Moze temat nie jest zbyt trafny... ale czy ktos z Was kiedykolwiek skladal
juz doniesienie na prokuraturze o popelnianiu przestepstwa (spam?)
Gdzie pojsc (komenda policji, prokuratura ?), co powiedziec, co zaniesc,
jak motywowac, itp.
To sa dla mnie kluczowe pytania i prosze o odpowiedz. Czy ktos juz w Polsce
zaskarzyl spammera?
Spam to wykroczenie, a nie przestępstwo. Zerknij na
http://nospam-pl.net/prawo.php#sude
> Gdzie pojsc (komenda policji, prokuratura ?), co powiedziec, co zaniesc,
Policja.
> jak motywowac, itp.
> To sa dla mnie kluczowe pytania i prosze o odpowiedz. Czy ktos juz w Polsce
> zaskarzyl spammera?
Tak. Efektu na razie nie widać, ale zobaczymy.
No cóż, miałem opisać, jak skarżyć spamera, ale jeszcze tego nie spisałem...
Będziesz musiał tłumaczyć wszystko od początku:
Zrób sobie wydruk e-maila, najlepiej "tak jak wygląda" a następnie z pełnymi
nagłówkami (to będzie dowód). Wydrukuj http://nospam-pl.net/print.php?file=prawo ,
http://216.239.51.100/search?q=cache:mtrnX83ZWwMC:www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_030304/prawo/prawo_a_4.html
i http://216.239.51.100/search?q=cache:1gjbPVv2SLQC:www.giodo.gov.pl/dec_DS_97_02.htm
(to pomoce prawne)
Dowiedz się możliwie dużo o firmie która przysłała Ci spam - wejdź na ich
stronę www i spisz adres, alebo wydrukuj dane z whois.
Juz na Policji najpierw wytłumaczyć dyżurnemu, że chcesz zgłosic wniosek o
ściganie za wykroczenie związane z komputerami. Powinnna się tym zajmować np.
sekcja kryminalna, dział przestępczości komputerowej - ale nie zdziwiłbym
się, gdyby takiej nie było - skoro w moim mieście nie było.
Jak już do kogoś Cię przydzielą, to musisz zacząć "od jajka".
"Jestem właścicielem adresu mailowego. Nie, nie strony www, tylko adresu
e-mailowego. To taki adres na który można wysyłać listy elektroniczne, tak,
z komputera. Nie, nie adres strony www w internecie na którą można wejść.
No ktoś ma gdzieś komputer, może napisać kilka słów na klawiaturze, wpisać
też ten mój adres i kliknąć "wyślij". Wtedy ten e-mail - to jest list
elektroniczny - wędruje najpierw z jego komputera do komputera firmy która
temu nadawcy nadawcy świadczy usługi elektroniczne, potem z komputera tej
firmy idzie do komputera firmy która mnie świedczy usługi elektroniczne.
I ja mam na komputerze tej drugiej firmy wykupiony kawałek miejsca, to się
nazywa skrzynka elektroniczna. I ta skrzynka ma adres, to jest adres
elektroniczny, czyli e-mail. Tak, to jest właśnie mój e-mail. I ja co jakiś
czas włączam komputer u siebie w domu i ściągam wszystkie listy elektroniczne
które są w tej skrzynce pocztowej. Więc ściągam je z tej skrzynki i czytam
sobie je w domu. Ale to jest moja skrzynka i ja nie chcę, zeby mi na nią
przysyłali reklamy. A 10 marca 2003 weszła w zycie taka ustawa, która mówi,
że ja mam prawo nie chcieć, żeby ktoś mi przysyłał reklamy. Więc jak ktoś
mi przyśle reklamę o którą ja nie poprosiłem sam wcześniej, on nie ma dowodu
że poprosiłem - to właśnie łamie te ustawę. "
Jak juz tyle wytłumaczysz, to będzie już z górki :-)
"Dnia .... od firmy ... otrzymałem list elektroniczny (e-mail) zawierający
informację handlowa w/g definicji art. 2 ustawy z dn. 18 lipca 2002 r. o
świadczeniu usług drogą elektroniczną (UŚUDE). Nie zamawiałem tych informacji,
to znaczy nadawca nie otrzymał ode mie zgody na przysyłąnie tych informacji,
zgodnie z art. 4 UŚUDE. Oznacza to, że przysyłając do mnie reklamę złamał art.
10 tej ustawy. Z art. 25 wynika, że takie działanie jest wykroczeniem. Działania
takie są dodatkowo niezgodne z art. 16 ustawy z 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu
nieuczciwej konkurencji (ponieważ ja ponoszę koszty odbierania takich reklam).
W związku z tym, na podst. art. 24 UŚUDE składam wniosek o ściganie i ukaranie
grzywną winnego, to jest firmy.... ".
Jeśli w spamie była dodatkowo jakaś ofrerta (choćby zakupu - w sensie prawnym
jest to oferta zawarcia umowy kupna-sprzedaży) możesz się dodatkowo powołać
na art. 6 ustawy z 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów.
Jeeli spam nie zawierał pełnych danych firmy (tj. musiałes je ściągnąć ze
strony www lub z whois), to dodajesz: "Dodatkowo, reklama ta nie spełniała
wymogów art 5. UŚUDE, co z art. 23 tej ustawy podlega karze grzywny, oraz
nie spełnia wymogów art. 12 ustawy z 19 listopada 1999 r. Prawo działalności
gospodarczej (PDG), co na podstawie art. 65 PDG równeiż podlega karzy grzywny."
To tyle. Przeczytaj te artykuły uważnie czy w Twoim konkretnym przypadku
rzeczywiście każdy z nich będzie miał zastosowanie. Możesz jeszcze w pewnych
wypadkach dochodzić swoich praw w ustawy o ochronie danych osobowych, ale nie
wiem czy warto - bo to może już być przestepstwo, a nie wykroczenie - czyli
grubsza sprawa, która nie wiadomo kiedy by sie skończyła i czy nie bedziesz
miał z tego powodu np. dodatkowych obowiązków czy kosztów. Może w skardze trzeba
będzie dodatkowych wujaśnień i odwołania się do pomocy prawnych (np. do wydruku
art. z Rzeczypospolitej, akapit zaczynający się od: "Istota drugiego zakazu polega
na konieczności dysponowania zgodą odbiorców przy przesyłaniu drogą elektroniczną
(...) Wbrew obiegowym opiniom (...)" - moze zaznacz sobie na wydruku markerem ten
cały fragment.
Pozdrawiam,
--
Łukasz Kozicki
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
A fanatic is one who can't change his mind and won't change the subject.
- Winston Churchill
Zostaje tylko problem jak dowodzic swojej szkody. Bo w postepowaniu trzeba
wykazac szkode. A jaka szkoda jest przeczytanie dla mnie 15 linijek tekstu?
Poza 1) psychicznym zmeczeniem
2) sugerowaniem, ze jestem tlumanem, i nie potrafie sam znalezc
zadanej uslugi.
3) zasmiecanie mi skrzynki / transferu / strata czasu i pieniedzy
(choc ta ostatnia jest mikroskopijna, zwazywszy na stale lacze)
No nic, moze chociaz spammer sie zmeczy droga na komisariat :)
Nie trzeba. Przeczytaj art. 24 wiadomoej ustawy
B.
>
>No tak. Już widzę tysiące chętnych, którzy maszerują na komisariaty
>i tłumaczą policjantom na czym polega spam. Ile czekasz na zajęcie
>się Twoim zgłoszeniem? Nie zanosi się, że ta ustawa o kolejny
>martwy przepis, bo "brakuje aktów wykonawczych" czy też po prostu
>wiedzy u tych, którzy tego typu przestępstwa powinni ścigać?
Zgoda, ale ktos musi uczynic pierwszy krok. Wybieramy jeden spam i jak
jeden mąż pędzimy na komisariaty składać wnioski. Przy okazji można
zmobilizować paru dziennikarzy, którzy na dźwięk przestępstw w sieci
obleśnie zacierają łapki. A w międzyczasie na jakiejś stronie (nospam?)
umieszczac wszelkie relacje z wizyt w komisariatach, skany potwierdzen
itd.
Jak tylko napiszę pracę mgr. (btw. z rozdziałem nt. spamu) to wybieram
się na policję :))
pzdr
Robert