Cytat z pomocy programu Process Explorer:
"On Windows NT-based systems Process Explorer shows two artificial
processes: Interrupts and DPCs. These processes reflect the amount of time
the system spends servicing hardware interrupts and Deferred Procedure
Calls (DPCs), respectively. High CPU consumption by these activities can
indicate a hardware problem or device driver bug."
Jednym słowem masz jakiś problem ze sprzętem albo sterownikiem to niego. W
najbardziej kuriozalnym przypadku (miałem taki :) ) może to być np.
przytarty kabel myszy powodujący, że system dostawał czkawki. Dokładnie
takiej jak opisujesz.
--
Tomasz Zenger (goomish)
[gg: 6653792] [ICQ: 275830896]
https://mvp.support.microsoft.com/profile/Tomasz.Zenger
Jedynie mam urządzenie ACPI do którego system nie może znaleźć żadnego
sterownika. Przerabiałem tego szukając w całym internecie - nie znalazło
odpowiedzi. Może to to?
>>
> Czyli zabawa w podmienianie sprzętu? o rety..
Od czego najlepiej zacząć? Karty sieciowe sprawdzone - wyłączałem i
włączałem różne - problem nie ustępuje.
Ma jeszcze na pokładzie dwa dyski (wątpię żeby dysk) 3 optyki i grafikę.
Reszta wbudowana w płytę główną. Czy powoli szukać fakturki z gwarancją
do wymiany płyty głównej? (gwarancja do listopada)
Piszesz, że masz ACPI bez sterownika... zamiast szukać w ciemno nie
wiadomo gdzie, to może po prostu wyłącz to ACPI, w systemie i w BIOSie,
i wtedy zobacz...?
--
LH
Zjadłeś wszystkie rozumy?
Wymówkę ci zrobię!
Czemuś ani jednego nie zostawił sobie?
(Mądrość ludowa, autora nie pamiętam)
Hmm, zanim zaczniesz się szarpać i tracić nerwy załatwiając formalności
związane z naprawa gwarancyjną... instalowałeś/aktualizowałeś ostatnio
jakieś sterowniki? Bo to *też* może być przyczyną wysokiego obciążenia
procesora przez DPCs .
Nie. Sterowniki te same. Ogólnie ozdrowienie komputera po restarcie, DPC
w ryzach, wszystko pięknie, za jakiś czas znowu mu coś odchrzani.
Na razie bede sobie zapisywał co robię w jakim programie i kiedy zauważę
rozwałkę w DPC.
W każdym razie zobacz. Bo jak procek się oswobodzi, to mogło by znaczyć,
że jednak coś tutaj. Jeśli nie, to już połowa roboty za sobą, wiadomo,
ze przyczyna (zwykle) gdzie indziej leży.