Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Atlas linii kolejowych Polski 2011

145 views
Skip to first unread message

-\_Marek

unread,
Dec 23, 2010, 5:48:48 PM12/23/10
to
http://eurosprinter.com.pl/99,atlas-linii-kolejowych-polski-2011.html

nak�ad wyczerpany, szykuje si� nowe wydanie, autorzy zapewne czekaj� na
uwagi czytelnik�w ;-)


Krzysztof Olszak

unread,
Dec 24, 2010, 4:40:14 AM12/24/10
to
W dniu 2010-12-23 23:48, -\_Marek pisze:

> nakład wyczerpany, szykuje się nowe wydanie, autorzy zapewne czekają na
> uwagi czytelników ;-)

I autorzy i wydawca bardzo chętnie przyjmują wszelkie uwagi na temat atlasu.

Krzysztof

Alekloco

unread,
Dec 24, 2010, 4:56:38 AM12/24/10
to
> W dniu 2010-12-23 23:48, -\_Marek pisze:

>

> > nak�ad wyczerpany, szykuje si� nowe wydanie, autorzy zapewne czekaj� na

> > uwagi czytelnik�w ;-)

>

> I autorzy i wydawca bardzo ch�tnie przyjmuj� wszelkie uwagi na temat atlasu.

>

> Krzysztof

>

Daj adres gdzie mo�na zg�asza�. Mam ich ca�e multum.

Pozdrawiam,
Olek


--
Wys�ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Ciemny

unread,
Dec 24, 2010, 6:08:13 PM12/24/10
to
?
U�ytkownik "Alekloco" <alekloco...@op.pl> napisa� w wiadomo�ci
news:2de1.000000...@newsgate.onet.pl...

> Daj adres gdzie mo�na zg�asza�. Mam ich ca�e multum.

Sam mam teďż˝ kilka uwag, ale zastanawiam siďż˝ jednak nad jednym
- czy teraz pisanie ksi��ek b�dzie polega�o na tym,
�e wypuszcza si� publikacj� bez korekty merytorycznej na rynek
i ludzie w ramach wolontariatu zg�asza� b�d� b��dy?
Kwesti� wynagrodzenia za "korekt�" dzie�a autor�w pomijam w tej chwili,
cho� to jest nie mniej istotne je�li wydawnictwo planuje
wydaďż˝ wersjďż˝ "drugďż˝ poprawionďż˝".

Pozdr. TC

gaspar

unread,
Dec 24, 2010, 8:54:59 PM12/24/10
to
On 25.12.2010 00:08, Ciemny wrote:
> Sam mam też kilka uwag, ale zastanawiam się jednak nad jednym
> - czy teraz pisanie książek będzie polegało na tym,
> że wypuszcza się publikację bez korekty merytorycznej

Nie tylko merytorycznej. Korekty językowej też to na oczy nie widziało.
Ja w każdym razie kolejnej kasy w to nie zainwestuję.

(a jeśli ktoś chciałby odkupić w rozsądnej cenie tegoroczny atlas w
stanie księgarskim, z chęcia się pozbędę - mail w sygnaturce).

--
Pozdrawiam serdecznie z Łodzi/z Poznania,
Kasper "Gaspar" Fiszer, e-mail gas...@fotografia.com.pl
strona domowa: http://gaspar.fotografia.com.pl

"Tradycyjni filologowie mogą nie czuć tematów związanych z podróżą
kolejami" (Tatiana Własowa, kierownik katedry filologii Państwowego
Uniwersytetu Transportu Kolejowego w Dniepropietrowsku)

Kolejoman

unread,
Dec 24, 2010, 8:57:15 PM12/24/10
to

Użytkownik "gaspar" <rkp...@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:if3itl$rv1$1...@inews.gazeta.pl...

> (a jeśli ktoś chciałby odkupić w rozsądnej cenie tegoroczny atlas w

Co to jest 'rozsądna cena' ? :-)

Pozdr.
Grzesiek


Ostry

unread,
Dec 24, 2010, 10:33:56 PM12/24/10
to
Ciemny <m...@adres.na.stronie.www.lhs.pl> napisał(a):

> ?
> Użytkownik "Alekloco" <alekloco...@op.pl> napisał w wiadomości
> news:2de1.000000...@newsgate.onet.pl...
> > Daj adres gdzie można zgłaszać. Mam ich całe multum.


>
> Sam mam też kilka uwag, ale zastanawiam się jednak nad jednym
> - czy teraz pisanie książek będzie polegało na tym,

> że wypuszcza się publikację bez korekty merytorycznej na rynek
> i ludzie w ramach wolontariatu zgłaszać będą błędy?
> Kwestię wynagrodzenia za "korektę" dzieła autorów pomijam w tej chwili,
> choć to jest nie mniej istotne jeśli wydawnictwo planuje
> wydać wersję "drugą poprawioną".
>
> Pozdr. TC
>
Witam!
Oraz kwestie czy dla osob ktore nabyly pierwsze wydanie majac nadzieje ze to
wydawnictwo bedzie rzeczywiscie na wysokim poziomie merytorycznym bedzie
jakis rabat na drugie wydanie??Zwlaszcza ze np uwag do atlasu osob znajacych
temat z Podkarpacia autorzy nie wiedziec czemy wogole nie uwzglednili. Nie
musze chyba dodawac ze teraz te osoby sa wsciekle ze tylko na darmo stracily
drogocenny czas. Pozdrawiam!

