Science fiction a fantasy. Odwołując się do wybranych przykładów literatury
fantastycznej, zaprezentuj podobieństwa i różnice w kreacji świata
przedstawionego obu odmian gatunkowych.
O to temat jaki wybrałem: Wiem właściwie temat rzeka, sam będąc maniakiem
obu odmian (bardziej SF) mógłbym już dzisiaj dużo napisać i powiedzieć, ale
interesują mnie wasze poglądy na ten temat, może jakieś linki, odnośniki do
stron na których znajdę potrzebne materiały, lub też jakieś może artykuły w
czasopismach SF i Fantasy lub też sami może pisaliście coś podobnego o
dysponujecie ciekawymi materiałami. Z góry dzięki.
Pozdrawiam. Możecie pisac na semi...@wp.pl
A ja polecam przejrzenie haseł o SF, fantasy i horrorze w
"Leksykonie polskiej literatury fantastycznonaukowej". Krótkie,
zwięzłe i bardzo pomocne (w skrócie i uproszczeniu: SF opiera się
na tym, co podał WO, fantasy na istnieniu fantastycznego świata
"gdzieś obok", a horror na wkraczaniu do świata realnego elementów
fantastycznych (typu wrażej istoty z "TEGO" Kinga). Inną sprawą są
setki definicji SF i to, że szczególnie ostatnio coraz więcej
utworów to międzygatunkowe hybrydy (np. coś, co niektórzy nazywają
"science fantasy" - utwory, w których wykorzystuje się rekwizyty
SF, ale de facto dziejące się w świecie "gdzieś obok").
3maj się
Marcin
A co z elementami space opery jak np. wormhole u Bujold? Przecież to
czysta magia - jesteś tu <pyk> jesteś tam.
Jeśli dopuścisz lekkie przeredagowanie tekstu - być może wystarczy nawet
nastawienie czytelnika - to z Diamentowego Wieku Stephensona wyjdzie
klasyczna fantasy.
m.
--
The truth may be out there, but lies are inside your head.
Terry Pratchett
Być może coś ciekawego znajdzie się na Stronicach Dukaja:
http://dukaj.fantastyka.art.pl/
A swoją drogą, "Ruch generała" czy "Inne pieśni" znakomicie
pasują do tego tematu.
--
Igor Wawrzyniak
Sygnaturka nieczynna do czasu napisania magisterki
Moment, w ten sposób całe urban fantasy, realizm
magiczny itp. zaliczasz do horroru.
> i to, że szczególnie ostatnio coraz więcej
> utworów to międzygatunkowe hybrydy
Ze znakomitym efektem, dodajmy.
Semislaw wrote:
>
> Witam w tym roku wszystkim maturzystom przyjdzie zmierzyć się z nową maturą.
Kondol^WGratulacje...
Spełnisz zaszczytną rolę żywego materiału doświadczalnego do
przetestowania (bez znieczulenia) nowych zasad przyjęć na studia.
[...]
>
> Science fiction a fantasy. Odwołując się do wybranych przykładów literatury
> fantastycznej, zaprezentuj podobieństwa i różnice w kreacji świata
> przedstawionego obu odmian gatunkowych.
O kreacji świata przedstawionego w SF (w fantasy nie!) można bardzo
wiele przeczytać u Lema w dziełku 'Fantastyka i Futurologia', które
gorącoi polecam.
[...]
>
> Pozdrawiam. Możecie pisac na semi...@wp.pl
Nic z tego. Na grupę albo nigdzie...
--
Pozdrowienia
Janek http://www.astercity.net/~janekr
Niech mnie diabli porwą!
Niech diabli porwą? To się da zrobić...
Fakt. Opiera się na wkraczaniu _straszących_ elementów
fantastycznych (to też uproszczenie). Nie, zaraz, to też zbyt
pojemne - o rany, znowu wracamy do definicji.
