Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Kopia filmu dvd - legalna czy nie

1 view
Skip to first unread message

Axelbest

unread,
Feb 26, 2008, 5:08:52 AM2/26/08
to
Witam, chcialbym sie zapytac czy utworzenie kopii bezpieczenstwa z oryginalnego
nosnika na uzytek wlasny jest okreslone jakimis prawami. Tzn czy nosnik musi byc
taki sam, rozdzielczosc, bitrate. I czy przede wszystkim kupujac film na dvd,
ochronie podlega film jako dzielo objete prawami autorskimi czy takze nosnik ?
Jesli wykonam kopie zapasowa filmu skompresowana divixem, z inna rozdzielczoscia
i bitratem na nosnikach CD to czy jest to legalne ? Co na to licencje ?

Rais

unread,
Feb 26, 2008, 5:23:50 AM2/26/08
to
Axelbest pisze:

> Witam, chcialbym sie zapytac czy utworzenie kopii bezpieczenstwa z
> oryginalnego nosnika na uzytek wlasny jest okreslone jakimis prawami.

"Zgodnie z ustawą o prawie autorskim i prawach pokrewnych konsumenci
mogą bez zezwolenia dystrybutora filmu nieodpłatnie korzystać z
rozpowszechnionych utworów na własny użytek osobisty – przykładowo
możliwe jest zrobienie zapasowej kopii do domowego archiwum i
korzystanie z filmu w kręgu znajomych."

http://www.uokik.gov.pl/pl/informacja_i_edukacja/informacja/komunikaty_prasowe/art324.html

> Tzn czy nosnik musi byc taki sam, rozdzielczosc, bitrate. I czy przede
> wszystkim kupujac film na dvd, ochronie podlega film jako dzielo objete
> prawami autorskimi czy takze nosnik ? Jesli wykonam kopie zapasowa filmu
> skompresowana divixem, z inna rozdzielczoscia i bitratem na nosnikach CD
> to czy jest to legalne ? Co na to licencje ?

IMHO to szukasz dziury w całym ;)
Jeżeli prawo pozwala zrobić kopię płyty z wypożyczalni tym bardziej
pozwala mi zrobić z niej divixa. Chyba... No chyba żeby nie...
Kurcze, myślę że ustawodawca nie nadąża za technologią.


--
pozdrowienia

qibus

unread,
Feb 26, 2008, 7:17:11 AM2/26/08
to
Rais pisze:

>> Tzn czy nosnik musi byc taki sam, rozdzielczosc, bitrate. I czy przede
>> wszystkim kupujac film na dvd, ochronie podlega film jako dzielo
>> objete prawami autorskimi czy takze nosnik ? Jesli wykonam kopie
>> zapasowa filmu skompresowana divixem, z inna rozdzielczoscia i
>> bitratem na nosnikach CD to czy jest to legalne ? Co na to licencje ?
>
> IMHO to szukasz dziury w całym ;)
> Jeżeli prawo pozwala zrobić kopię płyty z wypożyczalni tym bardziej
> pozwala mi zrobić z niej divixa. Chyba... No chyba żeby nie...
> Kurcze, myślę że ustawodawca nie nadąża za technologią.
>
>
Ciiii... bo jeszcze to przeczyta i zacznie się zagłębiać w te tematy i
jeszcze co ambitnego wymyśli :P

Axelbest

unread,
Feb 26, 2008, 8:03:16 AM2/26/08
to
Mi wlasnie nie chodzi o strate tylko o zysk. Skoro chroniony jest sam materiał a
nie forma, to mając matrixa na DVD moge wg tego sciagnac z netu wersje w HD i
bedzie to moja kopia ktorej sam nie potrafilem zrobic lecz sciangalem z portalu
ktory oferowal film wylacznie jako kopie bezpieczenstwa.

Maciej Bojko

unread,
Feb 26, 2008, 8:15:08 AM2/26/08
to
On Tue, 26 Feb 2008 14:03:16 +0100, "Axelbest" <axel...@odwwa.peel>
wrote:

Argumentacja wydaje mi się mocno cienka i pokrętna. A ponieważ ma to
znaczenie wyłącznie w wypadku ewentualnego procesu, to sam orzeknij,
czy powyższe obroni się przed sądem.

--
Maciej Bójko
maciej...@gmail.com

Axelbest

unread,
Feb 26, 2008, 9:34:41 AM2/26/08
to
Jesli wydaje sie mocno cienka i pokrętna to właśnie dlatego tutaj napisalem
posta. Czemu jeśli raz zapłaciłem za film moge zrobić kopię tylko w gorszej
jakości (jako wykonanie kopii mam na myśli pobranie filmu z internetu gdyż nie
mam możliwości/umiejętności do jego skopiowania/wiedzy na temat łamania
zabezpieczeń) ? Pytam tutaj dlatego bo chciałem się dowiedzieć jak wygląda to ze
strony prawnej. Nie chcę nic kręcić i naciągać zasad. Zapytałem z ciekawości.

Jarosław Rafa

unread,
Feb 26, 2008, 11:09:13 AM2/26/08
to
Axelbest napisał(a):

Wersja w wiekszej rozdzielczosci zawiera szczegoly, ktorych nie ma w
wersji o mniejszej rozdzielczosci. Czy kopia moze zawierac cos czego nie
ma w oryginale? Sam sobie odpowiedz.
--
Pozdrowienia,
Jaroslaw Rafa
r...@ap.krakow.pl
--
Zapraszam na moja nowa strone: http://www.ap.krakow.pl/~raj/

Jarosław Rafa

unread,
Feb 26, 2008, 11:11:03 AM2/26/08
to
Axelbest napisał(a):

Pomyśl o samym sensie pojęcia "kopia". Kopia nie może zawierać
informacji, których nie ma w oryginale. Może zawierać *mniej* informacji
(np. zrób kopię kolorowej kartki na czarno-białym ksero), ale na pewno
nie więcej.

Cynio

unread,
Feb 26, 2008, 11:55:18 AM2/26/08
to
On 26 Lut, 11:23, Rais <raist...@poczta.onet.pl> wrote:
> Jeżeli prawo pozwala zrobić kopię płyty z wypożyczalni tym bardziej
> pozwala mi zrobić z niej divixa. Chyba... No chyba żeby nie...

a czy po oddaniu płyty do wypożyczalni nie powinieneś skasować
utworzonej kopii??

ewentualnie czy po zakupie płyty zrobieniu kopii i zniszczeniu
oryginału nie powinieneś skasować utworzonej kopii?

--
Pozdr.
Cynio

Maciej Bojko

unread,
Feb 26, 2008, 12:20:17 PM2/26/08
to
On Tue, 26 Feb 2008 08:55:18 -0800 (PST), Cynio
<cyni...@piaseczno.com.pl> wrote:

>> Jeżeli prawo pozwala zrobić kopię płyty z wypożyczalni tym bardziej
>> pozwala mi zrobić z niej divixa. Chyba... No chyba żeby nie...
>
>a czy po oddaniu płyty do wypożyczalni nie powinieneś skasować
>utworzonej kopii??

>ewentualnie czy po zakupie płyty zrobieniu kopii i zniszczeniu
>oryginału nie powinieneś skasować utworzonej kopii?

Bez przesady. Nie jesteśmy w Australii.

--
Maciej Bójko
maciej...@gmail.com

Rais

unread,
Feb 26, 2008, 12:18:41 PM2/26/08
to
Cynio pisze:

> On 26 Lut, 11:23, Rais <raist...@poczta.onet.pl> wrote:
>> Jeżeli prawo pozwala zrobić kopię płyty z wypożyczalni tym bardziej
>> pozwala mi zrobić z niej divixa. Chyba... No chyba żeby nie...
>
> a czy po oddaniu płyty do wypożyczalni nie powinieneś skasować
> utworzonej kopii??
>

Nie da się skasować. Nagrałem na DVD+R.
A przy zakupie tej płyty jednocześnie uiściłem stosowną opłatę
właśnie z tytułu ochrony praw autorskich.

--
pzdr

rs

unread,
Feb 26, 2008, 12:32:01 PM2/26/08
to
On Tue, 26 Feb 2008 18:18:41 +0100, Rais <rais...@poczta.onet.pl>
wrote:

>Cynio pisze:
>> On 26 Lut, 11:23, Rais <raist...@poczta.onet.pl> wrote:
>>> Jeżeli prawo pozwala zrobić kopię płyty z wypożyczalni tym bardziej
>>> pozwala mi zrobić z niej divixa. Chyba... No chyba żeby nie...
>>
>> a czy po oddaniu płyty do wypożyczalni nie powinieneś skasować
>> utworzonej kopii??
>>
>
>Nie da się skasować. Nagrałem na DVD+R.

zniszczyc?

