Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Historia podlug Kasjopean

63 views
Skip to first unread message

Stanislaw Sidor

unread,
May 20, 2006, 4:28:56 PM5/20/06
to
Jesli uwazacie, ze monografie dra Pajaka to szczyt progresywnego pisania, to
sie mylicie ...
Sesje Laury Knight-Jadczyk z Kasjopeanami sa o wiele bardziej zaawansowane.
Polecam szczegolne ta: http://quantumfuture.net/pl/940930.htm

Dowiedziec sie z niej mozna wszystko o historycznosci Jezusa, o faktach z
przeszlosci, a nawet o prawdziwej konstrukcji Ukladu Slonczenego.
Wiele groznych przewidywanych wydarzen jednak nie mialo miejsca, ale to
takze jest wyjasnione dlaczego ... taka otwarta jest to "konstrukcja" tych
kontaktow.

Widze tez sporo podobienstw odnosnie koncepcji Pajaka i przekazow
Kasjopean - Ziemianie sa okupowani i wykorzystywani, a Obcy sa niemal w
kazdym z nas - w srodku.
Czyzby doktor czerpal swe natchnienie od Laury albo Kasjopean? :)))

(STS)

--
(STS)
dimidium facti, qui coepit, habet [Horacy/Pitagoras]

X

unread,
May 20, 2006, 4:34:29 PM5/20/06
to
Użytkownik "Stanislaw Sidor":

> Dowiedziec sie z niej mozna wszystko o historycznosci Jezusa [...]


> Czyzby doktor czerpal swe natchnienie od Laury albo Kasjopean? :)))

Widać niedokładnie czytałeś prace Doktora. Nie chciało ci się nawet
przeczytać pierwszego tomu Monografii [1/4] (pt. Wykuwanie przeznaczenia)
gdzie wszystko jest jasno wyłożone. To Doktor jest drugim Jezusem i co do
tego nie ma żadnych wątpliwości. A jego poczynaniami kieruje sam
Wszechświatowy Intelekt, więc nie musi on czerpać od nikogo natchnienia.

JMM

unread,
May 20, 2006, 4:36:01 PM5/20/06
to
Dnia Sat, 20 May 2006 22:28:56 +0200, "Stanislaw Sidor" w wiadomości
<e4nu2t$9o8$1...@srv.cyf-kr.edu.pl> napisał(a):

Dobre. Bardzo mi się podobało wtrącone ni z gruszki ni z pietruszki
pytanie o zamach na Lincolna a potem jeszcze o prawdziwych przyczynach
wyginięcia dinozaurów...

--
Z wyrazami szacunku
Jan M. Mayer <j_m_mayer (_a_) poczta.onet.pl>
Archiwum grupy pl.sci.historia (1996-2006):
http://eyeofra.risp.pl/archiwum/index.html

Stanislaw Sidor

unread,
May 20, 2006, 4:37:27 PM5/20/06
to
Newsuser "X" <1...@1.com> wrote ...

Pokaz mi cytat, gdzie dr Pajak pisze o sobie "jestem drugim Jezusem".

X

unread,
May 20, 2006, 4:49:51 PM5/20/06
to
Użytkownik "Stanislaw Sidor":

> Pokaz mi cytat, gdzie dr Pajak pisze o sobie "jestem drugim Jezusem".


Wprost to On tego nigdzie nie napisał ale każdy, nawet najmniej inteligentny
czytelnik, sam na to wpadnie. Nawet bez tych jego wskazówek można się tego
przecież łątwo domyślić.


Stary Dziad

unread,
May 20, 2006, 5:25:31 PM5/20/06
to
~ Dnia 20.05.2006 22:28 *Stanislaw Sidor* pisze ~


> Czyzby doktor czerpal swe natchnienie od Laury albo Kasjopean? :)))

Na razie wiadomo, że Spajder inspirował się Turner:

"Z grupy tych przypadków, największym otwieraczem moich oczu był
przypadek Karli Turner. Karla Turner była badaczką UFO która demaskowała
i publikowała szatańskie metody jakich UFOnauci używają na ludziach.
Czytelnicy w Polsce znają ją zapewne z serii demaskujących arykułów
publikowanych w czasopiśmie UFO."

/monografia [7/2]/

--
--- ___ ___ ---
---- / __) ( \ ----
----- \__ \ ) ) ) -----
------ (___/tary . (___/ ziad @ interia . pl ------

Stanislaw Sidor

unread,
May 20, 2006, 5:36:24 PM5/20/06
to
Newsuser "X" <1...@1.com> wrote ...

Czyli nie napisal ... wiec nie klam, ze to jest w monografii.

Stanislaw Sidor

unread,
May 20, 2006, 5:39:29 PM5/20/06
to
Newsuser "JMM" <j_m_...@poczta.onet.pl> wrote ...

> Dnia Sat, 20 May 2006 22:28:56 +0200, "Stanislaw Sidor" w wiadomości
> <e4nu2t$9o8$1...@srv.cyf-kr.edu.pl> napisał(a):
>
> >Polecam szczegolne ta: http://quantumfuture.net/pl/940930.htm
>
> Dobre. Bardzo mi się podobało wtrącone ni z gruszki ni z pietruszki
> pytanie o zamach na Lincolna a potem jeszcze o prawdziwych przyczynach
> wyginięcia dinozaurów...

Mnie sie podoba koncepcja Wenus, ktora przybyla do nas z odleglosci 19 lat
swietlnych i zostala jakos tam wylapana (chyba przez Jowisza), by pozniej
sie ustabiliozwac na obecnej orbicie.

Rodzi sie tez pytanie, co pra-Wenus pchnelo w kierunku US?

Stanislaw Sidor

unread,
May 20, 2006, 7:02:11 PM5/20/06
to
Newsuser "JMM" <j_m_...@poczta.onet.pl> wrote ...
> Dnia Sat, 20 May 2006 22:28:56 +0200, "Stanislaw Sidor" w wiadomości
> <e4nu2t$9o8$1...@srv.cyf-kr.edu.pl> napisał(a):
>
> >Polecam szczegolne ta: http://quantumfuture.net/pl/940930.htm
>
> Dobre. Bardzo mi się podobało wtrącone ni z gruszki ni z pietruszki
> pytanie o zamach na Lincolna a potem jeszcze o prawdziwych przyczynach
> wyginięcia dinozaurów...

No i jeszcze historia z Marsem:
---
P: (L) Czy Potop Noego był spowodowany przez bliskie przejście innego ciała
niebieskiego?
O: Tak.
P: (L) Jakie to było ciało?
O: Martek.
P: (L) Czy my znamy teraz to ciało w naszym systemie słonecznym?
O: Tak.
P: (L) Jak się nazywa?
O: Mars.
P: (L) Czy Martek był wtedy planetą zamieszkaną?
O: Nie.
P: (L) Czy miał wodę lub inne cechy?
O: Tak.
P: (L) Czy gdy mijał blisko Ziemię to faktycznie zalał naszą planetę wodą,
której nie mieliśmy w tamtym okresie?
O: Tak.
---

Dla ezoterykow to takie proste, ze planety nagle sobie biegaja po kosmosie,
jak chca :)

JMM

unread,
May 20, 2006, 7:29:20 PM5/20/06
to
Dnia Sun, 21 May 2006 01:02:11 +0200, "Stanislaw Sidor"
<sts_n...@uranos.eu.org> w wiadomości
<e4o724$g35$1...@srv.cyf-kr.edu.pl> napisał(a):

>Dla ezoterykow to takie proste, ze planety nagle sobie biegaja po kosmosie,
>jak chca :)

No i jeszcze wodę przelewają przez przestrzeń kosmiczną.


>P: (L) Jaka jest data narodzenia Jezusa, licząc wstecz w naszym systemie kalendarzowym?
>O: 01 06 minus 14.

Ktoś rozumie odpowiedź?


> P: (L) Kim był ten mężczyzna z którym miała stosunek seksualny by począć Jezusa?
>O: Tonatha.
>P: (L) A kim był ten osobnik Tonatha?
>O: Znajomym.

A to już prawie jak Kod L. Da Vinci. Tożsamość Tonathy jest wprost
powalająca.


Autor oryginalnego tekstu musiał mieć niezłą fazę, jak to pisał.

Stanislaw Sidor

unread,
May 20, 2006, 7:50:45 PM5/20/06
to
Newsuser "JMM" <j_m_...@poczta.onet.pl> wrote ...

> >P: (L) Jaka jest data narodzenia Jezusa, licząc wstecz w naszym


> systemie kalendarzowym? O: 01 06 minus 14.
>
> Ktoś rozumie odpowiedź?

Skoro to po amerykansku to 01=styczen, wiec 6 stycznia 14 roku p.n.e
Wychodzi na Boze Narodzenie obrzadku wschodniego lub blisko tego :)

>
>
>> P: (L) Kim był ten mężczyzna z którym miała stosunek seksualny by
>> począć Jezusa?
> >O: Tonatha.
> >P: (L) A kim był ten osobnik Tonatha?
> >O: Znajomym.
>
> A to już prawie jak Kod L. Da Vinci. Tożsamość Tonathy jest wprost
> powalająca.
>
>
> Autor oryginalnego tekstu musiał mieć niezłą fazę, jak to pisał.

W innym tekscie napisali, ze Jezus nalezy do "bezowych beretow" Kasjopean,
czyli jest Kajopeaninem do zadan specjalnych :))) a reinkarnacja Jezusa byl
bodaj Arystoteles czy Pitagoras :))


Mnie dziwi, ze Arkadiusz Jadczyk, fizyk z doktoratem, obecny maz Laury,
bezkrytycznie publikuje takie bzdety o wedrujacych planetach niemal na
rozkaz, o Wenus zmieniajacej orbite Marsa, o Marsie przelewajacym swe wody
na Ziemie i wiele innych rzeczy - chyba musi byc slepo zakochany ;)

Stary Dziad

unread,
May 20, 2006, 9:05:50 PM5/20/06
to
~ Dnia 20.05.2006 22:37 *Stanislaw Sidor* pisze ~


> Pokaz mi cytat, gdzie dr Pajak pisze o sobie "jestem drugim Jezusem".

Napisał coś w stylu mesjańskim - najpierw porównał się do Maryi,
potem zaś sytuację z rzekomym ukrywaniem się totaliztów - do wyparcia
się Jezusa przez apostołów...

"Kiedy zas do tego doda sie owa nieustanna kampanie "nagonki"
na totalizm i krzykliwego
nawolywania aby usunac wszelkie slady totalizmu, aby zniszczyc cala
istniejaca wiedze na jego temat, aby autora totalizmu nazywac
"pseudonaukowcem" i pomylencem, ogarnia wielki zal. Zaiste,
doskonale teraz rozumiem co czula matka Jezusa, kiedy wrogowie
przybijali do krzyza wzorzec dobra i sprawiedliwosci ktory
urodzila, podczas gdy niemal jedyni widoczni wokolo byli
hipnotycznie zaprogramowani oskarzyciele, zas wszyscy ci ktorym
Jego nauki mialy sluzyc i pomagac porozbiegali sie w poplochu po
katach i poukrywali w norach jak szczury."

Stary Dziad

unread,
May 20, 2006, 9:08:10 PM5/20/06
to
~ Dnia 20.05.2006 22:37 *Stanislaw Sidor* pisze ~

> Pokaz mi cytat, gdzie dr Pajak pisze o sobie "jestem drugim Jezusem".

Napisał coś w stylu mesjańskim - najpierw porównał się do Maryi,

potem zaś sytuację z rzekomym ukrywaniem się totaliztów - do wyparcia
się Jezusa przez apostołów...

"Kiedy zas do tego doda sie owa nieustanna kampanie "nagonki"
na totalizm i krzykliwego
nawolywania aby usunac wszelkie slady totalizmu, aby zniszczyc cala
istniejaca wiedze na jego temat, aby autora totalizmu nazywac
"pseudonaukowcem" i pomylencem, ogarnia wielki zal. Zaiste,
doskonale teraz rozumiem co czula matka Jezusa, kiedy wrogowie
przybijali do krzyza wzorzec dobra i sprawiedliwosci ktory
urodzila, podczas gdy niemal jedyni widoczni wokolo byli
hipnotycznie zaprogramowani oskarzyciele, zas wszyscy ci ktorym
Jego nauki mialy sluzyc i pomagac porozbiegali sie w poplochu po
katach i poukrywali w norach jak szczury."

Innym razem twierdził, że przyjście Pająka zostało przepowiedziane,
czego dowodem jest powiedzenie "dręczenie pająka przynosi pecha".

Message has been deleted

rs

unread,
May 20, 2006, 9:16:04 PM5/20/06
to
On Sun, 21 May 2006 03:08:10 +0200, Stary Dziad <br...@brak.pl> wrote:

> Innym razem twierdził, że przyjście Pająka zostało przepowiedziane,
>czego dowodem jest powiedzenie "dręczenie pająka przynosi pecha".

juz gdzie indziej pytalem. jakbys rozpoznal prawdziwego proroka gdyby
przyszedl? tutejsze autorytety w tej dziedzinie jagen, uforaport
milcza. <rs>

--
if you are not paranoid, means you are not paying any attention.

JMM

unread,
May 21, 2006, 12:11:48 AM5/21/06
to
Dnia Sun, 21 May 2006 01:50:45 +0200, "Stanislaw Sidor"
<sts_n...@uranos.eu.org> w wiadomości
<e4o9t6$i7t$1...@srv.cyf-kr.edu.pl> napisał(a):

>Skoro to po amerykansku to 01=styczen, wiec 6 stycznia 14 roku p.n.e
>Wychodzi na Boze Narodzenie obrzadku wschodniego lub blisko tego :)

Czyli sprowadzając do absurdu Chrystus narodził się w czternastym roku
przed narodzinami Chrystusa... Beda Czcigodny najwyraźniej był
nastrojony na niewłaściwy channel.


>W innym tekscie napisali, ze Jezus nalezy do "bezowych beretow" Kasjopean,
>czyli jest Kajopeaninem do zadan specjalnych :))) a reinkarnacja Jezusa byl
>bodaj Arystoteles czy Pitagoras :))

Erm, a nie powinno być "anteinkarnacją" ("przedwcieleniem", mówiąc po
naszemu - jak już szaleć słowotwórczo to na całego)?