Pozostańmy kompromisowo przy tym, że wszystko jest jednym wielkim
misz-maszem. :)
>>i to, że szczególnie ostatnio coraz więcej
>>utworów to międzygatunkowe hybrydy
>
> Ze znakomitym efektem, dodajmy.
To się rozumie samo przez się.
3maj się
Marcin
Póki masz postać łysawego naukowca takiego jak Victor w "Kosmosie 1999",
który pykając fajeczkę wyjaśni, że to grepogzipiastyczna
dzyndzloferencja dilithium, to oczywiście jest sf. Chyba, że łysinę
zakryjesz tiarą i wsadzisz mu kryształową kulę do ręki, to już będzie
wtedy fantasy.
--
My taxes went to Iraq and all I got was this lousy sig.
> >P.S oczekuję dalej na waszą pomoc, wypowiedzi i wszystko to co jest
związane
> >z tematyką.
> Marcin napisał...
> Ale moze tak nachalnie nie wyciagaj reki po pomoc, bo dostaniesz pare
> plonkow - nikt za Ciebie pracy domowej nie bedzie odrabial.....
Nawet nie zamierzam prosić kogoś o odrabianie za mnie "pracy domowej", to
moja matura, mój temat z którym z miłą chęcią się zmierzę.
Może mnie źle zrozumiałeś ja tylko proszę o wymianę doświadczeń, podanie
ciekawych książek(dzięki za Leksykon), artykułów (wiadomo człowiek sam
często dużo przeoczy), już z waszych postów mam zaznaczone kilka ciekawych
wypowiedzi i pomocy, które na pewno mi się przydadzą do rozważań.
Pozdrawiam.
Albo wróćmy do definicji Sapkowskiego: fantasy to jest to, co wydawca
sprzedaje jako fantasy.
> Pozostańmy kompromisowo przy tym, że wszystko jest jednym wielkim
> misz-maszem. :)
Mi_Sz - Ma_Sz-em?!... Megaloman...
--
Godryk :: Tomek Marcinkowski :: http://godric.sf-f.pl
______________________________________________________________
Szukam mieszkania do wynajęcia w Warszawie:
http://godric.sf-f.pl/szukam.html
A ja tu nawet zaryzykowałem ostre kryterium (na tyle ostre, na ile to w
ogóle możliwe):
<4052EE01...@mail.zetosa.com.pl>
Oczywiście każda klasyfikacja czysto ontologiczna podatna jest na atak
"klamrą VR" lub analogicznymi metodami. Jednak IMO to i tak lepsze
wyjście, bo gdy zaczniemy budować klasyfikacje w oparciu zarazem o
kryteria ontologiczne i kryteria konwencji, ugrzęźniemy w paradoksach po
pierwszym kroku.
(Mieville to oczywiście fantasy, tylko że oryginalne fantasy).
Ale temat bardzo fajny, można argumentować za właściwie każdą tezą.
JD
Przypomina mi się inny wybitny twórca obu gatunków George R.R. Martin, który
stworzył zasadę "Furniture Rules", którą w skrócie opisałeś. Dla jej ilustracji
napisał trzy opowiadanka. Ich akcja jest identyczna, różnią się jednak miejscem
(dziki zachód, obca planeta, puszcza elfów) i postaciami bohaterów (szeryf,
kosmiczny policjant, rycerz) oraz ich adwersarzy (indianin, ufok, elf). Jest to
pewne uproszczenie, ale...
Vermi
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
>>P.S oczekuję dalej na waszą pomoc, wypowiedzi i wszystko to co jest
>>związane z tematyką.
>
> Ale moze tak nachalnie nie wyciagaj reki po pomoc, bo dostaniesz pare
> plonkow - nikt za Ciebie pracy domowej nie bedzie odrabial.....
Choć sam jestem pierwszy do gnojenia "pracodomowiczów", akurat taka
forma prośby o pomoc wydała mi się OK - w końcu po prostu grzecznie
zadano ontopiczne pytanie.
>> Ale moze tak nachalnie nie wyciagaj reki po pomoc, bo dostaniesz pare
>> plonkow - nikt za Ciebie pracy domowej nie bedzie odrabial.....
>
>Choć sam jestem pierwszy do gnojenia "pracodomowiczów", akurat taka
>forma prośby o pomoc wydała mi się OK - w końcu po prostu grzecznie
>zadano ontopiczne pytanie.
Moze i tak. W sumie czepnalem sie formy tego drugiego pytania, a nie
pierwszego. Zapewne jakis pobudzony akurat jestem....
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
- What about your soul?
- I'm an engineer.
--
tbr
"What the fuck do you call 125 murders in 5 years?" --Jack
"Work in progress" --The Punisher
>>>Moment, w ten sposób całe urban fantasy, realizm
>>>magiczny itp. zaliczasz do horroru.
>>
>>Fakt. Opiera się na wkraczaniu _straszących_ elementów
>>fantastycznych (to też uproszczenie). Nie, zaraz, to też zbyt
>>pojemne - o rany, znowu wracamy do definicji.
>>
>>Pozostańmy kompromisowo przy tym, że wszystko jest jednym wielkim
>>misz-maszem. :)
>
> Albo wróćmy do definicji Sapkowskiego: fantasy to jest to, co wydawca
> sprzedaje jako fantasy.
W tym hard SF - jak ta niedawna książka (nie pamiętam, co to było
- taka zielona chyba, z rycerzem na okładce). :)
Marcin
> Science fiction a fantasy. Odwołując się do wybranych przykładów literatury
> fantastycznej, zaprezentuj podobieństwa i różnice w kreacji świata
> przedstawionego obu odmian gatunkowych.
Ja chyba tantiem zażądam (niczym ZAiKS). To jest jeden z (trzynastu)
tematów, które osobiście wymyśliłem przy pierwszym podejściu do nowej
matury, AD 2002! (;
(Która mi poszła bardzo ładnie dzięki wielkiej pomocy Sigrid. (: )
--
Jarek Hirny _-(_)- _-(_)- _-(_)- _-(")- _-(_)- _-(_)- _-(_)-
hell.pl/agnus/ `(___) `(___) `(___) `%%%%% `(___) `(___) `(___)
ag...@hell.pl // \\ // \\ // \\ // \\ // \\ // \\ // \\
Who's the black sheep in the family? jgs
>>Pozostańmy kompromisowo przy tym, że wszystko jest jednym wielkim
>>misz-maszem. :)
> Mi_Sz - Ma_Sz-em?!... Megaloman...
Ja nie wiem, czy określenie "wszystko jest Mi_Sz - Ma_Szem" jest
takie pozytywne - ma się swoje wady, więc byłby tu nawet element
horroru zamiast megalomanii...
3maj się
Marcin
> W tym hard SF - jak ta niedawna książka (nie pamiętam, co to było - taka
> zielona chyba, z rycerzem na okładce). :)
To jest kwestia optymalizacji. Albo przyjmuje się definicję ASa i ma się
święty spokój (i sporadyczne absurdy), albo dyskutuje się przez trzy
miesiące, nie wie się nic, a absurdy są niezliczone - ale za to wielkiej
urody.
Powiedziałbym, że podejście do definicji fantasy i sf może być niezłym
wyznacznikiem ogólnej postawy życiowej ;)
--
Artur Chruściel C w- s+ L--/+ M+/ G-->? c-/ p--- W? k-- n-- g- S++ t--/
Przeczytane: Andrzej Sapkowski "Narrenturm" (3.75/5)
Andrzej Sapkowski "Boży bojownicy" (4.25/5)
A ja podpowiadam, że można to kupić choćby w taniej księgarni we
Wrocławiu na Kuźniczej za jakieś 1,50 PLN :).
--
Ausir
mailto:fal...@lexx.eu.org
http://fallout.scifi.pl
ICQ 41090834 GG 2730728
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.fantastyka.sf-f