pozdrawiam
Adam
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
> Witam,
> dziś rano (grubo przed 8) zleciłem dwa przelewy w Polbanku. Do tej pory nie
> dotarł ani jeden z nich do żadnego z banków docelowych (czyli Polbank nie
> wysłał zleceń ani pierwszą ani drugą sesją Elixir). Czy to normalne
> działanie tego banku?
Wczoraj zlecony w Polbanku ok 8:30 (nie wiem czy załapał się na pierwszą
sesję) był w Eurobanku o 15:00
--
Kojer
Coś jest zatem nie tak (dzisiaj lub u mnie). Wygląda na to, że do DnB
pieniądze nie doszły nawet 3. sesją elixiru. Do Multi na 100% nie doszła 1.
ani 2. sesją. Na 3. w Muti jeszcze czekam :(
A czy to były przelewy na małe kwoty czy na większe ?
Bo jak na większe to bank na 100% je zatrzymał i próbował się z
tobą skontaktować czy to Ty na pewno je wykonałeś.
Ja tak miałem 3 razy i teraz już przelewy dzielę na mniejsze kwoty
:)
Damian
pzdr
A.
> Z banku nikt do mnie nie dzwonił, w systemie polbanku przelewy mają
> status "zrealizowane", na infolince też twierdzą, że zostały zrealizowane.
I masz to w Multi?
Ni ma :(
Multi zaliczyło dziś spory pad (nie działało przez co najmniej godzinę), a
iNorda testowałem po raz pierwszy więc nie wiem, czy działa w czasie
rzeczywistym, także istnieje pewna szansa, że przelewy jednak wyszły z
Polbanku, a brak zaksięgowania to problem obu banków docelowych.
W każdym bądź razie mi się to nie podoba :(
> W każdym bądź razie mi się to nie podoba :(
Ponoć banki mają aż 2 dni na przelanie.
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
Dostałem od nich nawet taka odpowiedź:
Witam serdecznie Uprzejmie informuje, iż przelew został chwilowo
zatrzymany przez biuro bezpieczeństwa celem potwierdzenia
dokonania. Jako że po 3 próbach nie udało się do Pana dodzwonić,
przelew został automatycznie zrealizowany w dniu dzisiejszym. Miło
nam będzie odpowiedzieć na ewentualne pytania pod numerem
infolinii 0 801 822 000 Łącząc wyrazy szacunku, Maciej ..........
Departament Telefonicznej Obsługi Klienta
Nie udało im się skontaktować ale przelew i tak zrealizowali?
LOL, ten bank ciągle zaskakuje.
--
Sinus
> Nie udało im się skontaktować ale przelew i tak zrealizowali?
> LOL, ten bank ciągle zaskakuje.
Mnie ten banku już niczym nie zaskoczy. :)
(nawet wówczas, gdy wleje mi na moje konto
niesłusznie pieniądze? -- to już mam za sobą;
niesłuszną stratę także)
Dla mnie najbardziej niedogodne są te greckie
gwarancje i zlecanie przelewów przez net. :)
Cała Grecja w ogóle zaskakuje.
--
animka
>> Witam serdecznie Uprzejmie informuje, iż przelew został chwilowo
>> zatrzymany przez biuro bezpieczeństwa celem potwierdzenia
>> dokonania. Jako że po 3 próbach nie udało się do Pana dodzwonić,
>> przelew został automatycznie zrealizowany w dniu dzisiejszym.
> Nie udało im się skontaktować ale przelew i tak zrealizowali?
> LOL, ten bank ciągle zaskakuje.
Pekao SA miało tak samo kiedyś (jak teraz to nie wiem).
--
Kojer
>> Witam serdecznie Uprzejmie informuje, iż przelew został chwilowo
>> zatrzymany przez biuro bezpieczeństwa celem potwierdzenia
>> dokonania. Jako że po 3 próbach nie udało się do Pana dodzwonić,
>> przelew został automatycznie zrealizowany w dniu dzisiejszym.
>
> Nie udało im się skontaktować ale przelew i tak zrealizowali?