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

pedadog

unread,
Dec 25, 2010, 5:21:17 AM12/25/10
to
Krzysztof Olszak <oelk...@koelj.pl> napisał(a):

"Przyjmuję od 10:00 do 16:00, a pieniądze - cały czas"

Tak, mistrzowie, powysyłajcie tym amatorom poprawki i jeszcze na koniec za to zapłaćcie.

WK

ic_kolobrzeg

unread,
Dec 25, 2010, 6:38:10 AM12/25/10
to
pedadog <pedadog...@gazeta.pl> napisaďż˝(a):

> Tak, mistrzowie, powysy�ajcie tym amatorom poprawki i jeszcze na koniec za
to z
> ap�a�cie.

Pewnie b�dzie jeszcze dro�sze od tego... Dopiero by by�o, �eby raz na
kwarta� wyadawa� na nowy atlas... Powinni da� duuuu�y upust dla tych, kt�rzy
zakupili pierwszďż˝ edycjďż˝ atlasu.

--
Wys�ano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Alekloco

unread,
Dec 25, 2010, 6:50:46 AM12/25/10
to
On Sat, 25 Dec 2010 00:08:13 +0100, "Ciemny"
<m...@adres.na.stronie.www.lhs.pl> wrote:

>?
>Użytkownik "Alekloco" <alekloco...@op.pl> napisał w wiadomości

>news:2de1.000000...@newsgate.onet.pl...


>> Daj adres gdzie można zgłaszać. Mam ich całe multum.
>
>Sam mam też kilka uwag, ale zastanawiam się jednak nad jednym
>- czy teraz pisanie książek będzie polegało na tym,
>że wypuszcza się publikację bez korekty merytorycznej na rynek
>i ludzie w ramach wolontariatu zgłaszać będą błędy?
>Kwestię wynagrodzenia za "korektę" dzieła autorów pomijam w tej chwili,
>choć to jest nie mniej istotne jeśli wydawnictwo planuje
>wydać wersję "drugą poprawioną".
>
>Pozdr. TC

Po zastanowieniu się muszę przyznać Ci rację podobnie jak pedadogowi.
Jaśniepaństwo ignorowali wszelkie uwagi przed pierwszym wydaniem (o
czym również tutaj pisano), teraz nagle są bardzo otwarci. I w sumie
faktycznie nie wiem czemu miałbym zadawać sobie trud wertowania po raz
kolejny całej książki żeby wyłapać całe to multum bzdur jakie są
wydrukowane. Bo im dalej w las tym gorzej, o czym przekonałem się
studiując to "dzieło" dość uważnie (pożyczone).

Poza tym to nie są błędy, ale miejscami mega byki zdradzające totalny
brak pojęcia:
- wizja jakoby drugie mosyt na linii Botkuny - Żytkiejmy - Tollmingen
były "na wypadek zniszczenia";
- multum błędów na mapach kresowych;
- bardzo dużo błędów w nazwach stacji, radosna twórczość nazewnicza,
umieszczanie przystanków, których po wojnie nie uruchomiono jako
czynnych do l. 50-tych, błędy w historii nazw;
- bzdety na opisach, umieszczone nie wiadomo po co;
- bzdury w danych o liniach kolejowych (a już niejednokrotne
popełnianie błędów w faktografii dotyczącej l. 90-tych i obecnego
dziesięciolecia jest zupełną kpiną).

Krzysztof Olszak

unread,
Dec 25, 2010, 7:40:59 AM12/25/10
to
W dniu 2010-12-24 10:56, Alekloco pisze:

> Daj adres gdzie można zgłaszać. Mam ich całe multum.

Proszę bardzo:
kontakt[at]eurosprinter.com.pl

A w razie problemów mam bezpośredni kontakt z wydawnictwem.

Krzysztof

Adrian

unread,
Dec 25, 2010, 7:58:27 AM12/25/10
to
-\\_Marek <turburelUSUŃ@poczta.onet.pl> napisał(a):

> http://eurosprinter.com.pl/99,atlas-linii-kolejowych-polski-2011.html


>
> nakład wyczerpany, szykuje się nowe wydanie, autorzy zapewne czekają na
> uwagi czytelników ;-)
>
>

Szykuje się... ale wydanie ATLASU konkyrencji (a nie jakiegoś badziewnego
albumu). Ma to nastąpić najpóźniej do połowy 2011 roku.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

gaspar

unread,
Dec 25, 2010, 8:11:52 AM12/25/10
to
On 25.12.2010 02:57, Kolejoman wrote:
> Co to jest 'rozs�dna cena' ? :-)

Trochę mniej niż cena księgarniana. :)

Ciemny

unread,
Dec 25, 2010, 12:48:36 PM12/25/10
to
?
Użytkownik "Alekloco" <usunto-...@o2.pl> napisał w wiadomości
news:p2mbh69a4tioq16jk...@4ax.com...

> Po zastanowieniu się muszę przyznać Ci rację podobnie jak pedadogowi.
> Jaśniepaństwo ignorowali wszelkie uwagi przed pierwszym wydaniem (o
> czym również tutaj pisano), teraz nagle są bardzo otwarci. I w sumie
> faktycznie nie wiem czemu miałbym zadawać sobie trud wertowania po raz
> kolejny całej książki żeby wyłapać całe to multum bzdur jakie są
> wydrukowane. Bo im dalej w las tym gorzej, o czym przekonałem się
> studiując to "dzieło" dość uważnie (pożyczone).
>
> Poza tym to nie są błędy, ale miejscami mega byki zdradzające totalny
> brak pojęcia:
> - wizja jakoby drugie mosyt na linii Botkuny - Żytkiejmy - Tollmingen
> były "na wypadek zniszczenia";
> - multum błędów na mapach kresowych;
> - bardzo dużo błędów w nazwach stacji, radosna twórczość nazewnicza,
> umieszczanie przystanków, których po wojnie nie uruchomiono jako
> czynnych do l. 50-tych, błędy w historii nazw;
> - bzdety na opisach, umieszczone nie wiadomo po co;
> - bzdury w danych o liniach kolejowych (a już niejednokrotne
> popełnianie błędów w faktografii dotyczącej l. 90-tych i obecnego
> dziesięciolecia jest zupełną kpiną).