>A przy zakupie tej płyty jednocześnie uiściłem stosowną opłatę
>właśnie z tytułu ochrony praw autorskich.

czy prawo to mowi cos o tym, co sie dzieje, jesli skopiowana z
wypozyczalni plyte, pozycze lub dam komus bliskiemu? <rs>

--

"My God is nicer than yours". Thomas Krupski

Rais

unread,
Feb 26, 2008, 12:39:37 PM2/26/08
to
rs pisze:

> On Tue, 26 Feb 2008 18:18:41 +0100, Rais <rais...@poczta.onet.pl>
> wrote:
>
>> Cynio pisze:
>>> On 26 Lut, 11:23, Rais <raist...@poczta.onet.pl> wrote:
>>>> Jeżeli prawo pozwala zrobić kopię płyty z wypożyczalni tym bardziej
>>>> pozwala mi zrobić z niej divixa. Chyba... No chyba żeby nie...
>>> a czy po oddaniu płyty do wypożyczalni nie powinieneś skasować
>>> utworzonej kopii??
>>>
>> Nie da się skasować. Nagrałem na DVD+R.
>
> zniszczyc?

Ale to moja płyta. Ja za nią zapłaciłem!

>> A przy zakupie tej płyty jednocześnie uiściłem stosowną opłatę
>> właśnie z tytułu ochrony praw autorskich.
>
> czy prawo to mowi cos o tym, co sie dzieje, jesli skopiowana z
> wypozyczalni plyte, pozycze lub dam komus bliskiemu? <rs>

"przykładowo możliwe jest zrobienie zapasowej kopii do domowego archiwum

i korzystanie z filmu w kręgu znajomych."

--
pzdr

Apanas Budriszko

unread,
Feb 26, 2008, 1:12:18 PM2/26/08
to

Użytkownik "Rais" <rais...@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:fq0p78$rlk$1...@news.onet.pl...

> IMHO to szukasz dziury w całym ;)

> Jeżeli prawo pozwala zrobić kopię płyty z wypożyczalni ....

A gdzie o tym wyczytałeś ? Pokaż taki zapis !


Apanas Budriszko

unread,
Feb 26, 2008, 1:13:46 PM2/26/08
to

Użytkownik "Rais" <rais...@poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci
news:fq1isi$h1u$1...@news.onet.pl...


> "przykładowo możliwe jest zrobienie zapasowej kopii do domowego archiwum i
> korzystanie z filmu w kręgu znajomych."

A gdzie wy macie info o tym że wolno wam skopiowac płytę z wypożyczalni,
tego wam robić nie wolno.


Rais

unread,
Feb 26, 2008, 1:16:11 PM2/26/08
to
Apanas Budriszko pisze:

"Zgodnie z ustawą o prawie autorskim i prawach pokrewnych konsumenci
mogą bez zezwolenia dystrybutora filmu nieodpłatnie korzystać z
rozpowszechnionych utworów na własny użytek osobisty – przykładowo
możliwe jest zrobienie zapasowej kopii do domowego archiwum i
korzystanie z filmu w kręgu znajomych."

http://www.uokik.gov.pl/pl/informacja_i_edukacja/informacja/komunikaty_prasowe/art324.html

http://ks.sejm.gov.pl:8009/proc2/ustawy/86_u.htm

--
pzdr

Rais

unread,
Feb 26, 2008, 1:16:47 PM2/26/08
to
Apanas Budriszko pisze:
> Użytkownik "Rais" <rais...@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:fq1isi$h1u$1...@news.onet.pl...
>
>
>> "przykładowo możliwe jest zrobienie zapasowej kopii do domowego archiwum i
>> korzystanie z filmu w kręgu znajomych."
>
> A gdzie wy macie info o tym że wolno wam skopiowac płytę z wypożyczalni,
> tego wam robić nie wolno.
>
>

Pokaż dlaczego nie wolno.

--
pzdr

rs

unread,
Feb 26, 2008, 1:18:56 PM2/26/08
to
On Tue, 26 Feb 2008 18:39:37 +0100, Rais <rais...@poczta.onet.pl>
wrote:

>rs pisze:
>> On Tue, 26 Feb 2008 18:18:41 +0100, Rais <rais...@poczta.onet.pl>
>> wrote:
>>
>>> Cynio pisze:
>>>> On 26 Lut, 11:23, Rais <raist...@poczta.onet.pl> wrote:
>>>>> Jeżeli prawo pozwala zrobić kopię płyty z wypożyczalni tym bardziej
>>>>> pozwala mi zrobić z niej divixa. Chyba... No chyba żeby nie...
>>>> a czy po oddaniu płyty do wypożyczalni nie powinieneś skasować
>>>> utworzonej kopii??
>>>>
>>> Nie da się skasować. Nagrałem na DVD+R.
>>
>> zniszczyc?
>
>Ale to moja płyta. Ja za nią zapłaciłem!

ale jej zawartosc nie jest. zaplaciles za prawo do obejrzenia.
podobnie jak idziesz do kina. tak to rozumiem.

>>> A przy zakupie tej płyty jednocześnie uiściłem stosowną opłatę
>>> właśnie z tytułu ochrony praw autorskich.
>>
>> czy prawo to mowi cos o tym, co sie dzieje, jesli skopiowana z
>> wypozyczalni plyte, pozycze lub dam komus bliskiemu? <rs>
>
>"przykładowo możliwe jest zrobienie zapasowej kopii do domowego archiwum
>i korzystanie z filmu w kręgu znajomych."

owszem, ale to chyba dotyczy tylko plyty, ktora kupiles, ale nie
wypozyczyles. o to mi chodzi. <rs>

Maciej Bojko

unread,
Feb 26, 2008, 1:25:43 PM2/26/08
to
On Tue, 26 Feb 2008 19:13:46 +0100, "Apanas Budriszko"
<cic...@gazeta.pl> wrote:

>> "przykładowo możliwe jest zrobienie zapasowej kopii do domowego archiwum i
>> korzystanie z filmu w kręgu znajomych."
>
>A gdzie wy macie info o tym że wolno wam skopiowac płytę z wypożyczalni,
>tego wam robić nie wolno.

Gdzie masz info o tym, że nie wolno?

--
Maciej Bójko
maciej...@gmail.com

Apanas Budriszko

unread,
Feb 26, 2008, 1:27:02 PM2/26/08
to

Użytkownik "Rais" <rais...@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:fq1l27$o5h$2...@news.onet.pl...

> Apanas Budriszko pisze:
>> Użytkownik "Rais" <rais...@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
>> news:fq1isi$h1u$1...@news.onet.pl...

>
> Pokaż dlaczego nie wolno.

W przypadku większości filmów info jest w materiale video, na początku -
awantura jest o to że dokladnie ta sama informacja jest zarówno w przypadku
filmów przeznaczonych do sprzedaży jak i tych do wypożyczalni. Jasno jest
napisane że kopiowanie tego dysky jest zabronione.


Rais

unread,
Feb 26, 2008, 1:29:28 PM2/26/08
to
rs pisze:
> On Tue, 26 Feb 2008 18:39:37 +0100, Rais <rais...@poczta.onet.pl>
> wrote:
>
>> rs pisze:
>>> On Tue, 26 Feb 2008 18:18:41 +0100, Rais <rais...@poczta.onet.pl>
>>> wrote:
>>>
>>>> Cynio pisze:
>>>>> On 26 Lut, 11:23, Rais <raist...@poczta.onet.pl> wrote:
>>>>>> Jeżeli prawo pozwala zrobić kopię płyty z wypożyczalni tym bardziej
>>>>>> pozwala mi zrobić z niej divixa. Chyba... No chyba żeby nie...
>>>>> a czy po oddaniu płyty do wypożyczalni nie powinieneś skasować
>>>>> utworzonej kopii??
>>>>>
>>>> Nie da się skasować. Nagrałem na DVD+R.
>>> zniszczyc?
>> Ale to moja płyta. Ja za nią zapłaciłem!
>
> ale jej zawartosc nie jest. zaplaciles za prawo do obejrzenia.
> podobnie jak idziesz do kina. tak to rozumiem.
>

Kupując czysty nośnik zapłaciłem równocześnie tantiem Zaiksowi
czy komuś tam innemu. Nie chce mi sie teraz googlać dokładnie komu.

>>>> A przy zakupie tej płyty jednocześnie uiściłem stosowną opłatę
>>>> właśnie z tytułu ochrony praw autorskich.
>>> czy prawo to mowi cos o tym, co sie dzieje, jesli skopiowana z
>>> wypozyczalni plyte, pozycze lub dam komus bliskiemu? <rs>
>> "przykładowo możliwe jest zrobienie zapasowej kopii do domowego archiwum
>> i korzystanie z filmu w kręgu znajomych."
>
> owszem, ale to chyba dotyczy tylko plyty, ktora kupiles, ale nie
> wypozyczyles. o to mi chodzi. <rs>

Nie dajmy się zwariować. Jak ktoś zauważył nie żyjemy w Australii.