>
> LOL, ten bank ciągle zaskakuje.
A na jakiej podstawie mieliby NIE zrealizować?
Dostali poprawne i potwierdzone zgodnie z procedurą zlecenie przelewu.
Na wykonanie tego przelewu mają 2 (3?) dni, więc MOGĄ go trochę
wstrzymać, aby skontaktować się z klientem w celu potwierdzenia. A jak
skontaktować się nie udało, to co innego mogli zrobić niż przyjętą
dyspozycję wykonać?
--
MiCHA
> Dostali poprawne i potwierdzone zgodnie z procedurą zlecenie przelewu. Na wykonanie tego przelewu mają 2 (3?) dni, więc MOGĄ go
> trochę wstrzymać, aby skontaktować się z klientem w celu potwierdzenia. A jak skontaktować się nie udało, to co innego mogli
> zrobić niż przyjętą dyspozycję wykonać?
Po co blokować, jeśli warunkiem odblokowania ma być nadal brak potwierdzenia? :)
Jeśli wg Ciebie jest OK -- chyba upały Ci zaszkodziły. :)
Mnie chyba pomogły, ale ten krótki pas... Powinienem (zgodnie
z procedurami lotniczymi) lecieć do innego sracza, ale nie
starczy mi czasu na taki lot...
IMO takie zatrzymanie przelewu świadczy nie o trosce, lecz o zachłanności. :)
Zwykle chyba łatwo sprawdzić, czy przelew jest próbą kradzieży, czy nie.
Jeśli znienacka klient (lub ktoś w jego imieniu bez jego wiedzy) zleca
przelanie 10 tałzenów, podczas gdy do tej pory przelewał po sto złotych,
może mamy do czynienia z kradzieżą, ale jeśli często tak przelewał i na
dodatek na koncie ma sto tysięcy, z których przelewa dziesięć tysięcy,
to chyba nic podejrzanego w takim zleceniu nie ma. Ponadto konto odbiorcy
też sporo daje do myślenia. Jeśli od dawna na nie przelewał, chyba nie ma
w takim zleceniu nic podejrzanego.
Ja kiedyś zleciłem przelew podatku z PKO BP SA do Fiskusa.
Przelew ugrzązł i zamiast realizacji pojawił się telefon,
który ;) zapytał, czy oby nie ma pomyłki w postawieniu przecinka dziesiętnego. :)
Pomyłki nie było -- był to podatek (chyba VAT) od zarobku, z którego miano mi
kupić ,,pierwszy'' samochód. :) Aby było jasne -- te pieniądze niemal w całości
,,rozeszły się'', :) dlatego łaskawca Truskolaski (prezydent Białegostoku) musiał
zlecić wykonanie innej pracy, ;) z której by mi kupiono samochód. Oczywiście i tym
razem niemal wszystkie pieniądze przeznaczone na mój samochód rozeszły się, ale tym
razem do zakupu samochodu już doszło. :)
Ja doskonale wiem, co to system nakazowo-rozdzielczy. :)
I wiem, jak zdecydowana większość ,,bogaczy'' w Polsce zarabia. :)
Wiem, jak ratowano przed plajtą zakłady, dając intratne zlecenia
bez przetargów lub niby na drodze przetargów, ale tak ustawionych,
że nikt nie tylko nie miał wątpliwości co do tego, kto ma wygrać,
ale nawet nikt nie czul się krzywdzony -- nikt z osób biorących
udział w takich pracach i w takim przetargu. :)
Czy w podobny sposób miano mi kupić samolot, abym mógł (już czcząc
ojca) zrealizować swoje marzenia? Dokładnie tak. :) Jakaś nagroda
za płacenie na ,,Kościół'' musi być -- nagroda widoczna, rzucająca
się w oczęta pospólstwa, ale jednocześnie taka, z której nie ma
dużego pożytku. :) Co mi po samochodzie, gdy brak mi pieniędzy na
paliwo i na hotele a na dodatek mam problemy ze zdrowiem, które to
problemy są efektem działalności Kościoła JPII?