Tam jest pomieszanie z poplątaniem.
Dla samej linii 65 wyłapałem:
- 4 błędy merytoryczne w opisie linii i danych tabelarycznych
(gdzie zajmuje to 1/2 strony),
- 2 błędy w opisie zdjęć (na 3 zdjęcia z LHS),
- 42 błędy na mapach (błędna lokalizacja posterunków, błędy w nazewnictwie,
brak konsekwencji w oznaczaniu kierunków, radosna twórczość przy
tłumaczeniu
nazw posterunków na Ukrainie).
- 1 błąd jeśli chodzi o przyległy szlak normalnotorowy (wyłapany przy
okazji).
Do tego mam zastrzeżenia dot. pochodzenia tekstu o LHS. Porównałem tekst z
książki
z pewną stroną internetową. Ktoś chyba zapomniał wstawić znaków cytatu i
podać
źródła.

Spisywanie tej erraty zajęło mi ok. 5h.
Jakoś nie odpowiada mi układ abym miał teraz za friko odwalać za autorów
pracę i wysyłać korektę wydawnictwu, które następnie "zawoła" ponad 100 zł
za książkę. Sorry, ale frajerem nie jestem - czas i wiedza kosztuje.
Cieszę się jedynie, że sam nie wyrzuciłem kasy na tę pozycję
(przejrzałem u znajomego).

Pozdr. TC

-\_Marek

unread,
Dec 26, 2010, 3:30:42 PM12/26/10
to

Użytkownik "Adrian " <ngt6....@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:if4ppj$e7h$1...@inews.gazeta.pl...

>>
>>
> Szykuje się... ale wydanie ATLASU konkyrencji (a nie jakiegoś badziewnego
> albumu). Ma to nastąpić najpóźniej do połowy 2011 roku.


Będzie w nim kolejka w Puszczy Niepołomickiej? Wogóle to wydaje mi się że
autorzy atlasów powinni odpuścić temat kolejek wąskotorowych poza
strukturami PKP skoro nie są w stanie rozgryść tematu. Czy we wstępie
wyprzedanego już atlasu jest informacja o tym iż brakuje w nim wielu
kilometrów normalnych i wąskich torów ?

pozdr

SMall42

unread,
Dec 26, 2010, 5:53:21 PM12/26/10
to
W dniu 2010-12-23 23:48, -\_Marek pisze:
> [ciach]

Widzę, że kolejny raz pojawia się to samo. Wszystkim zawiedzionym -
wystarczyło zapoznać się z ewentualną recenzją tegoż atlasu i nie
kupować. A jeżeli towar był zakupiony w internecie, to OIDP do x dni,
być może 14, przysługuje prawo zwrotu towaru z pełnym zwrotem ceny bez
podania dowodu.

Atlasowi "konkyrencji" życzę powodzenia, aczkolwiek spodziewam się
również wielkiej ilości błędów, bo to uroki każdego atlasu. Ciekawe, czy
zaobserwujemy to samo.

--
Krzysztof Urbaniec (tu_wpi...@op.pl)
Hlavní město Praha - FD ČVUT

"Soudruzi v balmech hornolužickou peáží už nejezdí, Erich Honecker
straší v učebnicích dějepisu
a tak zůstala už jen ta rozhraní český bordel - Německo - polský bordel
- český bordel."
Zdeněk Šindlauer

DeDe

unread,
Dec 27, 2010, 7:47:21 AM12/27/10
to
Dnia 24-12-2010 o 10:40:14 Krzysztof Olszak <oelk...@koelj.pl>
napisał(a):

Prawdę mówiąc, ten atlas jest tak wielki i ciężki, że nie udało mi się
znaleźć w nim żadnych błędów, bo nie da się go w ogóle przeglądać.
Dlaczego nie zrobić czegoś takiego:
http://www.europeanrailwayatlas.com/#Atlas of Britain & Ireland

Zwracam uwagę, że akurat ten atlas można było zdownloadowac w PDF-ie za
darmo (link już nie działa:(, ale mam to gdzieś w domu ściągnięte) Chodzi
mi raczej o format i sposób wydania. Zeszycik zawierający mapy mógłby
kosztować 10 zł, nie byłoby niepotrzebnych zdjęć nie prezentujących nic
ciekawego, ani komentarzy bez sensu, no i ręce by nie mdlały po dwóch
minutach przeglądania. Za to - owszem - "Atlas" Eurosprintera doskonale
nadaje się do tego, żeby nim zabijać np. znienawidzonych prezesów spółek:)

gaspar

unread,
Dec 27, 2010, 8:23:19 AM12/27/10
to
On 27.12.2010 13:47, DeDe wrote:
> Prawdę mówiąc, ten atlas jest tak wielki i ciężki, że nie udało mi się
> znaleźć w nim żadnych błędów, bo nie da się go w ogóle przeglądać.
> Dlaczego nie zrobić czegoś takiego:
> http://www.europeanrailwayatlas.com/#Atlas of Britain & Ireland

Bardzo celna uwaga. Ja myślałem, że ten atlas ułatwi kółeczkowanie w
takim sensie, że będzie go można zabrać do plecaka razem z cegłą i
obserwować szlak mając jakąś poglądówkę. Format to absolutnie wyklucza.

