Grupy dyskusyjne Google nie obsługują już nowych postów ani subskrypcji z Usenetu. Treści historyczne nadal będą dostępne.

Grzanie parownika LPG - tylko nie bijcie

1 wyświetlenie
Przejdź do pierwszej nieodczytanej wiadomości

Taptuś

nieprzeczytany,
5 paź 2004, 10:19:325.10.2004
do
Witam,

mam krotkie pytanie nie o to jak sie zaklada itd. bo to bylo 821734812784
razy juz. Potrzebuje kontaktu z osoba, ktora ma olejowe podgrzewanie
parownika - konkretnie potrzebuje rady jak to sie robi itd. i jak sie to
sprawdza w eksploatacji.

pozdrawiam
Taptuś


Bogdan

nieprzeczytany,
5 paź 2004, 11:46:045.10.2004
do
> mam krotkie pytanie nie o to jak sie zaklada itd. bo to bylo 821734812784
> razy juz. Potrzebuje kontaktu z osoba, ktora ma olejowe podgrzewanie
> parownika - konkretnie potrzebuje rady jak to sie robi itd. i jak sie to
> sprawdza w eksploatacji

z tego co pamietam miales podgrzewanie woda.....co sie nie spr w
nim??polecales mi ten sposob...czy masz jakies problemy o ktorych nie wiem
?? ;DD

--
PozdraVWiam
Bogdan
bogd...@hotmail.com
gg 1656857
www.bogdangarb.piwko.pl
Chelm woj.lubelskie


Taptuś

nieprzeczytany,
5 paź 2004, 12:02:565.10.2004
do
za mala temperatura wody :(((((


Użytkownik "Bogdan" <bogd...@hotmail.com> napisał w wiadomości
news:cjuflf$lvb$1...@atlantis.news.tpi.pl...

dzieciak

nieprzeczytany,
5 paź 2004, 12:09:095.10.2004
do

nie ma nic leprzego jak podgrzewanie spalinami:)))
pozdrawiam dzieciak

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

MarcinJM

nieprzeczytany,
5 paź 2004, 12:12:575.10.2004
do
Użytkownik dzieciak napisał:

> nie ma nic leprzego jak podgrzewanie spalinami:)))

s powodó?

--
POzdro
MarcinJM

michal_...@op.pl

nieprzeczytany,
5 paź 2004, 12:16:035.10.2004
do
proste mile i skuteczne :))
pozdrawiam dzeiciak

MarcinJM

nieprzeczytany,
5 paź 2004, 12:36:015.10.2004
do
Użytkownik michal_...@op.pl napisał:

>
> proste mile i skuteczne :))
>

Mile to bylo, jak rozebralem parownik grzany spalinami po rajdzie po
niemieckich autostradach na benzynie.
Wytopione plastiki + nadpalona membrana. Poddalem, sie, przerobilem na olej.

--
pOzdor
MarcinJM

michal_...@op.pl

nieprzeczytany,
5 paź 2004, 12:41:065.10.2004
do
no widzisz ja mam tylko jedna membrane do pompowania gazu a spaliny sa w
osobnej komorze i nie sa odgrodzone membrana od gazu tylko sciana z jakiegops
tam metalu bo ja mam taki specjalny parownik
pozdro dzieciak

Dellta

nieprzeczytany,
5 paź 2004, 13:02:185.10.2004
do

> Mile to bylo, jak rozebralem parownik grzany spalinami po rajdzie po
> niemieckich autostradach na benzynie.
> Wytopione plastiki + nadpalona membrana. Poddalem, sie, przerobilem na
olej.

Zawsze mozna zalozyc zawor na rurce, ktora ida spaliny do parownika i jak
sie jezdzi na benzynie to mozna go zamknac.

Pozdrawiam

--
Dellta


TESLA

nieprzeczytany,
5 paź 2004, 14:33:105.10.2004
do
A ja mam grzanie spalinami w tłumiku i szczerze to chciałbym odejść od tego
sposobu grzania na rzecz grzania gorącym powietrzem zza nagrzewnicy.
Teraz będę wymieniał silnik i przed wymiana chiałbym tam dorobić trójniczek
przesyłający gorące powietrze do parownika.
I to podejrzewam , że mógłbym nazwać wygodą bo wtym tłumiku to wszystko
dobrze jak się nic nie knoci...

--
TESLA
www.TESLA.arbo.pl
ate...@wp.pl


Dellta

nieprzeczytany,
5 paź 2004, 16:31:595.10.2004
do
> na rzecz grzania gorącym powietrzem zza nagrzewnicy.

Watpie, zeby tyle ciepla wystarczylo.