> Po co blokować, jeśli warunkiem odblokowania ma być nadal brak potwierdzenia? :)
> Jeśli wg Ciebie jest OK -- chyba upały Ci zaszkodziły. :)
Oczywiście że to jest OK. Nie jest niczym niezwykłym, jeśli ktoś zleci
przelew a potem nie jest w zasięgu sieci GSM albo po prostu nie chce
odbierać za granicą anonimowych telefonów. Weryfikowanie zlecenia przez
bank jest dodatkowym "bonusem" - bo zawsze może być odpowiedź "nie, to nie
ja zlecałem, proszę anulować". Ale jeśli się nie uda skontaktować - to
powinni zrealizować zlecenie. Swoją drogą, banki mogłyby w przypadku braku
odpowiedzi na pierwszy telefon wysłać SMSa z informacją i prośbą o odwołanie
jeśli transakcja jest fraudem.
> Zwykle chyba łatwo sprawdzić, czy przelew jest próbą kradzieży, czy nie.
> Jeśli znienacka klient (lub ktoś w jego imieniu bez jego wiedzy) zleca
> przelanie 10 tałzenów, podczas gdy do tej pory przelewał po sto złotych,
> może mamy do czynienia z kradzieżą, ale jeśli często tak przelewał i na
> dodatek na koncie ma sto tysięcy, z których przelewa dziesięć tysięcy,
> to chyba nic podejrzanego w takim zleceniu nie ma. Ponadto konto odbiorcy
> też sporo daje do myślenia. Jeśli od dawna na nie przelewał, chyba nie ma
> w takim zleceniu nic podejrzanego.
No i opisałeś sytuacje, w których następuje weryfikacja zleceń. Ale to że
podpadają pod weryfikację nie oznacza że nie powinni realizować aż do
momentu gdy się skontaktują.
--
Jacek Osiecki jos...@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.
>> Dostali poprawne i potwierdzone zgodnie z procedurą zlecenie przelewu.
>> Na wykonanie tego przelewu mają 2 (3?) dni, więc MOGĄ go trochę
>> wstrzymać, aby skontaktować się z klientem w celu potwierdzenia. A jak
>> skontaktować się nie udało, to co innego mogli zrobić niż przyjętą
>> dyspozycję wykonać?
>
> Po co blokować, jeśli warunkiem odblokowania ma być nadal brak
> potwierdzenia? :)
Bo w międzyczasie MOŻE nastąpić anulowanie dyspozycji. Czy to nie oczywiste?
Bank dyspozycję MUSI wykonać w określonym czasie. Prawem banku jest
czekanie z wykonaniem do ostatniej chwili. Jak ostatnia chwila minie, to
bank nie ma już wyboru - musi dyspozycję wykonać, ale przed tym czasem
sposób działania jest wyborem banku. W szczególności - jeśli bank
postanowi oddelegować pracownika, by do klienta wydzwaniał z prośbą o
ustne potwierdzenie, to takie jego prawo...
--
MiCHA
No i faktycznie Polban(cze)k se zaaresztował moje pieniądze na 24 godziny.
No i niby może (co zresztą w wątku poruszano), ale moim zdaniem nie ma prawa
informować klienta, że transakcja została zrealizowana, w sytuacji gdy
została wstrzymana (dodatkowo wczoraj infolinka stanowczo twierdziała, że
pieniądze wyszły i że wina jest po stronie banków odbiorców). Co więcej -
przez te 24h nikt z banku nie podjął ani jednej próby skontaktowania się ze
mną i potwierdzenia transakcji. Czyli wstrzymali wczoraj, a dzisiaj puścili
jak gdyby nigdy nic. Oczywiście pieniądze z konta zostały zdjęte wczoraj,
czyli przez jeden dzień Polbank miał darmową lokatę. Są to grosze, ale jeśli
podobną taktykę stosują wobec większości przelewów, to zbierają się złotówki
i tysiące złotówek.