>Mnie dziwi, ze Arkadiusz Jadczyk, fizyk z doktoratem, obecny maz Laury,
>bezkrytycznie publikuje takie bzdety o wedrujacych planetach niemal na
>rozkaz, o Wenus zmieniajacej orbite Marsa, o Marsie przelewajacym swe wody
>na Ziemie i wiele innych rzeczy - chyba musi byc slepo zakochany ;)

Cóż, mam wrażenie, że niektórzy naukowcy prezentują swoiste
rozdwojenie jaźni - z jednej strony zajmują się nauką, dosyć
precyzyjnie opisującą świat za pomocą swoich praw, z drugiej strony są
osobami głęboko religijnymi, gdzie dogmaty owej religii stoją w
wyraźnej sprzeczności z wynikami badań tychże naukowców. Może tu mamy
do czynienia z podobnym przypadkiem?

x

unread,
May 21, 2006, 2:43:26 AM5/21/06
to
Dnia Sun, 21 May 2006 03:16:04 +0200, rs <no.ad...@no.spam.pl> napisał:

> juz gdzie indziej pytalem. jakbys rozpoznal prawdziwego proroka gdyby
> przyszedl? tutejsze autorytety w tej dziedzinie jagen, uforaport
> milcza. <rs>

No to ja odpowiem. Polecam "Zywot Briana" - tam ten mechanizm
rozpoznawania jest ladnie przedstawiony. ;)

zdrowka,
Mikolaj

x

unread,
May 21, 2006, 2:45:28 AM5/21/06
to
Dnia Sun, 21 May 2006 01:50:45 +0200, Stanislaw Sidor
<sts_n...@uranos.eu.org> napisał:

> Mnie dziwi, ze Arkadiusz Jadczyk, fizyk z doktoratem, obecny maz Laury,
> bezkrytycznie publikuje takie bzdety o wedrujacych planetach niemal na
> rozkaz, o Wenus zmieniajacej orbite Marsa, o Marsie przelewajacym swe
> wody
> na Ziemie i wiele innych rzeczy - chyba musi byc slepo zakochany ;)

Od razu widac, ze nie byles w takim stanie; nie masz pojecia do jakich
rzeczy sa zdolni faceci dla kobiety. :)

zdrowka,
Mikolaj

zakr

unread,
May 21, 2006, 3:58:52 AM5/21/06
to
Użytkownik "Stanislaw Sidor" napisał:

> P: (L) Czy gdy mijał blisko Ziemię to faktycznie zalał naszą planetę wodą,
> której nie mieliśmy w tamtym okresie?
> O: Tak.

> Dla ezoterykow to takie proste, ze planety nagle sobie biegaja po
> kosmosie,
> jak chca :)

To nie wiesz że wędrują, a woda może przelać się podłogę, to znaczy na
Ziemię jak przelatująca w pobliżu planeta się przechyli?!? Widocznie tak
właśnie było z Marsem. ;D


--
Pozdrawiam
Zakr
mail: http://cerbermail.com/?7YobF6wygo

zakr

unread,
May 21, 2006, 3:59:52 AM5/21/06
to
Użytkownik "Stanislaw Sidor" napisał:

> Mnie dziwi, ze Arkadiusz Jadczyk, fizyk z doktoratem, obecny maz Laury,
> bezkrytycznie publikuje takie bzdety o wedrujacych planetach niemal na
> rozkaz, o Wenus zmieniajacej orbite Marsa, o Marsie przelewajacym swe wody
> na Ziemie i wiele innych rzeczy - chyba musi byc slepo zakochany ;)

To się nazywa jest pod pantoflem, to znaczy pod silnym wpływem zony. :D

JMM

unread,
May 21, 2006, 4:42:28 AM5/21/06
to
Dnia Sun, 21 May 2006 09:58:52 +0200, "zakr" <ad...@mail.w.stopce> w
wiadomości <e4p6nh$pma$1...@nemesis.news.tpi.pl> napisał(a):

>To nie wiesz że wędrują, a woda może przelać się podłogę, to znaczy na
>Ziemię jak przelatująca w pobliżu planeta się przechyli?!? Widocznie tak
>właśnie było z Marsem. ;D

Sugerujesz, że Mars jest płaski? :>

Stanislaw Sidor

unread,
May 21, 2006, 5:26:31 AM5/21/06
to
Newsuser "JMM" <j_m_...@poczta.onet.pl> wrote ...
> Dnia Sun, 21 May 2006 01:50:45 +0200, "Stanislaw Sidor"
> <sts_n...@uranos.eu.org> w wiadomości
> <e4o9t6$i7t$1...@srv.cyf-kr.edu.pl> napisał(a):
>
> >Skoro to po amerykansku to 01=styczen, wiec 6 stycznia 14 roku p.n.e
> >Wychodzi na Boze Narodzenie obrzadku wschodniego lub blisko tego :)
>
> Czyli sprowadzając do absurdu Chrystus narodził się w czternastym roku
> przed narodzinami Chrystusa... Beda Czcigodny najwyraźniej był
> nastrojony na niewłaściwy channel.

Wspolczesnie podawana data zawiera niepewnosc wlasnie gdzies okolo tych 14
lat.
Nic nowego. Medium gdzies poslyszalo i wypowiedzialo.

> >Mnie dziwi, ze Arkadiusz Jadczyk, fizyk z doktoratem, obecny maz Laury,
> >bezkrytycznie publikuje takie bzdety o wedrujacych planetach niemal na
> >rozkaz, o Wenus zmieniajacej orbite Marsa, o Marsie przelewajacym swe
> wody na Ziemie i wiele innych rzeczy - chyba musi byc slepo zakochany ;)
>
> Cóż, mam wrażenie, że niektórzy naukowcy prezentują swoiste
> rozdwojenie jaźni - z jednej strony zajmują się nauką, dosyć
> precyzyjnie opisującą świat za pomocą swoich praw, z drugiej strony są
> osobami głęboko religijnymi, gdzie dogmaty owej religii stoją w
> wyraźnej sprzeczności z wynikami badań tychże naukowców. Może tu mamy
> do czynienia z podobnym przypadkiem?

Na ile wiem, mamy tu do czynienia z fascynacja teoretyka, fizyka kwantowego,
swiatem ezoteryki i proba zhybrydyzowania obu tych swiatow a lacznikiem jest
Pani Laura.
Jesli wszelakie kwantowe nieoznaczonosci i niepewnosci dosc gladko sa
transformowalne na grunt ezoteryki, to juz twarde fakty "starej nauki" NIE i
mamy wowczas osamotnione fakty ezoteryczne takie jak wedrujace na rozkaz
mysli planety, orbity jakie sie tylko zapragnie, transformacje
miedzygestosciowe, cala menazerie istot posiadajacych wszedzie bazy i
prowadzace miedzy soba spory i wojny oraz eksploatujaca nas Ziemian poprzez
wziecia, wszczepiania implantow oraz wykorzystjace nasze ciala jako
kontenery.

Stawiam na to, ze fascynacja Pania Laura takze zrobila swoje :)

Stanislaw Sidor

unread,
May 21, 2006, 5:27:39 AM5/21/06
to
Newsuser "x" <x@x.x> wrote ...

Nie, nie mam pojecia, scep jestem ... wytlumacz mi ;)

Stanislaw Sidor

unread,
May 21, 2006, 5:29:18 AM5/21/06
to
Newsuser "zakr" <ad...@mail.w.stopce> wrote ...

> Użytkownik "Stanislaw Sidor" napisał:
>
>> P: (L) Czy gdy mijał blisko Ziemię to faktycznie zalał naszą planetę
>> wodą, której nie mieliśmy w tamtym okresie?
>> O: Tak.
>
>> Dla ezoterykow to takie proste, ze planety nagle sobie biegaja po
>> kosmosie,
>> jak chca :)
>
> To nie wiesz że wędrują, a woda może przelać się podłogę, to znaczy na
> Ziemię jak przelatująca w pobliżu planeta się przechyli?!? Widocznie tak
> właśnie było z Marsem. ;D

Nic o tym nie wiem, dlatego wiedze swa uzupelniam na paranaukach i czytajac
channelingi Kasjopean ;)

Stanislaw Sidor

unread,
May 21, 2006, 5:38:07 AM5/21/06
to
Newsuser "zakr" <ad...@mail.w.stopce> wrote ...
> Użytkownik "Stanislaw Sidor" napisał:
>
>> Mnie dziwi, ze Arkadiusz Jadczyk, fizyk z doktoratem, obecny maz Laury,
>> bezkrytycznie publikuje takie bzdety o wedrujacych planetach niemal na
>> rozkaz, o Wenus zmieniajacej orbite Marsa, o Marsie przelewajacym swe
>> wody na Ziemie i wiele innych rzeczy - chyba musi byc slepo zakochany ;)
>
> To się nazywa jest pod pantoflem, to znaczy pod silnym wpływem zony. :D

Nie wiem, jak jest, ale Pani Laura jest bardzo "plodna" pisarka i chyba
poczytna.
Po okresie czystej ezoteryki dostala zastrzyk "nowego" od Pana Arkadiusza w
postaci prob powiazania swiata fizyki kwantowej z ezoteryka i to chyba bylo
na tyle dobre na rynku amerykanskim, ze kolejne ksiazki sie sprzedaly.
"Eksperyment Kasjopeanski" trwa od 1994 roku jak przeczytalem i z poczatku
pytania tyczyly sie fundamentalnych spraw dla ludzi (podstawy wiary, bliska
przyszlosc, tajemnic rzadowych czy nawet glosnych sprawa jak proces O.J.
Simpsona), by po jakims czasie przejsc do watkow klasy "ile razy ktos byl
uprowadzany" i nawet opisow stosunkow seksualnych z Obcymi wlacznie z
wygladem ich genitaliow.

Swiadczy to moim zdaniem o tym, ze albo pytan zabraklo, albo medium juz sie
wyeksploatowalo i wiedza medium nie siaga juz dalej, aby odpowiadac na
autopytania.

Nastapil tez w ich gronie jakis rozlam i czesc ludzi "zdezerterowala"
obwiniajac pozostala grupe o sekciarstwo.

Samo zycie ...

zakr

unread,
May 21, 2006, 6:06:12 AM5/21/06
to
Użytkownik "JMM" napisał:

> Sugerujesz, że Mars jest płaski? :>

Oczywiście. I krąży wokół plaskiej Ziemi, podobnie jak Słońce i inne ciała
niebieskie. Ksiądz mi tak powiedział. ;D

Stanislaw Sidor

unread,
May 21, 2006, 6:09:01 AM5/21/06
to
Newsuser "zakr" <ad...@mail.w.stopce> wrote ...
> Użytkownik "JMM" napisał:
>
>> Sugerujesz, że Mars jest płaski? :>
>
> Oczywiście. I krąży wokół plaskiej Ziemi, podobnie jak Słońce i inne
> ciała niebieskie. Ksiądz mi tak powiedział. ;D

To byl przebieraniec.
Za pontyfikatu JP-II Kosciol uznal OFICJALNIE teorie (kopernikanska)
Galileusza za poprawna i zgodna z naukami Kosciola, a samego Galileusza
oczyscil z zarzutow :)

Popros tego ksiedza o legitymacje lepiej ;)

zakr

unread,
May 21, 2006, 6:11:08 AM5/21/06
to
Użytkownik "Stanislaw Sidor" napisał:

> Nic o tym nie wiem, dlatego wiedze swa uzupelniam na paranaukach i
> czytajac
> channelingi Kasjopean ;)

Prawdopodobnie Mars bardzo zbliżył się Ziemi - na odległość kilku kilometrów
i wtedy właśnie woda się przelała. Zapewne wtedy też na Ziemię przywędrowały
różne te mityczne istoty - elfy, krasnoludy, itd. Gdy woda wylała się z ich
świata na Ziemię, to postanowiły zejść tu po bardzo długich drabinach.
NIektórym się nie udało i nadal mieszkają na Marsie, ukrywając się przed
nasymi sądami (to zamierzona gra słów a nie błąd ortograficzny) i od czasu
do czasu przylatując na Ziemie "latającymi tależami".

Stanislaw Sidor

unread,
May 21, 2006, 6:15:34 AM5/21/06
to
Newsuser "zakr" <ad...@mail.w.stopce> wrote ...

A "tależami" to zamierzone, czy nie? :)
Kasjopeanie twierdza, ze Wielka Stopa (Big Foot) to pierwotny mieszkaniec
Marsa :)
Jakiez to wszystko proste u ezoterykow ... :)

x

unread,
May 21, 2006, 6:24:41 AM5/21/06
to
Dnia Sun, 21 May 2006 11:27:39 +0200, Stanislaw Sidor
<sts_n...@uranos.eu.org> napisał:

> Nie, nie mam pojecia, scep jestem ... wytlumacz mi ;)

Nie da rady - to jak niewidomemu od urodzenia tlumaczyc kolory. Musisz sie
zakochac sam i to w realu. Powiem tylko ze niezla jazda jest. :)

zdrowka,
Mikolaj

Stanislaw Sidor

unread,
May 21, 2006, 6:33:12 AM5/21/06
to
Newsuser "x" <x@x.x> wrote ...

To dla scepa nieosiaglane, jak dla trzeciej gestosci gestosc piata ;)
Moze jest jednak jakas literatura fachowa z bogatymi odnosnikami, to
poczytam?

zakr

unread,
May 21, 2006, 7:55:02 AM5/21/06
to
Użytkownik "Stanislaw Sidor" napisał:

> To byl przebieraniec.

Nie był.

> Za pontyfikatu JP-II Kosciol uznal OFICJALNIE teorie (kopernikanska)
> Galileusza za poprawna i zgodna z naukami Kosciola, a samego Galileusza
> oczyscil z zarzutow :)

To było jakiś miesiąc przed rehabilitacją Galileusza i zdarzyło się
naprawdę. Pewnien ksiądz w trakcie kazania (w czasach gdy jeszcze chodziłem
do kościoła) tłumaczył coś w tym stylu: że jedynie Kościół może być źródłem
prawdziwej informacji, bo różni ludzie głoszą różne rzeczy. Nikt z nas
przecież nie widział na własne oczy że Ziemia jest okrągła... :)

zakr

unread,
May 21, 2006, 7:57:11 AM5/21/06
to
Użytkownik "Stanislaw Sidor" napisał:

> A "tależami" to zamierzone, czy nie? :)

Nie. Ale w przecież mogło chodzić o latające "tależe", które o odróżnieniu
od zwykłej kuchennej zastawy należy pisać inaczej ;D

> Jakiez to wszystko proste u ezoterykow ... :)

Bo wszystko jest proste, tylko "jajogłowi" komplikują. To część światowego
spisku. Nie wiesz o tym?!? :D

Stanislaw Sidor

unread,
May 21, 2006, 8:00:20 AM5/21/06
to
Newsuser "zakr" <ad...@mail.w.stopce> wrote ...
> Użytkownik "Stanislaw Sidor" napisał:
>
>> To byl przebieraniec.
>
> Nie był.
>
>> Za pontyfikatu JP-II Kosciol uznal OFICJALNIE teorie (kopernikanska)
>> Galileusza za poprawna i zgodna z naukami Kosciola, a samego Galileusza
>> oczyscil z zarzutow :)
>
> To było jakiś miesiąc przed rehabilitacją Galileusza i zdarzyło się
> naprawdę.

No, jak na miesiac przed rehabilitacja Galileusza, to zaiste tak mogl
powiedziec.
Zanim biskupi rozglosili to posrod swych podwladnych, jeszcze kilka dni
minac moglo.

> Pewnien ksiądz w trakcie kazania (w czasach gdy jeszcze
> chodziłem do kościoła) tłumaczył coś w tym stylu: że jedynie Kościół
> może być źródłem prawdziwej informacji, bo różni ludzie głoszą różne
> rzeczy. Nikt z nas przecież nie widział na własne oczy że Ziemia jest
> okrągła... :)

Wlasne oczy tez moga mamic i mylic (za sprawa Szatana), wiec jedynie Kosciol
mowi prawde :) korzystajac z natchnienia plynacego od Ducha Swietego i
nieomylnosci Papieza w sprawach wiary.
Masz racje.