Pozdrawiam

--
Dellta


Taptuś

nieprzeczytany,
5 paź 2004, 18:18:475.10.2004
do
Mozesz mi opisac dokladnie co i jak. Probowalem wyslac do ciebie emila ale
mi odbila skrzynka - nie wiem czemu.

pozdrawiam
Taptuś


>Użytkownik "MarcinJM" <mar...@inetia.pl> napisał w wiadomości
>news:cjuihc$tit$1...@213.17.226.121...

Andrzej Gładki

nieprzeczytany,
5 paź 2004, 18:23:335.10.2004
do

> Watpie, zeby tyle ciepla wystarczylo.
Ja tak zrobiłemi z jednej nagrzewnicy i ciepła było o wieeeeele za mało,
myślę że 2 też nie pomogą. Ogórka mam na spalinach o działa ok, mam
klasyczny parownik i zawór w razie jazdy na benzynie- problemów nie ma może
po 10 kkm coś sie zadzieje ale nowa membrana to 60-70pln więc nie ma
tragedii. Garba mam na sondzie i też nie ma problemów.


--
Pozdrawiam

Andrzej Gładki
Westa 79 i bordowy mexikaniec


zico

nieprzeczytany,
5 paź 2004, 19:03:225.10.2004
do
w sremie kolo poznania zakladaja na olej wstawiaja krocce w chlodnicy oleju
na powrocie i z tamtad idzie oleum do parownika trzeba do tego silnik
wytargac coby chlodnice wykrecic i przerobic

zico

Użytkownik "Taptuś" <pu...@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:cjv6l3$m0r$1...@atlantis.news.tpi.pl...


---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.773 / Virus Database: 520 - Release Date: 2004-10-05


Klisza

nieprzeczytany,
6 paź 2004, 02:14:036.10.2004
do
A jak wyglada powrot oleju do silnika?? Skoro biora z powrotu na chlodnicy
oleju, to gdzie daja sam powrot oleju z parownika?? Tez myslalem o takim
rozwiazaniu, tylko nie bardzo wiem jak to rozwiazac.


--
Garbate pozdrowienia

Klisza
kkl...@op.pl
kkl...@poczta.onet.pl
. - = - .
(.- - - -.)
(o \_|_ /o)
U U

Taptuś

nieprzeczytany,
6 paź 2004, 04:12:236.10.2004
do
hmmmmmmm, a nie lepiej wyciągnąć z pompy oleju ? tylko gdzie powrot bo
zapomnialem (ale chyba jest taki jeden otwor techniczny)

pozdrawiam
Taptuś

Użytkownik "Klisza" <kkl...@op.pl> napisał w wiadomości
news:ck02en$6bq$1...@news.onet.pl...

Taptuś

nieprzeczytany,
6 paź 2004, 04:19:166.10.2004
do
o wlasnie - mam :)
http://www.customspeedparts.de/content/en/technic/oelsystem.php
i tu wpiac w ten obieg parownik
pozdrawiam
Taptuś

Użytkownik "Taptuś" <pu...@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

news:ck09e1$gnk$1...@atlantis.news.tpi.pl...

Marcin Gebus

nieprzeczytany,
6 paź 2004, 05:05:136.10.2004
do

Ja mam w dwu garbach spalinami i w ogorku tez mialem spalinami.
Generalnie dzialalo, ale ze spalinami jest problem, ze waz gumowy trzeba
od czasu do czasu wymieniac, tak co jakies 5kkm, chyba, ze ma sie
jakies lepsze rozwiazanie, ale ja sie nie dorobilem. No i jak tlumik jest
nieszczelny, to zaczyna brakowac spalin. I problem tez moze sie pojawic
jesli nowy tlumik dostaniemy a wyjscie spalin z pod glowicy bedzie z
drugiej stronie niz na poprzednim tlumiki. No i trzeba pamietac o
zatykaniu spalin gdy jedziemy na benzynie. Teraz wraz ze zmiana silnika
w ogorku na 2.0 przerobilem na olejowe i wyglada mi na oko, ze to
bedzie lepsze. Znikaja wszystkie powyzsze problemy a dochodzi
tylko jeden, co bedzie jak pusci waz. Ale weze mozna kupic cisnieniowe
na 200ATM (mam takie w ofercie www.abcgarbus.gebus.pl) i
mozna je tez zakuc w specjalistycznym zakladzie. W koncu gumowymi
wezami napedzane sa rozne tloki w koparkach i innych maszynach
gdzie cisnienia sa duzo wyzsze niz w silniku garbusowym. To wszystko
jest do przejscia.

