> -Opole (22:26) - Zawadzkie (23:21) - ostatni pociąg w dobie do
> Zawadzkiego, jednak kolega który nim jeździ twierdzi że z Opola wyjeżdża nie
> więcej niż 15 osób, a do Zawadzkiego nieraz dojeżdża tylko on sam...
Przydały by się jakieś małe ENy na takie godziny.
> -Oprócz tego jak już wcześniej było wiadomo leci wszystko na odcinku
> Zawadzkie - Tarnowskie Góry.
:(
Miałem nadzieję, że chociaż do Kielczy pojadą.
> Wbrew wcześniejszym zapowiedziom upiekło się trasie Opole-KK, na której nie
> ma żadnych cięć.
Generalnie bardzo szkoda, że z trudem budowane przyzwyczajenie pasażerów do
kolei teraz się wystawia na próbę. Niby pocięli w miarę delikatnie, ale kto
wie ilu ludziom tak naprawdę te pociągi się przydawały.
A już zupełnie szkoda, że nie mamy 2 rzeczy:
- małych ENów do obsługi kursów wieczornych lub na mało rentownych liniach,
- integracji taryfowej z przewoźnikami autobusowymi. Rozumiem, że o 23 do
Zawadzkiego rzeczywiście pewnie jedzie 15 osób i pociąg jest nonsensem. Ale
mogli by rano jechać pociągiem a wracać autobusem. I PeKaP i PeKaeS by były
syte, a pasażer cały.
> Czyli w przypadku Nysy oznacza to 2 dni bez jakichkolwiek
> pociągów pasażerskich !
Strasznie będzie wyglądać dworzec bez pociągów.
> Nowością będzie wprowadzenie od 5 grudnia systemu powiadomień SMS o zmianach
> w rozkładzie, opóźnieniach i zdarzeniach losowych. Podobny system
> funkcjonuje już w województwie dolnośląskim.
A stać ich na te SMSy?
pozdr
TO3