Jagular

unread,
Dec 27, 2010, 8:42:00 AM12/27/10
to
W dniu 2010-12-27 13:47, DeDe pisze:

Ta, w ogóle można zlikwidować na świecie papierowe książki bo już
nadchodzą tablety szerokim frontem ;). Z jednym wyjątkiem - do
podcierania de tablet się nie nadaje ;P

Jagular

Ciemny

unread,
Dec 27, 2010, 11:55:07 AM12/27/10
to
?

Użytkownik "gaspar" <rkp...@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ifa407$1vj$1...@inews.gazeta.pl...

> On 27.12.2010 13:47, DeDe wrote:
>> Prawdę mówiąc, ten atlas jest tak wielki i ciężki, że nie udało mi się
>> znaleźć w nim żadnych błędów, bo nie da się go w ogóle przeglądać.
>> Dlaczego nie zrobić czegoś takiego:
>> http://www.europeanrailwayatlas.com/#Atlas of Britain & Ireland
>
> Bardzo celna uwaga. Ja myślałem, że ten atlas ułatwi kółeczkowanie w takim
> sensie, że będzie go można zabrać do plecaka razem z cegłą i obserwować
> szlak mając jakąś poglądówkę. Format to absolutnie wyklucza.

Dokładnie. Atlas kojarzy się przedewszystkim z mapą. Powinna być
kieszonkowa część przewodnikowa. A już najlepiej jeszcze
gdyby był nośnik danych z POI do nawigacji. Wbiłoby się do GPS
i jazda... ostatnio testowałem tak na żywo kilometraż na LHSie
po opadach śniegu gdzie ledwo było hektometry widać.

Pozdr. TC

Ariel Ciechański

unread,
Dec 27, 2010, 12:17:00 PM12/27/10
to
Użytkownik Ciemny napisał:

>
> Dokładnie. Atlas kojarzy się przedewszystkim z mapą. Powinna być
> kieszonkowa część przewodnikowa. A już najlepiej jeszcze
> gdyby był nośnik danych z POI do nawigacji. Wbiłoby się do GPS
> i jazda... ostatnio testowałem tak na żywo kilometraż na LHSie
> po opadach śniegu gdzie ledwo było hektometry widać.

A Atlas Rzeczpospolitej Polskiej Tomku widzialeś :-> i mapy formatu
B2-B3 :>??. Nie przesadzajmy - atlasy czeski czy niemiecki posiadają
podobny format jak nasz. I mają wznowienia czyli jednak są ludzie dla
których jest to odpowiedni format. Oczywiście można dyskutować na temat
błędów merytorycznych - sam dziś wydawcy przekazałem recenzję jaką
popełniłem dla Przeglądu Geograficznego. Nie robi wszak jednak błędów
ten co nic nie robi. I jeżeli ktoś ma uwagi powinien je jednak przekazać
wydawcy, a nie oczekiwać za to hollywoodzkiej gaży. Kokosów raczej na
takich wydawnictwach się nie robi, nawet jeśli są to wysokonakładowe
przewodniki, a co dopiero dość niszowe wydawnictwo.
Pozdr.
Ariel

Ariel Ciechański

unread,
Dec 27, 2010, 12:21:47 PM12/27/10
to
Użytkownik -\_Marek napisał:

> Będzie w nim kolejka w Puszczy Niepołomickiej? Wogóle to wydaje mi się że
> autorzy atlasów powinni odpuścić temat kolejek wąskotorowych poza
> strukturami PKP skoro nie są w stanie rozgryść tematu.

Autorzy dostaną taki materiał po obronie mojego doktoratu. Będą to dane
przybliżone, ale lepszych niestety nie idzie wydobyć :-(
Pozdr.
CAr.

Covalus

unread,
Dec 27, 2010, 12:32:42 PM12/27/10
to
Ariel Ciechański pisze:

> błędów merytorycznych - sam dziś wydawcy przekazałem recenzję jaką
> popełniłem dla Przeglądu Geograficznego.

Można prosić treść tej recenzji?

Ariel Ciechański

unread,
Dec 27, 2010, 12:45:21 PM12/27/10
to
Użytkownik Covalus napisał:
Do czasu opublikowania bym się wstrzymał z wrzucaniem jej do sieci.
Chyba, że na priva.
Pozdr.
Ariel

gaspar

unread,
Dec 27, 2010, 12:50:22 PM12/27/10
to

Jeśli mógłbyś po publikacji podrzucić link na grupę albo podesłać
skan/tekst na priv (gas...@fotografia.com.pl) - będę zobowiązany.

Ariel Ciechański

unread,
Dec 27, 2010, 1:11:09 PM12/27/10
to
Użytkownik gaspar napisał:

>
> Jeśli mógłbyś po publikacji podrzucić link na grupę albo podesłać
> skan/tekst na priv (gas...@fotografia.com.pl) - będę zobowiązany.
>
Pewnie zawiodę krwiożerczych Kolegów recenzja nie jest zjadliwa :-D.
Pozdr.
CAr.

gaspar

unread,
Dec 27, 2010, 1:40:32 PM12/27/10
to

Ale ja nie potrzebuję krwi, raczej chciałbym skonfrontować to, co ja
sądzę, ze zdaniem kogoś, kto zajmuje się tematyką map tysiąc razy
poważniej niż ja. :)

Ciemny

unread,
Dec 27, 2010, 1:56:02 PM12/27/10
to
?
Użytkownik "Ariel Ciechański" <ar...@twarda.pan.pl> napisał w wiadomości
news:ifahm6$b2s$1...@news.net.icm.edu.pl...