Zresztą w świetle zacytowanej przeze mnie interpretacji, płyta
z wypożyczalni jest już "rozpowszechniona" więc mogę ją sobie na domowy
użytek skopiować.
Jeżeli się mylę to proszę o wytknięcie mi tego ale poparte jakimś
paragrafem, orzeczeniem, interpretacją. Czymś innym niż "wydaje mi się".
--
pzdr

Apanas Budriszko

unread,
Feb 26, 2008, 1:33:02 PM2/26/08
to

Użytkownik "Rais" <rais...@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:fq1l14$o5h$1...@news.onet.pl...

> Apanas Budriszko pisze:
>> Użytkownik "Rais" <rais...@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
>> news:fq0p78$rlk$1...@news.onet.pl...
>>
> "Zgodnie z ustawą o prawie autorskim i prawach pokrewnych konsumenci mogą
> bez zezwolenia dystrybutora filmu nieodpłatnie korzystać z
> rozpowszechnionych utworów na własny użytek osobisty - przykładowo możliwe
> jest zrobienie zapasowej kopii do domowego archiwum i korzystanie z filmu
> w kręgu znajomych."

Tak, a czy film rozpowszechniony to także film, ktory wypozyczyłeś ? sprawdź
!

Rozpowszechniony to taki, który "leciał" w telewizji, kupiles na płycie z
licecnją do użytku domowego w przypadku wypożyczalni wyraźnie masz info że
kopiowac i rozpowszechniac ci go nie wolno

> http://ks.sejm.gov.pl:8009/proc2/ustawy/86_u.htm

gdzie tu jest info o możliwości skopiowania płyty na której jest wyraxnie
napisane że robić tego nie wolno bo udzilono ci licencji na obejrzenie a nie
szerokopojete uzytkowanie w warunkach domowych?

rs

unread,
Feb 26, 2008, 1:35:09 PM2/26/08
to
On Tue, 26 Feb 2008 19:16:11 +0100, Rais <rais...@poczta.onet.pl>
wrote:

>Apanas Budriszko pisze:
>> Użytkownik "Rais" <rais...@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
>> news:fq0p78$rlk$1...@news.onet.pl...
>>
>>> IMHO to szukasz dziury w całym ;)
>>> Jeżeli prawo pozwala zrobić kopię płyty z wypożyczalni ....
>>
>> A gdzie o tym wyczytałeś ? Pokaż taki zapis !
>>
>>
>
>
>"Zgodnie z ustawą o prawie autorskim i prawach pokrewnych konsumenci
>mogą bez zezwolenia dystrybutora filmu nieodpłatnie korzystać z
>rozpowszechnionych utworów na własny użytek osobisty – przykładowo
>możliwe jest zrobienie zapasowej kopii do domowego archiwum i
>korzystanie z filmu w kręgu znajomych."

suuper. to przeciez wyglada jak zalegalizowane sciaganie z np. P2P i w
ogole wolnoamerykanka. no bo nie jest napisane w jakis sposob wyglada
rozpowszechnienie tego filmu. hehehe fajne.
nie mam mozliwosci teraz poczytac co podane strony mowia, ale pewnie
tam jest cos wiecej o tym napisane. <rs>

Apanas Budriszko

unread,
Feb 26, 2008, 1:39:26 PM2/26/08
to

Użytkownik "Rais" <rais...@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:fq1lq0$rcd$1...@news.onet.pl...

> Zresztą w świetle zacytowanej przeze mnie interpretacji, płyta
> z wypożyczalni jest już "rozpowszechniona" więc mogę ją sobie na domowy
> użytek skopiować.

Nie, bo licencja nie obejmuje uzytku domowego a do tego własnie ją
kopijuesz, jeśli chcesz plytę z licencja do użytku domowego to kup stosowną
w sklepie.

> Jeżeli się mylę to proszę o wytknięcie mi tego ale poparte jakimś
> paragrafem, orzeczeniem, interpretacją. Czymś innym niż "wydaje mi się".

Popierwsze interpretacja, którą przytoczyłeś nie mówi o plytach z
wypozyczalni tylko o płytach do uzytku domowego i koniec.

Weź do reki plytę z wyporzyczalni, potem włóż w odtwarzacz i sledź uważnie
informacje dotyczące uprawnień jakie pojawią się na ekranie, czasem zerknij
na tę plytę i przeczytaj o zakazie kopiowania.


Maciej Bojko

unread,
Feb 26, 2008, 1:44:48 PM2/26/08
to
On Tue, 26 Feb 2008 19:27:02 +0100, "Apanas Budriszko"
<cic...@gazeta.pl> wrote:

>> Pokaż dlaczego nie wolno.
>
>W przypadku większości filmów info jest w materiale video, na początku

Moc prawna takich napisów jest zerowa. Liczy się polskie prawo
autorskie.

--
Maciej Bójko
maciej...@gmail.com

rs

unread,
Feb 26, 2008, 1:46:41 PM2/26/08
to
On Tue, 26 Feb 2008 19:29:28 +0100, Rais <rais...@poczta.onet.pl>
wrote:

>Kupując czysty nośnik zapłaciłem równocześnie tantiem Zaiksowi


>czy komuś tam innemu. Nie chce mi sie teraz googlać dokładnie komu.

a to akurat bajka, bo mogles kupic za granica.

>>>>> A przy zakupie tej płyty jednocześnie uiściłem stosowną opłatę
>>>>> właśnie z tytułu ochrony praw autorskich.
>>>> czy prawo to mowi cos o tym, co sie dzieje, jesli skopiowana z
>>>> wypozyczalni plyte, pozycze lub dam komus bliskiemu? <rs>
>>> "przykładowo możliwe jest zrobienie zapasowej kopii do domowego archiwum
>>> i korzystanie z filmu w kręgu znajomych."
>>
>> owszem, ale to chyba dotyczy tylko plyty, ktora kupiles, ale nie
>> wypozyczyles. o to mi chodzi. <rs>
>
>Nie dajmy się zwariować. Jak ktoś zauważył nie żyjemy w Australii.

no wlasnie nie dajmy. wedle tego co piszesz, znaczy ze takie samo
prawo mozesz miec w przypadku plikow popranych z P2P. mozesz tez
pozyczyc od kogos plyte i ja nagrac.

>Zresztą w świetle zacytowanej przeze mnie interpretacji, płyta
>z wypożyczalni jest już "rozpowszechniona" więc mogę ją sobie na domowy
>użytek skopiować.

no wlasnie obawiam sie, ze chyba nie. bo to nie jest podlega pod kopie
bezpieczenstwa.

>Jeżeli się mylę to proszę o wytknięcie mi tego ale poparte jakimś
>paragrafem, orzeczeniem, interpretacją. Czymś innym niż "wydaje mi się".

jak sam pisales prawo jest zdrowo z tylu za technologia. ja sie chce
tylko dowiedziec jaki jest stan na dzis. <rs>

Maciej Bojko

unread,
Feb 26, 2008, 1:49:17 PM2/26/08
to
On Tue, 26 Feb 2008 19:39:26 +0100, "Apanas Budriszko"
<cic...@gazeta.pl> wrote:

>Weź do reki plytę z wyporzyczalni, potem włóż w odtwarzacz i sledź uważnie
>informacje dotyczące uprawnień jakie pojawią się na ekranie, czasem zerknij
>na tę plytę i przeczytaj o zakazie kopiowania.

Taki zapis to nic innego jak wprowadzanie konsumenta w błąd. Dostał
już za to od UOKiK-u po uszach Warner, dostał i Vision, Best Film sam
z siebie zarzucił praktykę łgania w żywe oczy. Takie napisy
sukcesywnie z płyt znikają.
http://www.uokik.gov.pl/pl/informacja_i_edukacja/informacja/komunikaty_prasowe/art324.html

--
Maciej Bójko
maciej...@gmail.com

Apanas Budriszko

unread,
Feb 26, 2008, 1:53:44 PM2/26/08
to

Użytkownik "Maciej Bojko" <maciej...@gmail.com> napisał w wiadomości
news:aen8s35tt5i633tfl...@4ax.com...

> On Tue, 26 Feb 2008 19:27:02 +0100, "Apanas Budriszko"
> <cic...@gazeta.pl> wrote:
>
>>> Pokaż dlaczego nie wolno.
>>
>>W przypadku większości filmów info jest w materiale video, na początku
>
> Moc prawna takich napisów jest zerowa. Liczy się polskie prawo
> autorskie.

