Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Odszkodowanie za spadek wartości auta po wypadku

44 views
Skip to first unread message

Oyer

unread,
Feb 9, 2008, 4:32:40 PM2/9/08
to
poniedziałek 21 stycznia 2008 23:29

Ubezpieczyciel musi zapłacić za utratę wartości auta
Nawet świetnie naprawione auto po stłuczce traci na wartości w stosunku do
bezwypadkowego. Utrata w opisie słowa "bezwypadkowy" może kosztować nawet
kilka tysięcy złotych. Tymczasem oprócz sfinansowania naprawy samochodu
możemy od ubezpieczyciela domagać się wyrównania strat wynikających z wyceny
pojazdu - czytamy w DZIENNIKU.

Zwykle dowiadujemy się o tym, że auto jest mniej warte, bo było naprawiane,
kiedy chcemy je sprzedać. Przekonał się o tym 33-letni Tomasz Grzybowski z
Gdyni, właściciel dwuletniej toyoty yaris, w którą pół roku temu uderzył
inny pojazd. Naprawa m.in. bocznych drzwi, wahacza i zderzaka kosztowała
prawie 20 tys. złotych i została pokryta z OC sprawcy. "Nie miałem żadnych
zastrzeżeń do naprawy, ale gdy powiększyła mi się rodzina, postanowiłem
kupić większe auto" - wspomina.
I wtedy okazało się, że jego samochód wcale nie cieszy się wielkim
zainteresowaniem. Musiał znacznie spuścić z ceny. "Nie ma znaczenia, że
wszystkie uszkodzenia zostały naprawione, klienci i tak podchodzą do takiego
auta podejrzliwie, zwłaszcza gdy wymiana dotyczy elementów konstrukcyjnych
albo elektronicznych" - mówi Robert Bielecki, ekspert od spraw
motoryzacyjnych z portalu Autocentrum. Takie auto traci na wartości od kilku
do nawet kilkudziesięciu procent.

Okazuje się jednak, że poszkodowani w wypadkach wcale nie muszą się z tym
godzić. Wprawdzie w ustawie o ubezpieczeniach nie ma konkretnych zapisów o
refundacji wszystkich strat będących wynikiem wypadku, ale już kodeks
cywilny mówi jasno: naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany
poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby nie szkody mu
wyrządzone.

"Oznacza to, że jeśli uczestnik wypadku uzna, że auto w jego wyniku straciło
na wartości, ma prawo domagać się rekompensaty i wystąpić ze specjalnym
wnioskiem do ubezpieczyciela" - przyznaje Marek Molak, sekretarz Komisji
Ubezpieczeń Społecznych z Polskiej Izby Ubezpieczeń. Jednak niewielu
właścicieli aut wie o takiej możliwości. Powód? Firmy ubezpieczeniowe rzadko
o tym informują, nawet jeśli ktoś pyta o to wprost.

DZIENNIK przekonał się o tym, dzwoniąc na infolinię firmy Axa. Podaliśmy się
za uczestnika wypadku z samochodem ubezpieczonym w tej firmie i spytaliśmy,
czy mamy prawa do odszkodowania w związku z utratą wartości naszego pojazdu.
Przełączano nas czterokrotnie, a każdy z pytanych o to konsultantów był
najwyraźniej zdziwiony. W końcu w dziale likwidacji szkód dowiedzieliśmy
się, że istnieje taka "teoretyczna" możliwość. Należy napisać specjalny
wniosek i dostarczyć go do siedziby firmy, jednak ton naszego rozmówcy
rozwiał nasze złudzenia co do sensu takiego kroku.