Arielu,
Errare humanum est, i nikt nie spodziewa się że będzie inaczej.
O tym, że nie pisze się tego typu książek dla pieniędzy wiemy
o tym obaj, tak jak każdy kto coś już wydał.
Nie podejmuję się recenzji całej tej publikacji,
bo uważam, że posiadam jedynie wiedzę aby ocenić pewien
jej wycinek. I tak też zrobiłem.
Ale jeśli obok mojej oceny pojawiają się podobne zdania,
to rzutuje to na poziom publikacji.
Problem moim zdaniem z tym, że w jej przypadku nie dokonano
porządnej recenzji merytorycznej przed oddaniem tego do druku.
Ja wiem, że wydawcy nie są instytucją charytatywną, a książka
ma na siebie zarobić jak najmniejszym kosztem. I może dlatego
zamiast dać do ręki paru osobom prewkę i poprosić
o uwagi merytoryczne, pojechano po najmniejszej linii
oporu na zasadzie "ludzie poprawią, będą następne wydania".
Z chęcią bym przekazał uwagi w temacie LHS i zrobił to
(w ramach wolnego czasu) za darmo, ale wcześniej nikt
z wydawnictwa o to nie prosił. A było sporo czasu przed
wydaniem, bo panowie mieli kilka lat i skonsultować się mogli
tak jak robiły to wcześniej inne osoby.
Zamiast tego zrobili kopiuj+wklej zmieniając kilka wyrazów
aby nikt się nie połapał. Pół biedy jakby zamiast tego
wstawili znaki cytatu i podali źródło - to w końcu żaden wstyd.
Ale skoro uznali, że znają się w ten sposób na temacie,
to ja się wtrącał nie będę :)

Pozdr. TC

Leschek Jeschke

unread,
Dec 27, 2010, 2:09:26 PM12/27/10
to
Am Montag, 27. Dezember 2010 18:17:00 schrieb
Ariel Ciechański (ar...@twarda.pan.pl):

> Nie przesadzajmy - atlasy czeski czy niemiecki posiadają
> podobny format jak nasz. I mają wznowienia czyli jednak są ludzie dla
> których jest to odpowiedni format.

Owszem - świetnie nadają się do przeglądania w domu.
Do pociągu jednak najlepiej zabrać coś takiego:
http://www.buecher.de/shop/deutschland/eisenbahn-taschenatlas/landkarte/products_products/detail/prod_id/22505724/
Bookview:
http://bookview.libreka.de/retailer/urlResolver.do?id=9783765471575&retid=100010

Dla tych, co wolą na bieżąco śledzić trasę z pomocą GPS, czyniąc w drodze
notatki, rozwiązaniem nie do zastąpienia jest ta pozycja:
http://www.schweers-wall.de/html/deutschland_auf_dvd.html

--
Leschek Jeschke
http://leschek-jeschke.de/bahn
http://kolej-na-netykiete.pl.tc
(warzywa zwolnione od czytania i stosowania)

Adam

unread,
Dec 27, 2010, 2:30:53 PM12/27/10
to
On 2010-12-27 20:09, Leschek Jeschke wrote:
> Owszem - świetnie nadają się do przeglądania w domu.
> Do pociągu jednak najlepiej zabrać coś takiego:
> http://www.buecher.de/shop/deutschland/eisenbahn-taschenatlas/landkarte/products_products/detail/prod_id/22505724/
>
> Bookview:
> http://bookview.libreka.de/retailer/urlResolver.do?id=9783765471575&retid=100010

Kurcze, szkoda że nie napisałeś PRZED gwiazdką ;) bardzo fajna rzecz!


> Dla tych, co wolą na bieżąco śledzić trasę z pomocą GPS, czyniąc w
> drodze notatki, rozwiązaniem nie do zastąpienia jest ta pozycja:
> http://www.schweers-wall.de/html/deutschland_auf_dvd.html

A nie ma może czegoś takiego na telefon (w moim przypadku Android)? Bo
ja np. zwykle nie biorę laptopa ze sobą, ale telefon z internetem i GPS
jak najbardziej.

gaspar

unread,
Dec 27, 2010, 2:39:06 PM12/27/10
to
Ogólnie bardzo celne słowa, zgadzam się w całej rozciągłości i nie
podpisuję się tylko dlatego, że nic w życiu nie wydałem, więc pewnie nie
tak dobrze rozumiem.

Leschek Jeschke

unread,
Dec 27, 2010, 3:17:25 PM12/27/10
to
Am Montag, 27. Dezember 2010 20:30:53 schrieb
Adam (emilva...@gmail.com):

>> Bookview:
>> http://bookview.libreka.de/retailer/urlResolver.do?id=9783765471575&retid=100010
> Kurcze, szkoda że nie napisałeś PRZED gwiazdką ;) bardzo fajna rzecz!

Lepiej poczekać na zająca. W marcu będzie nowe, aktualne wydanie.