Oczywiście, cytacik

"Sprawa ciągnie się od połowy zeszłego roku, kiedy do UOKiK wpłynęła skarga
Macieja B., 47-letniego wrocławianina, który zwracał uwagę na to, że napisy
na płytach DVD wydawanych przez te dwie firmy nie są zgodne z prawem
autorskim. "Płyta przeznaczona tylko do użytku domowego. Wszystkie inne
prawa są zastrzeżone. Użytkowanie płyty w takich miejscach, jak hotele,
autobusy, statki, pociągi, samoloty, kluby, szpitale, szkoły itp., możliwe
jest tylko po uzyskaniu zezwolenia od dystrybutora" - zastrzegali
dystrybutorzy. Tymczasem polskie prawo autorskie gwarantuje nam prawo do
tzw. prywatnego użytku domowego. Polega on m.in. na tym, że możemy skopiować
kupiony w sklepie film dla dziecka albo wypożyczyć do obejrzenia płytę DVD
babci lub przyjaciółce. I nie musimy nikogo prosić o zgodę. Z kolei szkoły
mogą urządzać pokazy dla uczniów, bo ustawa o prawe autorskim i prawach
pokrewnych gwarantuje dostęp do dóbr kultury instytucjom naukowym i
oświatowym. Tymczasem z napisów na płytach często wynikało, że oglądanie
filmu w szkole też wymaga zezwolenia od dystrybutora."

Przeczytaj i spórbuj zrozumieć ze cała afera dotyczy wyłącznie filmów
kupionych !!!! i przeznaczonych do użytku domowego. I nic to nie ma
wspólnego z odpłatnym wypożyczeniem filmu z wypożyczalni. A jeśli ma to
jedynie to że płyty dla wypozyczalni i do sklepów były tłoczone w tej samej
serii i stąd identyczne opisy, o to wlasnie jest awantura.

A jeśli masz jeszcze wątpliwości to powiem tak, żeby wypozyczyć z
wypożyczalni musisz zaakceptowac warunki - jeśli jest wśród nich zakaz
kopiowania to umowa którą zawarłeś okresla jasno ze kopiowac ci nie wolno. I
to jest polskie prawo naktorym się opierasz.


Rais

unread,
Feb 26, 2008, 1:53:58 PM2/26/08
to
rs pisze:

> On Tue, 26 Feb 2008 19:29:28 +0100, Rais <rais...@poczta.onet.pl>
> wrote:
>
>> Kupując czysty nośnik zapłaciłem równocześnie tantiem Zaiksowi
>> czy komuś tam innemu. Nie chce mi sie teraz googlać dokładnie komu.
>
> a to akurat bajka, bo mogles kupic za granica.

Za granicą to chyba idzie po prostu do innego Zaiksu.

>
> no wlasnie nie dajmy. wedle tego co piszesz, znaczy ze takie samo
> prawo mozesz miec w przypadku plikow popranych z P2P. mozesz tez
> pozyczyc od kogos plyte i ja nagrac.
>

Nie chce mi się teraz szukać ale nie raz widziałem w necie
interpretację, że zabronione jest nie ściąganie a rozpowszechnianie.
Tylko, że to już temat na inna dyskusje...

>> Zresztą w świetle zacytowanej przeze mnie interpretacji, płyta
>> z wypożyczalni jest już "rozpowszechniona" więc mogę ją sobie na domowy
>> użytek skopiować.
>
> no wlasnie obawiam sie, ze chyba nie. bo to nie jest podlega pod kopie
> bezpieczenstwa.


Ale tu nie chodzi o kopie bezpieczeństwa a o "użytek własny"

>
>> Jeżeli się mylę to proszę o wytknięcie mi tego ale poparte jakimś
>> paragrafem, orzeczeniem, interpretacją. Czymś innym niż "wydaje mi się".
>
> jak sam pisales prawo jest zdrowo z tylu za technologia. ja sie chce
> tylko dowiedziec jaki jest stan na dzis. <rs>

Też bym chciał.

Że jestem paskudnym złodziejem bo nie oglądam reklam to już wiedziałem,
a teraz okazuje się że kopiując płytę z wypożyczalni to dopiero
igram z prawem.

--
pzdr

Apanas Budriszko

unread,
Feb 26, 2008, 1:55:45 PM2/26/08
to

Użytkownik "Maciej Bojko" <maciej...@gmail.com> napisał w wiadomości
news:nhn8s3p1d1ivoqllu...@4ax.com...


> Taki zapis to nic innego jak wprowadzanie konsumenta w błąd. Dostał
> już za to od UOKiK-u po uszach Warner, dostał i Vision, Best Film sam
> z siebie zarzucił praktykę łgania w żywe oczy. Takie napisy
> sukcesywnie z płyt znikają.
> http://www.uokik.gov.pl/pl/informacja_i_edukacja/informacja/komunikaty_prasowe/art324.html

"Niestety część dostępnych na rynku płyt posiada nierzetelne informacje,
sugerujące całkowity zakaz kopiowania lub pożyczania. "

Sam sobie zaprzeczasz, to cytat z linka. Płyta z wypożyczalni nie ejst
dostępna na rynku konsumenckim.


Maciej Bojko

unread,
Feb 26, 2008, 1:59:56 PM2/26/08
to
On Tue, 26 Feb 2008 19:53:44 +0100, "Apanas Budriszko"
<cic...@gazeta.pl> wrote:

[...]

>Przeczytaj i spórbuj zrozumieć ze cała afera dotyczy wyłącznie filmów
>kupionych !!!! i przeznaczonych do użytku domowego. I nic to nie ma
>wspólnego z odpłatnym wypożyczeniem filmu z wypożyczalni. A jeśli ma to
>jedynie to że płyty dla wypozyczalni i do sklepów były tłoczone w tej samej
>serii i stąd identyczne opisy, o to wlasnie jest awantura.
>
>A jeśli masz jeszcze wątpliwości to powiem tak, żeby wypozyczyć z
>wypożyczalni musisz zaakceptowac warunki - jeśli jest wśród nich zakaz
>kopiowania to umowa którą zawarłeś okresla jasno ze kopiowac ci nie wolno. I
>to jest polskie prawo naktorym się opierasz.

Czy masz na to jakiekolwiek poparcie w prawie? W ustawie, w
rozporządzeniach, w orzecznictwie sądowym, itp.? Bo nawet cztery
wykrzykniki jeden obok drugiego to za mało.

--
Maciej Bójko
maciej...@gmail.com

Rais

unread,
Feb 26, 2008, 2:07:54 PM2/26/08
to
Axelbest pisze:
> Witam, chcialbym sie zapytac czy utworzenie kopii bezpieczenstwa z
> oryginalnego nosnika na uzytek wlasny jest okreslone jakimis prawami.

Tutaj jest podobna dyskusja:

http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=15&n=6009&Kolejna+wypozyczalnia+nielegalnych+filmow+DVD


--
pzdr

Maciej Bojko

unread,
Feb 26, 2008, 2:14:33 PM2/26/08
to
On Tue, 26 Feb 2008 19:55:45 +0100, "Apanas Budriszko"
<cic...@gazeta.pl> wrote:

>> Taki zapis to nic innego jak wprowadzanie konsumenta w błąd. Dostał
>> już za to od UOKiK-u po uszach Warner, dostał i Vision, Best Film sam
>> z siebie zarzucił praktykę łgania w żywe oczy. Takie napisy
>> sukcesywnie z płyt znikają.
>> http://www.uokik.gov.pl/pl/informacja_i_edukacja/informacja/komunikaty_prasowe/art324.html
>
>"Niestety część dostępnych na rynku płyt posiada nierzetelne informacje,
>sugerujące całkowity zakaz kopiowania lub pożyczania. "
>
>Sam sobie zaprzeczasz, to cytat z linka.

W którym miejscu?

>Płyta z wypożyczalni nie ejst dostępna na rynku konsumenckim.

Wskaż, w którym miejscu ustawa czyni rozróżnienie pomiędzy płytą na
półce w wypożyczalni a płytą na półce w sklepie.

--
Maciej Bójko
maciej...@gmail.com

Apanas Budriszko

unread,
Feb 26, 2008, 2:23:35 PM2/26/08
to

Użytkownik "Maciej Bojko" <maciej...@gmail.com> napisał w wiadomości

> Czy masz na to jakiekolwiek poparcie w prawie? W ustawie, w


> rozporządzeniach, w orzecznictwie sądowym, itp.? Bo nawet cztery
> wykrzykniki jeden obok drugiego to za mało.

To ty prezentujesz tezę do ktorej niestety nie możesz podpiąć jakiegokolwiek
przykladu interprtujacego prawo

Nie ma ani jednej publikacji dotyczącej tego tematu, która mówiła by o
płytach z wypożyczalni, inaczej mówiąc nie ma żadnej interpretacji mówiącej
o tym że możesz taka plytę wypożyczyć i skopiować a nawet pożyczyć babci co
jest dozwolone w ramach tzw użytku wlasnego.