W moim silniczku wyjscie oleju na zewnatrz jest z pod filtra olejowego
(garbusy fabrycznie go nie maja :-( ) i powrot w to samo miejsce.
Zamontowana jest specjalna przejsciowka wkrecana pod filtr oleju.
Do garba poza przerobkami silnika, ktore widzialem i sie ponoc
sprawdzaja, mozna wymienic pompe olejowa na taka z zewnetrznym
filtrem (mam w ofercie :-) i do tego zastosowac przejsciowke jak wyzej,
lub lepiej zastosowac specjalna pompe, ktora ma wyjscie i powrot,
wlasnie na jakis zewnetrzny obwod. STandartowo w zewnetrznym
obwodzie zaklada sie filtr oleju (na specjalnym mocowaniu) oraz mozna
chlodnice oleju zewnetrzna, ale to polecam po termostacie. I to jest
chyba najlepsze wyscie dla Garba.

--
Marcin Gebus www.abcgarbus.gebus.pl/sklep


MarcinJM

nieprzeczytany,
6 paź 2004, 05:39:026.10.2004
do
Użytkownik Klisza napisał:

> A jak wyglada powrot oleju do silnika?? Skoro biora z powrotu na chlodnicy
> oleju, to gdzie daja sam powrot oleju z parownika?? Tez myslalem o takim
> rozwiazaniu, tylko nie bardzo wiem jak to rozwiazac.
>
>

Wlaczasz parownik rownolegle:


=chlodnica
//
silnik
\\
=parownik

lub w szereg (praktycznie do zastosowania z zewnetrzna chlodnica):

parownik
/ \
silnik |
\ /
chlodnica

lub, tak jak u mnie chlodnica jest calkiem usunieta, reduktor spelnia
zadanie chlodnicy. Poczatkowo mialem odrebna chlodnice, ale w tym
sezonie ja odpialem i temp. oleum jest wlasciwa. Oczywiscie rozwiazanie
nie do przyjecia, jesli ktos jezdzi rownie czesto na bezynie (sa tacy
zagazowani??).

--
pOzdro
MarcinJM

MarcinJM

nieprzeczytany,
6 paź 2004, 05:47:236.10.2004
do
Użytkownik Marcin Gebus napisał:

> tylko jeden, co bedzie jak pusci waz. Ale weze mozna kupic cisnieniowe

Waz nie pusci, nie ma szans
Weze gates'a maja gwarancje do 10 atm.
Takie cisnienie NIGDY nie jest w stanie wystapic w ukladzie smarowania.
W garbach z Brodaczem mierzylismy antkowy silnik z prawdopodobnie
uszkodzonymi zaworami zwrotnymi i max cisnienie dochodzilo do ok 7 atm.
Ale powtarzam: w normalnym silniku takie cisnienie nie wystapi nigdy.
Nominalne w ukladzie to 2-4 atm.

Dodatkowo: sprawdzalem srodek weza po roku uzytkowania, zeby zobaczyc,
czy czasem olej ich nie zrzera, nic podobnego, waz wyglada jak ze sklepu.

--
POzDro
MarcinJM

Taptuś

nieprzeczytany,
6 paź 2004, 06:12:106.10.2004
do
a co sadzisz o wpieciu parownika w obieg "full flow" ???
wtedy caly czas masz cieply olejpodawany. w Twoim rozwiazaniu idzie olej
dopiero jak ci 1 termostat sie otworzy. I jak miales chlodnice oleju to czy
temp. oleju byla za mala ???? kurcze sadze ze im mniejsza tym lepiej ale
moge byc w bledzie.

pozdr.
Taptuś


Użytkownik "MarcinJM" <mar...@inetia.pl> napisał w wiadomości

news:ck0efh$8i7$1...@213.17.226.121...

Taptuś

nieprzeczytany,
6 paź 2004, 06:20:096.10.2004
do
gdzie takie weze mozna lyknac ???

pozdrawiam
Taptuś

Użytkownik "MarcinJM" <mar...@inetia.pl> napisał w wiadomości

news:ck0ev8$8qs$1...@213.17.226.121...

michal_...@op.pl

nieprzeczytany,
6 paź 2004, 07:03:426.10.2004
do
> ....ale ze spalinami jest problem, ze waz gumowy trzeba

> od czasu do czasu wymieniac, tak co jakies 5kkm, chyba, ze ma sie
> jakies lepsze rozwiazanie, ale ja sie nie dorobilem. No i jak tlumik jest
> nieszczelny, to zaczyna brakowac spalin. I problem tez moze sie pojawic
> jesli nowy tlumik dostaniemy a wyjscie spalin z pod glowicy bedzie z
> drugiej stronie niz na poprzednim tlumiki. No i trzeba pamietac o
> zatykaniu spalin gdy jedziemy na benzynie.
hmy po pierwsze do zasilania parownika mozna kupic specjala rurke od saplin do
webasat sredicy jakies 23-24 mm jest ona elastyczna i z nierdzewki.
po drugie wylot spalin na parownik mam zrobione tak ze mam wspawane kawalek
rurki w podgrzewanie kolekotra i dziala git.
po tzrecie jak jezdze na benzynie nie musze nic zatykac bo mam taki fajny
parownik z jedna membrana
na istalacji zorbilem juz troszke kilometrow i dziala git
pozdrawiam dzieciak