>> http://www.schweers-wall.de/html/deutschland_auf_dvd.html
> A nie ma może czegoś takiego na telefon

Ta wersja się na telefon nie nadaje. W połowie roku 2011 wydana zostanie
kolejna - wtedy zobaczymy.

spp

unread,
Dec 27, 2010, 3:31:18 PM12/27/10
to
W dniu 2010-12-27 18:21, Ariel Ciechański pisze:

>> Będzie w nim kolejka w Puszczy Niepołomickiej? Wogóle to wydaje mi się że
>> autorzy atlasów powinni odpuścić temat kolejek wąskotorowych poza
>> strukturami PKP skoro nie są w stanie rozgryść tematu.
> Autorzy dostaną taki materiał po obronie mojego doktoratu. Będą to dane
> przybliżone, ale lepszych niestety nie idzie wydobyć :-(

Nie żartuj.
Sądzisz, że nie ma tutaj kolegów którzy i to wiedzą lepiej? :(

--
spp

Ariel Ciechański

unread,
Dec 28, 2010, 3:48:32 AM12/28/10
to
Użytkownik Ciemny napisał:

> Ale jeśli obok mojej oceny pojawiają się podobne zdania,
> to rzutuje to na poziom publikacji.

Tomku,
wnioskując przez analogię skoro większość tutaj narzeka na kolej to
oznacza, że cała kolej jest do d...?? Akurat półświatek miłośników kolei
jest dość mocno sfrustrowany


> I może dlatego
> zamiast dać do ręki paru osobom prewkę i poprosić
> o uwagi merytoryczne, pojechano po najmniejszej linii
> oporu na zasadzie "ludzie poprawią, będą następne wydania".

I tu się mylisz - wystarczy spojrzeć listę konsultantów - nie są to może
tuzowie pl.misc.kolej ale przynajmniej dla mnie osoby w znacznej części
osobiście znane, równieże ze swojej wiedzy i fachowości:
Ryszard Boduszek,
Bohdan Jędrzejewski
Marek Niemiec,
Grzegorz Nycz,
Wojciech Glass,
Krzysztof Soida
Zbigniew Tucholski


> Z chęcią bym przekazał uwagi w temacie LHS i zrobił to
> (w ramach wolnego czasu) za darmo, ale wcześniej nikt
> z wydawnictwa o to nie prosił. A było sporo czasu przed
> wydaniem, bo panowie mieli kilka lat i skonsultować się mogli
> tak jak robiły to wcześniej inne osoby.

I może tu jest pies pogrzebany :->?? Konsultowały naprawdę spore
nazwiska tą publikację. Oczywiście można mieć do R. Stankiewicza
pretensje o niezbyt umiejętne korzystanie ze źródeł, ale dobrze, że ktoś
się jednak podjął tematu. A że wymaga to poprawek?? Najważniejsze, że
autor i wydawca są tego świadomi. I że chcą to poprawić. Podobne
chodźuboższe wydawnictwo w RFN jest wznawiane chyba co rok czy co dwa.
Dlatego uważam, że warto jednak przekazywać uwagi.
I jeszcze jedno - na tym nie robi się wielkiej kasy - zwłaszcza przy
niszowych tematach. Za przewodnik można sobie kupić conajwyżej mocno
kilkuletni samochód.

> Zamiast tego zrobili kopiuj+wklej zmieniając kilka wyrazów
> aby nikt się nie połapał. Pół biedy jakby zamiast tego
> wstawili znaki cytatu i podali źródło - to w końcu żaden wstyd.
> Ale skoro uznali, że znają się w ten sposób na temacie,
> to ja się wtrącał nie będę :)

A to już inna sprawa. Jak powiedziałem, jestem mocno sceptyczny do
warsztatu naukowego R. Stankiewicza, natomiast dobrze by było, żeby
dyskusja jednak nie szła w kierunku "wiem, ale nie powiem", tylko jak
zrobić, żeby było lepiej nam wszystkim.
Pozdr.
Ariel

Ariel Ciechański

unread,
Dec 28, 2010, 5:21:45 AM12/28/10
to
Użytkownik spp napisał:

>
> Sądzisz, że nie ma tutaj kolegów którzy i to wiedzą lepiej? :(
>
Może i tak. Bo focili HF-kę pod Dobrzelinem w 1938 r.:-P.
Pozdr.
Ariel

pedadog

unread,
Dec 28, 2010, 6:47:29 AM12/28/10
to
Ariel Ciechański <ar...@twarda.pan.pl> napisał(a):

> I tu się mylisz - wystarczy spojrzeć listę konsultantów - nie są to może
> tuzowie pl.misc.kolej ale przynajmniej dla mnie osoby w znacznej części
> osobiście znane, równieże ze swojej wiedzy i fachowości:
> Ryszard Boduszek,
> Bohdan Jędrzejewski
> Marek Niemiec,
> Grzegorz Nycz,
> Wojciech Glass,
> Krzysztof Soida
> Zbigniew Tucholski

Sęk w tym, że wielu bardzo cennych uwag tych osób... ostatecznie nie
uwzględniono. Nie wiem dlaczego.
Ogromna liczba błędów w tym wydawnictwie to skutek złego podejścia "u
podstaw". Nie da się zrobić atlasu nie wstając zza monitora. Całe grupy
błędów wskazują na konkretne bzdurne, bezkrytycznie wzięte pod uwagę źródła.
Wiadomo, że z weryfikacją faktów historycznych bywa różnie ale jeśli ktoś
zaznacza jako "z ruchem pasażerskim" linie, które "przez pomyłkę" znalazły
się w zeszłorocznej cegle i nie zostały uruchomione w ogóle, nie chce mu się
sprawdzić tego nawet w rozkładzie internetowym i jeszcze wpisuje datę
aktualizacji atlasu na połowę 2010r. to świadczy to o zwykłym niechlujstwie.