Gdy zadaliśmy podobne pytanie w Hestii, PZU i Warcie, potwierdzono, że
przysługuje nam prawo do rekompensaty. "Wypłacamy tego typu odszkodowania" -
przyznał Wiesław Puławski, dyrektor Biura Likwidacji Szkód Ergo Hestii.
Żaden z przedstawicieli wymienionych firm ubezpieczeniowych nie chciał
powiedzieć, ile takich wniosków spłynęło i ile rozpatrzono pozytywnie.
Zdaniem ekspertów motoryzacyjnych są to jednak śladowe ilości. To efekt
przede wszystkim niewiedzy ludzi, ale także oporu towarzystw, które wiedzą,
że większość odesłanych z kwitkiem ludzi zrezygnuje z dalszych roszczeń.
"Tymczasem trzeba walczyć o swoje prawa i jeśli trzeba, pójść do sądu. Co
taki człowiek w końcu jest winny, że ktoś rozwalił mu samochód?" - mówi
twardo Krystyna Krawczyk z Biura Rzecznika Ubezpieczonych.

Ekspert: Wielu poszkodowanych odpuszcza


MAGDALENA JANCZEWSKA: Jak jest obliczana utrata wartości handlowej pojazdu?
JAROSŁAW NOWAK*: Robi to specjalny program komputerowy, gdzie wpisuje się
najważniejsze parametry auta. Dzięki algorytmom matematycznym oblicza się
wartość pojazdu i szacuje szkody.

Czy samochód po wypadku zawsze traci na wartości?
To zależy od tego, co trzeba było naprawić. Są specjalne kategorie części,
które mają na to wpływ. Najbardziej dotkliwe są uszkodzenia nadwozia, wtedy
auto może stracić nawet kilkanaście procent. Tę kwotę ubezpieczyciel
powinien oddać.

Firmy ubezpieczeniowe bardzo rzadko to robią...
Bo zdecydowana większość ubezpieczycieli na taki wniosek odpowiada
standardową formułką, że naprawa była wykonana profesjonalnie, że auto
zachowało swoje walory zarówno estetyczne, jak i użytkowe. Wtedy pozostaje
jedynie pisać odwołania, a ostatecznie pozwać ubezpieczyciela do sądu.

Ile czeka się na wyrok w takiej sprawie?
Niestety długo, bo od 3 do 5 lat. Dlatego nie ma się co dziwić, że wiele
osób macha ręką i odpuszcza.

Ubezpieczyciele tłumaczą także, że takie odszkodowanie nie przysługuje autom
starszym niż 3 lata, dlaczego?
Rzeczoznawców obowiązuje specjalna instrukcja do określania ubytków wartości
handlowej pojazdu. Jest tam napisane, że nie powinno się dokonywać takich
obliczeń w przypadku pojazdów starszych niż trzyletnie. Jednak nie oznacza
to, że jest to zabronione.

*Jarosław Nowak, jest niezależnym rzeczoznawcą samochodowym z Warszawy

Magdalena Janczewska

http://dziennik.pl/auto/article112047/Ubezpieczyciel_musi_zaplacic_za_utrate_wartosci_auta.html


Big Jack

unread,
Feb 11, 2008, 4:32:29 AM2/11/08
to
W wiadomości:
news://news-archive.icm.edu.pl/folbkg$fqg$1...@inews.gazeta.pl
użytkownik *Oyer* napisał(a):

> Ubezpieczyciel musi zapłacić za utratę wartości auta

Z jakiej racji? W czym jest winny ubezpieczyciel temu, że jakiś ślimok
skasował sobie auto i z tego powodu straciło na wartości? Natomiast ów
ślimok może się ubezpieczyć od pomniejszenia sumy ubezpieczenia po wypłacie
odszkodowania. Kolejna próba robienia wody z mózgu czytelnikom, ale po
Dzienniku niczego innego się nie spodziewam.

--
Big Jack
//////
( o o) GG: *660675*
--ooO-( )-Ooo-

KC

unread,
Feb 11, 2008, 12:13:13 PM2/11/08
to

> Z jakiej racji? W czym jest winny ubezpieczyciel temu, że jakiś ślimok

nie ślmok a niczemu winny poszkodowany

> skasował sobie auto

nie sobie tylko jakiś ślimok mu skasował - w artykule chodzi o szkody z
ubezpieczenia OC!!!


KC

unread,
Feb 11, 2008, 12:14:12 PM2/11/08
to

> Z jakiej racji? W czym jest winny ubezpieczyciel temu, że jakiś ślimok

nie ślimok a niczemu winny poszkodowany

0 new messages