BROD@CZ

nieprzeczytany,
6 paź 2004, 07:26:256.10.2004
do
Ja mam wycieta jedna koncowke podgrzewania kolektora ssacego. Spalinki z
podgrzewania podawane sa do reduktora odma od kaszlaka. Jak sie dobrze
poszuka po sklepach to mozna kupic taka odme z gumy silikonowej i
praktycznie jest ona niezniszczalna dla spalin. Jezdze na tym od dwuch lat i
jak narazie raz wymienialem te rure a robie rocznie ok 40kkm. Wszelkie
zbrojone rury przeznaczone do instalacji wodnych nie wytrzymuja dlugo w
kontakcie ze spalinami, natomiast odma od kaszla jest przewidziana do pracy
w ekstremalnych warunkach bo tam zaklada sie ja na pokrywie zaworow, czyli w
miejscu gdzie temperatury sa najwyzsze. Co do wytrzymalosci membran
reduktora na spaliny, to czytajac wiele opinii przed zalozeniem instalacji,
zanabylem sobie komplet nowych membran i leza one w szufladzie od 1,5 roku.
Jak tak dalej pojdzie to niedlugo zaczna sie sypac ze starosci a te w
reduktorze nie beda wymagaly wymiany. Jeszcze jedna uwaga dotyczaca roznych
systemow podgrzewania. Kazdy z nich ma swoje wady i zalety.

1. Spaliny - najprostrzy w montazu i eksploatacji. Praktycznie nie utrudnia
zadnych prac przy silniku. Bardzo szybko zaczyna podgrzewac reduktor.
Niestety wymaga szczelnego ukladu wydechowego i silnika w dobrym stanie
technicznym, poniewaz dziury w tlumiku bardzo obnizaja skutecznosc grzania a
silnik wyrzucajacy olej ze spalinami powoduje zamulanie kanalu grzwczego w
reduktorze i w konsekwencji rowniez obniza skutecznosc grzania.
2. Woda - wymaga przerabiania ukladu wydechowego. Trzeba rowniez wykonac
dodatkowa hydraulike w komorze silnika. Naprawde skuteczne dzialanie osiaga
sie dopiero po zamontowaniu dodatkowej pompy wodnej bowiem wersja
grawitacyjna lubi kaprysic zwlaszcza zima. Wszelkie powazniejsze prace przy
silniku wymagaja rozmontowania ukladu, spuszczenia plynu chlodniczego i
ponownego zalania po zakonczeniu. Wymiana tlumika mozliwa tylko po wizycie u
goscia ktory wspawa nam w nowy tlumik rure podgrzewajaca. Niewatpliwa zaleta
jest duza skutecznosc przy prawidlowym wykonaniu.
3. Olej - wymiana pompy na taka s dodatkowymi kroccami, lub przerobki
polegajace na wstawieniu bocznikowania obiegu olejowego. W skrajnych
przypadkach wiercenie dziur w bloku. Dodatkowa hydraulika w komorze silnika,
ktora pociaga za soba koniecznosc rozpinania przy powazniejszych pracach
naprawczych. Duza bezwladnosc ukladu (wolne rozgrzewanie), zapewniajaca
jednak najwieksza stabilnosc temperaturowa przy dluzszych jazdach. Przy
jazdach na bardzo krotkich dystansach zwlaszcza zima klopoty z osiagnieciem
temperatury zapewniajacej prawidlowe dzialanie reduktora.
4. Elektryczne - Podobno takie reduktory istnieja, aczkolwiek nigdy nie
widzialem ich na oczy nawet na zdieciach. Teoretycznie ideal, praktycznie
nawet alternator w garbusie moze sie zkichac bo takie podgrzewanie wymaga
dodatkowych 200-300wat, co z kolei kompletnie eliminuje pradnice (sprobujcie
uzyc w garbie z pradnica termowentylakora 150W i zobaczcie co sie bedzie
dzialo a takie termowentylatory mozna kupic w supermarketach).
Tak wiec drogi zastanawiaczu, wybor nalezy do Ciebie! Idz na calosc!