>
> A to już inna sprawa. Jak powiedziałem, jestem mocno sceptyczny do
> warsztatu naukowego R. Stankiewicza, natomiast dobrze by było, żeby
> dyskusja jednak nie szła w kierunku "wiem, ale nie powiem", tylko jak
> zrobić, żeby było lepiej nam wszystkim.

Żyliśmy dosyć długo w systemie opartym na tym ostatnim sloganie i wg mnie za
wiele z tego nie wyszło (choć zdania są podzielone). Kiedy dostaję od
projektanta srk arkusze najeżone błędami to też piszę "wiem ale nie powiem",
najwyżej "na tej stronie jest 14 błędów ;]", bo inaczej on będzie mnie
traktował jako darmowego "Sprawdził" choć w tej rubryce (nie za darmo)
podpisał się ktoś inny.
W/w podejście nie przeszkadza mi w działalności społecznej, na którą
poświęcam sporo czasu, ale tam, gdzie to ma sens.
WK

PGzowski

unread,
Dec 28, 2010, 11:55:18 AM12/28/10
to
Bardzo boleję nad faktem, że pierwszą wersję wydrukowano w czambuł na
kredowym papierze, który kosztuje i waży. Boleję nad tym, że autorzy
postanowili "ponadgryzać wszystkie jabłka w sadzie"., zamiast
dopracować jeden temat z wielu. To był fatalny błąd i mam nadzieję, że
nastąpi jakaś forma rehabilitacji. Może drugą wersję wydrukować
taniej, taniej sprzedać i zachęcić osoby chętne do współpracy? Nikt
nie jest w stanie ogarnąć całości, nawet jeśli ma nazwisko na "S" czy
na "N". To praca dla wielu osób - druga wersja z zaprezentowanym
podejściem do potencjalnych czytelników nie będzie lepsza. A tak
pozostaje niesmak, że chodziło (i chodzi) tylko o kasę. Przecież
wydawca do tego nie dokłada.

Pozdrawiam

P.Gzowski

Ciemny

unread,
Dec 28, 2010, 1:20:31 PM12/28/10
to
?Arielu,

Użytkownik "Ariel Ciechański" <ar...@twarda.pan.pl> napisał w wiadomości

news:ifc88o$g1u$1...@news.net.icm.edu.pl...


> I tu się mylisz - wystarczy spojrzeć listę konsultantów - nie są to może
> tuzowie pl.misc.kolej ale przynajmniej dla mnie osoby w znacznej części
> osobiście znane, równieże ze swojej wiedzy i fachowości:
> Ryszard Boduszek,
> Bohdan Jędrzejewski
> Marek Niemiec,
> Grzegorz Nycz,
> Wojciech Glass,
> Krzysztof Soida
> Zbigniew Tucholski

Faktycznie, tu masz rację biję się w piersi. Ale...
Rozmawiałem dziś z jednym z w/w wymienionych i powiedział
to samo co pedagog - zgłosił on pewne uwagi, których nie uwzględniono.
Czyli generalnie "niby to skonsultowano".
Dlatego też jeśli uważnie prześledzisz moje wypowiedzi,
zauważysz, że nie winię personalnie autorów a głównie proces wydawniczy.
Mam wrażenie, że przy redakcji II wydania ktoś powinien zapanować
tam nad bałaganem, a nie liczyć jak wydać efektowny album
bez poprawek, bo "deadline" się zbliża.

>> Z chęcią bym przekazał uwagi w temacie LHS i zrobił to
>> (w ramach wolnego czasu) za darmo, ale wcześniej nikt
>> z wydawnictwa o to nie prosił. A było sporo czasu przed
>> wydaniem, bo panowie mieli kilka lat i skonsultować się mogli
>> tak jak robiły to wcześniej inne osoby.
> I może tu jest pies pogrzebany :->??

Jeśli Ci chodzi o mnie (bo wyczuwam tu nutkę ironii :)
to powtórzę Ci to samo co już powiedziałem już paru osobom:
Na kwestię LHSu nie mam monopolu i nie mam też parcia na to
by moje nazwisko istniało (poza cytatami) w publikacjach.
Miło jest je widzieć, ale jest też wiele tekstów
gdzie anonimowo dołożyłem coś od siebie za zwykłe "dziękuję"
i to wystarczy.

> ...


> I jeszcze jedno - na tym nie robi się wielkiej kasy - zwłaszcza przy
> niszowych tematach. Za przewodnik można sobie kupić conajwyżej mocno
> kilkuletni samochód.

Ok, to po co się w takim razie wydaje zaj... publikację na kredowym
papierze za ponad 100 zł z ideą jej poprawiania?
(dla porządku przypominam, że ceny nie ustalają autorzy).
Nie jestem wydawcą literatury, ale jesli miałbym wydawać periodyk
w nadziei że będzie on co roku wznawiany to przyjąłbym inną strategię.
Bo w tej chwili wydawca spalił się u tych co już książkę nabyli
i czują się nabici w butelkę. A ci co zastanawiali się czy kupić
będą tę decyzję odwlekać do czasu, aż dzieło nie będzie budzić
takich kontrowersji. Piszę to z punktu widzenia potencjalnego
klienta.
Myślę, że pewne błędy popełniono już na początku na etapie planowania
tej publikacji i teraz jest czas aby wydawca i autorzy usiedli na
spokojnie i wyciągnęli wnioski na przyszłość analizując czego
się można ustrzec na przyszłość. Bez określania sztywnych limitów,
że trzeba coś wydać do jesieni 2011, bo wtedy jest boom księgarski
i ludzie będą kupować książki na święta.

