Radio Erewan

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 19:31:0713.12.2005
do
Dnia Wed, 14 Dec 2005 00:52:23 +0100, Marek Lewandowski napisał(a):

> Dobra, popisałem trochę, ale też zabieram się jak połowa tutaj od dupy
> strony. Zoomy mają swoją automatykę i gadają z body. Zostawmy je, nikt nie
> podłącza manualnych zoomów do luster.

Podłącza np. AF Tamrona czy Tokinę...



> Ponieważ nie wiadomo, jaką mamy ogniskową, trzeba sobie wypracować jakąś
> strategię. Korygując stale -100% mamy:
>
> dla 35mm zysk 1 działki (przemieszczenie obrazu rzędu 2x mniejsze niż było)
> dla 50mm teoretycznie ideał
> dla 135mm zysk 2/3 działki
> dla 200mm zysk 0.5 działki

^^^
A nie 1/4?

Pozdrawiam

Radio Erewan

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 19:32:0813.12.2005
do
Dnia Wed, 14 Dec 2005 01:04:18 +0100, Paweł Kośmicki napisał(a):

> Nieprawda. Matrycę trzeba przesunąć o _przesunięcie aparatu_ razy
> _skala odwzorowania_.

Ćśśś. Do tego by trzeba znać nie tylko ogniskową.

Marek Lewandowski

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 19:38:2713.12.2005
do
On Wed, 14 Dec 2005 01:04:18 +0100, Paweł Kośmicki wrote:

> Nieprawda. Matrycę trzeba przesunąć o _przesunięcie aparatu_ razy
> _skala odwzorowania_.

PODZIELIĆ przez skalę odwzorowania. Jak zostawisz ją nie ruszona to też
będzie dobrze.

i m i @pacynki.pl Paweł Kośmicki

nieprzeczytany,
13 gru 2005, 19:57:1313.12.2005
do
Marek Lewandowski napisał:

> PODZIELIĆ przez skalę odwzorowania.
Miałem na myśli ułamek. Skala odwzorowania 1:100 (pięćdziesiątka z
pięciu metrów) to dla mnie inaczej skala 0,01. Teraz OK?

> Jak zostawisz ją nie ruszona to też będzie dobrze.

Nie ruszoną względem ruszonego korpusu czy nie ruszoną względem
świata? Bo odnisłem wrażenie, że wyżej piszesz o tym drugim. Może
mylne, w sumie sformułowanie wybrałeś niejednoznaczne.

Paweł Kośmicki

tompac [TK]

nieprzeczytany,
14 gru 2005, 02:47:3114.12.2005
do

>> Gdyby kolega troche bardziej uważał na fizyce to wiedzaiłby że to
>> bzdura, miara przyspieszenia katowego jest stopien na sekunde
>> kwadrat
>> ;)
> Jak już zdasz maturę i pójdziesz na wykład z fizyki czy matematyki,
> to w
> przypływie dobrego humoru wykładowca wyjaśni Ci, że miarą kąta jest
> radian. 2pi rad = 360 stopni
> 1 rad = 360/(2pi)stopni = 180/pi stopni
> Tak więc obie definicje przystają do siebie po przeprowadzeniu
> bardzo
> prostej operacji zamiany stopni na radiany.
> Dowiesz się wtedy także, że z wielu powodów radianów wygodniej używa
> się
> od stopni.

Panie Redaktorze bardzo sprytnie przeprowadzony atak, może bym uznał
swoje słowa za gafę gdyby nie to że nie użyłem stwierdzenia w układzie
SI, gdzie faktycznie miara kąta jest radian, ale nie zmienia to faktu
że stopień tez jest miarą kątową i to dość popularną (jak stopy czy
mile wiadomoe gdzie), nie zmienia to tez faktu że przegapił kolega
błąd w jednostce miary przyspieszenia kątowego - ja tam juz pomijam że
można się zgapić ale podpieranie się definicjami z wiki to troche
smieszne ;)


--
Moja strona - zapraszam
www.autofocus.pl

Klub Konica Minolta
www.kkm.autofocus.pl

tompac [TK]

nieprzeczytany,
14 gru 2005, 02:52:4314.12.2005
do

>>> Tak, oś obrotu jest do posługiwania się jednostką przyspieszenia
>>> kątowego niezbędna.
>> A co jesli ciało porusza sie po innej krzywej ze zmiana kierunku
>> ruchu?
> ...to mammy sumę ruchów poskładanych z ruchów kolistych :>

to co jakąś całeczke walniemy dla opisani toru? ;)

>>> Jednostka przyspieszenia kątowego w układzie SI to jeden przez
>>> sekundę do kwadratu.
>> Gdyby kolega troche bardziej uważał na fizyce to wiedzaiłby że to
>> bzdura, miara przyspieszenia katowego jest stopien na sekunde
>> kwadrat ;)
> Bardzo proszę o wyjaśnienie owego ";)".
> Bo jako iż dyskusja zrobiła się hm... "jak beton z betonem" to mi
> się wydaje że nieczytelne żarty są nie na miejscu: google spamięta
> a któryś przyszły czytelnik może się naciąć.
> Wycofujesz uwagę ?