BROD@CZ


BROD@CZ

nieprzeczytany,
6 paź 2004, 07:38:046.10.2004
do
> Jeszcze jedna uwaga dotyczaca roznych
> systemow podgrzewania. Kazdy z nich ma swoje wady i zalety.
>

Zapomniialem jeszcze o tzw. sondzie w tlumiku - ciekawe rozwiazanie. Zeby
dzialalo skutecznie sonda powinna byc "dluga" a o taka sonde nie jest latwo
o czym przekonal sie kolega Pajonk. Dopoki jezdzil na sondzie krotkiej to
ilosc kilometrow przejechanych na gazie odpowiadala ilosci kilometrow
przejechanych na benzynie bo reduktor czesto zamarzal. Od miesiaca Pajonk ma
sonde dluga (cokolwiek by to mialo znaczyc) i o ile wiem dopiero teraz jazda
na gazie stala sie dla niego bezproblemowa. Wada tego rozwiazania jest
koniecznosc odwiedzania specjalisty od tlumikow przy kazdej wymianie tlumika
coby przespawal sonde ze starego do nowego. ponadto przy wiekszych pracach
remontowo naprawczych silnika trzeba pamietac o zakrecaniu kurka w
wielozaworze.

BROD@CZ


TESLA

nieprzeczytany,
6 paź 2004, 08:21:436.10.2004
do

Użytkownik "Andrzej Gładki" <end...@SKASOWACwp.pl> napisał w wiadomości
news:cjv73l$q46$1...@nemesis.news.tpi.pl...

>
> > Watpie, zeby tyle ciepla wystarczylo.
> Ja tak zrobiłemi z jednej nagrzewnicy i ciepła było o wieeeeele za mało,
> myślę że 2 też nie pomogą.

To dlaczego jak przesyłam teraz powietrze do kabiny z nagrzewnic powietrze
jest tak gorące , że nawet rękę parzy, a do parownika ma niewystarczyć?


--
TESLA
www.TESLA.arbo.pl
ate...@wp.pl


Andrzej Gładki

nieprzeczytany,
6 paź 2004, 08:57:426.10.2004
do

> To dlaczego jak przesyłam teraz powietrze do kabiny z nagrzewnic powietrze
> jest tak gorące , że nawet rękę parzy, a do parownika ma niewystarczyć?
wydaje mi się że to kwestja zwężenia otwou przy parowniku, za mała ilość
powietrza przez niego przelatuje, pod za małym ciśnieniem, nie daje rady
ogrzać. Spaliny jak lecą przez parownik mają większe ciśnienie i o wiele
wyższą temp. a i tak czasem trzeba zakładać kryzę na tłumiku bo nie starcza,
ja poprowadziłem rurę bezpośrednio z nagrzewnicy i zwężenie zrobiłem przy
parowniku-> efekt był praktycznie taki sam jak bez ogrzewania, po chwili
parownik się zaszronił.

Dellta

nieprzeczytany,
6 paź 2004, 09:16:496.10.2004
do
>... efekt był praktycznie taki sam jak bez ogrzewania, po chwili
> parownik się zaszronił.

Powietrze przechodzac przez nagrzewnice traci sie za duzo ciepla na wymiane
i w przewodach idacych do parownika.
Spaliny ida prosto z tlumika, a ich przeplyw jest znacznie wiekszy,
dodatkowo na zime mozna ten przeplyw zwiekszysz dlawiac przeciwlegly
gwizdek.

Pozdrawiam

--
Dellta
czarno-bialy meksyk 1200


Taptuś

nieprzeczytany,
6 paź 2004, 09:28:146.10.2004
do
Ale słuchaj:

problem z temperatura moze w/g mnie wystepowac w momencie kiedy wstawiasz
obieg w miejsce chlodnicy (wyprowadzasz stamtad olej) o tym co piszesz -
pompa z dodatkowym kroccem na deklu nie powinna sprawiac problemu. wnosze po
tym ze wlasnie tak robi sie obieg oleju typu full flow tzn. nie jestes
uzalezniony od termostatu, ktory dopiero po rozgrzaniu oleju do pewnej
temperatury puszcze ci go na chlodnice.

pozdrawiam
Taptuś

Użytkownik "BROD@CZ" <mc_...@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ck0ktf$ct5$1...@news.onet.pl...


> 3. Olej - wymiana pompy na taka s dodatkowymi kroccami, lub przerobki
> polegajace na wstawieniu bocznikowania obiegu olejowego. W skrajnych
> przypadkach wiercenie dziur w bloku. Dodatkowa hydraulika w komorze
> silnika,
> ktora pociaga za soba koniecznosc rozpinania przy powazniejszych pracach
> naprawczych. Duza bezwladnosc ukladu (wolne rozgrzewanie), zapewniajaca
> jednak najwieksza stabilnosc temperaturowa przy dluzszych jazdach. Przy
> jazdach na bardzo krotkich dystansach zwlaszcza zima klopoty z
> osiagnieciem
> temperatury zapewniajacej prawidlowe dzialanie reduktora.

> BROD@CZ


BROD@CZ

nieprzeczytany,
6 paź 2004, 10:30:316.10.2004
do
> pompa z dodatkowym kroccem na deklu nie powinna sprawiac problemu. wnosze
po
> tym ze wlasnie tak robi sie obieg oleju typu full flow tzn. nie jestes
> uzalezniony od termostatu, ktory dopiero po rozgrzaniu oleju do pewnej
> temperatury puszcze ci go na chlodnice.

Powiem szczerze - w niedziele rozebralem blok silnika 1200 na srobki i
nigdzie nie widzialem termostatu w obiegu oleju... podanie wody pod
cisnieniem na kanal wlotowy w gniezdzie pompy powoduje bezproblemowy wyplyw
wody przez otwor w podstawie chlodnicy a skolei podanie wody pod cisnieniem
na otwor wlotowy kanalu olejowego w podstawie chlodnicy powoduje
bezproblemowy wyplyw wody przez otwory smarujace w gniazdach panewek i
szklanek popychaczy zaworow. Prawde mowiac nawet to co my nazywamy zaworem
redukcyjnym w garbusie jest tylko zaworem zwrotnym, uniemozliwiajacym
calkowite wyplyniecie oleju z ukladu smarujacego po wylaczeniu silnika.
Chodzi o to by w czasie kolejnego rozruchu, resztki oleju zatrzymane przez
zawor zwrotny zapewnily sladowe chociaz smarowanie zanim pompa nie poda
nowej porcji. Przy wszelkich ukladach w ktorych nastepuje podgrzewanie,
ilosc energii cieplnej potrzebnej do podgrzania ukladu o jakas tam wartosc
wzrasta logarytmicznie, czyli jezeli do podgrzania oleju o 10oC potrzeba 10
jednostek energii to do podgrzania go o nastepne 10oC potrzeba juz 20
jednostek. Do podgrzania o nastepne 10oC potrzeba juz tych jednostek 40 i
tak dalej. Dziala to rowniez i w druga strone. Ledwo cieply olej oddaje malo
energii cieplnej wiec chlodzenie go wiatrakiem jest maloefektywne. Wraz ze
wzrostem temperatury oleju wzrasta efektywnosc chlodzenia. Silnik garbusa
jest konstrukcja bardzo prosta i nieskomplikowana, wiec podejrzewam ze takie
wlasnie zjawisko w nim wykozystano. Niska kompresja w cylindrach powoduje
nizsza temperature spalania mieszanki niz w mocno wysilonych wspolczesnych
silnikach. Ta sama niska kompresja powoduje, ze silnik nie jest tak
obciazany mechanicznie jak wspolczesne wynalazki wiec i olej nie musi az tak
szybko osiagac najoptymalniejszej temperatury pracy. Poprostu ta konstrukcja
ma wieksza tolerancje na takie niuanse jak 20oC w ta czy w tamta w temacie
olej. Wspolczesne silniki maja termostaty oleju bo tam jazda na oleju o
temperatorze 45 - 50oC jest zabojcza. Jednoczesnie te same silniki maja
bardzo wydajne chlodzenie oleju bo w nich jego temperatura bardzo szybko
przekracza rowniez gorny zakres jego skutecznosci. W garbosilnikach takie
niepezpieczenstwo wystepuje tylko przy bardzo ekstremalnej jezdzie i bardzo
zlym traktowaniu silnika.

BROD@CZ


Taptuś

nieprzeczytany,
6 paź 2004, 11:16:336.10.2004
do
BROD@CZ to czemu sluchaj ten schemat mowi co inego ?

http://www.customspeedparts.de/content/en/technic/oelsystem.php

pisze ze jezeli cisnienie oleju podawane na chlodnice jest za duze to
powstaje na tyle wysokie cisnienie w ukladzie (przy zimnym oleju) ze 1 zawor
cisnieniowy otwiera sie i podawany jest olej bezposrednio na panewki i
glowne lozyska, jak olej rozgrzeje sie to opor maleje na chlodnicy zawor sie
zamyka i wlacza sie obieg przez chlodnice. Takze to co piszesz moze sie
sprawdzac bo polaczenie podstawa chlodnicy - lozyska i panewki jest zawsze
otwarte. rozchodzi sie tylko o wczesniejszy obieg. przesledz schemat i
napisz co o tym sadzisz ;)

pozdrawiam
Taptuś

Użytkownik "BROD@CZ" <mc_...@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

news:ck0vml$ef5$1...@news.onet.pl...

Marcin Gebus

nieprzeczytany,
6 paź 2004, 11:29:176.10.2004
do
> a co sadzisz o wpieciu parownika w obieg "full flow" ???
> wtedy caly czas masz cieply olejpodawany. w Twoim rozwiazaniu idzie olej
> dopiero jak ci 1 termostat sie otworzy. I jak miales chlodnice oleju to
czy
> temp. oleju byla za mala ???? kurcze sadze ze im mniejsza tym lepiej ale
> moge byc w bledzie.
>
> pozdr.
> Taptuś

W fabrycznym silniku bez przerobek nie ma termostatu w obiegu oleju!!!!

Ja wlasnie planuje wymiane w moim silniku pompu na tzn. fullflow
w wysciem i wejsciem. Pompe juz mam (silnik Typ-4) ale zrobie to
jak bede wyjmowal silnik a czeka mnie mala poprawka w skrzyni
biegow.

Co do wezy, to mam w ofercie weze cisnieniowe na 200ATM.

Problemy jakie napotkalem przy montazu podgrzewania olejowego,
to takie, ze wyjscie z pod filtra mam koncowkami 10mm a wejscie
na parownik ma 19mm i musze stosowac dwa weze z przejsciowka
srednic po drodze. Gdyby ktos planowal sam robic jakies wejscia
i wyjscia olejowe z silnika to bardzo wazne jest aby zrobic sobie
na srednice 13mm, bo takie srednice sie stosuje w zewnetrznym
osprzecie tuningowym (tym, ktory mam w ofercie). Na sredenice
krodzca 10mm nie udalo mi sie tez zdobyc dobrych opasek
zaciskowych (cisnieniowych), na 13mm juz mam ino musze
sobie przerobic ten cienki waz na wiekszy. Dobrze tez zdobyc
parownik, ktory ma wkrecane krodzce do wody, zeby je zamienic
na srednice wlasnie 13mm. Wiekszosc parownikow ma wieksze
srednice zeby lepiej woda plynela.

Jeszcze o funkcjonowaniu podr\grzewania olejem/spalinami.

Spalinami - nigdy nie musialem uzywac benzyny nawet zima (chyba,
ze tlumik polecial). Teraz w olejowym podgrzewaniu, pierwsze
2-3km musze przejechac na benzynie (pierwsze 2-3 po staniu
w nocy), za dnia jak auto wylacze nawet na 4h, to odpalam na
gazie i parownik nie zamarza. Rano po nocy, odpalam na gazie,
bo nie mam jeszcze nawyku konczyc jazdy na benzynie, wyjezdzam
z podworka i pierwsze 2-3km na banzynie a nastepnie na gaz i
jazda dalej. Nie widze tutaj jakis znaczacych strat z powodu
duzej ilosci jazdy na benzynie, widze natomiast bezobslugowosc
takiej instalacji w porownaniu do instalki podgrzewanej spalinami,
przynajmniej, tej ktora mialem u siebie. Bo ktos tu pisal, ze tez
ma bezobslugowa.

Dla zainteresowanych wskaznikami i temperatura oelju. Dodam,
ze zmienialem sobie ostatnio na trasie dawke gazu (zmniejszalem)
i wyraznie zauwazylem wzrost temperatury silnika (o jakies
20-25stopni) gdy mieszanka byla za uboga. NIgdby bym nie
uwierzyl ze takie zjawisko moze byc az tak zauwazalne, a jednak.
To info dla tych, ktorym sie silniki przegrzewaja i dawno nie byli
na porzadnej regulacji (polecam jednak zamontowac czujnik
temperatury. :-)

--
Marcin Gebus


krowiak

nieprzeczytany,
6 paź 2004, 12:09:526.10.2004
do
Witam serdecznie

mam od stycznia grzanie olejem. samoróba ale działa. Wstwiłem pod
chłodnicę oleju krążek z aluminium h=ok 2cm, przewierciłem w nim kanały
i wstawiłem gwintowane końcówki jeden kanał wyprowadzał olej z silnika
wężem hydraulcznym do parownika, drugim był zrobiony powrót do silnika
(taka mijanka.) Wszystko przykęcone jest przedłużonymi szpilkami do
mocowania chłodnicy. Musiałem tylko przerobić obudowę wiatraka. Kontrola
ciśnienia w silniku i wio.

pozdrowienia dla szanownej grupy

krowiak 70'

1303mariusz

nieprzeczytany,
6 paź 2004, 16:13:396.10.2004
do
jak ktoś chce to moge przesłać zdjęcia jak podgrzać parownijk w garbie bez
większych przeróbek(olejem) w parowniku nie ma ciśnienia sprawdzone i działa
zaje.. ogóra też opanowaliśmy 1303m...@interia.pl

pozdrawiam


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Taptuś

nieprzeczytany,
6 paź 2004, 16:26:396.10.2004
do
to ja poprosze te foty ;)))))

pozdrawiam
Taptuś

Użytkownik "1303mariusz " <1303m...@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:ck1jlj$kq3$1...@inews.gazeta.pl...

Cezary Daniluk

nieprzeczytany,
7 paź 2004, 01:41:177.10.2004
do
Taptuś wrote:

> BROD@CZ to czemu sluchaj ten schemat mowi co inego ?
>
> http://www.customspeedparts.de/content/en/technic/oelsystem.php
>
> pisze ze jezeli cisnienie oleju podawane na chlodnice jest za duze to
> powstaje na tyle wysokie cisnienie w ukladzie (przy zimnym oleju) ze 1 zawor
> cisnieniowy otwiera sie i podawany jest olej bezposrednio na panewki i
> glowne lozyska, jak olej rozgrzeje sie to opor maleje na chlodnicy zawor sie
> zamyka i wlacza sie obieg przez chlodnice. Takze to co piszesz moze sie
> sprawdzac bo polaczenie podstawa chlodnicy - lozyska i panewki jest zawsze
> otwarte. rozchodzi sie tylko o wczesniejszy obieg. przesledz schemat i
> napisz co o tym sadzisz ;)

Nie jest to żaden termostat tylko zwykły zawór zwrotny.
W bloku nie ma nigdzie żadnego TERMOSTATU w układzie olejowym.
Poprostu jak olej jest gęsty i zimny to ciśnienie w układzie większe i
przymyka zawór puszczający olej na chłodnicę - jak już zagrzeje się do
odpowiedniej temperatury to ciśnienie spada i zawór się otwiera i
puszcza olej na chłodnicę.

--
Pozdrawiam Czarek Daniluk !!
mailto:cdan...@cdaniluk.com
http://www.cdaniluk.com

Loa

nieprzeczytany,
7 paź 2004, 04:49:447.10.2004
do
Moze kogos zainteresuja fotki z ogrzewania wodnego.

http://www.garbus.neostrada.pl/

--
Tomek
Lila '70 z dodatkowymi lampami na migaczach


Taptuś

nieprzeczytany,
7 paź 2004, 05:00:367.10.2004
do
o chryste przeciez napisalem:

"powstaje na tyle wysokie cisnienie w ukladzie (przy zimnym oleju) ze 1
zawor
cisnieniowy otwiera sie i podawany jest olej bezposrednio na panewki i "

ja tez pozdrawiam
ale czytajcie dokladnie posty - wczesniej z rozpedu napisalem termostat ale
jakies 4 posty temu sie obcialem
Taptuś

P.S. i nadal nikt nie skomentowal rozwiazania w obiegu full flow - czy nikt
tak nie ma ?????

Użytkownik "Cezary Daniluk" <cdan...@cdaniluk.com> napisał w wiadomości
news:ck2ktm$3oi$5...@news.onet.pl...

Marek

nieprzeczytany,
7 paź 2004, 10:39:477.10.2004
do
Ja poproszę o fotki.
Marek

Klisza

nieprzeczytany,
7 paź 2004, 13:08:297.10.2004
do
swietne rozwiazanie:-) Musze nad tym pomyslec. Napisz moze od czego ten
zbiorniczek i jaka pampka jest wstawiona do oplywu.

Loa

nieprzeczytany,
8 paź 2004, 02:37:348.10.2004
do
> swietne rozwiazanie:-) Musze nad tym pomyslec. Napisz moze od czego ten
> zbiorniczek i jaka pampka jest wstawiona do oplywu.

Zbiorniczek mozna z jakiegokolwiek auta, byle cisnieniowy (ja mam z bodajze
Fiesty).
Pompa jest z Merca, bodajze klasy M, ale mozna dac z innego.
W calym rozwiazaniu najwazniejsze sa rurki na tlumiku, ktore mozna polutowac
bez najmniejszych problemow samemu, a material wystarczy kupic w sklepie z
urzadzeniami CO. Palnik mozna wypozyczyc, lub dorwac jakiegos instalatora
zeby polutowal. Cala operacja znajac wymiary, majac palnik i specjalny noz
do rurek, nie powinna zajac wiecej niz ~15-30min.
Z tego co osoba instalujaca mi mowila, to stosunkowa wazna jest ilosc plynu
w obiegu - nie moze byc za mala bo moze pozamarzac.
Osobiscie uwazam, ze najlepiej zrobic samemu obieg wody (mozna prawie
wszystko ukryc) i udac sie z tym na zalozenie gazu.

Nowe wiadomości: 0