>> Zamiast tego zrobili kopiuj+wklej zmieniając kilka wyrazów
>> aby nikt się nie połapał. Pół biedy jakby zamiast tego
>> wstawili znaki cytatu i podali źródło - to w końcu żaden wstyd.
>> Ale skoro uznali, że znają się w ten sposób na temacie,
>> to ja się wtrącał nie będę :)
>
> A to już inna sprawa. Jak powiedziałem, jestem mocno sceptyczny do
> warsztatu naukowego R. Stankiewicza, natomiast dobrze by było, żeby
> dyskusja jednak nie szła w kierunku "wiem, ale nie powiem", tylko jak
> zrobić, żeby było lepiej nam wszystkim.

To już myślę że jest na głowie wydawcy, a nie naszej.
Nadal jestem zdania, że mając świadomość niedociągnięć
publikację powinno się poprawiać _przed_ a nie po wydaniu.
Inaczej to jest nie fair wobec czytelników (klientów).
Zresztą... zajrzyj do poczty, taki list który wysłałeś
do mnie 2 listopada 2010 09:38.
Szczególnie ostatnie 2 zdania polecam :)

Co komu po uwagach, skoro nie zostaną uwzględnione,
albo będą skwitowane przez wydawcę stwierdzeniem,
że (tu cytat): "piszą je dzieci neo".

Pozdr. TC

badworm

unread,
Dec 28, 2010, 1:40:30 PM12/28/10
to
Dnia Mon, 27 Dec 2010 20:30:53 +0100, Adam napisał(a):

>> Bookview:
>> http://bookview.libreka.de/retailer/urlResolver.do?id=9783765471575&retid=100010
> Kurcze, szkoda że nie napisałeś PRZED gwiazdką ;) bardzo fajna rzecz!

Mam i potwierdzam - bardzo fajne to, aczkolwiek pierwsze wrażenie było
takie, że strasznie cienkie to jest :) Przydałoby się coś takiego dla
całej Europy.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kopek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066

Ariel Ciechański

unread,
Dec 28, 2010, 2:08:07 PM12/28/10
to
Użytkownik Ciemny napisał:

> Mam wrażenie, że przy redakcji II wydania ktoś powinien zapanować
> tam nad bałaganem, a nie liczyć jak wydać efektowny album
> bez poprawek, bo "deadline" się zbliża.

Wydaje mi się, że przede wszystkim błąd polega na tym, że ciężar
merytoryczny dzieła spoczął na jednym autorze. I raczej bym piętnował
bardziej zaufanie wydawcy do tego co mu dostarczył autor. Nieoszukujemy
się, że zrobienie bardzo dobrego dzieła wymaga jednak i czasu i zespołu
ludzi. A deadline - cóż. Może trzeba było z czegoś zrezygnować.
>

> Ok, to po co się w takim razie wydaje zaj... publikację na kredowym
> papierze za ponad 100 zł z ideą jej poprawiania?

Tomek, ja mam podobne opracowania czeskie, niemiecki i rosyjskie i one
wszystkie są na kredowym papierze więc to akurat jest wpisanie się w
ogólny tręd.

> Myślę, że pewne błędy popełniono już na początku na etapie planowania
> tej publikacji i teraz jest czas aby wydawca i autorzy usiedli na
> spokojnie i wyciągnęli wnioski na przyszłość analizując czego
> się można ustrzec na przyszłość. Bez określania sztywnych limitów,
> że trzeba coś wydać do jesieni 2011, bo wtedy jest boom księgarski
> i ludzie będą kupować książki na święta.

Wiesz, ja sam bym widział nawet to dzieło po 2012 r. - zwłaszcza, że
teraz walczę z trudną materią kolei przemysłowych w Polsce w ujęciu
chronologiczno-czasowym i z chęcią po obronie doktoratu jego esencje
wrzuciłbym do atlasu.
>
Pozdr.
Ariel

okonekW...@map1.pl

unread,
Dec 29, 2010, 5:30:09 AM12/29/10
to
> http://eurosprinter.com.pl/99,atlas-linii-kolejowych-polski-2011.html

>

> nakład wyczerpany, szykuje się nowe wydanie, autorzy zapewne czekają na

> uwagi czytelników ;-)


W czynie spolecznym dla Milosnikow Kolei, kilka uwag dotyczacych Atlasu :)

(odbitka z nru 4/2010 Polskiego Przegladu Kartograficznego, w druku)

http://map1.pl/uploaded/Image/DOC/rec_ak.pdf

Pozdrawiam,

Michal Okonek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Tomasz Machowski

unread,
Dec 29, 2010, 7:40:29 AM12/29/10
to
> Faktycznie, tu masz racj bij si w piersi. Ale...
> Rozmawia em dzi z jednym z w/w wymienionych i powiedzia
> to samo co pedagog - zg osi on pewne uwagi, kt rych nie uwzgl dniono.

> Czyli generalnie "niby to skonsultowano".

Identyczna sytuacja miała miejsce w przypadku wydanej niedawno "Kolei
Transwersalnej", w której znalazło się całe mnóstwo rażących błędów i
niedopatrzeń, nie mówiąc już o braku korekty językowej. Tam poprawki
też były zgłaszane i też nikt ich nie uwzględnił. Obawiam się więc, że
to nie w szczegółowości dzieła, jakim jest "Atlas" leży przyczyna
powstania tylu błędów.

Pzdr, TM

0 new messages