Stanislaw Sidor

unread,
May 21, 2006, 8:02:27 AM5/21/06
to
Newsuser "zakr" <ad...@mail.w.stopce> wrote ...
> Użytkownik "Stanislaw Sidor" napisał:
>
>> A "tależami" to zamierzone, czy nie? :)
>
> Nie. Ale w przecież mogło chodzić o latające "tależe", które o
> odróżnieniu od zwykłej kuchennej zastawy należy pisać inaczej ;D

Mnie tam wszystko jedno - oglos definicje "tależa" to sie dostosuje :)

>
>> Jakiez to wszystko proste u ezoterykow ... :)
>
> Bo wszystko jest proste, tylko "jajogłowi" komplikują. To część
> światowego spisku. Nie wiesz o tym?!? :D


Cos juz slyszalem o "New Order" ... chyba taki zespol muzyczny ...
pozostalosc po "Joy Division" :)

zakr

unread,
May 21, 2006, 10:15:23 AM5/21/06
to
Użytkownik "Stanislaw Sidor" napisał w wiadomości

> Wlasne oczy tez moga mamic i mylic (za sprawa Szatana), wiec jedynie
> Kosciol
> mowi prawde :) korzystajac z natchnienia plynacego od Ducha Swietego i
> nieomylnosci Papieza w sprawach wiary.
> Masz racje.

No widzisz?! Takie same argumenty mają ezoterycy :)

zakr

unread,
May 21, 2006, 10:17:06 AM5/21/06
to
Użytkownik "Stanislaw Sidor" napisał w wiadomości

> Mnie tam wszystko jedno - oglos definicje "tależa" to sie dostosuje :)

Zostawię to innym z wyższymi tytułami naukowymi :)

> Cos juz slyszalem o "New Order" ... chyba taki zespol muzyczny ...
> pozostalosc po "Joy Division" :)

Myślisz o http://neworder.box.sk? Może i jest to jakiś zespół, ale z
pewnością nie muzyczny :)

x

unread,
May 21, 2006, 10:19:02 AM5/21/06
to
Dnia Sun, 21 May 2006 12:33:12 +0200, Stanislaw Sidor
<sts_n...@uranos.eu.org> napisał:

>> Nie da rady - to jak niewidomemu od urodzenia tlumaczyc kolory. Musisz


>> sie zakochac sam i to w realu. Powiem tylko ze niezla jazda jest. :)
>
> To dla scepa nieosiaglane, jak dla trzeciej gestosci gestosc piata ;)

Czyli scepy sie nie zakochuja? To smutne. Wspolczuje Wam.

> Moze jest jednak jakas literatura fachowa z bogatymi odnosnikami, to
> poczytam?

Po co masz sie stresowac i wynikajacym z tego zgorzknieniem psuc humor
otoczeniu. Skup sie na lekturze tego, co dla Ciebie osiagalne. :p

zdrowka,
Mikolaj

X

unread,
May 21, 2006, 10:28:00 AM5/21/06
to
Użytkownik "Stary Dziad":

> Napisał coś w stylu mesjańskim - najpierw porównał się do Maryi, potem zaś
> sytuację z rzekomym ukrywaniem się totaliztów - do wyparcia się Jezusa
> przez apostołów...

Argumentów ZA jest naprawdę bardzo wiele. Mnie osobiście najbardziej podoba
się poniższy cytat:

"Przez rodziców i członków najbliższej rodziny nazywany byłem "Jasiu". To
zdrobnienie mojego imienia wymawiane było przez nich wiejską gwarą poznańską
z okolic Jarocina, gdzie moi rodzice mieszkali aż do zakończenia drugiej
wojny światowej. Stąd brzmiało ono nieco inaczej niż w dzisiejszej
nowoczesnej polszczyźnie. Litera "a" z tego imienia wymiawiana była jak "o".
Dźwięk wyrażany literkami "si" był bardziej podobny do polskiego dźwięku
"sz". Z kolei litera "u" brzmiała tak jakby za nią znajdowało się jeszcze
pół dodatkowej litery - początek polskiego "a". Pamiętam, że publiczne
nazywanie mnie tym imieniem wywoływało u mnie rodzaj onieśmienielenia czy
zaambarasowania." [1/4, I]

Podstawmy więc odpowiednio literki

J = J
a = o
si = sz
u = ua

Otrzymujemy więc "Joshua" czyli to naszemu Jezus.

MaDeR

unread,
May 21, 2006, 11:15:39 AM5/21/06
to
> Wlasne oczy tez moga mamic i mylic (za sprawa Szatana), wiec jedynie Kosciol
> mowi prawde :) korzystajac z natchnienia plynacego od Ducha Swietego i
> nieomylnosci Papieza w sprawach wiary.
> Masz racje.

Ignacy L. w grobie placze z wzruszenia...
--
MaDeR - mad...@gazeta.pl
www: http://mader.no-ip.org
"...a teraz możecie nas w kupry pocałować"!
Kiedy zapukają do mych drzwi?

rs

unread,
May 21, 2006, 12:41:57 PM5/21/06
to

no niby ladnie, tylko to troche nie te czasy. <rs>

--
if you are not paranoid, means you are not paying any attention.

Stanislaw Sidor

unread,
May 21, 2006, 2:06:19 PM5/21/06
to
Newsuser "zakr" <ad...@mail.w.stopce> wrote ...
> Użytkownik "Stanislaw Sidor" napisał w wiadomości
>
>> Wlasne oczy tez moga mamic i mylic (za sprawa Szatana), wiec jedynie
>> Kosciol
>> mowi prawde :) korzystajac z natchnienia plynacego od Ducha Swietego i
>> nieomylnosci Papieza w sprawach wiary.
>> Masz racje.
>
> No widzisz?! Takie same argumenty mają ezoterycy :)

To nie sa nawet argumenty, ale kwestia wiary.

Stanislaw Sidor

unread,
May 21, 2006, 2:07:38 PM5/21/06
to
Newsuser "zakr" <ad...@mail.w.stopce> wrote ...

> Myślisz o http://neworder.box.sk? Może i jest to jakiś zespół, ale z
> pewnością nie muzyczny :)

A co to jest?

Stanislaw Sidor

unread,
May 21, 2006, 2:09:07 PM5/21/06
to
Newsuser "x" <x@x.x> wrote ...

Dziekuje za wspolczucie i wskazowki zyciowe, do ktorych sie z pewnoscia
zastosuje :)
Powinienes zostac "osobistym doradca zyciowym" - taka masz sile sugestii.

Stanislaw Sidor

unread,
May 21, 2006, 2:11:46 PM5/21/06
to
Newsuser "MaDeR" <mad...@wp.pl> wrote ...

>> Wlasne oczy tez moga mamic i mylic (za sprawa Szatana), wiec jedynie
>> Kosciol mowi prawde :) korzystajac z natchnienia plynacego od Ducha
>> Swietego i nieomylnosci Papieza w sprawach wiary.
>> Masz racje.
>
> Ignacy L. w grobie placze z wzruszenia...

A kto to jest Ignacy L. ?
Znam np. Ignacego Łukasiewicza :)

zakr

unread,
May 21, 2006, 2:29:18 PM5/21/06
to
Użytkownik "Stanislaw Sidor" napisał:

> A co to jest?

Doświadczenie podstawą wiedzy :)
Nie przyplącze Ci się z tamtej strony żadne "cyfrowe życie". :)

zakr

unread,
May 21, 2006, 2:30:12 PM5/21/06
to
Użytkownik "Stanislaw Sidor" napisał:

> To nie sa nawet argumenty, ale kwestia wiary.

Możliwe. Nigdy nie rozumiałem ani jednych, ani drugich.

x

unread,
May 21, 2006, 2:55:18 PM5/21/06
to
Dnia Sun, 21 May 2006 20:09:07 +0200, Stanislaw Sidor
<sts_n...@uranos.eu.org> napisał:

> Dziekuje za wspolczucie i wskazowki zyciowe, do ktorych sie z pewnoscia
> zastosuje :)

Jak zwykle ciesze sie, ze moglem pomoc. :)

> Powinienes zostac "osobistym doradca zyciowym" - taka masz sile sugestii.

Przemysle to.

zdrowka,
Mikolaj

Stanislaw Sidor

unread,
May 21, 2006, 3:00:49 PM5/21/06
to
Newsuser "zakr" <ad...@mail.w.stopce> wrote ...
> Użytkownik "Stanislaw Sidor" napisał:
>
>> To nie sa nawet argumenty, ale kwestia wiary.
>
> Możliwe. Nigdy nie rozumiałem ani jednych, ani drugich.

Z poznym wiekiem przystaniesz do jednych albo drugich :)

Stanislaw Sidor

unread,
May 21, 2006, 3:02:15 PM5/21/06
to
Newsuser "zakr" <ad...@mail.w.stopce> wrote ...
> Użytkownik "Stanislaw Sidor" napisał:
>
>> A co to jest?
>
> Doświadczenie podstawą wiedzy :)
> Nie przyplącze Ci się z tamtej strony żadne "cyfrowe życie". :)

Czy w 100% wiesz, co w kazdej mikrosekundzie robi Twoj procesor? :)

zakr

unread,
May 21, 2006, 3:04:03 PM5/21/06
to
Użytkownik "Stanislaw Sidor" napisał:

> Z poznym wiekiem przystaniesz do jednych albo drugich :)

Raczej już mi to nie grozi. Co najwyżej do tych 3-cich, ale do nich każdy
przystępuje :)

zakr

unread,
May 21, 2006, 3:05:45 PM5/21/06
to
Użytkownik "Stanislaw Sidor" napisał:

> Czy w 100% wiesz, co w kazdej mikrosekundzie robi Twoj procesor? :)

Który? :)

Stanislaw Sidor

unread,
May 21, 2006, 3:36:58 PM5/21/06
to
Newsuser "zakr" <ad...@mail.w.stopce> wrote ...
> Użytkownik "Stanislaw Sidor" napisał:
>
>> Z poznym wiekiem przystaniesz do jednych albo drugich :)
>
> Raczej już mi to nie grozi. Co najwyżej do tych 3-cich, ale do nich każdy
> przystępuje :)

Na zmiane swiatopogladu do grobowej deski nie jest za pozno :)

Stanislaw Sidor

unread,
May 21, 2006, 3:37:23 PM5/21/06
to
Newsuser "zakr" <ad...@mail.w.stopce> wrote ...
> Użytkownik "Stanislaw Sidor" napisał:
>
>> Czy w 100% wiesz, co w kazdej mikrosekundzie robi Twoj procesor? :)
>
> Który? :)

Ten, ktoremu najbardziej ufasz :)

Turbos10 wieczniezywy

unread,
May 21, 2006, 4:25:14 PM5/21/06
to
w <news:e4ptf8$7ba$1...@atlantis.news.tpi.pl>
X napisał(a):

Dobry jestes ja ten fragment czytalem ale nie chcialo mi sie
podstawiac. Doktor chyba tutaj delikatnie przegiol.
Pozdrawiam

MaDeR

unread,
May 21, 2006, 4:30:46 PM5/21/06
to
Loyola.

zakr

unread,
May 21, 2006, 4:27:34 PM5/21/06
to
Użytkownik "Stanislaw Sidor" napisał:

> Ten, ktoremu najbardziej ufasz :)

Wkradła się tu dwuznaczność. Bo albo ufam i nie zaprzątam sobie głowy tym co
robi (a więc nie wiem co robi), albo kontroluję, a to oznacza brak zaufania.
Nie potrafię więc jednoznacznie odpowiedzieć. :)

Stanislaw Sidor

unread,
May 21, 2006, 4:33:59 PM5/21/06
to
Newsuser "zakr" <ad...@mail.w.stopce> wrote ...
> Użytkownik "Stanislaw Sidor" napisał:
>
>> Ten, ktoremu najbardziej ufasz :)
>
> Wkradła się tu dwuznaczność. Bo albo ufam i nie zaprzątam sobie głowy
> tym co robi (a więc nie wiem co robi),

To podejscie religijne - wiec w cos wierzysz???? Wierzysz w swoj procesor?
W statystyce zas mozna ustalic poziom ufnosci - np. na 95%, a nauka, jak
wiesz, jest niezalezna od religii.

> albo kontroluję, a to oznacza
> brak zaufania. Nie potrafię więc jednoznacznie odpowiedzieć. :)

Migasz sie od odpowiedzi :)

Stanislaw Sidor

unread,
May 21, 2006, 4:36:25 PM5/21/06
to
Newsuser "MaDeR" <mad...@wp.pl> wrote ...
> Loyola.

Wstydziles sie podac pelne imie i nazwisko tego swietego jezuity? :))
Raz samo imie, teraz nazwisko - jakby klawiatura kopala ;)

zakr

unread,
May 21, 2006, 4:55:44 PM5/21/06
to
Użytkownik "Stanislaw Sidor" napisał:

> To podejscie religijne - wiec w cos wierzysz???? Wierzysz w swoj procesor?
> W statystyce zas mozna ustalic poziom ufnosci - np. na 95%, a nauka, jak
> wiesz, jest niezalezna od religii.

Statystyka to rodzaj kłamstwa. Podobnie jak większość wierzeń. Ponadto lubi
wielkie liczby, a nie pojedyncze procesory :)
W ten oto sposób mogę śmiało powiedzieć że w kazdej mikrosekundzie
statystycznie wiem co robi mój procesor (dowolny). :)

> Migasz sie od odpowiedzi :)

Nazywaj to jak chcesz, ale ja po prostu usiłuję dociec sensu pytania. :)

Stanislaw Sidor

unread,
May 21, 2006, 5:12:59 PM5/21/06
to
Newsuser "zakr" <ad...@mail.w.stopce> wrote ...

> W ten oto sposób mogę śmiało powiedzieć że w kazdej mikrosekundzie


> statystycznie wiem co robi mój procesor (dowolny). :)
>
>> Migasz sie od odpowiedzi :)
>
> Nazywaj to jak chcesz, ale ja po prostu usiłuję dociec sensu pytania. :)

No to juz odpowiedziales :)
Zaliczam Cie wiec do osob "silnie wierzacych" :)

*Y.Q.*

unread,
May 21, 2006, 5:34:00 PM5/21/06
to
*Stanislaw Sidor* w news:e4qiso$2mj$1...@srv.cyf-kr.edu.pl napisał(a) był(a):

>> Loyola.
> Wstydziles sie podac pelne imie i nazwisko tego swietego jezuity? :))

Wedlug takiego myślenia to pewien niemiecki lekarz wojskowy imieniem
Józef M. , powinien dostać Nobla za badania podstawowe z genetyki :>

--
"In Lak'ech Yelir"
Y.Q.

*Y.Q.*

unread,
May 21, 2006, 9:48:33 PM5/21/06
to
*Stanislaw Sidor* w news:e4nu2t$9o8$1...@srv.cyf-kr.edu.pl napisał(a) był(a):

> Polecam szczegolne ta: http://quantumfuture.net/pl/940930.htm

A ja polecam z tej strony http://quantumfuture.net/pl/940930.htm
pierwsze trzy zdania z górnej ramki. Ze szczególnym zaleceniem
przeczytania i ZROZUMIENIA, różnym osobnikom STS'o o podobnyym.
Chociaż jest to może rzucanie grochem o ścianę, ale nadzieję trzeba mieć.

*Y.Q.*

unread,
May 21, 2006, 10:21:38 PM5/21/06
to
*Stanislaw Sidor* w news:e4o9t6$i7t$1...@srv.cyf-kr.edu.pl napisał(a) był(a):

> Mnie dziwi, ze Arkadiusz Jadczyk, fizyk z doktoratem, obecny maz Laury,

Nie fizyk tylko profesor zwyczajny od 1987, habilitację zrobil 10 lat wcześniej. Pacanie !!