Gotfrydzie, sugerujesz że miara przyspieszenia kątowego jest 1/s2 ?
Nawet moge uznać za gafe że zamiast radianów użyłem stopni ale nie
zmienia to faktu że 1/s2 to bzdura ;)

kacz...@gazeta.skasuj-to.pl

nieprzeczytany,
14 gru 2005, 04:23:0214.12.2005
do
> Moja praktyka dowodzi iż ze szkłami niededykowanymi AS działa jak fafik
> (czyli "nie działa"). Tak, mam na myśli KM A200. Tak, mam na myśli
> Raynoxa 2020 (aparat nie zna jego przelicznika bo "niefirmowy",
> w menu można ustawić tylko 1,7x).

Panie! W KM200 jest jedno bardzo dedykowane szkło i jeden (czy dwa) bardzo
dedykowane konwertery. Nic dziwnego że AS jest bardzo dostrojony jedynie do
tych szkieł.
W przypadku 5D/7D iżynierowie raczej osiągnęli świadomość, że do tego się
podczepia różne różnistości, w tym wynalazki suwane i na korbę. W związku z
tym nawet w menu przewidzieli opcje służące do focenia gdy wg wszelkich
okoliczności stwierdzonych przez aparat za szkło służy jedynie warstwa
powietrza w małej dziurce (czytaj 5D w wersji camera obscura).
Sądzę też, że w związku z tym nie wsadzili firmware AS z KM200 do 5D/7D w
postaci 1:1, choć niewątpliwie byłoby taniej.

Jak na złość nie mam szkieł nie-D żeby cię pognębić i oświadczyć że jedynie
ty masz gorzej, a inni (z lustrzankami KM) mają lepiej z AS.

K.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Gotfryd Smolik news

nieprzeczytany,
14 gru 2005, 04:26:2214.12.2005
do
On Wed, 14 Dec 2005, tompac [TK] wrote:

>>> A co jesli ciało porusza sie po innej krzywej ze zmiana kierunku ruchu?
>> ...to mammy sumę ruchów poskładanych z ruchów kolistych :>
>
> to co jakąś całeczke walniemy dla opisani toru? ;)

Nie, prostą sumę ;)

[...Radio...]


>>>> Jednostka przyspieszenia kątowego w układzie SI to jeden przez
>>>> sekundę do kwadratu.
>>> Gdyby kolega troche bardziej uważał na fizyce to wiedzaiłby że to
>>> bzdura, miara przyspieszenia katowego jest stopien na sekunde kwadrat
>>> ;)
>> Bardzo proszę o wyjaśnienie owego ";)".

[...]


>> Wycofujesz uwagę ?
>
> Gotfrydzie, sugerujesz że miara przyspieszenia kątowego jest 1/s2 ?

Tak. Dość głupo to wygląda ale co poradzę.

> Nawet moge uznać za gafe że zamiast radianów użyłem stopni

.... w sąsiednim poście do Radia Erewań piszesz "gdyby nie to że nie
użyłem stwierdzenia w układzie SI" - ale ty się odniosłeś do posta
w którym *ON* użył SI (cytat wyżej) !
Znaczy gafa jest w innym miejscu ;)

> ale nie zmienia to faktu że 1/s2 to bzdura ;)

Kiedy radian jest z definicji *stosunkiem* więc jego jednostką
miary jest "1". To jest jednostka bezwymiarowa....
Równie dobrze można się upierać że "pi" ma jakiś wymiar - żeby było
śmiesznie to fafdziesiąt :) lat temu spotkałem instruktora zawodu
(tokarz bodaj, już wtedy starszy gość) twierdzącego że pi to
3,14 *milimetra*. I nie ma przeproś - "milimetr musi być" ;)

Nie masz racji w zakresie powoływania się na stopy i funty w porównaniu
do stopni: stopień *również* jest jednostką miary sprowadzającą się do
opisania proporcji. Czyli bezwymiarową. Taką jak "pół", "ćwierć" czy
"piętnaście"...
"ćwierć obrotu", czy to wyrażone w radianach albo tysięcznych z nadmiarem
czy zapisane jako 90 stopni, 100 gradusów, 8 rumbów jest czystą liczbą.
Sprowadza się do metra na metr, stopy na stopę czy co kto lubi...

BTW: ja tam z rzadka lubię dla zabawy zapodać coś w Bi*jes lub jes/Bi
dla równowagi (odpowiednio moc i opór), gdzie Biot to 10A a jednostka
elektrostatyczna to 300 V więc popularne stopy czy stopnie dziwne nie są ;)

pozdrowienia, Gotfryd

tompac [TK]

nieprzeczytany,
14 gru 2005, 05:13:5414.12.2005
do
>> ale nie zmienia to faktu że 1/s2 to bzdura ;)
> Kiedy radian jest z definicji *stosunkiem* więc jego jednostką
> miary jest "1". To jest jednostka bezwymiarowa....

No cóż poddaje się, ale tablica mat-fiz nie chcą inaczej opisać miary
przyspieszenia katowego jak rad/s2, ale tam pewnie jakies niedouczone
profesory to skłądały (w przeciwieństwie do wybitnych licealistów
składających najczęściej wiki ;) )
Nie twórzmy kolejnej odnogi tego tematu.
Wieczorem miałem wystarczajaco dużo czasu aby pobawic się modelem AS,
aby narysowac pare rysynków (probuje to przełożyć w PS na wersje
elektroniczną ale mi to totalnie nie wychodzi :( )

może się uda ;)

Radio Erewan

nieprzeczytany,
14 gru 2005, 05:27:2714.12.2005
do
Dnia Wed, 14 Dec 2005 08:47:31 +0100, tompac [TK] napisał(a):

> Panie Redaktorze bardzo sprytnie przeprowadzony atak, może bym uznał
> swoje słowa za gafę gdyby nie to że nie użyłem stwierdzenia w układzie
> SI, gdzie faktycznie miara kąta jest radian, ale nie zmienia to faktu
> że stopień tez jest miarą kątową i to dość popularną (jak stopy czy
> mile wiadomoe gdzie), nie zmienia to tez faktu że przegapił kolega
> błąd w jednostce miary przyspieszenia kątowego - ja tam juz pomijam że
> można się zgapić ale podpieranie się definicjami z wiki to troche
> smieszne ;)

Może parę lat temu sam bym wyśmiał Wiki, ale to jest dziś jedno z
sensowniejszych źródeł informacji, no i ja nie potrzebowałem autorytetu, a
poprawnego opisu, który tam znalazłem.
Ile byś uśmieszków nie wstawił w liście nie zmienisz faktu, że 1/s^2 to
miara przyspieszenia kątowego.

i m i @pacynki.pl Paweł Kośmicki

nieprzeczytany,
14 gru 2005, 05:31:0414.12.2005
do
tompac [TK] napisał:
> [...] nie zmienia to tez faktu że przegapił kolega

> błąd w jednostce miary przyspieszenia kątowego -

A jaki to błąd, bo ja go nie widzę?

Paweł Kośmicki


Tomasz Piasecki

nieprzeczytany,
14 gru 2005, 05:38:2314.12.2005
do
tompac [TK] wrote:

> No cóż poddaje się, ale tablica mat-fiz nie chcą inaczej opisać miary
> przyspieszenia katowego jak rad/s2, ale tam pewnie jakies niedouczone

> profesory to skłądały.
A jaka jest mianowicie różnica w rad/s^2 i 1/s^2 ??? Ja nie widzę żadnej.

Analogia: herc to przecież jest równie dobrze okres/s jak i 1/s, prawda?
A jak będziesz chciał w hercach wyrazić tempo obierania ziemniaków, to
będzie w ziemniakach/s.

TP.

--
| _ _ _ |
| _____ _| |_| | __ (o) | | __ __ @poczta.onet.pl |
| | \ | | |o \| \| |/o |/ _\| \ |
| |_|_|_| \_| |__/|_| |_|\__|\__||_| Tomasz Piasecki |

tompac [TK]

nieprzeczytany,
14 gru 2005, 06:54:3614.12.2005
do

> A jaka jest mianowicie różnica w rad/s^2 i 1/s^2 ??? Ja nie widzę
> żadnej.
> Analogia: herc to przecież jest równie dobrze okres/s jak i 1/s,
> prawda? A jak będziesz chciał w hercach wyrazić tempo obierania
> ziemniaków, to będzie w ziemniakach/s.
>

Masz racje, 17 calowe koło rozpędzającej się wyścigówki (w układzie
koło/wyscigówka) ma przyspieszenie kątowe np. 25[1/s2], policz
prędkość liniową oderwanej lamelki bieznika po czasie 7.5s.
Śmiało nie żałuj sobie ;)

Ładuję kolejne wiadomości.
Nowe wiadomości: 0