Tomasz Wach nie żyje
lyck44
ich nie robił, zmarł wczoraj (22.09.2010) w Warszawie. Wiadomość z
wiarygodnego źródła. Zostały zdjęcia np. te z linka poniżej...
http://www.holdys.pl/tomi/index.php?gal=tomasz_wach
Andrzej Tajchert
Użytkownik "lyck44" <lyc...@gmail.com> napisał w wiadomości
news:46f64e52-5e61-4df1...@k13g2000vbq.googlegroups.com...
> Zostały zdjęcia
To jest naprawdę wielka strata.
Pan Tomasz był otwarty. Otwarty na młodych. Otwarty na publikację swoich
unikalnych zdjęć.
Nie chował ich, wręcz przeciwnie, chciał by znalazły swoje miejsce czy to w
internecie czy to w publikacjach.
Był życzliwy. Był kompetentny. Był ciekawy kolei i świata.
I tylko wielki żal że był, a nie jest. Nie znajduję odpowiednich słów. Po
prostu mi żal. Zachowajmy pamięć o Nim!
pozdr
a
Marcin Żmuda
> I tylko wielki żal że był, a nie jest. Nie znajduję odpowiednich słów. Po
> prostu mi żal. Zachowajmy pamięć o Nim!
>
> pozdr
> a
Cóż, pozostaje po prostu wydobywać z archiwum co się da.. i publikować i
jeszcze raz publikować.
Gdańsk wąskotorowy, kolejki buraczane w latach 60tych, TKt48 w Kępnie... Coś
chciałem jeszcze napisać, ale nie bardzo jest co, żeby nie popadać w słowa
wyświechtane od używania przy takich okazjach. Wielka szkoda.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
DAMIANO
> > I tylko wielki żal że był, a nie jest. Nie znajduję odpowiednich słów. Po
> > prostu mi żal. Zachowajmy pamięć o Nim!
> >
Pozostaje tylko powiedzieć : żegnaj!
Tak szybko ludzie odchodzą nie wiadomo kiedy, tak jak moj sasiad wczoraj
pożegnał się z tym światem.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Mysik86
Nie lubię co prawda zdjęć parowozów... ale żal MK...:( [*]