> bezkrytycznie publikuje takie bzdety o wedrujacych planetach niemal na
> rozkaz, o Wenus zmieniajacej orbite Marsa, o Marsie przelewajacym swe wody
> na Ziemie i wiele innych rzeczy - chyba musi byc slepo zakochany ;)

Jakie to typowe dla polskiego bagienka. :> Obrzucić bredniami, a nuż się coś przylepi.
Tak cię boli że facet nie ma obciążeń typowych dla środowiska polskich "naukAwców"
od siedmiu boleści ? Czegóż można się spodziewać po grupowym ignorancie i leniu^3.

Ormianin

unread,
May 22, 2006, 2:38:12 AM5/22/06
to

Staszek S., przelecial raz dwa trzy, kilka tekstow Laury i mysli ze
zapoznal sie juz clakowicie z tematyka, coz... to prawie jak z tymi
piramidami w Bosni, ... nie, to zwykle gory... i juz

podobno zycie w matrixie jest bezbolesne

Arkadiusz Jadczyk

unread,
May 22, 2006, 3:36:00 AM5/22/06
to
On Sun, 21 May 2006 01:50:45 +0200, "Stanislaw Sidor"
>
>Mnie dziwi, ze Arkadiusz Jadczyk, fizyk z doktoratem, obecny maz Laury,
>bezkrytycznie publikuje takie bzdety o wedrujacych planetach niemal na
>rozkaz, o Wenus zmieniajacej orbite Marsa, o Marsie przelewajacym swe wody
>na Ziemie i wiele innych rzeczy - chyba musi byc slepo zakochany ;)


Witaj,

Jesli chcesz rzeczowo podyskutowac na temat tego co nazywasz "bzdetami",
to chetnie dyskusje podejme. Tylko badz rzeczowy, nie operuj ogolnikami,
wez jakis konkretny problem na tapete, zacytuj, podaj skad cytujesz,
powiedz z czym sie nie zgadzasz i dlaczego, a ja postaram sie
wytlumaczyc co i ja. Nie ma ani jednej rzeczy w tym pod czym sie
podpisalem, ktorej nie podejme sie obronic przed dowolnym uczonym
audytorium. Pamietaj tylko: diabel zawsze ukrywa sie w sczegolach!

Pozdr.

ark
--

Arkadiusz Jadczyk
http://quantumfuture.net/quantum_future/jadpub.htm
--

Arkadiusz Jadczyk

unread,
May 22, 2006, 3:59:40 AM5/22/06
to
On Sat, 20 May 2006 23:25:31 +0200, Stary Dziad <br...@brak.pl> wrote:

>~ Dnia 20.05.2006 22:28 *Stanislaw Sidor* pisze ~
>
>
>> Czyzby doktor czerpal swe natchnienie od Laury albo Kasjopean? :)))
>
> Na razie wiadomo, ?e Spajder inspirowa? si? Turner:

Witaj,

Moja praca doktorska jest dostepna w internecie: pozycje 1) i 2) u dolu
listy publikacji. Nie ma w tym doktoracie niczego nadzwyczajnego, choc
kiedy go pisalem mialem wrazenie, ze odkrywam cos ciekawego.
Dzis dalej tak mysle i to czym obecnie zajmuje sie naukowo wiaze sie
z moimi odkryciami z czasow doktoratu. Moje najnowsze publikacje
dotycza

a) podstaw teorii kwantow (proces pomiaru):

"Some Comments on the Formal Structure of Spontaneous Localization
Theories"

http://xxx.lanl.gov/abs/quant-ph/0603046

b) podwazenia standardowej interpretacji zasady nieoznaczonosci

"Simultaneous Measurement of Non-commuting Observables and Quantum
Fractals on Complex Projective Spaces"

http://xxx.lanl.gov/abs/quant-ph/0311081

c) kwantowych fraktali i samo-organizacji w wyniku pomiarow kwantowych

"Quantum Fractals. Geometric modeling of quantum jumps with conformal
maps"

http://xxx.lanl.gov/abs/quant-ph/0604023

Obecnie przygotowuje prace na temat kwantowych fraktali w czterech
wymiarach - dosc ciekawe, bo w czterech wymiarach mamy bardzo ciekwy
odpowiednik bryly Platonskiej - dodekahedronu.

A skoro padlo pytanie o Laure, to jak ktos jest ciekawi, mozecie Laure
zobaczyc pod:

http://laura-knight-jadczyk.com/Trieste_Mali_Losinj/trieste_mali_losinj_index.html

po prawej u dolu (zdjecie zatytulowane "Me at the far right listening to
lecture.") w ICTT w Triescie na wykladzie Penrose'a.

Arkadiusz Jadczyk

unread,
May 22, 2006, 4:58:46 AM5/22/06
to
On Sun, 21 May 2006 11:38:07 +0200, "Stanislaw Sidor"
>Swiadczy to moim zdaniem o tym, ze albo pytan zabraklo, albo medium juz sie
>wyeksploatowalo i wiedza medium nie siaga juz dalej, aby odpowiadac na
>autopytania.

Swiadczyc to moze takze o tym, ze w naszym swiecie dzieja sie inne wazne
rzeczy, ktore zasluguja na uwage. Jesli Cie interesuje co to za rzeczy,
odwiedz nasze "alternatywne niusy":

http://signs-of-the-times.org/

a takze nasz publiczne Forum:

http://signs-of-the-times.org/signs/forum/

Jesli znasz angielski, posluchaj tez naszych audycji i wywiadow:

http://signs-of-the-times.org/podcast/index.php

W dwoch ostatnich wywiadach rozmawiamy z francuskim
astrofizykiem i specjalista od magneto-hydrodynamiki
J-P. Petit na temat "wolnej energii" is ostatnich doniesien z
laboratorium SANDIA w USA, gdzie udlao sie ponoc
uzyskac temperature kilka bilionow stopni, wystarczajaca do
mikro-fuzji. Sluchajac tego co mowi J-P. Petit radze jednak
zachowac sceptycyzm. Otwarta glowa jest dobra, zle
lepiej gdy jest otwarta i sceptyczna jednoczesnie.

Wracajac do "medium", pamietaj, ze "medium" nie dostarcza "wiedzy".
Wiedze uzyskuje sie przez badania naukowe. "Medium" moze dostarczyc
jedynie "inspiracji" do podjecia tych czy innych badan.

Stanislaw Sidor

unread,
May 22, 2006, 5:19:19 AM5/22/06
to

No i co tam pisza? Przeczytales?
Nie kwestionuja przeciez, ze takie teskty "wyplula" osoba channelujaca.

--
(STS)
Zdrowy rozsądek to zbiór uprzedzeń nabytych do osiemnastego roku życia.
[A. Einstein]

Stanislaw Sidor

unread,
May 22, 2006, 5:22:00 AM5/22/06
to
Newsuser *Y.Q.* (Yarl...@t.polbox.com) wrote:
> *Stanislaw Sidor* w news:e4o9t6$i7t$1...@srv.cyf-kr.edu.pl napisał(a) był(a):
>
>> Mnie dziwi, ze Arkadiusz Jadczyk, fizyk z doktoratem, obecny maz Laury,
>
> Nie fizyk tylko profesor zwyczajny

Zaraz, zaraz ... to fizyk nie moze byc profesorem albo nie ma
fizykowprofesorow?

> od 1987, habilitację zrobil 10 lat
> wcześniej. Pacanie !!

Znaczy sie twierdzisz, ze doktoratu nie ma, bo nie wiem juz o co sie
pienisz?

>
>> bezkrytycznie publikuje takie bzdety o wedrujacych planetach niemal na
>> rozkaz, o Wenus zmieniajacej orbite Marsa, o Marsie przelewajacym swe
>> wody na Ziemie i wiele innych rzeczy - chyba musi byc slepo zakochany ;)
>
> Jakie to typowe dla polskiego bagienka. :> Obrzucić bredniami, a nuż
> się coś przylepi. Tak cię boli że facet nie ma obciążeń typowych dla
> środowiska polskich "naukAwców" od siedmiu boleści ? Czegóż można się
> spodziewać po grupowym ignorancie i leniu^3.

A cos merytorycznie?
Uczciwie by byloa, gdyby Arkadiusz Jadczyk jednak dorzucil nieco komentarza
fachowego, a nie bezkrytycznie wszystko publikowal.

Stanislaw Sidor

unread,
May 22, 2006, 5:24:20 AM5/22/06
to
Newsuser Ormianin (ormi...@ciach.epf.pl) wrote:

> Staszek S., przelecial raz dwa trzy, kilka tekstow Laury i mysli ze
> zapoznal sie juz clakowicie z tematyka, coz... to prawie jak z tymi
> piramidami w Bosni, ... nie, to zwykle gory... i juz
>
> podobno zycie w matrixie jest bezbolesne

Czy ja kiedykolwiek wypowiadalem sie tu tak o piramidach w Bosni?????
Czlowieku, jak juz plujesz, to pluj na wlasciwa osobe!

Stanislaw Sidor

unread,
May 22, 2006, 5:27:46 AM5/22/06
to

Juz to sprecyzowalem. Chodzi o bezkrytyczne pozostawienie takich tektow,
ktore mowia o dosc swobodnym zmienianiu orbit przez Marsa, Ziemie, Wenus i
to w przeciagu tysiecy lat.
Wytlumaczenia klasy "dzieje sie to dzieki energii mysli" na razie zostawmy
na pozniej i poszukajmy, czy nie istnieje jakies bardziej znane fizyce
zjawisko.

Dziekuje za zainteresowanie, bo rzeczowa dyskusja jest dla mnie podstawa.

--
(STS)
Zdrowy rozsadek to zbiór uprzedzen nabytych do osiemnastego roku zycia.
[A. Einstein]

Stanislaw Sidor

unread,
May 22, 2006, 5:30:42 AM5/22/06
to
Newsuser Arkadiusz Jadczyk (arkiREM...@ANDTHIScassiopaea.org) wrote:
> On Sat, 20 May 2006 23:25:31 +0200, Stary Dziad <br...@brak.pl> wrote:
>
>>~ Dnia 20.05.2006 22:28 *Stanislaw Sidor* pisze ~
>>
>>
>>> Czyzby doktor czerpal swe natchnienie od Laury albo Kasjopean? :)))
>>
>> Na razie wiadomo, ?e Spajder inspirowa? si? Turner:
>
> Witaj,
>
> Moja praca doktorska jest dostepna w internecie: pozycje 1) i 2) u dolu
> listy publikacji. Nie ma w tym doktoracie niczego nadzwyczajnego, choc
> kiedy go pisalem mialem wrazenie, ze odkrywam cos ciekawego.
> Dzis dalej tak mysle i to czym obecnie zajmuje sie naukowo wiaze sie
> z moimi odkryciami z czasow doktoratu. Moje najnowsze publikacje
> dotycza


Nie o Twoja prace doktorska chodzi, ale o poglady doktora Pajaka i zbieznosc
jego teorii z przekazmi channelingowymi Laury Knight-Jadczyk no i ogolna
koncepcje okupacji/wyzysku Ziemian przez Obcych.

Wenus

unread,
May 22, 2006, 5:41:18 AM5/22/06
to
musze sie wciagnac w terminologie. Co to znaczy osobniki STS'o podobne ?

Stanislaw Sidor

unread,
May 22, 2006, 5:43:09 AM5/22/06
to
Newsuser Arkadiusz Jadczyk (arkiREM...@ANDTHIScassiopaea.org) wrote:
> On Sun, 21 May 2006 11:38:07 +0200, "Stanislaw Sidor"
>>Swiadczy to moim zdaniem o tym, ze albo pytan zabraklo, albo medium juz
> sie wyeksploatowalo i wiedza medium nie siaga juz dalej, aby odpowiadac na
>>autopytania.
>
> Swiadczyc to moze takze o tym, ze w naszym swiecie dzieja sie inne wazne
> rzeczy, ktore zasluguja na uwage. Jesli Cie interesuje co to za rzeczy,
> odwiedz nasze "alternatywne niusy":

Oczywiscie, ze mnie frontalna nauka interesuje i zajrze pod polecane adresy,
ale moje zarzuty tyczyly sie eksperymentu kasjopeanskiego, ktory wedlug mnie
wyeksploatowal sie z braku autowiedzy medium.
Przyjeta konwencja sesji, ze czlowiek pyta Kasjopeanina, daje mozliwosc
odpowiadania na wlasne pytania, a ciekawych pytan wlasnie zabraklo chyba.
Wiele przepowiedni z tych sesji takze sie nie potwierdzilo, np. te
katastroficzne, choc przyjeta konwencja "nieokreslonosci przyszlosci"
zaczerpnieta z fizyki kwantowej, daje oczywiscie pole do dosc dowolnej
interpretacji.

> Wracajac do "medium", pamietaj, ze "medium" nie dostarcza "wiedzy".
> Wiedze uzyskuje sie przez badania naukowe. "Medium" moze dostarczyc
> jedynie "inspiracji" do podjecia tych czy innych badan.

Nie przyjmuje tego do wiadomosci, bo co to za inspiracja do badan, gdy
medium wypytuje o nadciagajace kleski zywiolowe, sprawy polityczne i
ezoterycznie pojmowana fizyke?
Badac mozna byc moze tylko to, czy medium rzeczywiscie czerpie zewnatrz
informacje, czy tez przetwarza juz posiadana.
Wedlug mnie - przetwarza posiadana, gdyz nie widac z zapisow tych sesji
zmiany konwencji terminologicznej, a terminologia caly czas pozostaja taka,
jak juz wczesniej znana.
Wymagane tez moim zdaniem bylyby jednak komentarze co do faktow tam
prezentowanych, ktore jawnie gwalca modele wspolczesnej nauki - chocby tylko
poprzez zaznaczenie tych sprzecznosci.

Arkadiusz Jadczyk

unread,
May 22, 2006, 5:57:45 AM5/22/06
to

Prosilem bys podawal skad cytujesz. Podaj cytat, podaj zrodlo
(odnosnik), wtedy Ci odpowiem.

Z gory chce zaznaczyc ze sa rozne rodzaje tekstow:

a) "przekazy" . Te, jak pisalem, naleza do swiata "inspiracji". Nie
dostarczaja wiedzy, nie zastepuja badan, moga jedynie byc
isnpiracja do podjecie tych czy innych badan.
b) fragmenty opublikowanych ksiazek. W ksiazkach zawsze podana jest
obszerna literatura uzupelniajaca, czesto sa odnosniki do publikacji
pochodzace
od "niekonwencjonalnych" naukowcow.
c) publikacje moje (w tym internetowe), te sa pisane w stylu naukowym

Jesli idzie o "planety" zmieniajace tory, to taka mozliwosc istnieje,
jesli wezmiemy pod uwage oddzialywania elektromagnetycnz, ktore
sa wciaz przedmiotem badan - patrz "Plasma Universe"

http://public.lanl.gov/alp/plasma/TPUindex.html

i literatura tam cytowana. Jest to jednak hipoteza, ktora wymaga
dalszych badan. Velikovsky pisal na ten temat dosc obszernie
podajac podody dla ktorych taka hipoteza wydaje mu sie
prawdopodobna. Oczywiscie Velikovsky byl autorem kontrowersyjnym:

http://en.wikipedia.org/wiki/Immanuel_Velikovsky

Warto jednak poczytac jego korespondecje z Albertem Einsteinem:

http://www.varchive.org/cor/einstein/

Np. W jednym z ostatnich listow (z 1955 r.) Einstein pisal tak:

"... I have already carefully read the first volume of the memoirs to
“Worlds in Collision,” and have supplied it with a few marginal notes in
pencil that can be easily erased. I admire your dramatic talent and also
the art and strightforwardness of Thackrey who has compelled the roaring
astronomical lion to pull in a little his royal tail without showing
enough respect for the truth. I would be happy if you, too, could enjoy
the whole episode from its funny side.

Unimaginable letter debts and unread manuscripts that were sent in force
me to be brief. Thanks to both of you and friendly wishes, "

Jak widac Einstein odnosil sie z respektem do niekonwencjalnych idei
Velikovskiego, ktore ten przedstawial w swej ksiazce "Worlds in
collision" ("zderzajace sie Swiaty"), i popieral go w zmaganiach
z konwncjonalnymi astronomami o zamnknietych umyslach.

Stanislaw Sidor

unread,
May 22, 2006, 5:59:59 AM5/22/06
to
Newsuser Wenus (malgor...@op.pl) wrote:
> musze sie wciagnac w terminologie. Co to znaczy osobniki STS'o podobne ?
>

Pewnie chodzi o takie, ktore posluguja sie metoda "Service To Slef", co jest
opisywane w eksperymencie kasjopeanskim :) aby nie bylo OT.

Wenus

unread,
May 22, 2006, 6:03:28 AM5/22/06
to

Stanislaw Sidor napisał(a):

> Newsuser Wenus (malgor...@op.pl) wrote:
> > musze sie wciagnac w terminologie. Co to znaczy osobniki STS'o podobne ?
> >
>
> Pewnie chodzi o takie, ktore posluguja sie metoda "Service To Slef"

olala.. To ja chyba potrzebuje wyjasnienie do wyjasnienia :)

Wenus

unread,
May 22, 2006, 6:21:55 AM5/22/06
to
niezly zbieg okolicznosci. Na mnie mowia Wenus i mam 19 lat. Ale nie
swietlnych :)

Arkadiusz Jadczyk

unread,
May 22, 2006, 6:28:08 AM5/22/06
to
On Mon, 22 May 2006 11:30:42 +0200, "Stanislaw Sidor"
<sts_n...@uranos.eu.org> wrote:

>Nie o Twoja prace doktorska chodzi, ale o poglady doktora Pajaka i zbieznosc
>jego teorii z przekazmi channelingowymi Laury Knight-Jadczyk no i ogolna
>koncepcje okupacji/wyzysku Ziemian przez Obcych.


Jesli idzie o poglady dra Pajaka, to polecam moj komentarz do recenzji
wybranych rozdzialow ksiazki dra Pajaka piora Slawomira Stachniewicza :

http://quantumfuture.net/pl/recenzja.htm

Stanislaw Sidor

unread,
May 22, 2006, 6:33:22 AM5/22/06
to
Newsuser Arkadiusz Jadczyk (arkiREM...@ANDTHIScassiopaea.org) wrote:

> Prosilem bys podawal skad cytujesz. Podaj cytat, podaj zrodlo
> (odnosnik), wtedy Ci odpowiem.

Podalem odnosnik w pierwszym swym poscie.
Odnosze sie do przetlumaczonych i opublikowanych sesji:
http://quantumfuture.net/pl/rok1994.htm

Oraz do anglojezycznego "The Wave Series":
http://www.cassiopaea.org/cass/waveindex.htm


>
> Z gory chce zaznaczyc ze sa rozne rodzaje tekstow:
>
> a) "przekazy" . Te, jak pisalem, naleza do swiata "inspiracji". Nie
> dostarczaja wiedzy, nie zastepuja badan, moga jedynie byc
> isnpiracja do podjecie tych czy innych badan.

Czyli "przekazy" moga zawierac dowolna informacje?
Jesli tak, to gdzie sa wnioski z eksperymentu K?

> b) fragmenty opublikowanych ksiazek. W ksiazkach zawsze podana jest
> obszerna literatura uzupelniajaca, czesto sa odnosniki do publikacji
> pochodzace
> od "niekonwencjonalnych" naukowcow.
> c) publikacje moje (w tym internetowe), te sa pisane w stylu naukowym


> Jesli idzie o "planety" zmieniajace tory, to taka mozliwosc istnieje,
> jesli wezmiemy pod uwage oddzialywania elektromagnetycnz, ktore
> sa wciaz przedmiotem badan - patrz "Plasma Universe"
>
> http://public.lanl.gov/alp/plasma/TPUindex.html
>
> i literatura tam cytowana. Jest to jednak hipoteza, ktora wymaga
> dalszych badan. Velikovsky pisal na ten temat dosc obszernie
> podajac podody dla ktorych taka hipoteza wydaje mu sie
> prawdopodobna. Oczywiscie Velikovsky byl autorem kontrowersyjnym:
>
> http://en.wikipedia.org/wiki/Immanuel_Velikovsky


Istnieje taka mozliwosc poki co tylko w spekulatywnych teoriach ...
Nie chodzi tu o zmiene orbit w przeciegu miliarda lat, ale w ciagu lat
tysiecy!
To zpelnie co innego - mlody US mial zupelnie inne orbity planet, ktore
latami dostrajaly sie do orbitalnych synchronizmow
(minimalnoenergetycznych), a zmiany orbit zachodzily - w okresie formowania
sie US, podczas zderzem z planetazymalami z innymi protoplanetami
znajdujacymi sie na niezsychronizowanych orbitach. Tako dzis stanowi
wspolczesna nauka nakarmiona danymi empirycznymi.
Na dzis dzien nie ma naukowo uznawanego mechanizmu, aby nagle Wenus
wyleciala z orbity, zderzyla sie Marsem, a Mars przelecial kolo Ziemi.
Elektromagnetyzm Wenus czy Marsa jest pomijalny.

>
> Warto jednak poczytac jego korespondecje z Albertem Einsteinem:
>
> http://www.varchive.org/cor/einstein/
>
> Np. W jednym z ostatnich listow (z 1955 r.) Einstein pisal tak:
>
> "... I have already carefully read the first volume of the memoirs to
> "Worlds in Collision," and have supplied it with a few marginal notes in
> pencil that can be easily erased. I admire your dramatic talent and also
> the art and strightforwardness of Thackrey who has compelled the roaring
> astronomical lion to pull in a little his royal tail without showing
> enough respect for the truth. I would be happy if you, too, could enjoy
> the whole episode from its funny side.
>
> Unimaginable letter debts and unread manuscripts that were sent in force
> me to be brief. Thanks to both of you and friendly wishes, "
>
> Jak widac Einstein odnosil sie z respektem do niekonwencjalnych idei
> Velikovskiego, ktore ten przedstawial w swej ksiazce "Worlds in
> collision" ("zderzajace sie Swiaty"), i popieral go w zmaganiach
> z konwncjonalnymi astronomami o zamnknietych umyslach.

Zagadnienie ruchu n-cial jest juz chaotyczne, ale w US zdazyly sie sie juz
wytworzyc stabilne rezonanse minimalnoenergetyczne w ciagu tych miliardow
lat jego istnienia ... mozna tez zaobserwowac wiele synchronizmow
orbitalnych (Ksiezyc, ksiezyce galileuszowe, ksiezyce Marsa ...) co swiadczy
o stabilnosci tych zjawisk i dlugim okresie panujacego 'spokoju' wewnatrz
US.

Od 1955 roku jednak nauka nieco zanotowala sukcesow i sieganie do owczesnych
teorii planetarnych nie wydaje mi sie wlasciwe.

Stanislaw Sidor

unread,
May 22, 2006, 6:34:02 AM5/22/06
to

"Service To Self" - przepraszam za literowke.

Arkadiusz Jadczyk

unread,
May 22, 2006, 6:34:31 AM5/22/06
to
On Mon, 22 May 2006 12:28:08 +0200, Arkadiusz Jadczyk
<arkiREM...@ANDTHIScassiopaea.org> wrote:

>Jesli idzie o poglady dra Pajaka, to polecam moj komentarz do recenzji
>wybranych rozdzialow ksiazki dra Pajaka piora Slawomira Stachniewicza :

Sprostowanie. Moj komentarz jest tutaj:

http://quantumfuture.net/pl/grupy.htm

i tam jest tez link do recenzji Slawomira Stachniewicza.

radek

unread,
May 22, 2006, 6:46:06 AM5/22/06
to
> *Stanislaw Sidor* w news:e4o9t6$i7t$1...@srv.cyf-kr.edu.pl napisał(a) był(a):
>
> > Mnie dziwi, ze Arkadiusz Jadczyk, fizyk z doktoratem, obecny maz Laury,
>
> Nie fizyk tylko profesor zwyczajny od 1987, habilitację zrobil 10 lat
wcześniej. Pacanie !!

Oho. Chyba chlewik otworzyli i znow zaczyna wylewać pomyje. Jełop.


>
> > bezkrytycznie publikuje takie bzdety o wedrujacych planetach niemal na
> > rozkaz, o Wenus zmieniajacej orbite Marsa, o Marsie przelewajacym swe wody
> > na Ziemie i wiele innych rzeczy - chyba musi byc slepo zakochany ;)
>
> Jakie to typowe dla polskiego bagienka. :>  Obrzucić bredniami, a nuż się coś
przylepi.
> Tak cię boli że facet nie ma obciążeń typowych dla środowiska
polskich "naukAwców"
> od siedmiu boleści ? Czegóż można się spodziewać po grupowym ignorancie i
leniu^3.
>

Ty za to jesteś Alfą i Omegą. Drewniaku.


> --
> "In Lak'ech Yelir"
> Y.Q.
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Rittswood

unread,
May 22, 2006, 7:02:54 AM5/22/06
to
Chyba nikomu nie zaszkodzi zaczekac do daty wykonania sie dziela o
którym pisze "2012", historia sama ja oceni, a jezeli miala racje -
nas takze.

Stanislaw Sidor

unread,
May 22, 2006, 7:23:58 AM5/22/06
to

2012 jest data plynna. Mowa jest o 18 latach, wktorych moze sie to 'cos'
wydarzyc, a jak sie nie wydarzy to i tak jest wytlumaczenie, dlaczego sie
nie wydarzylo.

Arkadiusz Jadczyk

unread,
May 22, 2006, 7:29:50 AM5/22/06
to
On Mon, 22 May 2006 12:33:22 +0200, "Stanislaw Sidor"
<sts_n...@uranos.eu.org> wrote:

>> Z gory chce zaznaczyc ze sa rozne rodzaje tekstow:
>>
>> a) "przekazy" . Te, jak pisalem, naleza do swiata "inspiracji". Nie
>> dostarczaja wiedzy, nie zastepuja badan, moga jedynie byc
>> isnpiracja do podjecie tych czy innych badan.
>
>Czyli "przekazy" moga zawierac dowolna informacje?

Nie, to nie tak. Przekazy nie zawieraja zadnej "informacji". Przekazy to
"inspiracja" a nie "informacja".

>Jesli tak, to gdzie sa wnioski z eksperymentu K?

Wniosek jest taki, ze inspiracja z przekazow w duzej liczbie przypadkow
okazala sie owocna i badania inspirowane przez te przekazy daly
interesujace i zadowalajace wyniki. Badania te sa kontynuowane a wyniki
publikowane.


>> b) fragmenty opublikowanych ksiazek. W ksiazkach zawsze podana jest
>> obszerna literatura uzupelniajaca, czesto sa odnosniki do publikacji
>> pochodzace
>> od "niekonwencjonalnych" naukowcow.
>> c) publikacje moje (w tym internetowe), te sa pisane w stylu naukowym
>
>
>> Jesli idzie o "planety" zmieniajace tory, to taka mozliwosc istnieje,
>> jesli wezmiemy pod uwage oddzialywania elektromagnetycnz, ktore
>> sa wciaz przedmiotem badan - patrz "Plasma Universe"
>>
>> http://public.lanl.gov/alp/plasma/TPUindex.html
>>
>> i literatura tam cytowana. Jest to jednak hipoteza, ktora wymaga
>> dalszych badan. Velikovsky pisal na ten temat dosc obszernie
>> podajac podody dla ktorych taka hipoteza wydaje mu sie
>> prawdopodobna. Oczywiscie Velikovsky byl autorem kontrowersyjnym:
>>
>> http://en.wikipedia.org/wiki/Immanuel_Velikovsky
>
>
>Istnieje taka mozliwosc poki co tylko w spekulatywnych teoriach ...

Wszystkie teorie sa spekulatywne. Roznia sie tylko stopniem
spekulatywnosci. Co wiecej, wszystkie NOWE teorie ktore powstawaly w
trakcie historii byly na poczatku spekulatywnymi do tego stopnia, ze
byly odrzucane przez "wiekszosc".

W naszym przypadku wazna jest interdyscyplinarnosc badan. Zajmujac sie
np. tylko fizyka, mamy ograniczona wizje mozliwych rozwiazan. Kiedy
dodamy do tego jednak badania historyczne, paleologiczne, biblijne,
mity, psychologie, filozofie, genetyke, nierozstrzygniete problemy
podstaw matematyki itd., wtedy nasz horyzon sie poszerza i zaczynamy
widac potwierdzenia (lub falsyfikacje) teorii ktore na gruncie samej
tylko fizyki dnia dzisiejszego bylyby WIELCE spekulatywne.


>Nie chodzi tu o zmiene orbit w przeciegu miliarda lat, ale w ciagu lat
>tysiecy!
>To zpelnie co innego - mlody US mial zupelnie inne orbity planet, ktore
>latami dostrajaly sie do orbitalnych synchronizmow
>(minimalnoenergetycznych), a zmiany orbit zachodzily - w okresie formowania
>sie US, podczas zderzem z planetazymalami z innymi protoplanetami
>znajdujacymi sie na niezsychronizowanych orbitach. Tako dzis stanowi
>wspolczesna nauka nakarmiona danymi empirycznymi.
>Na dzis dzien nie ma naukowo uznawanego mechanizmu, aby nagle Wenus
>wyleciala z orbity, zderzyla sie Marsem, a Mars przelecial kolo Ziemi.
>Elektromagnetyzm Wenus czy Marsa jest pomijalny.

Wspoczesna nauka bynajmniej nie jest taka swieta i birze tylko te dane
empiryczne ktore pasuja do jej dzisiejszych teorii. Te dane ktore do
dzis uznawanych teorii nie pasuja sa zwykle ignorowane. Zreszta zawsze
tak bylo. Przyklad: dzisiejsza teoria kwanto jest sprzeczna z
obserwacjami. Ale tylko nieliczni fizycy ta sprzecznosc zauwaza i cos
robi by z tych problemow wybrnac. Wiekszosc "idzie za stadem".

>Od 1955 roku jednak nauka nieco zanotowala sukcesow i sieganie do owczesnych
>teorii planetarnych nie wydaje mi sie wlasciwe.


Zgadzam sie ze sprawa jest dyskusyjna. Ale, jak napisalem powyzej, ta
dyskusyjnosc wyglada inaczej gdy sie dolaczy badania interdyscyplinarne.
I to wlasnie Einstein cenil u Velikovskiego.

Stanislaw Sidor

unread,
May 22, 2006, 7:36:45 AM5/22/06
to
Newsuser Arkadiusz Jadczyk (arkiREM...@ANDTHIScassiopaea.org) wrote:
> On Mon, 22 May 2006 12:28:08 +0200, Arkadiusz Jadczyk
> <arkiREM...@ANDTHIScassiopaea.org> wrote:
>
>>Jesli idzie o poglady dra Pajaka, to polecam moj komentarz do recenzji
>>wybranych rozdzialow ksiazki dra Pajaka piora Slawomira Stachniewicza :
>
> Sprostowanie. Moj komentarz jest tutaj:
>
> http://quantumfuture.net/pl/grupy.htm
>
> i tam jest tez link do recenzji Slawomira Stachniewicza.

Posluze sie wiec cytatem (takim jakim tekst jest) z tej strony, choc widze
uwage:
"Wtórne publikacje oraz wtórne rozpowszechnianie zawartosci niniejszego
ekranu lub dowolnej czesci niniejszej witryny w dowolnej formie jest
stanowczo zabronione bez wczesniejszej pisemnej zgody autorów. " a nie
uwazam, aby cytowanie bylo wtorna publikacja, czy dzialaniem w zlej
intencji.

---
Wkrótce okazalo sie, ze sytauacja jest nieco zawiklana. Dr Pajak wydaje sie
mic problemy natury psychologicznej. Grupa jego zwolenników nie jest zbyt
otwarta na nowe. Ni jest tez zbyt otwarta na rygory krytyki naukowej.
Przepasc pomiedzy tym czego oczekiwalem a tym co bylo mozliwe okazala sie
zbyt duza. W rezultacie zostalem zablokowany w grupie totalizm i praktycznie
stracilem dlasze zainteresownie cala sprawe. [...]
---

Czy moge przyjac, ze dzis rowniez taka opinia pozostaje wiazaca i w mocy?

Przypmne, ze pisalem o zbieznosci roznych koncepcji dra Pajaka i wynikow
channelingow Laury K-J, bez rozstrzygania, kto ma racje i czy ktokolwiek ma
racje.

Arkadiusz Jadczyk

unread,
May 22, 2006, 8:00:34 AM5/22/06
to
On Mon, 22 May 2006 13:36:45 +0200, "Stanislaw Sidor"
>Posluze sie wiec cytatem (takim jakim tekst jest) z tej strony, choc widze
>uwage:
>"Wtórne publikacje oraz wtórne rozpowszechnianie zawartosci niniejszego
>ekranu lub dowolnej czesci niniejszej witryny w dowolnej formie jest
>stanowczo zabronione bez wczesniejszej pisemnej zgody autorów. " a nie
>uwazam, aby cytowanie bylo wtorna publikacja, czy dzialaniem w zlej
>intencji.

Oczywiscie, ze cytowanie w dyskusji czy krytyczne nie jest w
sprzecznosci z prawami autorskimi.


>---
>Wkrótce okazalo sie, ze sytauacja jest nieco zawiklana. Dr Pajak wydaje sie
>mic problemy natury psychologicznej. Grupa jego zwolenników nie jest zbyt
>otwarta na nowe. Ni jest tez zbyt otwarta na rygory krytyki naukowej.
>Przepasc pomiedzy tym czego oczekiwalem a tym co bylo mozliwe okazala sie
>zbyt duza. W rezultacie zostalem zablokowany w grupie totalizm i praktycznie
>stracilem dlasze zainteresownie cala sprawe. [...]
>---
>
>Czy moge przyjac, ze dzis rowniez taka opinia pozostaje wiazaca i w mocy?

Nie mam zadnych podstaw by dzis myslec inaczej niz myslalem kiedys.

>Przypmne, ze pisalem o zbieznosci roznych koncepcji dra Pajaka i wynikow
>channelingow Laury K-J, bez rozstrzygania, kto ma racje i czy ktokolwiek ma
>racje.

Rzecz w tym, ze "koncepcje" to jedna rzecz, a "inspiracje" z
channelingow to inna rzecz. Nie powinno sie jednego mylic z drugim.

Jeszcze odnosnie inpiracji. Zanim jeszcze zostalem fizykiem ( atakze i
potem) czerpalem inspiracje z literatury fantastyczno-naukowej.
Zaczytywalem sie np, w Lemie. Jednak z biegiem czasu zauwazylem, ze Lem
nie zawsze byl inspirujacy. Np. w Astronautach przewidywal, ze w r. 2001
bedzie panowal komunizm nz calym swiecie. Nie mial tez dostatecznego
wyobrazenia o wielo-wymiarowej rzeczywistosci i jego wizja przyszlosci
byla w znacznej mierze materialistyczna (podroze do gwiazd z predkoscia
podswietlna). Studia fizyki, moje wlasne badania, pozwolily mi na
pokonanie tych barier i snucie dalej idacych hipotez a takze praca nad
ich rozwijaniem i weryfikacja.

Ksiazki fantastyczno-naukowe sa dzis dla mnie "plaskie". Wole inspiracje
z "channelingu", choc wiekszosc channelingow ktorymi ludzie sie
podniecaja uwazam za bzdury. Sa jednak wyjatki: np. channeling Ra, Seth
i Kasjopeja - tam znajduje wiele rzeczy ktore mi "pasuja", tzn. pasuja
do moich osobistych planow tego co chce zrobic w nauce, jak widze rozwoj
nauki, w ktorym kierunku chce isc. Ale, powtarzam, to tylko inspiracja i
jesli badania jakiegos fragmentu nie potwierdzaja, wtedy wazne sa
badania i ich wyniki. Zreszta jest to tylko jedno ze zrodel inspiracji.
Inne zrodla to lieratura z dziedziny parapsychologii, sztucznej
inteligencji, biologii, psychologii, teksty "ezoteryczne", etc.

Stanislaw Sidor

unread,
May 22, 2006, 8:20:13 AM5/22/06
to
Newsuser Wenus (malgor...@op.pl) wrote:
> niezly zbieg okolicznosci. Na mnie mowia Wenus i mam 19 lat. Ale nie
> swietlnych :)
>

Za rok bedziesz miala 20 :P a Wenus o rok wiecej :)

Arkadiusz Jadczyk

unread,
May 22, 2006, 8:20:40 AM5/22/06
to
On Mon, 22 May 2006 11:43:09 +0200, "Stanislaw Sidor"
<sts_n...@uranos.eu.org> wrote:


>Oczywiscie, ze mnie frontalna nauka interesuje i zajrze pod polecane adresy,
>ale moje zarzuty tyczyly sie eksperymentu kasjopeanskiego, ktory wedlug mnie
>wyeksploatowal sie z braku autowiedzy medium.

Twoja wiedz jest inna niz moja wiedza, stad Twoje zdanie jest rozne od
mojego zdania. To normalne.


>Przyjeta konwencja sesji, ze czlowiek pyta Kasjopeanina, daje mozliwosc
>odpowiadania na wlasne pytania, a ciekawych pytan wlasnie zabraklo chyba.

Nie, to nie tak. Kiedy sie ma inspiracje, potrzebna jest ogromna praca,
kilkanascie godzin na dobe, by prowadzic badania. W przekazach jest dosc
inspiracji. Przyszedl po prostu czas na prace.


>Wiele przepowiedni z tych sesji takze sie nie potwierdzilo, np. te
>katastroficzne, choc przyjeta konwencja "nieokreslonosci przyszlosci"
>zaczerpnieta z fizyki kwantowej, daje oczywiscie pole do dosc dowolnej
>interpretacji.

Zgoda. To tak jak u Lema. Wiele jego wizji przyszlosci sie nie
potwierdzilo.

>> Wracajac do "medium", pamietaj, ze "medium" nie dostarcza "wiedzy".
>> Wiedze uzyskuje sie przez badania naukowe. "Medium" moze dostarczyc
>> jedynie "inspiracji" do podjecia tych czy innych badan.
>
>Nie przyjmuje tego do wiadomosci, bo co to za inspiracja do badan, gdy
>medium wypytuje o nadciagajace kleski zywiolowe, sprawy polityczne i
>ezoterycznie pojmowana fizyke?

To inspiracja do badania klesk zywiolowych, ich zrodel, cyklicznej
natury historii, do badania zjawisk politycznych na naszej planecie,
zjawisk od ktorych zalezy nasz los. Np. ostatnia z wydanych przez nas
ksiazek to angielskie tlumaczenie "Ponerologii Politycznej"
autorstwa Andrzeja Lobaczewskiego. Polskie wydanie mozna znalezc pod.

"Ponerologia polityczna. Nauka o naturze z?a w adaptacji do zagadnien'
politycznych"

http://www.ostoja.pl/zakupy/index.php?p=productsMore&iProduct=87


Zaczelo sie od przekazow i dzis znalezlismy potwierdzenie inspiracji
przekazow dotyczacej spraw politycznych w wynikach badan Pana Andzreja.

>Badac mozna byc moze tylko to, czy medium rzeczywiscie czerpie zewnatrz
>informacje, czy tez przetwarza juz posiadana.

To nie tak. Nie to jest przedmiotem naszych zainteresowan. Przedmiotem
naszych badan sa sugestie zawarte w przekazach, nie zas natura tych
przekazow. Byc moze, z biegiem czasu, wyjasni sie tez natura tych
przekazow. Hipoteza robocza to "komunikacja poza czasem", jednak
mozliwa jest tez hipoteza "dzialanie podswiadomosci". Tyle tylko ze ta
ostatnia hipoteza niczego nie wyjasnia, bowiem nie wiemy co to jest
"podswiadomosc". Nie wiemyskad sie bierze geniusz naukowca, ktory
"odkrywa" nowe rzeczy. Nie wiemy skad sie bierze genius Mozarta, ktory
naraz slyszy cala synfonie i potem spedza miesiace by spisac to, co sie
nagle pojawilo w jego glowie....

>Wedlug mnie - przetwarza posiadana, gdyz nie widac z zapisow tych sesji
>zmiany konwencji terminologicznej, a terminologia caly czas pozostaja taka,
>jak juz wczesniej znana.

Calkiem mozliwe ze jest tak jak piszesz. Ale mozliwe jest tez ze jest
inaczej. czy Mozart tylko przetwarzal? Czy Newton lub Einstein tylko
przetwarzal? W jakims sensie z pewnoscia, jednak robili to w tworzczy
sposob. A co to jest 'tworczosc"? Ciekawe pytanie.

>Wymagane tez moim zdaniem bylyby jednak komentarze co do faktow tam
>prezentowanych, ktore jawnie gwalca modele wspolczesnej nauki - chocby tylko
>poprzez zaznaczenie tych sprzecznosci.

Modele wspolczesnej nauki nie sa bynajmniej swiete. Wystarczy wziac
udzial w paru konferencjach naukowych na wysokim szczeblu, by
przekonac sie, ze naukowcy podwazaja stare modele, kloca sie, maja
przeciwstawne opinie etc. Np. jedni wierza w teorie strun a inni uwazaja
ze to bzdura is trata czasu i pieniedzy. Jedni wierza w to o czym pisza
podreczniki mechaniki kwantowej, inni podaja argumenty za tym, ze
mechanika kwantowa to powazna pomylka.

Jesli Cie cos interesuje szczegolnie, jakis fragment przekazow ktory Cie
szczegolnie bulwersuje (na pytanie o zmieniajace sie tory planet juz
odpowiedzialem), to zacytuj odpowiedni fragment a ja chetnie odpowiem,
starajac sie byc zrozumialym.

pozdr.

Ormianin

unread,
May 22, 2006, 9:09:08 AM5/22/06
to
Mon, 22 May 2006 11:24:20 +0200, na pl.misc.paranauki, Stanislaw Sidor
napisał(a):

> Newsuser Ormianin (ormi...@ciach.epf.pl) wrote:
>
>> Staszek S., przelecial raz dwa trzy, kilka tekstow Laury i mysli ze
>> zapoznal sie juz clakowicie z tematyka, coz... to prawie jak z tymi
>> piramidami w Bosni, ... nie, to zwykle gory... i juz
>>
>> podobno zycie w matrixie jest bezbolesne
>
> Czy ja kiedykolwiek wypowiadalem sie tu tak o piramidach w Bosni?????
> Czlowieku, jak juz plujesz, to pluj na wlasciwa osobe!

E tam pluje... ja bez zbednych zlych emocji to pisze... porownuje z opinia
(niekoniecznie Twoja) scepologii na temat piramid w Bosnii

Jak pierwszy raz przeczytalem teksty Pani Laury to bylem zdruzgotany
wewnetrznie ze takie banialuki ktos pisze i sa tacy co w to wierza... to
byl 1997/98 rok i to co sie pokazywalo bylo przedrukiem z hamrykanskich
publikacji... potem w necie sie pojawilo, i szzerze mowiac zaglebialem sie
z czystej ciekawosci, filtrujac tu i owdzie zapisy, dzis mysle ze w tych
ezoterycznych zapisach cos jednak jest i nie trzeba do konca sie z tego
calkiem polewac... jak wiec porownasz meza Pani laury profesora fikyki w
stosunku do tego co pisze Pani Laura, aboslutna gospodyni domowa, mimo to
jednak swietnie orientujaca sie w ogolnej tematyce ezoterycznej, obcych i
calej reszcie paranaukowej.

b...@go2.pl

unread,
May 22, 2006, 9:14:33 AM5/22/06
to
>Jak pierwszy raz przeczytalem teksty Pani Laury to bylem zdruzgotany
>wewnetrznie ze takie banialuki ktos pisze i sa tacy co w to wierza... to
>byl 1997/98 rok i to co sie pokazywalo bylo przedrukiem z hamrykanskich
>publikacji... potem w necie sie pojawilo, i szzerze mowiac zaglebialem sie
>z czystej ciekawosci, filtrujac tu i owdzie zapisy, dzis mysle ze w tych
>ezoterycznych zapisach cos jednak jest i nie trzeba do konca sie z tego
>calkiem polewac...

A mozesz podac jakies przyklady, które przemawialyby za tym, ze
cos w tym jednak jest ?
Ja czytalem do tej pory 2 sesje, w tym jedna zwiazana z projektem
Cheops i kompletnie mnie to nie przekonalo.
Choc z drugiej strony dopuszczam mysl, ze na poziomie podswiadomym
czlowiek koduje wiecej informacji niz na poziomie swiadomym i byc
moze channeling umozliwia dostep do jakiejs dodatkowej wiedzy. No
ale póki co nie zostalem do tego przekonany.