Na razie złożyłem reklamację z żądaniem podania podstawy prawnej do
wstrzymania przelewów, braku próby potwierdzenia transakcji i kłamstw
dotyczących stanu realizji zleceń. Zobaczymy czy dostanę kiedykolwiek,
jakąkolwiek odpowiedź. A tymczasem, na co ważniejsze przelewy będę brał
pieniądze w gotówce z marmurka, wpłacał w marmurku za rogiem i dopiero słał
dalej.
Ech, gdyby była alternatywa dla 5% w innym banku, to bym dziś greckich
banditos pożegnał na zawsze.
pzdr
A.
>
> Na razie złożyłem reklamację z żądaniem podania podstawy prawnej
> do
> wstrzymania przelewów, braku próby potwierdzenia transakcji i
> kłamstw
> dotyczących stanu realizji zleceń. Zobaczymy czy dostanę
> kiedykolwiek,
> jakąkolwiek odpowiedź. A tymczasem, na co ważniejsze przelewy
> będę brał
> pieniądze w gotówce z marmurka, wpłacał w marmurku za rogiem i
> dopiero słał
> dalej.
Czyli jednak miałem racje to samo co u mnie. Mam nadzieje że
pochwalisz się odpowiedzią ale podejrzewam że będzie taka sama jak
mi odpisali.
Jedno mnie zastanawia że to rzeczywiście ze względów
bezpieczeństwa czy raczej z innych. (wszyscy wiedzą jakich)
Pozdrawiam
Damian
To bez znaczenia, bo i tak mają do tego prawo... :-(
--
MiCHA
> Jedno mnie zastanawia że to rzeczywiście ze względów bezpieczeństwa czy raczej z innych. (wszyscy wiedzą jakich)
Moim zdaniem innych.
Potwierdzasz certyfikatem czy kodem SMS?
Doprawdy? To wskaż mi proszę podstawą prawną do okłamywania klientów (w
serwisie internetowym oraz na infolinii) co do stanu realizacji zlecenia.
Pewnie w EB nie odświeżył Ci się po prostu stan kont. Wejdź w historię
rachunku i go prawdopodobnie zobaczysz z datą 17.08 hłe hłe.
--
xbartx
> Doprawdy? To wskaż mi proszę podstawą prawną do okłamywania klientów (w
> serwisie internetowym oraz na infolinii) co do stanu realizacji
> zlecenia.
Czepiasz się po to, żeby się czepiać. Nigdzie nie masz gwarancji, że
przelew przyjęty do realizacji wyjdzie najbliższą sesją z banku
(jakiegokolwiek). Owszem banki starają się zawsze wysłać najbliższą
sesją, ale też nie mają takiego nakazu/obowiązku, to jest po prostu ich
tylko dobra wola. Więc co chcesz reklamować?
--
xbartx
Z tym że przy robieniu przelewu system certyfikat niekiedy za pierwszym
razem nie widzi.
Jak zrobię edycję przelewu i zaraz go znowu wyślę to już go widzi.
Nie wiem czy to wina u mnie ale się tym nie przejmuję.
Damian
> Z tym że przy robieniu przelewu system certyfikat niekiedy za pierwszym
> razem nie widzi.
> Jak zrobię edycję przelewu i zaraz go znowu wyślę to już go widzi.
> Nie wiem czy to wina u mnie ale się tym nie przejmuję.
Też tak mam. Nawet dość często.
Nie ja się czepiam, tylko Ty masz chyba problem ze zrozumieniem
pojęć "przyjęty do realizacji" i "zrealizowany" oraz różnic między nimi.
Jeśli bank podaje informację (przez serwis interentowy i infolinię), że
przelew jest "ZREALIZOWANY" to powinno znaczyć, że go wysłał. Gdyby było
napisane "PRZYJĘTY DO REALIZACJI" to przynajmniej bym wiedział, że problem
leży po stronie Polbanku i wcześniej bym interweniował, a nie czekał na
kolejne sesje Elixiru.