Apanas Budriszko

unread,
Feb 26, 2008, 2:35:47 PM2/26/08
to

Użytkownik "Maciej Bojko" <maciej...@gmail.com> napisał w wiadomości

> Wskaż, w którym miejscu ustawa czyni rozróżnienie pomiędzy płytą na
> półce w wypożyczalni a płytą na półce w sklepie.

http://www.uokik.gov.pl/pl/informacja_i_edukacja/informacja/komunikaty_prasowe/art271.html

"kupujący" na początku komunikatu


Maciej Bojko

unread,
Feb 26, 2008, 3:18:58 PM2/26/08
to
On Tue, 26 Feb 2008 20:23:35 +0100, "Apanas Budriszko"
<cic...@gazeta.pl> wrote:

>> Czy masz na to jakiekolwiek poparcie w prawie? W ustawie, w
>> rozporządzeniach, w orzecznictwie sądowym, itp.? Bo nawet cztery
>> wykrzykniki jeden obok drugiego to za mało.

[ciach wykręty]

Słowem, żadnego poparcia nie masz. Dziękuję, nie mam więcej pytań.

--
Maciej Bójko
maciej...@gmail.com

Maciej Bojko

unread,
Feb 26, 2008, 3:19:54 PM2/26/08
to
On Tue, 26 Feb 2008 20:35:47 +0100, "Apanas Budriszko"
<cic...@gazeta.pl> wrote:

>> Wskaż, w którym miejscu ustawa czyni rozróżnienie pomiędzy płytą na
>> półce w wypożyczalni a płytą na półce w sklepie.
>
>http://www.uokik.gov.pl/pl/informacja_i_edukacja/informacja/komunikaty_prasowe/art271.html
>
>"kupujący" na początku komunikatu

Jeszcze raz:

"Wskaż, w którym miejscu ustawa czyni rozróżnienie pomiędzy płytą na
półce w wypożyczalni a płytą na półce w sklepie".

--
Maciej Bójko
maciej...@gmail.com

rs

unread,
Feb 26, 2008, 4:27:19 PM2/26/08
to

no alez wlasnie podal.
kupujacy vs. wypozyczajacy
o czym wspomina sie np. w:
"Inne formy korzystania z utworu wymagaja; zgody w?as'ciciela praw
autorskich."

Maciej Bojko

unread,
Feb 26, 2008, 4:34:02 PM2/26/08
to
On Tue, 26 Feb 2008 16:27:19 -0500, rs <no.ad...@no.spam.com> wrote:

>>>> Wskaż, w którym miejscu ustawa czyni rozróżnienie pomiędzy płytą na
>>>> półce w wypożyczalni a płytą na półce w sklepie.
>>>
>>>http://www.uokik.gov.pl/pl/informacja_i_edukacja/informacja/komunikaty_prasowe/art271.html
>>>
>>>"kupujący" na początku komunikatu
>>
>>Jeszcze raz:
>>"Wskaż, w którym miejscu ustawa czyni rozróżnienie pomiędzy płytą na
>>półce w wypożyczalni a płytą na półce w sklepie".
>
>no alez wlasnie podal.
>kupujacy vs. wypozyczajacy
>o czym wspomina sie np. w:
>"Inne formy korzystania z utworu wymagaja; zgody w?as'ciciela praw
>autorskich."

Trzeci raz, może tym razem zaskoczy: "Wskaż, w którym miejscu ustawa


czyni rozróżnienie pomiędzy płytą na półce w wypożyczalni a płytą na

półce w sklepie". Ustawa.

--
Maciej Bójko
maciej...@gmail.com

Message has been deleted

rs

unread,
Feb 26, 2008, 4:46:29 PM2/26/08
to

podaj link do konkretnego paragrafu ustawy, to moze wszystko okaze sie
dla wszystkich oczywiste. <rs>

the_foe

unread,
Feb 27, 2008, 4:02:41 AM2/27/08
to
Dnia Tue, 26 Feb 2008 11:08:52 +0100, Axelbest napisał(a):

> Witam, chcialbym sie zapytac czy utworzenie kopii bezpieczenstwa z oryginalnego

> nosnika na uzytek wlasny jest okreslone jakimis prawami. Tzn czy nosnik musi byc
> taki sam, rozdzielczosc, bitrate. I czy przede wszystkim kupujac film na dvd,
> ochronie podlega film jako dzielo objete prawami autorskimi czy takze nosnik ?
> Jesli wykonam kopie zapasowa filmu skompresowana divixem, z inna rozdzielczoscia
> i bitratem na nosnikach CD to czy jest to legalne ? Co na to licencje ?

nosnik jest zabezpieczony przed kopiowaniem. Lamanie zabezpieczen jest
przestepstwem. Samo posiadanie kopii nawet bez oryginalu (filmu) jest
zupelnie legalne.
Troche to smieszne, ale prawdziwe - zrobienie kopii orygianlu na swoj uztek
jest przestepstwem, a sciagniecie ripa z megauploada (itp...) zupelnie
legalne...

Rais

unread,
Feb 27, 2008, 4:19:19 AM2/27/08
to
the_foe pisze:

> Dnia Tue, 26 Feb 2008 11:08:52 +0100, Axelbest napisał(a):
>
>> Witam, chcialbym sie zapytac czy utworzenie kopii bezpieczenstwa z oryginalnego
>> nosnika na uzytek wlasny jest okreslone jakimis prawami. Tzn czy nosnik musi byc
>> taki sam, rozdzielczosc, bitrate. I czy przede wszystkim kupujac film na dvd,
>> ochronie podlega film jako dzielo objete prawami autorskimi czy takze nosnik ?
>> Jesli wykonam kopie zapasowa filmu skompresowana divixem, z inna rozdzielczoscia
>> i bitratem na nosnikach CD to czy jest to legalne ? Co na to licencje ?
>
> nosnik jest zabezpieczony przed kopiowaniem. Lamanie zabezpieczen jest
> przestepstwem. Samo posiadanie kopii nawet bez oryginalu (filmu) jest
> zupelnie legalne.

Ale my tutaj nie poruszaliśmy tematu zabezpieczeń. To jeszcze bardziej
zaciemniłoby sytuację.

> Troche to smieszne, ale prawdziwe - zrobienie kopii orygianlu na swoj uztek
> jest przestepstwem,

To już ustaliliśmy, że jeśli to twój kupiony oryginał to możesz sobie
zrobić kopię.

> a sciagniecie ripa z megauploada (itp...) zupelnie legalne...

(...)

--
pozdrowienia

the_foe

unread,
Feb 27, 2008, 4:14:36 AM2/27/08
to
Dnia Tue, 26 Feb 2008 14:03:16 +0100, Axelbest napisał(a):

> Mi wlasnie nie chodzi o strate tylko o zysk. Skoro chroniony jest sam materiał a
> nie forma, to mając matrixa na DVD moge wg tego sciagnac z netu wersje w HD i
> bedzie to moja kopia ktorej sam nie potrafilem zrobic lecz sciangalem z portalu
> ktory oferowal film wylacznie jako kopie bezpieczenstwa.

to ze masz oryginalny DVD nie daje ci zadnych innych praw ktore ma kazdy
ktory nawet nigdy zadnego "oryginalu nie kupil".
Prawo w ogole nie definiuje pojecia "oryginalu" to robi wylacznie ten kto
ma prawo do rozpowszechniania utworu.
W przypadku filmow (jak i innych utworow spoza praogramow komputerowych,
baz danych i projektow architektonicznych) niedozwolone jest tylko
rozpowszechnianie cudzego utworu i uczestniczenie w procesie jego paserstwa
(pozyskiwanie, kopiowanie, usuwanie zabezpieczen, sprzedaz, przechowywanie,
kupowanie - jesli usskiwany jest dochod z calosci prcesu paserstwa).
Odpowiedzialnosc osobista (cywilna) jest jednak szersza. Tu wystarczy dowod
ze tworca/wlasciciel osiagnal udowadnialne straty

Cynio

unread,
Feb 27, 2008, 4:31:49 AM2/27/08
to
On 26 Lut, 19:53, Rais <raist...@poczta.onet.pl> wrote:

> Nie chce mi się teraz szukać ale nie raz widziałem w necie
> interpretację, że zabronione jest nie ściąganie a rozpowszechnianie.


zgadza się, też gdzieś widziałem taką interpretację, ale w przypadku
P2P problematyczne staje sie ściąganie i nieudostępnianie (chociażby
części pliku który w danej chwili pobierasz)

--
Cynio

Rais

unread,
Feb 27, 2008, 4:41:06 AM2/27/08
to
Cynio pisze:

Internet to nie tylko P2P.
No ale znowu odbiegamy od "płyty z wypożyczalni"
;)

--
pozdrowienia

the_foe

unread,
Feb 27, 2008, 4:30:52 AM2/27/08
to
Dnia Tue, 26 Feb 2008 15:34:41 +0100, Axelbest napisał(a):

> Czemu jeśli raz zapłaciłem za film moge zrobić kopię tylko w gorszej
> jakości

nie zplaciles za film tylko za plytke i pudelko.
Za fizyczny towar.
nie uzyskes niczego, zadnych praw. Te uzyskalbys na mocy dwustronnej umowy
albo licencji.
Jak juz pisalem prawo zakazuje wylacznie rozpowszechniania (bez zgody) i
uczestnictwo w paserstwie (czyli klasycznym piractwie za kase). W przypadku
programow komputerowych ustawa naklada takze obowiazek zgody na posiadanie
kazdej kopii.
Jezeli wiec, usuwajac zabeZpieczenie, skopiujesz film - nic sie nie dzieje.
Ale jesli kopie pozyczysz kumplowi a ten ja pusci w torrent, ktos to
sciagnie i spzreda na bazarze - jestes paserem i teoretycznie moze Cie
scignac prokurator.

proste przyklady:
1) kupiles sobie Katyn, ale chcesz ogladac z kopii, bo boisz sie zeby Ci
sie plytka porysowala. Sciagasz ISO z torrenta.
LAMIESZ PRAWO. bitTorrent nie daje mozliwosci samego sciagania.
Rozpowszechniasz wiec cudzy utwor. To ze masz "oryginal" niczego Ci nie
daje.

2) nie kupiles sobie Katynia, ale chcialbys go obejrzec. Znajdujesz pliki
na megaupload i sciagasz je. wypaliles plytke i ogladasz. Stawiasz dumnie
na polce.
NIE LAMIESZ PRAWA. tylko sciaglas pliki juz umieszczone.

3) jw, ale wykupiles abonament w megaupload/sharerecator itp.. - szybciej
sciagasz masz latwiejszy dostep do plikow.
LAMIESZ PRAWO - uczestniczysz w procesie paserstwa bo zaplaciles za dostep
do plikow.

4) jak 2) ale dotyczy najnowszej gierki.
LAMIESZ PRAWO - Nie mozesz posiadac zadnej kopii programu komputerowego bez
zgody wlasciciela.


PAMIETAJMY ZE DOTYCZY TO TYLKO ODPOWIEDZIALNOSCI DELIKTOWEJ (KARNEJ). W
POSTEPOWANIU CYWILNYM KAZDORAZOWO DECYDUJE SAD.

the_foe

unread,
Feb 27, 2008, 4:40:14 AM2/27/08
to
Dnia Wed, 27 Feb 2008 10:19:19 +0100, Rais napisał(a):

> To już ustaliliśmy, że jeśli to twój kupiony oryginał to możesz sobie
> zrobić kopię.

sprawa kopii to troche inna "manka"
problemem jest to w programach komputerwych gdzie licencja okresla pola
eksploatacji.
W przyadku filmow nie ma czegos takiego jak pole ekspoloatacji utworu.
kopia w sensie prawnym nie istnieje tak jak nie istnieje oryginal (choc ten
moze sie pojawic w postepowniu deliktowym).
Wlasciciel utworu wiec nie moze niczego zakazc ex ante, musi powstac
rzeczywiste lamanie jego prawa. Tak wiec kopiowanie filmu jest o tyle
nielegalne o ile uczestniczy w nielegalnym rozpowszechnianiu czy obrocie.

the_foe

unread,
Feb 27, 2008, 4:46:34 AM2/27/08
to
Dnia Wed, 27 Feb 2008 10:40:14 +0100, the_foe napisał(a):

> problemem jest to w programach komputerwych gdzie licencja okresla pola
> eksploatacji.
> W przyadku filmow nie ma czegos takiego jak pole ekspoloatacji utworu.


zeby byla jasnosc chodzi mi wylacznie o pola eksloatacji u koncowego
uzytkownika.

Rais

unread,
Feb 27, 2008, 4:59:56 AM2/27/08
to
the_foe pisze:

> Dnia Tue, 26 Feb 2008 15:34:41 +0100, Axelbest napisał(a):
>
>> Czemu jeśli raz zapłaciłem za film moge zrobić kopię tylko w gorszej
>> jakości
>
> nie zplaciles za film tylko za plytke i pudelko.
> Za fizyczny towar.
> nie uzyskes niczego, zadnych praw. Te uzyskalbys na mocy dwustronnej umowy
> albo licencji.


Jak nie?
Zapłaciłem za FILM. Mogę go sobie oglądać w domu ile mi się tylko
podoba. Mogę zaprosić szwagra, pożyczyć film teściowej, zaprosić
kumpli na wspólne oglądanie. Mam do tego prawo.
Czy nie mam?


> Jak juz pisalem prawo zakazuje wylacznie rozpowszechniania (bez zgody) i
> uczestnictwo w paserstwie (czyli klasycznym piractwie za kase). W przypadku
> programow komputerowych ustawa naklada takze obowiazek zgody na posiadanie
> kazdej kopii.
> Jezeli wiec, usuwajac zabeZpieczenie, skopiujesz film - nic sie nie dzieje.
> Ale jesli kopie pozyczysz kumplowi a ten ja pusci w torrent, ktos to
> sciagnie i spzreda na bazarze - jestes paserem i teoretycznie moze Cie
> scignac prokurator.
>
> proste przyklady:
> 1) kupiles sobie Katyn, ale chcesz ogladac z kopii, bo boisz sie zeby Ci

(...)


> 2) nie kupiles sobie Katynia, ale chcialbys go obejrzec. Znajdujesz pliki
> na megaupload i sciagasz je. wypaliles plytke i ogladasz. Stawiasz dumnie
> na polce.
> NIE LAMIESZ PRAWA. tylko sciaglas pliki juz umieszczone.

Rozwińmy ten podpunkt. (Jak już teoretyzować to na całego)
Mam już ten Katyń na półce. Wszedłem w jego posiadanie nie łamiąc
prawa (IMHO jest to raczej wykorzystanie pewnej luki w obecnym stanie
prawnym). No ale sąsiad mnie zakapował, że cośtamcośtam. Wpadają do mnie
smutni panowie, znajdują ten cholerny Katyń no i chyba jednak mam w tym
momencie problem. Dobrze rozumuję? Nie jestem przecież w stanie wykazać,
że ta kopia jest ściągnięta z rapida a nie torrentem.

--
pozdrowienia

Rais

unread,
Feb 27, 2008, 5:04:02 AM2/27/08
to
the_foe pisze:

> Dnia Wed, 27 Feb 2008 10:19:19 +0100, Rais napisał(a):
>
>> To już ustaliliśmy, że jeśli to twój kupiony oryginał to możesz sobie
>> zrobić kopię.
>
> sprawa kopii to troche inna "manka"
> problemem jest to w programach komputerwych gdzie licencja okresla pola
> eksploatacji.
> W przyadku filmow nie ma czegos takiego jak pole ekspoloatacji utworu.
> kopia w sensie prawnym nie istnieje tak jak nie istnieje oryginal (choc ten
> moze sie pojawic w postepowniu deliktowym).

Przepraszam, co to jest postępowanie deliktowe?
(Wiem, że są google no ale jeśli możesz to jakoś krótko wyjaśnić
to byłbym wdzięczny.)

--
pozdrowienia

the_foe

unread,
Feb 27, 2008, 5:08:41 AM2/27/08
to
Dnia Wed, 27 Feb 2008 10:59:56 +0100, Rais napisał(a):

> Jak nie?
> Zapłaciłem za FILM. Mogę go sobie oglądać w domu ile mi się tylko
> podoba. Mogę zaprosić szwagra, pożyczyć film teściowej, zaprosić
> kumpli na wspólne oglądanie. Mam do tego prawo.
> Czy nie mam?
>

masz prawo. Ale nie dlatego ze kupiles ten film. Pozyczanie "piratow" jest
tak samo legalne. Chyba ze to programy komputerowe - to juz nie...


>
> Rozwińmy ten podpunkt. (Jak już teoretyzować to na całego)
> Mam już ten Katyń na półce. Wszedłem w jego posiadanie nie łamiąc
> prawa (IMHO jest to raczej wykorzystanie pewnej luki w obecnym stanie
> prawnym). No ale sąsiad mnie zakapował, że cośtamcośtam. Wpadają do mnie
> smutni panowie, znajdują ten cholerny Katyń no i chyba jednak mam w tym
> momencie problem. Dobrze rozumuję? Nie jestem przecież w stanie wykazać,
> że ta kopia jest ściągnięta z rapida a nie torrentem.

a dlaczego masz miec problem? Psiadanie "Katynia" w jakiejkolwiek formie PO
ROZPOWSZECHNIENIU nie jest pzredmiotem zadnej regulacji prawnej.

Rais

unread,
Feb 27, 2008, 5:20:20 AM2/27/08
to
the_foe pisze:

> Dnia Wed, 27 Feb 2008 10:59:56 +0100, Rais napisał(a):
>
>> Jak nie?
>> Zapłaciłem za FILM. Mogę go sobie oglądać w domu ile mi się tylko
>> podoba. Mogę zaprosić szwagra, pożyczyć film teściowej, zaprosić
>> kumpli na wspólne oglądanie. Mam do tego prawo.
>> Czy nie mam?
>>
>
> masz prawo. Ale nie dlatego ze kupiles ten film.

No to dlaczego mam prawo?

> Pozyczanie "piratow" jest
> tak samo legalne. Chyba ze to programy komputerowe - to juz nie...

Programy komputerowe to inna broszka i ich tu nie mieszajmy.

>> Rozwińmy ten podpunkt. (Jak już teoretyzować to na całego)
>> Mam już ten Katyń na półce. Wszedłem w jego posiadanie nie łamiąc
>> prawa (IMHO jest to raczej wykorzystanie pewnej luki w obecnym stanie
>> prawnym). No ale sąsiad mnie zakapował, że cośtamcośtam. Wpadają do mnie
>> smutni panowie, znajdują ten cholerny Katyń no i chyba jednak mam w tym
>> momencie problem. Dobrze rozumuję? Nie jestem przecież w stanie wykazać,
>> że ta kopia jest ściągnięta z rapida a nie torrentem.
>
> a dlaczego masz miec problem? Psiadanie "Katynia" w jakiejkolwiek formie PO
> ROZPOWSZECHNIENIU nie jest pzredmiotem zadnej regulacji prawnej.

Z tego co wczoraj udało mi się poczytać w różnych miejscach to główny
problem sprowadza się do tego "rozpowszechnienia". Wkleję fragment
z cytowanego już przeze mnie linka:

"[1. Bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już
rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego.]

Widzisz. Problem polega na tym: co to znaczy „już rozpowszechnionego”.

Są interpretacje, że skoro utwór został już udostępniony w sieci, to
wolno go pobrać i słuchać/oglądać w domu do woli (a także stosować
„użytek osobisty”). Czyli zatem film skoro jest udostępniony w necie to
zgodnie z tą interpretacją mógłbyś go skopiować z wypożyczalni i nawet
udostępniać w ramach użytku osobistego.

Inna z interpretacji mówi (przywoływany jest art. 35 ustawy – poniżej),
że skoro utwór nie został nabyty legalnie to nie ma mowy o dozwolonym
użytku osobistym. I właśnie ta interpretacja jest z tego co wiem stosowana.

Art. 35. Dozwolony użytek nie może naruszać normalnego korzystania z
utworu lub godzić w słuszne interesy twórcy. "

--
pozdrowienia

the_foe

unread,
Feb 27, 2008, 5:16:51 AM2/27/08
to
Dnia Wed, 27 Feb 2008 11:04:02 +0100, Rais napisał(a):

> Przepraszam, co to jest postępowanie deliktowe?
> (Wiem, że są google no ale jeśli możesz to jakoś krótko wyjaśnić
> to byłbym wdzięczny.)

dotyczace przestepstwa.
moze dotyczyc postepowania cywilnego jak i typowo karnego (z urzedu).
Chodzi o to ze gdy wlasciciel wystepuje z rozczeniami deliktowymi moze
okreslic kopiowanie rozpowszechnianych woluminow jako przestepstwo, wtedy
kiedy w koncu doszlo do naruszenia jego praw wynikajacych z ustawy. Innymi
slowy, chodzi o to ze proces kopiowania jest o tyle nielegalny o ile skutek
tego kopiowania okazl sie nielegalny (np spzredaz na bazarze - jedna osoba
kopiuje druga sprzedaje - oboje sa winni)

Rais

unread,
Feb 27, 2008, 5:28:39 AM2/27/08
to
the_foe pisze:

Dzięki.
To miłe, że czasem spotka się na jeszcze usenecie kogoś kto potrafi
po ludzku odpowiedzieć nie odsyłając do googli albo archiwum.

--
pozdrowienia

the_foe

unread,
Feb 27, 2008, 5:46:28 AM2/27/08
to
Dnia Wed, 27 Feb 2008 11:20:20 +0100, Rais napisał(a):

> the_foe pisze:
>> Dnia Wed, 27 Feb 2008 10:59:56 +0100, Rais napisał(a):
>>
>>> Jak nie?
>>> Zapłaciłem za FILM. Mogę go sobie oglądać w domu ile mi się tylko
>>> podoba. Mogę zaprosić szwagra, pożyczyć film teściowej, zaprosić
>>> kumpli na wspólne oglądanie. Mam do tego prawo.
>>> Czy nie mam?
>>>
>>
>> masz prawo. Ale nie dlatego ze kupiles ten film.
>
> No to dlaczego mam prawo?

wlasciwie do niczego, mozesz co najwyzej sprzedac na allegro.
A i to nie jest niepodwazalne. W USA juz RIAA I MPAA klada naciski by
interpretowac prawo tak zeby dac tworcom prawo do wplywu na rynek wtorny
(czytaj: zakazac odsprzedazy)

>
>> Pozyczanie "piratow" jest
>> tak samo legalne. Chyba ze to programy komputerowe - to juz nie...
>
> Programy komputerowe to inna broszka i ich tu nie mieszajmy.
>
>>> Rozwińmy ten podpunkt. (Jak już teoretyzować to na całego)
>>> Mam już ten Katyń na półce. Wszedłem w jego posiadanie nie łamiąc
>>> prawa (IMHO jest to raczej wykorzystanie pewnej luki w obecnym stanie
>>> prawnym). No ale sąsiad mnie zakapował, że cośtamcośtam. Wpadają do mnie
>>> smutni panowie, znajdują ten cholerny Katyń no i chyba jednak mam w tym
>>> momencie problem. Dobrze rozumuję? Nie jestem przecież w stanie wykazać,
>>> że ta kopia jest ściągnięta z rapida a nie torrentem.
>>
>> a dlaczego masz miec problem? Psiadanie "Katynia" w jakiejkolwiek formie PO
>> ROZPOWSZECHNIENIU nie jest pzredmiotem zadnej regulacji prawnej.
>
> Z tego co wczoraj udało mi się poczytać w różnych miejscach to główny
> problem sprowadza się do tego "rozpowszechnienia". Wkleję fragment
> z cytowanego już przeze mnie linka:
>
> "[1. Bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już
> rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego.]
>
> Widzisz. Problem polega na tym: co to znaczy „już rozpowszechnionego”.

jak dla mnie jest to jednoznaczne. Rozpowszechniony = dostepny publicznie


>
> Są interpretacje, że skoro utwór został już udostępniony w sieci, to
> wolno go pobrać i słuchać/oglądać w domu do woli (a także stosować
> „użytek osobisty”). Czyli zatem film skoro jest udostępniony w necie to
> zgodnie z tą interpretacją mógłbyś go skopiować z wypożyczalni i nawet
> udostępniać w ramach użytku osobistego.

Ustawa mowi jasno: rozpowszechniac bez zgody wlasciciela/tworcy nie mozna.
Nie widze tu zadnych pol do interpretacji.

>
> Inna z interpretacji mówi (przywoływany jest art. 35 ustawy – poniżej),
> że skoro utwór nie został nabyty legalnie to nie ma mowy o dozwolonym
> użytku osobistym. I właśnie ta interpretacja jest z tego co wiem stosowana.
>
> Art. 35. Dozwolony użytek nie może naruszać normalnego korzystania z
> utworu lub godzić w słuszne interesy twórcy. "

ale jest to kwestia wylacznie postepowania cywilnego a nie karnego!!!
pisalem juz 3 razy, ze odpowiedzialnosc osobista jest bardzo szeroka i
kazdorazowo decyduje sad.
Jesli chodzi o postepowanie karne to prosze, podaje wszytkie paragrafy (bop
jest ich nie wiele) i gdzie widzisz tu odpowiedzialnosc za posiadanie lub
sciaganie filmow (bez uzyskiwania korzysci majatkowych):

Rozdział 14
Odpowiedzialność karna

Art. 115.
1. Kto przywłaszcza sobie autorstwo albo wprowadza w błąd co do autorstwa
całości lub części cudzego utworu albo artystycznego wykonania,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 2, ograniczenia wolności
albo grzywny.
2. Tej samej karze podlega, kto rozpowszechnia bez podania nazwiska lub
pseudonimu twórcy cudzy utwór w wersji oryginalnej albo w postaci
opracowania,
artystyczne wykonanie albo publicznie zniekształca taki utwór,
artystyczne
wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie.
3. Kto w celu uzyskania korzyści majątkowej w inny sposób niż określony w
ust. 1 lub 2, narusza cudze prawo autorskie lub prawa pokrewne określone
w art. 16, 17, 18, 86, 94 ust. 2 i art. 97,
podlega karze pozbawienia wolności do roku, ograniczenia wolności
albo grzywny.

Art. 116.
1. Kto bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom rozpowszechnia cudzy
utwór w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, artystyczne
wykonanie,
fonogram, wideogram lub nadanie,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 2, ograniczenia wolności
albo grzywny.
2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w ust. 1 w celu
osiągnięcia
korzyści majątkowej,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
3. Jeżeli sprawca uczynił sobie z popełniania przestępstwa określonego w
ust.
1 stałe źródło dochodu albo działalność przestępną, określoną w ust. 1,
organizuje
lub nią kieruje,
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 5.
4. Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 działa nieumyślnie,
podlega karze pozbawienia wolności do roku, ograniczenia wolności
albo grzywny.

Art. 117.
1. Kto bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom, utrwala lub zwielokrotnia
cudzy utwór w wersji oryginalnej lub w postaci opracowania, artystyczne
wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie, godząc się na ich
rozpowszechnianie,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 2, ograniczenia wolności
albo grzywny.
2. Jeżeli sprawca uczynił sobie z popełniania przestępstwa określonego w
ust.
1 stałe źródło dochodu albo działalność przestępną, określoną w ust. 1,
organizuje
lub nią kieruje,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Art. 118.
1. Kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przedmiot będący nośnikiem
utworu, artystycznego wykonania, fonogramu, wideogramu rozpowszechnianego
lub zwielokrotnionego bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom
nabywa, pomaga w jego zbyciu, przyjmuje albo pomaga w jego ukryciu,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 2, ograniczenia wolności
albo grzywny.
2. Jeżeli sprawca uczynił sobie z popełniania przestępstwa określonego w
ust.
1 stałe źródło dochodu albo działalność przestępną, określoną w ust. 1,
organizuje
lub nią kieruje,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Art. 119.
Kto uniemożliwia lub utrudnia wykonywanie prawa do kontroli korzystania z
utworu lub artystycznego wykonania albo odmawia informacji przewidzianych
w art. 47,
podlega karze grzywny.


I kodeks karny:

Art. 278. § 1. Kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą,

podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto bez zgody osoby uprawnionej uzyskuje
cudzy program komputerowy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Art. 291. § 1. Kto rzecz uzyskaną za pomocą czynu zabronionego nabywa lub
pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia,

podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

§ 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do
roku.

Art. 292. § 1. Kto rzecz, o której na podstawie towarzyszących okoliczności
powinien i może przypuszczać, że została uzyskana za pomocą czynu
zabronionego, nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub
pomaga do jej ukrycia,

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do
lat 2.

§ 2. W wypadku znacznej wartości rzeczy, o której mowa w § 1, sprawca

podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Art. 293. § 1. Przepisy art. 291 i 292 stosuje się odpowiednio do programu
komputerowego.

§ 2. Sąd może orzec przepadek rzeczy określonej w § 1 oraz w art. 291 i
292, chociażby nie stanowiła ona własności sprawcy.

Rais

unread,
Feb 27, 2008, 6:01:02 AM2/27/08
to
the_foe pisze:
> Dnia Wed, 27 Feb 2008 11:20:20 +0100, Rais napisał(a):
>
>> the_foe pisze:
>>> Dnia Wed, 27 Feb 2008 10:59:56 +0100, Rais napisał(a):
>>>
>>>> Jak nie?
>>>> Zapłaciłem za FILM. Mogę go sobie oglądać w domu ile mi się tylko
>>>> podoba. Mogę zaprosić szwagra, pożyczyć film teściowej, zaprosić
>>>> kumpli na wspólne oglądanie. Mam do tego prawo.
>>>> Czy nie mam?
>>>>
>>> masz prawo. Ale nie dlatego ze kupiles ten film.
>> No to dlaczego mam prawo?
>
> wlasciwie do niczego, mozesz co najwyzej sprzedac na allegro.
> A i to nie jest niepodwazalne. W USA juz RIAA I MPAA klada naciski by
> interpretowac prawo tak zeby dac tworcom prawo do wplywu na rynek wtorny
> (czytaj: zakazac odsprzedazy)
>

Nie, nie chodziło mi o to DLACZEGO płacąc tylko za nośnik i pudełko
mogę jednak ten film w domu pooglądać. To jakie zapędy ma RIAA i MPAA
jest dość powszechnie wiadome.

>
>> Inna z interpretacji mówi (przywoływany jest art. 35 ustawy – poniżej),
>> że skoro utwór nie został nabyty legalnie to nie ma mowy o dozwolonym
>> użytku osobistym. I właśnie ta interpretacja jest z tego co wiem stosowana.
>>
>> Art. 35. Dozwolony użytek nie może naruszać normalnego korzystania z
>> utworu lub godzić w słuszne interesy twórcy. "
>
> ale jest to kwestia wylacznie postepowania cywilnego a nie karnego!!!
> pisalem juz 3 razy, ze odpowiedzialnosc osobista jest bardzo szeroka i
> kazdorazowo decyduje sad.

OK, załapałem. Chyba.

--
pozdrowienia

Tomek D.

unread,
Mar 6, 2008, 11:58:46 PM3/6/08
to
Witaj Axelbest,

W Twoim mailu wysłanym 26 lutego 2008, o godzinie (11:08:52), przeczytałem:

A> Witam, chcialbym sie zapytac czy utworzenie kopii bezpieczenstwa z oryginalnego
A> nosnika na uzytek wlasny jest okreslone jakimis prawami. Tzn czy nosnik musi byc
A> taki sam, rozdzielczosc, bitrate. I czy przede wszystkim kupujac film na dvd,
A> ochronie podlega film jako dzielo objete prawami autorskimi czy takze nosnik ?
A> Jesli wykonam kopie zapasowa filmu skompresowana divixem, z inna rozdzielczoscia
A> i bitratem na nosnikach CD to czy jest to legalne ? Co na to licencje ?

Z góry przepraszam że odpisuję z ponad tygodniowym opóźnieniem, ale
nie zawsze mam czas na czytanie maili.

Przeczytałem wszystkie wątki nt. temat i na chłopski rozum biorąc,
odpiszę to tak.

Wypożyczając oryginalny film z wypożyczalni, nieistotne czy to będzie
vhs czy dvd, nie mamy prawa go skopiować, czy to na własny użytek, czy
też inny. Mamy prawo go tylko obejrzeć w gronie rodzinnym. Nie wiem
jak dokładnie jest, czy legalne jest też pożyczenie owego filmu
koledze, ale z tego co wiem to tak, pod warunkiem, że kolega
"wypożyczony przeze mnie film" tylko sobie go obejrzy, bez
robienia zapasowej kopii.

Mając kupiony oryginalny film np. Katyń na dvd możemy go pożyczyć
osobie z rodziny by sobie obejrzała w gronie rodzinnym. Owy film
możemy, o ile nie jest zabezpieczony, skopiować na własny użytek, tak
by nie ucierpiał oryginalny nośnik, ale tylko i wyłącznie
na własny użytek. Kopię naszego oryginalnego filmu nie możemy pożyczać
nikomu, ani tym bardziej udostępniać nikomu!

Jak to się sprawa ma z ściąganiem z internetu? Z tego co się
orientuję, mając oryginał danego filmu np. Katyń możemy ściągnąć kopię
w divxie, pod warunkiem że nie będzie on dłuższy czyli film który
kupiliśmy na dvd, od oryginału. Ale taka kopia w divxie nie może być w
jakikolwiek udostępniana, ma służyć tylko i wyłącznie nam jako kopia
zapasowa oryginału.

Ja to tak rozumuję, jeżeli się mylę proszę o poprawki, pod warunkiem
że będą to podparte jakimikolwiek sensownymi rozumowaniami.


--
Pozdrawiam serdecznie

Tomek

"...hope is a good thing... maybe the best of things.
And no good thing ever dies."


Cynio

unread,
Mar 11, 2008, 10:08:51 AM3/11/08
to
On 7 Mar, 05:58, "Tomek D." <chelsea...@onet.eu> wrote:

> Jak to się sprawa ma z ściąganiem z internetu? Z tego co się
> orientuję, mając oryginał danego filmu np. Katyń możemy ściągnąć kopię
> w divxie, pod warunkiem że nie będzie on dłuższy czyli film który
> kupiliśmy na dvd, od oryginału.

no i tu zależy za pomocą jakiego programu będziesz chciał pobrać taki
divx:-) Jeśli za pomocą P2P to łamiesz prawo z uwagi na to, że raczej
trudne jest pobieranie danego filmu i jego nie udostępnienie do
pobierania innym (udostępnianie podczas ściągania). Ale jeśli divx-a
pobierzesz od ze strony Henia to według mnie nie ma problemu

> Ale taka kopia w divxie nie może być w
> jakikolwiek udostępniana, ma służyć tylko i wyłącznie nam jako kopia
> zapasowa oryginału.

chyba nie zależnie czy kopię sami sobie wytworzyliśmy, czy
ściągnęliśmy z netu nie możemy jej udostępniać

--
Pozdr.
Cynio

0 new messages