Stanislaw Sidor

unread,
May 22, 2006, 9:29:35 AM5/22/06
to
Newsuser Ormianin (ormi...@ciach.epf.pl) wrote:
> Mon, 22 May 2006 11:24:20 +0200, na pl.misc.paranauki, Stanislaw Sidor
> napisał(a):
>
>> Newsuser Ormianin (ormi...@ciach.epf.pl) wrote:
>>
>>> Staszek S., przelecial raz dwa trzy, kilka tekstow Laury i mysli ze
>>> zapoznal sie juz clakowicie z tematyka, coz... to prawie jak z tymi
>>> piramidami w Bosni, ... nie, to zwykle gory... i juz
>>>
>>> podobno zycie w matrixie jest bezbolesne
>>
>> Czy ja kiedykolwiek wypowiadalem sie tu tak o piramidach w Bosni?????
>> Czlowieku, jak juz plujesz, to pluj na wlasciwa osobe!
>
> E tam pluje... ja bez zbednych zlych emocji to pisze... porownuje z opinia
> (niekoniecznie Twoja) scepologii na temat piramid w Bosnii

Pisales dokladnie o mnie, a tymczasem nic takiego nie popelnilem (nazwywanie
"zwyklymi gorami" piramid w Bosni). Na ogol wiem, co sam pisze :)

>
> Jak pierwszy raz przeczytalem teksty Pani Laury to bylem zdruzgotany
> wewnetrznie ze takie banialuki ktos pisze i sa tacy co w to wierza... to
> byl 1997/98 rok i to co sie pokazywalo bylo przedrukiem z hamrykanskich
> publikacji... potem w necie sie pojawilo, i szzerze mowiac zaglebialem sie
> z czystej ciekawosci, filtrujac tu i owdzie zapisy, dzis mysle ze w tych
> ezoterycznych zapisach cos jednak jest i nie trzeba do konca sie z tego
> calkiem polewac... jak wiec porownasz meza Pani laury profesora fikyki w
> stosunku do tego co pisze Pani Laura, aboslutna gospodyni domowa, mimo to
> jednak swietnie orientujaca sie w ogolnej tematyce ezoterycznej, obcych i
> calej reszcie paranaukowej.

Niczego nie porownuje, a jedynie merytorycznie krytykuje "eksperyment".
Zarzuty juz podalem, a jednym z nich jest brak komanarzy Arkadiusza Jadczyka
odnosnie rzeczy, ktora ewidentnie mijaja sie aktualnymi pogladami naukowymi
(jak swobodna zmiana orbit planet US w ciagu tysiecy lat sie dokonujaca).
Uwazam tez, ze teksty, ktore Laura K-J wyprodukowala podczas sesji, nie sa
inspirowane z zewnatrz, a jedynie sa przetworzonymi informacjami juz przez
nia posiadanymi lub zaslyszanymi (od. np. swego meza).
Zwrocilem tez uwage na duza zbieznosc pogladow Laury K-J z pogladami dra
Pajaka. To sa po prostu fakty (Obcy zli i dobrzy, okupacja, wyzysk,
implanty, wziecia ...) zastanawiajac sie, kto od kogo czerpie inspiracje.

Arkadiusz Jadczyk

unread,
May 22, 2006, 10:31:00 AM5/22/06
to
On Mon, 22 May 2006 15:29:35 +0200, "Stanislaw Sidor"
<sts_n...@uranos.eu.org> wrote:

>Zarzuty juz podalem, a jednym z nich jest brak komanarzy Arkadiusza Jadczyka
>odnosnie rzeczy, ktora ewidentnie mijaja sie aktualnymi pogladami naukowymi
>(jak swobodna zmiana orbit planet US w ciagu tysiecy lat sie dokonujaca).

Widzisz, nikt nie mowil o "swobodnej zmianie orbit". Skoro juz
wspominamy nauke, to warto byc precyzyjnym.

Czy planety moga zmieniac orbity pod wplywem dotad malo znanych
oddzialywan?

Naukowcy rozwazaja taka mozliwosc, choc nie widzimy takich zmian na co
dzien. Czy takie zmiany mozliwe sa "od czasu do czasu"? Tka jak
przeskoki kwantowe zdarzaja sie od czasu do czasu, a czas ten jest
zdeterminowany przez nieznane dotad czynniki?

Laurent Nottale z Obserwatorium w Meudon skonstruowal teorie
"fraktalnego wszechswiata" i zaproponowal teorie w mysl ktorej
uklady planetarne moga rzadzic sie podobnymi prawami jak
elektrony w atomach.(patrz np.

http://www.physics.helsinki.fi/~matpitka/pdfpool/ibioselforg.pdf

patrz rowniez moj komentarz w:

http://www.cassiopaea.org/cass/Laura-Knight-Jadczyk/article-lkj-04-02-22.htm

Oczywiscie Laurent Nottale, nawet jesli jest pracownikiem naukowym
francuskiego CNRS, jego idee sa "kontrowersyjne", znajduja zwolennikow i
krytykow. Niemniej takie idee sa powaznie dyskutowane przez naukowcow.

Pamietajmy o tym ze "oficjalna nauka" jest bardzo konserwatywna.

Pod URLem

http://www.cosmologystatement.org/

mozna znalezc List Otwarty, podpisany przez licznych naukowcow i nie
tylko, protestujacy przeciwko tej konserwatywnosci i domagajacy sie
wyprostowania przegiec. (I moje nazwisko mozna znalezc wsrod
sygnatariuszy tego listu)

Pozdr.

Stanislaw Sidor

unread,
May 22, 2006, 10:35:57 AM5/22/06
to
Newsuser Arkadiusz Jadczyk (arkiREM...@ANDTHIScassiopaea.org) wrote:

>>Przypmne, ze pisalem o zbieznosci roznych koncepcji dra Pajaka i wynikow
>>channelingow Laury K-J, bez rozstrzygania, kto ma racje i czy ktokolwiek
> ma racje.
>
> Rzecz w tym, ze "koncepcje" to jedna rzecz, a "inspiracje" z
> channelingow to inna rzecz. Nie powinno sie jednego mylic z drugim.

Nie myle, ale wysoka zbieznosc koncepcji spowodowala, ze zastanawiam sie nad
mozliwym przeplywem informacji.

>
> Jeszcze odnosnie inpiracji. Zanim jeszcze zostalem fizykiem ( atakze i
> potem) czerpalem inspiracje z literatury fantastyczno-naukowej.
> Zaczytywalem sie np, w Lemie. Jednak z biegiem czasu zauwazylem, ze Lem
> nie zawsze byl inspirujacy. Np. w Astronautach przewidywal, ze w r. 2001
> bedzie panowal komunizm nz calym swiecie. Nie mial tez dostatecznego
> wyobrazenia o wielo-wymiarowej rzeczywistosci i jego wizja przyszlosci
> byla w znacznej mierze materialistyczna (podroze do gwiazd z predkoscia
> podswietlna). Studia fizyki, moje wlasne badania, pozwolily mi na
> pokonanie tych barier i snucie dalej idacych hipotez a takze praca nad
> ich rozwijaniem i weryfikacja.

Oczywiscie rozwijanie zaawansowanych koncepcji jest potrzebne i tworcze, ale
trzeba to czynic metodami naukowymi (nie twierdze, ze Twoja dzialalnosc
profesjonalna jest nienaukowa).
Metody te powinny byc podatne na ich falsyfikacje, a co do falsyfikowania
tez ezoterycznych mam daleko idace watpliwosci.

>
> Ksiazki fantastyczno-naukowe sa dzis dla mnie "plaskie". Wole inspiracje
> z "channelingu", choc wiekszosc channelingow ktorymi ludzie sie
> podniecaja uwazam za bzdury. Sa jednak wyjatki: np. channeling Ra, Seth
> i Kasjopeja - tam znajduje wiele rzeczy ktore mi "pasuja", tzn. pasuja
> do moich osobistych planow tego co chce zrobic w nauce, jak widze rozwoj
> nauki, w ktorym kierunku chce isc. Ale, powtarzam, to tylko inspiracja i
> jesli badania jakiegos fragmentu nie potwierdzaja, wtedy wazne sa
> badania i ich wyniki. Zreszta jest to tylko jedno ze zrodel inspiracji.
> Inne zrodla to lieratura z dziedziny parapsychologii, sztucznej
> inteligencji, biologii, psychologii, teksty "ezoteryczne", etc.

A wiec zapytam - co bylo najbardziej inspirujace w eksperymencie Kasjopea?
Jaka idea Cie zaplodnila do dalszej pracy i poszukiwan?

Stanislaw Sidor

unread,
May 22, 2006, 10:45:59 AM5/22/06
to
Newsuser Arkadiusz Jadczyk (arkiREM...@ANDTHIScassiopaea.org) wrote:
> On Mon, 22 May 2006 12:33:22 +0200, "Stanislaw Sidor"
> <sts_n...@uranos.eu.org> wrote:
>
>>> Z gory chce zaznaczyc ze sa rozne rodzaje tekstow:
>>>
>>> a) "przekazy" . Te, jak pisalem, naleza do swiata "inspiracji". Nie
>>> dostarczaja wiedzy, nie zastepuja badan, moga jedynie byc
>>> isnpiracja do podjecie tych czy innych badan.
>>
>>Czyli "przekazy" moga zawierac dowolna informacje?
>
> Nie, to nie tak. Przekazy nie zawieraja zadnej "informacji". Przekazy to
> "inspiracja" a nie "informacja".

Dobrze - dla Ciebie tak, a dla Laury i wielu innych ludzi czytajacych
zapiski z channelingow, tez?
Po co wiec stawiano pytania o wynik sledztwa O.J Sipsona, o bazy Obcych na
Marsie itp?

>>Jesli tak, to gdzie sa wnioski z eksperymentu K?
>
> Wniosek jest taki, ze inspiracja z przekazow w duzej liczbie przypadkow
> okazala sie owocna i badania inspirowane przez te przekazy daly
> interesujace i zadowalajace wyniki. Badania te sa kontynuowane a wyniki
> publikowane.

Juz gdzie indziej pytalem, ale powtorze - co bylo takiego inspirujacego?
Chcielbym zweryfikowac, czy mnie by to tez inspirowalo.

[zmina orbi tplanet]


>>Istnieje taka mozliwosc poki co tylko w spekulatywnych teoriach ...
>
> Wszystkie teorie sa spekulatywne. Roznia sie tylko stopniem
> spekulatywnosci. Co wiecej, wszystkie NOWE teorie ktore powstawaly w
> trakcie historii byly na poczatku spekulatywnymi do tego stopnia, ze
> byly odrzucane przez "wiekszosc".

Jesli juz mam przyjac taka terminologie, to chodzilo mi o malospekulatywne
teorie, jak np. OTW, czy nawet mechanike newtonowska.

>
> W naszym przypadku wazna jest interdyscyplinarnosc badan. Zajmujac sie
> np. tylko fizyka, mamy ograniczona wizje mozliwych rozwiazan. Kiedy
> dodamy do tego jednak badania historyczne, paleologiczne, biblijne,
> mity, psychologie, filozofie, genetyke, nierozstrzygniete problemy
> podstaw matematyki itd., wtedy nasz horyzon sie poszerza i zaczynamy
> widac potwierdzenia (lub falsyfikacje) teorii ktore na gruncie samej
> tylko fizyki dnia dzisiejszego bylyby WIELCE spekulatywne.

Mozna prosic o przyklad, abym sie lepiej "zaczepil"?

>
>
>>Nie chodzi tu o zmiene orbit w przeciegu miliarda lat, ale w ciagu lat
>>tysiecy!
>>To zpelnie co innego - mlody US mial zupelnie inne orbity planet, ktore
>>latami dostrajaly sie do orbitalnych synchronizmow
>>(minimalnoenergetycznych), a zmiany orbit zachodzily - w okresie
> formowania sie US, podczas zderzem z planetazymalami z innymi
> protoplanetami znajdujacymi sie na niezsychronizowanych orbitach. Tako
> dzis stanowi wspolczesna nauka nakarmiona danymi empirycznymi.
>>Na dzis dzien nie ma naukowo uznawanego mechanizmu, aby nagle Wenus
>>wyleciala z orbity, zderzyla sie Marsem, a Mars przelecial kolo Ziemi.
>>Elektromagnetyzm Wenus czy Marsa jest pomijalny.
>
> Wspoczesna nauka bynajmniej nie jest taka swieta i birze tylko te dane
> empiryczne ktore pasuja do jej dzisiejszych teorii. Te dane ktore do
> dzis uznawanych teorii nie pasuja sa zwykle ignorowane.

To zbyt mocno powiedziane - "ignorowane". Moze w podrecznikach akademickich,
ale nie u ludzi gleboko siedzacych w danym problemie.

> Zeszta zawsze


> tak bylo. Przyklad: dzisiejsza teoria kwanto jest sprzeczna z
> obserwacjami. Ale tylko nieliczni fizycy ta sprzecznosc zauwaza i cos
> robi by z tych problemow wybrnac. Wiekszosc "idzie za stadem".

A z jakimi obserwacjami jest sprzeczna?
Kazda obserwacja zaburza obiekt, wiec czesto jest to rzecz "techniki"
pomiarowej, a nie istoty samego zjawiska. Oczywiscie rozdzielne zycie
kwantowki i OTW nie jest zbyt chlubne, ale poki co zyja te teorie w
zgodzie.

>
>>Od 1955 roku jednak nauka nieco zanotowala sukcesow i sieganie do
> owczesnych teorii planetarnych nie wydaje mi sie wlasciwe.
>
>
> Zgadzam sie ze sprawa jest dyskusyjna. Ale, jak napisalem powyzej, ta
> dyskusyjnosc wyglada inaczej gdy sie dolaczy badania interdyscyplinarne.
> I to wlasnie Einstein cenil u Velikovskiego.

Niestety, ale w zakresie prostej mechaniki nieba nie ma co spekulowac. Wenus
nagle nie wyrwie sie z orbity pod wplywem czyjegos chcenia.

Stanislaw Sidor

unread,
May 22, 2006, 11:02:14 AM5/22/06
to
Newsuser Arkadiusz Jadczyk (arkiREM...@ANDTHIScassiopaea.org) wrote:
> On Mon, 22 May 2006 11:43:09 +0200, "Stanislaw Sidor"
> <sts_n...@uranos.eu.org> wrote:
>
>
>>Oczywiscie, ze mnie frontalna nauka interesuje i zajrze pod polecane
> adresy, ale moje zarzuty tyczyly sie eksperymentu kasjopeanskiego,
> ktory wedlug mnie wyeksploatowal sie z braku autowiedzy medium.
>
> Twoja wiedz jest inna niz moja wiedza, stad Twoje zdanie jest rozne od
> mojego zdania. To normalne.

Coz, opieram swe zdanie na tym, co opublikowaliscie - innej wiedzy nie
posiadam.

>
>
>>Przyjeta konwencja sesji, ze czlowiek pyta Kasjopeanina, daje mozliwosc
>>odpowiadania na wlasne pytania, a ciekawych pytan wlasnie zabraklo chyba.
>
> Nie, to nie tak. Kiedy sie ma inspiracje, potrzebna jest ogromna praca,
> kilkanascie godzin na dobe, by prowadzic badania. W przekazach jest dosc
> inspiracji. Przyszedl po prostu czas na prace.

A jak wygladaja owe "badania"?
Czy chodzi o tworzenie modeli teoretycznych podlug inspiracji z
channelingow?

>
>
>>Wiele przepowiedni z tych sesji takze sie nie potwierdzilo, np. te
>>katastroficzne, choc przyjeta konwencja "nieokreslonosci przyszlosci"
>>zaczerpnieta z fizyki kwantowej, daje oczywiscie pole do dosc dowolnej
>>interpretacji.
>
> Zgoda. To tak jak u Lema. Wiele jego wizji przyszlosci sie nie
> potwierdzilo.


Lem nigdy nie twierdzil, ze rozmawia z innymi istotami inteligentnymi.


> To inspiracja do badania klesk zywiolowych, ich zrodel, cyklicznej
> natury historii, do badania zjawisk politycznych na naszej planecie,
> zjawisk od ktorych zalezy nasz los. Np. ostatnia z wydanych przez nas
> ksiazek to angielskie tlumaczenie "Ponerologii Politycznej"
> autorstwa Andrzeja Lobaczewskiego. Polskie wydanie mozna znalezc pod.
>
> "Ponerologia polityczna. Nauka o naturze z?a w adaptacji do zagadnien'
> politycznych"
>
> http://www.ostoja.pl/zakupy/index.php?p=productsMore&iProduct=87
>
>
> Zaczelo sie od przekazow i dzis znalezlismy potwierdzenie inspiracji
> przekazow dotyczacej spraw politycznych w wynikach badan Pana Andzreja.

A gdybys napisal: "zaczelo sie od wizji Pani Laury" zmieniloby to cos?
Dlaczego dla Was tak INSPIRUJACE sa hipotetyczne channelingi, a juz np.
wizje halucynacyjne nie?
Kwestia wiary?

>
>>Badac mozna byc moze tylko to, czy medium rzeczywiscie czerpie zewnatrz
>>informacje, czy tez przetwarza juz posiadana.
>
> To nie tak. Nie to jest przedmiotem naszych zainteresowan. Przedmiotem
> naszych badan sa sugestie zawarte w przekazach, nie zas natura tych
> przekazow.

Sugestie HIPOTETYCZNYCH przekazow.
Poki co nie wykazal nikt, ze takie przekazy maja miejsce, a nie sa wynikiem
przetwarzanie wiedzy juz zgromadzonej - cos jak marzenia senne.

> Byc moze, z biegiem czasu, wyjasni sie tez natura tych
> przekazow. Hipoteza robocza to "komunikacja poza czasem", jednak
> mozliwa jest tez hipoteza "dzialanie podswiadomosci". Tyle tylko ze ta
> ostatnia hipoteza niczego nie wyjasnia, bowiem nie wiemy co to jest
> "podswiadomosc". Nie wiemyskad sie bierze geniusz naukowca, ktory
> "odkrywa" nowe rzeczy. Nie wiemy skad sie bierze genius Mozarta, ktory
> naraz slyszy cala synfonie i potem spedza miesiace by spisac to, co sie
> nagle pojawilo w jego glowie....

To, ze nie wiemy dokladnie jak dziala ludzki mozg, nie wyklucza, ze dzielem
mozgu moga byc te "przekazy" powstajace jako synteza wiedzy zgromadzonej.
Przyjeliscie hipoteze "channelingow", ale nie widze wysilkow w weryfikowaniu
tej hipotezy, a raczej robocze zalozenie, ze tak jest i nie inaczej.
Zaznaczam, ze pisze na podstawie tego, co opublikowaliscie do wiadomosci
publicznej i byc moze czegos istotnego nie czytalem.

>>Wedlug mnie - przetwarza posiadana, gdyz nie widac z zapisow tych sesji
>>zmiany konwencji terminologicznej, a terminologia caly czas pozostaja
> taka, jak juz wczesniej znana.
>
> Calkiem mozliwe ze jest tak jak piszesz. Ale mozliwe jest tez ze jest
> inaczej. czy Mozart tylko przetwarzal? Czy Newton lub Einstein tylko
> przetwarzal? W jakims sensie z pewnoscia, jednak robili to w tworzczy
> sposob. A co to jest 'tworczosc"? Ciekawe pytanie.

Tworczosc to synteza i analiza.
Nie potrzeba do tego "istot z 5-ej gestosci", aby tworzyc nowe.
Tworczosc to jazda wstecz tredndowi entropii wszechswiata.

>
>>Wymagane tez moim zdaniem bylyby jednak komentarze co do faktow tam
>>prezentowanych, ktore jawnie gwalca modele wspolczesnej nauki - chocby
> tylko poprzez zaznaczenie tych sprzecznosci.
>
> Modele wspolczesnej nauki nie sa bynajmniej swiete.

Nie twierdze, ze sa swiete, ale trudno bedzie OBALIC prawo powszechnego
ciazenie dla slabych pol i malych mas i niegranicznych odleglosci ... nawet
dyponujac wiedza z "pietej gestosci".

> Wystarczy wziac
> udzial w paru konferencjach naukowych na wysokim szczeblu, by
> przekonac sie, ze naukowcy podwazaja stare modele, kloca sie, maja
> przeciwstawne opinie etc. Np. jedni wierza w teorie strun a inni uwazaja
> ze to bzdura is trata czasu i pieniedzy. Jedni wierza w to o czym pisza
> podreczniki mechaniki kwantowej, inni podaja argumenty za tym, ze
> mechanika kwantowa to powazna pomylka.

Oczywiscie tak jest - scieraja sie poglady, teorie, modele, ale jak juz
wyzej napisalem - wielu modeli obecnie obowiazujacych nie obali sie, a
najwyzej poszerzy sie im dziedziny.
Za 100 lat takze bedzie sie liczyc energie kinetyczna samochodu jako
E=m*v^2/2 nawet dyponujac kwantowa grawitacja jako dobrze udokumentowana
teoria.

>
> Jesli Cie cos interesuje szczegolnie, jakis fragment przekazow ktory Cie
> szczegolnie bulwersuje (na pytanie o zmieniajace sie tory planet juz
> odpowiedzialem), to zacytuj odpowiedni fragment a ja chetnie odpowiem,
> starajac sie byc zrozumialym.

Dobrze - w innym poscie i pod wieczor.

Stanislaw Sidor

unread,
May 22, 2006, 11:19:37 AM5/22/06
to
Newsuser Arkadiusz Jadczyk (arkiREM...@ANDTHIScassiopaea.org) wrote:
> On Mon, 22 May 2006 15:29:35 +0200, "Stanislaw Sidor"
> <sts_n...@uranos.eu.org> wrote:
>
>>Zarzuty juz podalem, a jednym z nich jest brak komanarzy Arkadiusza
> Jadczyka odnosnie rzeczy, ktora ewidentnie mijaja sie aktualnymi
> pogladami naukowymi (jak swobodna zmiana orbit planet US w ciagu
> tysiecy lat sie dokonujaca).
>
> Widzisz, nikt nie mowil o "swobodnej zmianie orbit". Skoro juz
> wspominamy nauke, to warto byc precyzyjnym.

To nie byl cytat, ale moja opinia, bo jak inaczej nazwac takie zjawisko, jak
wychwycenie Wenus przez Jowisza, pozniejsze jej wedrowka "wglab" US, jej
opuszczanie dotychczasowej orbity ...?

>
> Czy planety moga zmieniac orbity pod wplywem dotad malo znanych
> oddzialywan?

Moga i nawet zmienialy w odleglej historii US, zwlaszcza wtedy, gdy w
kosmosie latalo wiele planetazymali protoplanet.
Dzis US jest juz w wieku dojrzalym i nie wszystko jest bardzo prawdopodobne,
co bylo prawdopodobne 4 miliardy lat temu.

>
> Naukowcy rozwazaja taka mozliwosc, choc nie widzimy takich zmian na co
> dzien. Czy takie zmiany mozliwe sa "od czasu do czasu"? Tka jak
> przeskoki kwantowe zdarzaja sie od czasu do czasu, a czas ten jest
> zdeterminowany przez nieznane dotad czynniki?

Przeskoki kwantowe, a przeskoki planet z orbity na orbite, to jednak calkiem
rozna skala zagadnienia.
Mieszanie mikro z makroskala.

>
> Laurent Nottale z Obserwatorium w Meudon skonstruowal teorie
> "fraktalnego wszechswiata" i zaproponowal teorie w mysl ktorej
> uklady planetarne moga rzadzic sie podobnymi prawami jak
> elektrony w atomach.(patrz np.
>
> http://www.physics.helsinki.fi/~matpitka/pdfpool/ibioselforg.pdf
>
> patrz rowniez moj komentarz w:
>
> http://www.cassiopaea.org/cass/Laura-Knight-Jadczyk/article-lkj-04-02-22.h
> tm
>
> Oczywiscie Laurent Nottale, nawet jesli jest pracownikiem naukowym
> francuskiego CNRS, jego idee sa "kontrowersyjne", znajduja zwolennikow i
> krytykow. Niemniej takie idee sa powaznie dyskutowane przez naukowcow.

Nie zabrania przeciez nikt dyskutowac, ale kazdy model musi kiedys
skonfrontowac sie z empiria.
Empirii odnosnie US z roku na rok przybywa i nie wynika z niej, aby planety
w ostatnim (np. miliard lat) czasie zmienialy swe orbity i to znacznie.
Dodchodzi empiria z badan exoplanet i w niej pokladane sa nadzieje, na
generalizacje modeli planetarnych.


>
> Pamietajmy o tym ze "oficjalna nauka" jest bardzo konserwatywna.

Za przelamanie za konserwatyzmu, Noble rozdaja :)

> Pod URLem
>
> http://www.cosmologystatement.org/
>
> mozna znalezc List Otwarty, podpisany przez licznych naukowcow i nie
> tylko, protestujacy przeciwko tej konserwatywnosci i domagajacy sie
> wyprostowania przegiec. (I moje nazwisko mozna znalezc wsrod
> sygnatariuszy tego listu)

Z calym szacunkiem, ale nauki nie popycha sie tylko petycjami, a glownie
dowodami.
Przeciez nie jest tak, ze nauka rzadza Kaplani.

Arkadiusz Jadczyk

unread,
May 22, 2006, 12:55:49 PM5/22/06
to
On Mon, 22 May 2006 17:19:37 +0200, "Stanislaw Sidor"
>> Widzisz, nikt nie mowil o "swobodnej zmianie orbit". Skoro juz
>> wspominamy nauke, to warto byc precyzyjnym.
>
>To nie byl cytat, ale moja opinia, bo jak inaczej nazwac takie zjawisko, jak
>wychwycenie Wenus przez Jowisza, pozniejsze jej wedrowka "wglab" US, jej
>opuszczanie dotychczasowej orbity ...?

Jak inaczej nazwac to zjawisko? Mozna je nazwac znianami nieciaglymi
(katastrofami) towarzyszacymi zmianom ciaglym. Podobnie jak to ma
miejsce w niektorych teoriach "skokow kwantowych"

>> Czy planety moga zmieniac orbity pod wplywem dotad malo znanych
>> oddzialywan?
>
>Moga i nawet zmienialy w odleglej historii US, zwlaszcza wtedy, gdy w
>kosmosie latalo wiele planetazymali protoplanet.
>Dzis US jest juz w wieku dojrzalym i nie wszystko jest bardzo prawdopodobne,
>co bylo prawdopodobne 4 miliardy lat temu.

Jest to jedna z mozliwych przyczyn zmian torow. Mozliwetez (i
prawdopodobne) sa, w szczegolnych przypadkach, inne powody.


>> Naukowcy rozwazaja taka mozliwosc, choc nie widzimy takich zmian na co
>> dzien. Czy takie zmiany mozliwe sa "od czasu do czasu"? Tka jak
>> przeskoki kwantowe zdarzaja sie od czasu do czasu, a czas ten jest
>> zdeterminowany przez nieznane dotad czynniki?
>
>Przeskoki kwantowe, a przeskoki planet z orbity na orbite, to jednak calkiem
>rozna skala zagadnienia.
>Mieszanie mikro z makroskala.

Zgoda. Dlatego teoria Laurenta Nottale nosi nazwe "scale relatuvity"
czyli "wzglednosc skali":

patrz: http://wwwusr.obspm.fr/~nottale/ukrechel.htm


>> Laurent Nottale z Obserwatorium w Meudon skonstruowal teorie
>> "fraktalnego wszechswiata" i zaproponowal teorie w mysl ktorej
>> uklady planetarne moga rzadzic sie podobnymi prawami jak
>> elektrony w atomach.(patrz np.
>>
>> http://www.physics.helsinki.fi/~matpitka/pdfpool/ibioselforg.pdf
>>
>> patrz rowniez moj komentarz w:
>>
>> http://www.cassiopaea.org/cass/Laura-Knight-Jadczyk/article-lkj-04-02-22.h
>> tm
>>
>> Oczywiscie Laurent Nottale, nawet jesli jest pracownikiem naukowym
>> francuskiego CNRS, jego idee sa "kontrowersyjne", znajduja zwolennikow i
>> krytykow. Niemniej takie idee sa powaznie dyskutowane przez naukowcow.
>
>Nie zabrania przeciez nikt dyskutowac, ale kazdy model musi kiedys
>skonfrontowac sie z empiria.

Zgoda. Dlatego tez Laurent Nottale "wyprowadzil" ze swej teorii wartosci
promieni orbit naszych planet. Patrz

http://wwwusr.obspm.fr/~nottale/ukrechel.htm

a w szczegolnosci paragraf "The proofs/experimental and observational
tests". Porownanie wartosci parametrow orbitalnych naszego US z
przwidywaniami teorii mozna znalezc pod:

http://wwwusr.obspm.fr/~nottale/ukresult.htm

Zwroc uwage, ze napisalem, "wyprowadzil" w cudzyslowie. Bierze sie to
stad ze teoria "wzglednosci skali", choc opiera sie na ciekawych
zalozeniach i operuje zaawansowanym formalizmem, ma wciaz jeszcze luki.
Czy luki te da sie uzupelnic czy nie - pokaze przyszlosc. Luki ma jednak
takze teoria kwantow i teoria grawitacji, wiec nie jest to cos co by
teorie dyskwalifikowalo.

>Empirii odnosnie US z roku na rok przybywa i nie wynika z niej, aby planety
>w ostatnim (np. miliard lat) czasie zmienialy swe orbity i to znacznie.
>Dodchodzi empiria z badan exoplanet i w niej pokladane sa nadzieje, na
>generalizacje modeli planetarnych.

Pod URL http://wwwusr.obspm.fr/~nottale/ukresult.htm mozesz znalezc tez
przewidywania dotyczace exoplanet, oraz porownanie z danymi
astronomicznymi.


>> Pamietajmy o tym ze "oficjalna nauka" jest bardzo konserwatywna.
>
>Za przelamanie za konserwatyzmu, Noble rozdaja :)

Czasem daja nobla, czasem pala na stosie (Giordano Bruno)

>> Pod URLem
>>
>> http://www.cosmologystatement.org/
>>
>> mozna znalezc List Otwarty, podpisany przez licznych naukowcow i nie
>> tylko, protestujacy przeciwko tej konserwatywnosci i domagajacy sie
>> wyprostowania przegiec. (I moje nazwisko mozna znalezc wsrod
>> sygnatariuszy tego listu)
>
>Z calym szacunkiem, ale nauki nie popycha sie tylko petycjami, a glownie
>dowodami.

Nauke popycha sie smialymi hipotezami i ich weryfikacja. Problem w tym,
ze w nauce panuje zastoj i do dzis nie mamy spojnej i zadowalajacej
teorii laczacej teorie kwantow z teoria grawitacji. Jednym z powodow
jest biurokratyzm i organizacja nauki, organizacja ktora utrudnia
badania nowatorskie.


>Przeciez nie jest tak, ze nauka rzadza Kaplani.

Ale jest tak ze, niestety, nauka rzadza pieniadze, a raczej ci co tymi
pieniedzmy administruja, oraz politycy, majac na uwadze nie zawsze (a
nawet rzadko) interesy "nauki" jako takiej.

It is loading more messages.
0 new messages