>> Czepiasz się po to, şeby się czepiać. Nigdzie nie masz
gwarancji,
>> şe przelew przyjęty do realizacji wyjdzie najblişszą sesją z
banku
>> (jakiegokolwiek). Owszem banki starają się zawsze wysłać
>> najbliĹźszÄ…
>
> Nie ja się czepiam, tylko Ty masz chyba problem ze zrozumieniem pojęć
> "przyjęty do realizacji" i "zrealizowany" oraz różnic między nimi. Jeśli
> bank podaje informację (przez serwis interentowy i infolinię), że
> przelew jest "ZREALIZOWANY" to powinno znaczyć, że go wysłał. Gdyby było
> napisane "PRZYJĘTY DO REALIZACJI" to przynajmniej bym wiedział, że
> problem leży po stronie Polbanku i wcześniej bym interweniował, a nie
> czekał na kolejne sesje Elixiru.
No fakt nie czepiasz się, po prostu zwyczajnie bijesz pianę.
--
xbartx
>>> Jedno mnie zastanawia że to rzeczywiście ze względów bezpieczeństwa czy raczej z innych. (wszyscy wiedzą jakich)
>> Moim zdaniem innych.
>> Potwierdzasz certyfikatem czy kodem SMS?
> Różnie w domu certyfikatem w pracy SMS.
Te zatrzymane były potwierdzane kodem SMS?
"Damian Niusy" i4ehll$fap$1...@news.onet.pl
> A mają twój aktualny numer ?
> Bo ja im zostawiłem tel. domowy i nie mogli się dodzwonić i dział
> bezpieczeństwa blokował na jeden dzień przelewy, kwoty to około 10
> tyś zł.
Rozumiem postępowanie pracownika PKO BP SA dzwoniącego natychmiast po
wieczornym (i tak do rana nie będzie lania) zleceniu przelewu podatku
rzędu pół setki tysiąca złotych
(zdecydowanie więcej niż pół setki tysiąca -- prezydent
Truskolaski miał gest; być może miał kaca molarnego
i chciał jakoś się wypłacić cudzymi pieniędzmi, na
dodatek zarobionymi bezprawnie, bo w oparciu o lewe
poświadczenia (akurat z pobliskiego Wasilkowa) -- co
jest typowe dla tutejszych (a z tego co wiem także
nietutejszych) miastowych)
ale nie rozumiem, po co dzwonić na numer komórkowy w celu potwierdzenia
chęci dokonania przelewu, skoro właśnie na ten numer przychodzi kod SMS
potrzebny do weryfikacji. :) W PKO BP SA były zdrapki (nie kody SMS)
i tam chodziło o kwotę, a raczej o miejsce postawienia przecinka
dziesiętnego, nie o sam fakt zlecenia przelewu.
Niestety to nie to znam to z eurobanku ale nie tym razem. Coś wisi w
polbanku z tym przelewem. Zaraz zgłaszam na infolinie.
Nie pozostaje mi zgodzić się z kolegą i - jako, że dla kolegi najwyraźniej
postępowanie Polbanku jest akceptowalne i normalne - życzę koledze by:
1. wszystkie banki wstrzymywały jego przelewy na 1-2 dni, nie informując o
tym (bo mają prawo),
2. okoliczni policjanci zapewniali mu systematycznie wikt i dach nad głową
przez 48 godzin, w najbliższym areszcie (bo też mają prawo).
A o to Ci chodzi.
Były potwierdzane certyfikatem juz dość dawno to było i wtedy jeszcze kodów
SMS nie miałem.
Nawet pamiętam jak ich opieprzałem że przetrzymują przelewy jak były
przecież potwierdzane ich certyfikatem :)
Pozdrawiam
Damian
> A o to Ci chodzi.
A o co? :)
> Były potwierdzane certyfikatem juz dość dawno to było i wtedy jeszcze kodów SMS nie miałem.
> Nawet pamiętam jak ich opieprzałem że przetrzymują przelewy jak były przecież potwierdzane ich certyfikatem :)
Uznali zapewne, że zła żona podkrada Ci pieniądze. ;)
Mnie tylko raz zatrzymali przelew, ale raczej ;) nie
z powodu chciwości, bo zatrzymali przelanie 10 złotych.
Ich certyfikaty to jakiś relikt przeszłości.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl